Skocz do zawartości

japim

Modelarz
  • Postów

    4 709
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Odpowiedzi opublikowane przez japim

  1. Cześć. Po wielu waszych radach w innym temacie sporo się już nauczyłem. Złożyłem pierwszego drona od zera, mam za sobą niezliczone liczby crashy i coraz więcej doświadczenia w składaniu drona tak by minimalizować szkody po rozbiciu. Natomiast jest parę spraw które mnie nurtują a nie mogę znaleźć odpowiedzi na nie. 

     

    1) Palenie regulatorów. Mam już za sobą 5 pożarów badziewnych regulatorów z Wizarda x220Psikuta (czyli wersja bez s). Po wymianie na Spedixy 30 HV ani jednego pożaru a kultura pracy zauważalna nawet dla laika. Natomiast nauczyłem się, przez te pierwsze regulatory, że gdy tylko w coś uderzę w zasadzie instynktownie rozbrajam. Niestety kilka razy za wcześnie i mogłem uniknąć wypadku kompletnie a rozbrojeniem tylko pogorszyłem sytuację raz spadając z naprawdę znacznej wysokości. Jak naprawdę wygląda sprawa z rozbrajaniem? Widzę na filmach z Rotor Riot, że oni po crashu w ogóle nie rozbrajają dronów. Ba - czekają aż się zatrzyma i jeśli się uda i jak się zatrzymają na plecach jeszcze czasem go odwracają na turtle mode. Przecież wtedy najczęściej ich śmigła dotykają ziemi, niektóre są zblokowane itd. Jak oni to robią? Mają wyłączoną detekcję kąta przy uzbrajaniu? Na ile tak naprawdę można sobie pozwolić jeśli śmigło jest zablokowane?

     

    2) Najmniej doświadczenia mam z systemami komunikacji z nadajnikiem. Co to jest to całe Smart audio, s-bus i-Bus. Jeśli ktoś ma fajną lekturę to chętnie przyjmę, lecz prosta odpowiedź też byłaby fajna. Albo lista tematów do sprawdzenia bo nawet nie wiem od czego zacząć.

     

    3) Telemetria - do czego to służy? Paradoksalnie nie mogłem znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Wszędzie wszyscy rozmawiają jakby każdy wiedział co to jest. Myślałem na początku, że to czarna skrzynka ale okazuje się, że nie i, że to mają ESC?. Proszę o jakieś chociaż hasła naprowadzające. 

     

    4) Chciałbym w przyszłym roku zbudować większego drona - podróżnika. Jak wygląda sprawa z zasięgami? Chciałbym osiągnąć zasięg ok 5KM. Jak wygląda sprawa z aparaturą do tego? Znalazłem jakieś informację o Crossfire jako protokole do aparatury? Jak uzyskać natomiast taki zasięg wideo? Trzeba przejść na jakieś inne częstotliwości? To legalne? 

     

    5) Mógłby ktoś wytłumaczyć co robi algorytm I w PIDzie? Wiem, że w uproszczeniu P dąży do jak najszybszego zminimalizowania błędu, a D próbuje przewidzieć jaka jeszcze jest droga do przebycia i koryguje niejako parametr P. Mógłby ktoś wytłumaczyć na podobnej zasadzie? 

     

    Ad1. Jest coś takiego jak airmod - czyli quad po uderzeniu próbuje za wszelka cenę ustabilizować lot. Czasami ma to lepsze a czasami gorsze efekty. Jednym z nich jest np to że po uderzeniu quad czasami wystrzela w górę jak głupi. Jak jest dobry regulator to można się wyturtlować i obrócić do ponownego startu. Owszem - gdy masz zablokowane śmigła to możesz spalić regulator. Tak - mają wyłączoną detekcję. Musisz obejrzeć sobie jakiś manual/video guide do BF3.4.

     

    Ad2. Smart audio to protokół/port którym sterować dodatkowymi opcjami w elementach quada: np zmieniać kanały w nadajniki VTX bez konieczności naciskania czegokolwiek w nim - tylko drążkami aparatury, a wszystkie ustawienia wyświetlają się na OSD kamery lub na nadajniku.

    S-bus (czy tam i-bus) zależnie od producenta to taka magistrala cyfrowa. Historycznie było PWM - każdy kanał miał osobną zyłę i osobny sygnał. potem wymyślono PPM (taki sygnał sumujący kanały PWM) ale obydwa miały swoje ograniczenia wynikające z tego, że historycznie służyły do obsługi analogowych serw pracujących tylko z częstotliwością ok 50Hz. Gdy pojawiły się drony i szaleństwo na prędkość i precyzję regulatory zaczęły działać z oszałamiającymi częstotliwościami (400Hz i wyżej) i PPM już nie dawał rady. Wymyślono więc magistralę - podobną do szyny CAN w samochodach.

     

    Ad3. Telemetria - jak sama nazwa wskazuje to mierzenie czegoś na odległość. Jej główną funkcją była transmisja parametrów lotu do pilota: napięcie pakietu, siła odbieranego sygnału, pobór prądu, współrzędne GPS. Realizowane jest to przez dwustronną komunikację między nadajnikiem a odbiornikiem RC. Tzn odbiornik RC wysyła do nadajnika RC pewne pakiety danych. Problem był z wyświetlaniem tego. Jak latasz VLOS lub na monitorku to masz możliwość popatrzenia sobie w nadajnik RC gdzie te dane mogą być wyświetlane. Jak latasz quadem w goglach to nie będziesz ich co chwile ściągał. Dane telemetryczne powinny wyświetlać się na obrazie wideo (oczywiście jeżeli ich potrzebujesz i/lub masz OSD). To że regulatory mają telemetrię tzn że każdy z nich może oddzielnie raportować co się z nim dzieje. Takie nowum ostatnich czasów - nie wiem do czego to wykorzystać.

     

    Ad4. To oddzielny temat -na rc-fpv.pl jest więcej tego. Crossfire to nie protokół tylko system łączności. Pracuje na częstotliwości 868MHz. Kupujesz moduł nadawczy do nadajnika RC i odbiornik i możesz latać daleko. W Polsce jest rodzimej produkcji eLerEs 433MHz i inne - LoRa itd  itp. Kolega Maxiii ma doświadczenie w liku DIY na 433MHz. Na te odległości to video raczej na 1.2GHz. Legalność - hmm - to też inna dyskusja. Głównie rozchodzi się o nie latanie za wysoko i nie latanie w zakazanych strefach.

     

    Ad5. człon I (Integral - całkujący) służy do korygowania małych odchyleń - których człon P nie jest w stanie szybko zniwelować bo odchylenie jest za małe. Po prostu sumuje małe odchylenie i z czasem siła jego "działania" rośnie do momentu zniwelowania odchylenia.

  2. A dlaczego pytasz o cenę dość drogi

     

    Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

    Nie wiem czy stal nierdzewna jest diamagnetykiem raczej nie ale to ciągle przypomina mi aluminium

     

    Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

     

    Magnetyczność możesz sobie sprawdzić magnesem.

    Austenityczne stale nierdzewne (serii 3xx) są niemagnetyczne

    Ale za to stale serii 4xx już są.

     

    Tez obstawiam że to jest nierdzewka.

  3. Jak rozgryziesz protokół w którym nadaje radio do phantoma to droga wolna.

    W stwierdzeniu "Odbiornik 5.8GHz np jakiś 3 kanałowy" jest bardzo duże uproszczenie o którym nie zdajesz sobie sprawy. Taki odbiornik po prostu może nie istnieć. 

     

    EDIT: istnieje: https://www.amainhobbies.com/dji-phantom-2-2.4ghz-receiver-part-5-dji-part5-p2-05/p362336

     

    https://www.ebay.com/itm/DJI-Phantom-2-Vision-Plus-Part-P2VP-11-Radio-Receiver-5-8G-US-Dealer/191360273519

  4. Najciekawsze ze na internetach pełno jest opisów płonących pojedynczych pakietów a w przypadku ładowania równoległego (o wiele grozniejszego) opisy dotyczą tylko sfajczonych płytek z powodu ich gównianej jakości.

     

    Cały czas czekam aby adwersarze podali swoje "przebiegi".

  5. Ktoś mówił, że nie widział opisu ładowania równoległego przez producenta ładowarek:

    Proszę bardzo strona firmy Icharger (robi świetne ładowarki):  https://www.icharger.co.nz/buying/resources-faq/what-is-parallel-charging-and-why-is-it-for-me/

     

    Ale można też spotkać takie opisy: https://traxxas.com/sites/default/files/KC2238-R00-LiPo-battery-fold-out-large.pdf (większego dupochrona niż Amerykanie napisać się nie da, który zabrania dosłownie wszystkiego)

     

    Co dziwniejsze ładowarki Hyperion (kiedyś robili świetny sprzęt - jako jedni z pierwszych mieli ładowarkę do 12S Hyperion 1210i): mogły pakiet 12S rozbić na 2 x 6s lub 2 pakiety 6S ładować jako 1 x 12S - czyli mamy ładowanie szeregowe. Ktoś podejmie się opisania wszystkich "failure modes" przy ładowaniu szeregowym? 

  6. Ja takiej ładowarki używałem do ładowania równoległego różnego rodzaju pakietów.

    Np 12 x 1450 6S na jednym wyjściu a na drugim 6 x 1000 3S...

    Itd....

     

    Mam 4 ładowarki 4 kanałowe 4 x 80W każda. Tak jak Miru użytkuję je aby naładować/rozładować luźne pakiety, które z powodu innego stanu naładowania albo innej liczby ogniw nie mogą był ładowane równolegle. Poza tym mam inne pakiety - 2S, 3S, 4S i gdybym miał czekać godzinę na naładowanie każdego z nich osobno to na weekendowe latanie musiałbym zacząć szykować się już w poniedziałek ;)

     

    Jakiś rok temu też ładowałem każdy pakiet oddzielnie. Ale ładowanie 16 pakietów na raz zaczęło być mało wygodne gdy ma się ich dużo więcej. Zamiast kupować kolejne ładowarki poszedłem w ich moc i obecnie mam jeszcze 2 dwuportowe 2x200W, 1 x 300W. Na tej ostatniej można ładować nawet 12 (dwanaście) pakietów na raz.

     

    Cały czas w myślach zadaje sobie pytanie ile i jakie pakiety wykorzystują Ci, którzy są takimi przeciwnikami ładowania równoległego... I ile ładowań/miesięcznie nimi robią - 10? czy może 100 a może 300?

    • Lubię to 1
  7. Sławku.

     

    Ładowanie ogniw lipol nie jest bezpieczne same w sobie. Nie wolno pozostawiać ładowanych ogniw bez nadzoru. Trzeba ładować pakiety w przeznaczonych do tego torbach lub innych niepalnych pojemnikach. Dobrze jest mieć gaśnice - mała 1kg lub lepiej 5kg.

     

    Gwoli wyjaśnienia ładowarka przykłada do pakietu napięcie i w wyniku różnicy potencjałów płynie prąd. Ładowarka tak steruje napięciem aby prąd był taki jak ustawi sobie użytkownik. Dopiero jak pakiet dojdzie do ustawionego przez użytkownika napięcia (np 4.2V) to ładowarka pozwala "nasycić" się pakietowi. W tej końcowej fazie napięcia stają się prawie równe - różnica potencjału maleje a więc i prąd ładowania także. Gdy napięcia są równe, prąd nie płynie, ładowanie się kończy.

     

    Moje wczorajsze ładowanie pakietów wyglądało tak: 30 pakietów na raz. Potem 2 raz to samo i po 2 i pół godziny mogę jechać na latanie. Oszczędność czasu gigantyczna. Oczywiście sprawdzanie i podłączanie pakietów trwa bo tu nie można się spieszyć.

    post-386-0-38266300-1535955770_thumb.jpg

    • Lubię to 1
  8. Edytujesz Przemek posty po moich wpisach.

    (...)

     

    Wracając do sprawy, jeżeli ładuje się pakiety w bezpiecznym miejscu pod nadzorem to można łączyć jak się chce ale nie piszcie że jest do dobre rozwiązanie po jakiś mało doświadczony początkujący modelarz puści chałupę z dymem.

     

    Sławku. Posty edytuje aby nie pisać jednego pod drugim i co dziwniejsze wtedy gdy akurat Ty piszesz odpowiedz a ze pisze na telefonie to edycja nie jest szybka i wychodzi jak wychodzi. Powinienem dodawać edit aby było jasne co było dopisane. Chodzi mi tylko o doprecyzowanie wypowiedzi i pewnych stwierdzeń a na pewno nie o zmienianie sensu.

     

    Jeżeli chodzi o ładowanie równoległe i swieżakow to dobrze ze pytają. Niż prowadzą niebezpieczne doświadczenia we własnym mieszkaniu.

  9. Dokładnie to samo co podczas ładowania pojedynczego pakietu - tylko bardziej widowiskowo.

     

    Sławku jak na razie podajesz same przypadki awaryjne które albo nie mogą się zdarzyć (utrata połączenia jednym z pakietów - mechaniczna) lub które same w sobie oznaczają awarie w jednym z ogniw. To nic nie wnosi do tematu ładowania równoległego a Twoje przypadki mogą wskazywać że doświadczenie w zawodzie masz ale w ładowaniu pakietów już mniej.

     

    Dobrze jednak że wyobraźnia działa, bo może człowiek 3 razy się zastanowi czy ten konkretny pakiet mogę podłączyć z drugim.

     

    Żeby było jasne. Przypadek 5000 + 300 jest absolutnie ryzykowny i nie zalecany. Ładowanie 1500 i 1300 o proporcjconalnych rezystancjach jak najbardziej OK.

  10. No więc: pierwsze prawo Kirchoffa wiadomo czego dotyczy, czyli  w tym przypadku łączymy pakiet 5000mA który ma prąd ładowania powiedzmy 1C czyli 5A a pakiet 300mA  ma 3C czyli 1A. Łączymy równolegle. Na dwa pakiety idzie prąd ładowania 5A, pada połączenie z pakietem 5000mA , 300mA dostaje 5A. Pomysł rewelacyjny.

     

    Drugi przykład: 5000mA w trybie prawie naładowanym , bierze pewnie z 500mA gdy napięcie będzie w okolicach 12.5V a pakiet 300mA będzie wyładowany. Jak będzie wyglądał rozkład prądów na poszczególne pakiety? 

     

    Sławku - odpowiedz szczerze - czy obejrzałeś chociaż JEDEN z podlinkowanych przeze mnie filmów?

     

    Przypadek 1 - coś na serio musiałoby pójść nie tak aby utracić połączenie z pakietem 5000 - wypięła Ci się wtyczka? Operator dupa i nie wpiął pakietu?

    Przypadek 2 - kłóci się z fundamentalną zasadą przytoczoną w filmie nr 1 i w tekście strony - do ładowania równoległego podłączamy pakiety których napięcia różnią się o nie więcej niż 0.1V. 

     

    Powtarzam - kto wie jak ładować pakiety równolegle może to robić. Nie umiesz - nie rób - nikt Ci pistoletu nie przykłada do skroni. Teoretyzujcie sobie dalej :P

  11. "Głupich nie sieją, sami się rodzą" - wiek 36 lat, niby człowiek dojrzały................

    Zgodnie z tym co napisał Radosław, sam prosisz się o nieszczęście i jeszcze innych (pośrednio) namawiasz do eksperymentowania w ramach Twojej bezgranicznej głupoty.

     

    Stanisławie - nikogo nie namawiam. Moją wiedzę czerpię z wieloletniego doświadczenia z pakietami (własnego i nie tylko). A ostatnie 2 lata bardzo intensywnie użytkuję i zużywam relatywnie duże ilości pakietów. Do tej pory na ponad 80 pakietów poszedł z dymem tylko jeden - który ładowałem bez balansera - z pośpiechu. A za wycieczki personalne można na tym forum pożegnać się ze wstępem na jakiś czas.

     

    Jak na razie ja przytoczyłem kilka argumentów w postaci filmów i branżowych stron, a koledzy żadnego. Jak może koledzy przedstawią jakiś rzeczowy argument to możemy kontynuować dyskusję.

     

    Aby ubrać w słowa to o co pytał Marek - bo widzę, że wiedzę ze szkoły łatwo się zapomina.

     

    Łączyć równolegle do ładowania i rozładowania można pakiety których stan jest podobny - tzn: ich rezystancja wewnętrzna jest odwrotnie proporcjonalna do pojemności. Tzn duży pakiet ma małą rezystancję a mały dużą. W przeciwnym wypadku (mały świeżutki pakiet ma małą rezystancję, a duży pakiet jest zajechany) dojdzie do sytuacj w której mały pakiet dostanie większym prądem niż wynika to ze stosunku pojemności.

     

    Dla tych co nadal nie rozumieją: Jeżeli połączę pakiet 5000 i 300 a ich rezystancja będzie w odwrotności tego stosunku (300 x 5000) to przy ustawieniu prądu ładowania 1C prąd płynący do poszczególnych pakietów będzie proporcjonalny (zgodnie z prawem Ohma). Jak mały pakiet się naładuje to przestanie do niego płynąć prąd w ogóle i będzie ładowany tylko pakiet 5000. Ale tak się rzadko dzieje i nie każdy musi znać rezystancję swoich pakietów.

     

    To jest właśnie to o czym mówię - jak ktoś wie jak to działa to niech ładuje. Jak nie czuje się pewnie to nie.

    • Lubię to 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.