andrzej_t

Oryginalne akku do MX-12 to 8xAA (R6). Osiem Enelopów będzie ok a ładowanie? Razem - bez wyjmowania z radia (przez oryginalne gniazdo) tylko trzeba zwrócić uwagę na polaryzację (plus na zewnątrz, minus w środku). Czas ładowania zależny od ustawionego prądu i stanu rozładowania (napięcia na wyświetlaczu). Możesz ustawić prąd ładowania 200mA i doładowywać przez kilka godzin przed każdym wypadem na loty. W przypadku głębszego rozładowania (alarm w radiu) trzeba odbębnić takim prądem 14-15 godzin.

Jeśli cały czas tak, jak na pierwszym filmie to faktycznie trochę za słabo. To, że silnik ciągnie dwa razy mocniej od wagi modelu, nie oznacza, że model poleci prosto. Sam strumień zaśmigłowy nie wystarczy. Trzeba model dosyć mocno wyrzucić pod kątem jakieś 30stopni i jak już wspomniałem, z lekkim przechyleniem na prawo, skoro ma tendencję do uciekania w lewo tylko przy starcie.

Ze środkiem ciężkości bym uważał. Warbirdy lepiej się zachowują przy różnych prędkościach z bardziej przednim wyważeniem - nawet 25% średniej cięciwy geometrycznej. Zbyt tylne wyważenie zaczyna pokazywać swoją wredotę przy mocniejszym wychyleniu steru wysokości oraz podczas lotu z większym wiatrem i próbie wykonania zakrętu przy małej prędkości. Przy kolejnym warbirdzie przepatrz kilka planów tego samego modelu i wybierz z nich najlepsze rozwiązania. Zwróć uwagę na to, aby w kadłubie była jak najmniejsza ilość otworów zamykanych klapkami. W przypadku naprawy łatwiej jest zachować geometrię popękanego kadłuba niż klejenie puzzli. Możesz też lekko zwichrować końce skrzydeł (ze trzy stopnie w górę). Model będzie się pewniej zachowywał w zakrętach i manewrach kołowych.

To wzmocnienie powinno być zrobione podczas budowy - boki od wewnątrz - sklejka 0,8-1mm od wręgi silnikowej aż za spływ skrzydła Druga sprawa to mocowanie skrzydła - klocek powinien być tak wklejony, aby dotykał górnej powierzchni skrzydła a samo skrzydło powinno tą powierzchnię mieć twardą. Działa to wtedy na plastikowe śruby jak gilotyna i ucina je po przyglebieniu oszczędzając kadlub i skrzydła. W takiej konfiguracji, jak u Ciebie śruby się tylko wyginają podczas kraksy i wyrywają klocek niszcząc kadlub. Popatrz jeszcze raz na zdjęcia po kraksie - klocek cały - przykręcony do skrzydła. Co do odchylenia silnika - jeśli w locie silnikowym jest ok to ja bym tego nie zmieniał. Przy starcie tak mały model może być obracany na pełnym gwizdku bo skrzydła jeszcze nie pracują. Moje modele czasem potrawią się obrócić niemal o 90 stopni a wgórze jest ok więc nieraz rzucam już przechylone na prawo.

Wydaje mi się, że pomiary bez obciążenia zwykłymi miernikami nie są miarodajne - ja mam panel Pro Star Mark IV z automatyczną regulacją czyli bez pokrętła i u mnie napięcie jest 0,34V DC i 0,68 AC - sprawdzałem kilkoma miernikami, w tym UNI 21 wskazówkowym z NRD i różnymi cyfrowymi - bez obciążenia i z żarzącą świecą. Przecież przy takim napięciu to nawet wiśniowa nie będzie a jednak. A ten mały automat z HK ma 10,9V bez obciążenia i 1,19 V z podłączoną świecą. I działa niezawodnie. Jak podłączyłem żarówkę samochodową to nawet włókno nie dygnęło a napięcie spadło do 1,35V. Natomiast taka o mniejszej mocy świeciła ledwo, ledwo. Możesz więc śmiało poświęcić popularną żaróweczkę 2,5V do latarek (idealnie pasuje w fajkę) i sprawdzić. Jak zadziała z intensywnością lampy błyskowej ale krótko - źle. Jak słabo zaświeci i będzie regulacja - jest ok. U mnie świeci niezbyt jasno. W końcu o 1V za mało.

Silnik też za duży jeśli faktycznie masz tam 0,28. No i co znaczy "strasznie nerwowy"? Robi beczkę w 0,2s sam pogłębia lewy zakręt czy robi autorotację po wychyleniu steru wysokości?

Owszem ale nie w Piastowie. Spalinami w Krainie Łowców a ESA-mi i akro na boisku za osiedlem

Z lotkami bym radził uważać. Mają nietypowy kształt i są dosyć szerokie. Ja w swoim kombacie mam 25 stopni w górę i 15 w dół ale do tego 50% EXPO a i tak lata jak nietoperz i przy maksymalnym wychyleniu robi się wiertarka. A lotki mam węższe.

Jeśli masz w nadajniku od spodu kwarc nadawczy Tx (a przypuszczam, że masz) to musisz sobie do odbiornika zdobyć kwarc Rx o takiej samej częstotliwości lub kanale, jaki widnieje na kwarcu w nadajniku. Jeśli nie ma oznaczonego kanału tylko częstotliwość to tu masz tabelkę, według której możesz odczytać, który to kanał. http://www.modelarz.one.pl/porady-modelarskie/teoria-rc/kanaly-modelarskie-w-ue-i-polsce/ Z MX12 współpracuje wiele odbiorników różnych firm np. Hitec, Jeti, E-Sky, Corona. Dobrze jest stosować kwarc tej samej firmy co odbiornik. W przypadku odbiorników z syntezą kwarc Rx nie jest potrzebny bo odbiornik dostraja się do danego kanału kwarcu Tx siedzącego w nadajniku przyciskiem do tego przeznaczonym w tymże odbiorniku. W poprzednim poście podałem przykład odbiornika, który jest dosyć tani, kanałów ma na wyrost i jest sprawdzony zarówno na zasięg jak i na odporność na zakłócenia w niskich lotach nad podmokłymi terenami i z anteną skierowaną w model (przy 35MHz ma to znaczenie) oraz nie wymaga kwarcu czyli dodatkowego kosztu.

Szymon. Nikt nie jest doskonały wiec śmiać się nie ma z czego. Sam piszesz: cię, ciebie, ci, twoje a powinieneś Cię, Ciebie, Ci, Twoje. Poszukaj też, jakie znaczenie ma wyraz "bynajmniej". Użyłeś go jako zamiennik wyrazu "przynajmniej" lub zwrotu "co najmniej" a to niestety błąd.

Takie tam moje luźne uwagi na podstawie moich niezbyt miłych doświadczeń. Z gumami jest brzydziej ale w kombacie inaczej się praktycznie nie da. Natomiast w takim modelu do polatania ładniej jest z plastikowymi śrubami. Trzeba tylko zrobić mocowanie w ten sposób, aby skrzydło i kadłub w miejscu styku (łączenia śrubami) miały twarde powierzchnie - zadziałają wtedy jak nożyce.

Kruczek Kruczkiem a chłopak nadal nie wie, która bateria lepsza. 1. Jak rozpoznać, która bateria lepsza? Do czego? Jaki model, jaki silnik, jaki regulator - bez tego takie pytanie nie ma sensu. 2. Co oznaczają mAh wiem, że to są mega ampero godziny, ale jak dzięki nim np. obliczyć ile samolot może max latać w powietrzu? miliamperogodziny - oznaczają pojemność baterii ale po pierwsze - bez danych z uwagi do pierwszego pytania nie ma jak się wziąć za liczenie po drugie nie "max" tylko "jak długo" bo, że "w powietrzu" to oczywiste po trzecie lata się tak długo, jak długiego lotu wymaga rodzaj modelu i do tego właśnie dobiera się parametry baterii innej długości lotu wymaga szybowiec termiczny a innej makieta, model akrobacyjny czy kombat natomiast długość ładowania baterii zależy od jej parametrów i tu można to określić dosyć precyzyjnie ale nie ma to wiekszego znaczenia bo współczesne ładowarki ustawione w trybie automatycznym załatwiają to za nas 3. V to jest pobór energi tak? Nie - literą "V" oznacza się jednostkę napięcia elektrycznego wyrażaną w woltach i do posiadanego wyposażenia modelu dobiera się baterię o odpowiednim napięciu oznaczonym w ten sposób 4. CO oznacza te 20C? Jest to parametr pozwalający obliczyć największy ciągły prąd, jaki można pobierać z danej baterii. O tym możesz poczytać w linku podanym przez Robertusa 5. Firma Li-Po czy aczkolwiek co to jest to czy to jest dobra firma? Nie jest to nazwa firmy tylko popularne oznaczenie akumulatorów litowo polimerowych produkowanych przez wiele firm

chyba termiczne

Waga bardzo dobra jak na razie. Trochę mnie niepokoi środkowa część kadłuba - od dołu i od góry pusta przestrzeń a boki to sama balsa. Nie wiem jak będą mocowane skrzydła. Jeśli na gumy jak na planie to jeszcze może być ale jeśli na kołek i śrubę - czarno widzę twardsze lądowania. Dobrze by było przed wklejeniem statecznika poziomego całość machnąć cellonem a następnie położyć cienką tkaninę od wręgi silnikowej do wręgi za spływem a nawet jeszcze ze dwa centymetry a na to na całość łącznie ze statecznikiem pionowym drugą warstwę. Ma on słoje ułożone poziomo i jak nie zastosujesz zastrzałów do poziomego to przy cyrklu w czasie lądowania pionowy może się łamać tuż pod poziomym (sprawdzone). Policzmy jak to by wagowo wyszło: silnik ze zbiornikiem jakieś 250-300g serwa 4x25g=100g (tak na wyrost) odbiornik, wyłącznik akku kołpak śmigło przedłużacze serw itp 150g razem 550g+model z lotkami, sterami, kabiną i folią na skrzydłach jakieś 300g czyli 800 dojdzie pokrycie kadłuba jakieś 100g jak wyjdzie 900g bez paliwa to jest jeszcze trochę zapasu wagi do silnika ASP 21(minimalna 1200g) bo ze śmigłem 9x5 może być bardzo szybki (z mvvs 3,5 rakieta) Niestety - tylko do samotnego latania na łące (nieprzepisowy silnik do tych rozmiarów i wagi i brak prawidłowego wzniosu skrzydeł) Jestem ciekawy jak z wyważeniem - ja już na tym etapie (a czasem wcześniej) sprawdzam z całym wyposażeniem i decyduję, gdzie ma być półka na serwa, akku itp A tu masz podobny tylko odrobinę większa rozpiętość, z mvvs 3,5 na dotarciu i pierwszy jego lot dlatego takie spokojne bujanie się

Popularny klej polimerowy, w tym najbardziej znany z marketów Dragon działa identycznie ale po kilku dniach sztywnieje i zawias przy słabszym serwie nie będzie wracał do neutrum. UHU por cały czas zachowuje elastyczność i nawet po oderwaniu steru podczas kraksy wystarczy powtórzyć manewr klejenia i ster dalej jest sprawny. Najlepsza metoda naprawy zawiasów w modelach z różnych pianek, w tym z EPP.

Jeśli nie masz zamiaru przerabiać na 2,4MHz to ten jest idealny i nie ma potrzeby wymiany kwarcu w nadajniku. http://www.hobbyking.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6441 Przetestowałem kilka egzemplarzy - bez uwag - tylko obudowa delikatna i wyjście anteny trzeba zabezpieczyć

Tak w uproszczeniu http://www.gwawrety.republika.pl/et/z_napiecia.html I bardziej naukowo, że się tak wyrażę http://wm.utp.edu.pl/dok/ele_03.pdf

Adam opisał Ci to dokładnie. Takie ustawienie może być pomocne przy śmigłach APC bo są kruche jak nieszczęście ale gwarancji nie ma, że się dobrze ustawi. Śmigła Master Airscrew nie łamią się nawet jak są ustawione byle jak a lądowanie odbywa się w nierównym terenie i możesz mi wierzyć na słowo. Po prostu ustaw tak, żeby przy wyczuciu pierwszego objawu oporu (kompresji) śmigło było poziomo. A jak chcesz mieć 100% spokoju to załóż żółtego Kavana.

Albo przestaję stosować APC i problem z głowy.

Zwróć jeszcze uwagę, w którym miejscu się kadłub złamał. Przeważnie kadłub wzmacnia się w części centralnej - najczęściej zaczyna się od wręgi silnikowej a kończy trochę za spływem skrzydła. Druga sprawa to folia. Może i cienka ale swoje waży. Lepiej by było cieniutko pomazać plakatówkami. No i ten kolor. Z tego, co zauważyłem, sporo modelarzy lata lekkimi modelami (i nie tylko) przed wieczorem, gdy wiatr ustaje ale widoczność jest g... na. Dlatego tym modelem radzę robić próby w pełnym słońcu i dosyć wysoko, przynajmniej na początku.

Radzieckie konstrukcje miały bardzo szerokie skrzydła przy kadłubie a wąskie końcówki. W tym przypadku przy rozpiętości 12,6dm skrzydło przy kadłubie ma około 3,7dm a na końcówce 1,3 więc powierzchnia wychodzi około 32dm2

Możesz to zrobić inaczej. Silnik można przykręcić do łoża tak, żeby nic od spodu nie wystawało. Śruby z łbami stożkowymi włożone od spodu a nakrętki od góry. Wtedy śmiało możesz akku przypiąć opaskami do łoża przez cienką gąbkę. W takim układzie akku nie będą dewastować spodu kadłuba przy lądowaniu. No i radzę wypędzlować jakimś lakierem nitroodpornym całą komorę silnikową i komorę zbiornika. Może być żywica albo jakikolwiek akryl samochodowy z szybkim utwardzaczem dostępny w niewielkich ilościach w każdej mieszalni.

Aż tak dużej przeróbki to nie wymaga za to efekt wizualny w czasie lotów...........

Dziwnie się zachowywał? A nie tak przypadkiem, jak ten co zgubił pakiet na filmiku na tej stronie co są plany? Sklej go, środek ciężkości zrób na pierwszym załamaniu skrzydła od natarcia (jakieś 25% cięciwy przy kadłubie) i powinien latać. Spitki tak lubią. Zwróć tez uwagę na zdjęcia tych modeli na stronie. Nie są tak gładkie jak Twój. Chropowata powierzchnia powoduje, że taki model jest wolniejszy ale lepiej lata.

Nie ma potrzeby bo i tak akku będziesz musiał przenieść pod silnik żeby nie dokładać ołowiu z przodu chociaż pewnie się i tak nie obejdzie. Ten silnik to chyba najlżejsza wersja. Najlepiej by było podeprzeć cały model w SC z zamontowanym silnikiem i zbiornikiem i dopiero rozplanować resztę wyposażenia.