Skocz do zawartości

andrzej_t

Modelarz
  • Postów

    701
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez andrzej_t

  1. Bartek - w instrukcji do iChargera str. 22 jest wszystko wyjaśnione. Jak nie masz po polsku to dawaj meila.
  2. Bartek - w serwisie elektronarzędzi raczej spirali nie dostaniesz bo stosuje się na wymianę całe elementy z szamotem, izolacją termiczną i obudową i to się nazywa element grzejny a kosztuje trochę mniej niż prom kosmiczny. Lepiej idź do muzycznego i kup strunę wiolinową E do gitary. Świetnie zastępuje drut oporowy i śmiało możesz zasilać ją z ładowarki tylko oczywiście trzeba uważać z regulacją, żeby nie przegiąć. Distal powinieneś dostać na Chorzowskiej. Jest tam taka mała hurtownia chemiczna i są ciekawe rzeczy. Powinien być zwykły i Rapid czyli szybkowiążący.
  3. Soudal się przechowuje dnem do góry i nie trzeba wtedy nic przebijać - sprawdzone.
  4. Dlaczego w dużej pętli drobna różnica wychyleń nie ma powodować reakcji? Ustaw tą drobną różnicę na przełączniku, skoro są dwa serwa na wysokości i sprawdź w dużej pętli. Ale najpierw sprawdź, jak model wychodzi z pionowego nurkowania przy gwałtownym zaciągnięciu SW i powolnym zwiększeniu obrotów gdy kadłub znajdzie się w poziomie. Skoro jest odporny na przeciągnięcie to może go coś obraca gdy skrzydła jeszcze nie pracują dobrze. Na przykład duże śmigło. Gdyby następowało zrywanie strug lub reakcja na nierówne wychylenie połówek SW to by się to działo wcześniej a nie, jak piszesz, ""Uff już leci prosto to on sru i znów leci w dół"." Tak sobie tam gdybam.
  5. W takim razie faktycznie dobrze by było usunąć klejącą się warstwę farby. Najlepiej by było doświadczalnie dobrać rozcieńczalnik czyli albo benzynę ekstrakcyjną lub lakową albo rozcieńczalnik nitro lub aceton. Jeśli nie jest to wodny akryl to któryś z wymienionych rozcieńczalników powinien dać radę. A jak nie, to mechanicznie do skutku czymś ostrym bo papier się zaklei. Natomiast tani spray, jaki sugerujesz nie jest odporny na paliwo i za jakiś czas będzie to samo. Najlepiej by było pomalować dwuskładnikowym akrylem samochodowym ale przy ograniczonych finansach może to być problematyczne. Tak więc najlepiej doprowadzić instalację paliwową do należytego stanu, posprawdzać poszczególne zespoły, przemyć model i latać póki jeszcze są warunki.
  6. Patrząc na zdjęcia, mam nieodparte wrażenie, że ze zbiornika paliwa wychodzi tylko jedna rurka. Jeśli tak jest, to mam wątpliwości co do pięknej pracy tego silnika. Radzę w takim wypadku poszukać rysunku instalacji paliwowej do takiego silnika i zrobić jak należy. A z remontów to wystarczy przemyć komorę silnika i zbiornika bezbarwnym denaturatem lub innym alkoholem, pomalować cieniutko akrylem a następnie żywicą. Cały model też można przetrzeć alkoholem i latać. Zdzierając starą farbę i malując nową farbą możesz pogorszyć sprawę, bo może się okazać, że nowa farba nie jest odporna na nitrometan zawarty w paliwie a wtedy - zapewniam - będziesz żałował tej operacji. Popychacze wystarczy sprawdzić, czy się coś nie poluzowało i tyle.
  7. Obrysowi z góry się nie przyglądałem zbyt uważnie natomiast krawędź końcówki jest gruba i wygląda jak w ESA przed obróbką. Co do podwozia to nie mam żadnego pomysłu. Gdyby to był mój problem, pewnie bym uciął skrzydła w miejscu, w którym się składały, zakończył solidnym żebrem i wstawił dwa dźwigary przed i za komorą koła stanowiące jednocześnie kieszenie dla bagnetów wystających z odejmowanych części skrzydła. Trochę by to komplikowało budowę klap ale do przeskoczenia.
  8. A prosiem brdzo. Wydaje mi się, że końcówki skrzydeł Corsair miał troszku inne. Te wyglądają jak w surowym modelu ESA. Nawet szukałem trochę po sieci i nie napatoczyłem się na takowe ale może źle szukałem. Wcześniej nic nie mówiłem ... no bo nie. Ale teraz jest okazja, żeby to poprawić. No chyba, że taka wersja też była co by wiry brzegowe miały trudniejszy żywot.
  9. Co takiego jest w tym Distalu? Okna stojana czyli żłobki mają ostre krawędzie. Każdy lakier wskutek nawet niewielkich naprężeń powierzchniowych zbiera się grubszą warstwą wewnątrz żłobków i na bokach stojana a niemal cały ucieka z krawędzi. Uzwojenia w czasie pracy drżą i jeśli nie są zalane lakierem, trą o te krawędzie przecierając zarówno cieniutką warstwę lakieru na krawędziach jak też własną emalię. W dodatku drut na krawędziach może być podczas nawijania mocno zaginany (pierwsza warstwa) co osłabia jego emalię. I tu wkracza Distal. Wskutek większej gęstości tworzy na krawędziach grubszą warstwę, która zwiększa promień zagięcia pierwszej warstwy drutu. Warstwa Distalu jest gładka i twarda a sam klej doskonale się trzyma podłoża. Kto próbował usunąć Distal z jakiejkolwiek powierzchni, wie o czym piszę.
  10. Możesz uzasadnić?
  11. Może to coś pomoże: http://www.modelarz.one.pl/porady-modelarskie/przedszkole-rc/jak-zaczac-latac-modelami-rc-cz14/
  12. andrzej_t

    Model podobno f3a

    To w takim razie nic nie ruszaj bo ten centymetr wiele nie zmieni. Ja podałem taką bardzo przybliżoną wartość i może się okazać, że masz prawidłowo wyważony model. Pisząc prawidłowo mam na myśli Twoje upodobania do zachowania modelu i sposobu latania. Natomiast w żadnym wypadku nie likwiduj serwa od kierunku ani go nie przemieszczaj. Po prostu oblataj model taki, jaki jest.
  13. andrzej_t

    Model podobno f3a

    Na początek ustaw na 80mm od natarcia przy kadłubie. Będzie to jakieś 27-30% średniej cięciwy.
  14. Czyli różnicowe ale to ma poprawić zachowanie modelu w zakręcie samymi lotkami i nie ma wpływu na opisany przez Ciebie problem. Ja się spotkałem z podobnym zachowaniem przy zbyt tylnym wyważeniu. Bez silnika było cacy ale już z silnikiem albo przejście do nurkowania albo ostre zadzieranie.
  15. Niezbyt precyzyjnie tłumaczona instrukcja. Nie na pełnym gazie tylko z maksymalnie otworzoną przepustnicą ale igłą wykręconą na tyle, żeby silnik pracował na granicy zgaśnięcia.
  16. andrzej_t

    MVVS 15ccm

    Model akrobacyjny do 3,5kg. Powyżej już szału nie będzie przy wznoszeniu, nawet z rurą rezonansową.
  17. Sprawdź jak startuje silnik przy skrajnym, tylnym ustawieniu trymera gazu.
  18. andrzej_t

    Snap metalowy MP

    Irek - a nie prościej i pewniej jest koniec tego pręta nagwintować M3 i zastosować metalowy snap również z gwintem M3? Te redukcje lubią się łamać w gwintowanej części, szczególnie te mosiężne chromowane. W tak dużym modelu (7kg) przejście z popychacza 3mm na gwint M2 to chyba nie jest dobry pomysł.
  19. O nakrętkach to konstruktor pomyślał podczas projektowania. Na jednym końcu wału jest gwint prawy a na drugim lewy więc obojetne jak zamontujesz silnik, ma się wał obracać w tą stronę, w którą producent przewidział i będzie dobrze ale od tego jak zamontujesz silnik zależy, jakie będziesz musiał zastosować śmigło - prawe czy lewe więc rozważ, jak Ci będzie wygodniej - zamontować silnik na odpowiednich dystansach czy szukać odpowiedniego śmigła.
  20. andrzej_t

    Zakup O.S. LA25

    No nie wiem z czego się tak Kacper cieszysz. Napędy spalinowe wibracjami totalnie demolują model i wyposażenie, niektóre plują na niego tłustymi wyziewami odklejającymi firmowe nalepki wypasionych radyjek, rozmiękczają niezabezpieczoną balsę albo farbę na modelu, hałasują niemiłosiernie (MVVS 3,5) i smrodzą (im więcej nitrometanu, tym gorszy smród), walą po paluchach, gasną niespodziewanie w czasie startu albo strasznie kapryszą w locie, paskudnie wystają z maski, potrafią nieźle oparzyć. Łapy, spodnie, buty, radio, skrzynka ciągle upaprane paliwem. Rzucany model potrafi dać olejem po oczach. Do odpalenia potrzebna kupa osprzętu i akcesoria do obrzędów voodoo. Nie no fuuuuujjjjjjjj.
  21. No ta druga beczka była po bandzie .
  22. A niby w jaki sposób wyszło, że gaz masz na jedynce? A nie na trzecim kanale a na pierwszym lotki?
  23. andrzej_t

    FrSky TARANIS

    Jak zapomnisz, że jest włączony to nie odpalisz silnika. Sprawdź, czy nie da się przypisać chwilowego (SH) wtedy nigdy nie zapomnisz. I tak nie będziesz w Michasiu gasił silnika w locie więc nie ma znaczenia położenie wyłącznika względem ręki. Najlepiej, gdyby ten chwilowy można było zaprogramować jako przerzutnik który się resetuje po wyłączeniu nadajnika. Wtedy byś mógł go włączyć w dowolnej chwili podczas lotu a dopiero po zjechaniu drążkiem do minimum silnik by zgasł. Po ponownym włączeniu nadajnika przepustnica by była w pozycji wolnych obrotów.
  24. andrzej_t

    FrSky TARANIS

    Do którego przełącznika przypisałeś T-Cut?
  25. andrzej_t

    FrSky TARANIS

    czyli żeby zatrzymać silnik, trzeba trymerem przejechać cały zakres do siebie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.