mike217

Kaczma2, 3 miejsce w technicznej klasie mono 1 jest naprawdę ciężko wypracowane godzinami dłubania przy śrubach wałach i modelu. na 1-2 miejsce brakuje w łódce i moim pływaniu" tego czegoś .".. tego czegoś co cały czas motywuje mnie do działania. Ponadto w obu klasach byłem już mistrzem Polski i wysoko na świecie jak i 1 w europie. 13 medali z mistrzostw Polski mam w tych obu klasach i nadal mi się chce. Czego brakuje? Prądu Lepszego pływania Szczęscia Spróbuj sam, zapraszam.

Dobrze poszło zarówno w Chełmży jak i Tucholi jak i Warszawie, coś czuje że medal MP będzie do kolekcji. Postanowiłem w tym roku nie pisać o tym bo wszystko co napisałem kiedyś zostało przez jakiegoś barana skasowane. Szkoda, że nie przyjechałeś na zawody popatrzeć na prawdziwe modelarstwo.

Może to co napiszę wyda się Tobie śmieszne ale poszukaj go metodą cyrkulacyjną tak jak ja pod wodą szukam utopionych modeli i innych rzeczy. Wystarczy kołek wbity w wytypowane miejsce i linka. Teraz dookoła kołka będziesz chodzić na lince i co pełen obrót odwijać sobie tyle ile jestes w stanie ogarnąć wzrokiem nastepny obszar. Dokładniej tego miejsca nie przeszukasz. Jeżeli chcesz mieć pewność że zrobiłeś już całe koło to rozłóż sobie linkę drugą i to będzie Twoje 360 stopni. Ja do tego celu używam kompasu pod wodą bo tam w mule nie sposób się zorientować czy zrobiłem pełne koło. Mając na szpulce 50 metrów linki w moment na polu przeszukasz potężny obszar . Potem możesz przestawić obszar poszukiwań. Ta metoda da pewność, że na pewno dany obszar jest przeszukany dobrze i nie minąłeś ani metra.

A tak się eksploatuje lipo 6S do samego końca. Model stanął naglę i buchnęło..sezon zawodniczy w pełni. http://www.modelteam.com.pl/tmp/KarolM2.jpg

Celujesz ciągle w zabawki, niewiele osób Ci pomoże tutaj. Ja odpadam bo to nie moja półka. My modele budujemy sami a nie kupujemy.

Spoglądam na tą oferte i się dziwię. 1800kV to dużo za mało na rekomendowane 2 cele a w sam raz na 5 cel lub 6 cel. Silnik wsadzony tam to szajs 1 wody regulator też. Przy 6 celach wirnik w nim wyjdzie bokiem. Jednym słowem kolego, gotowy model od jakiegoś zawodnika kup i już. Mam na sprzedaż mono 1 z markowym kontronikiem. model jest w pełni wyposażony we wszystko łacznie z serwem i regulatorem i 2 wałami. Wszystko jest z najwyższej jakości materiałów , wały są na łożyskach łącznie z łożyskiem oporowym pod śrubą. Wołam za gotowy model 450zł i jest do obejrzenia w Bydgoszczy. A tak wogóle, wsiadaj i jedz do Tucholi mamy właśnie tam w ten weekend zawody. Pozdrawiam Michał Hoffa

Kres jest głośny bo to szczotkowiec, co do jakości, jest różnie. Niektórzy jadą aluminium frezami 5-6mm i im żyje innym od razu coś podpada. Problem jest w łożyskowaniu bo jest to łożyskowanie na zwykłych łożyskach kulkowych a nie łożyskach wrzecionowych więc jest głośniejsze i mniej precyzyjne. Do Twoich prac z pewnością wystarczy. Kup sobie tylko od razu szczotki na zapas.

Wrzeciono podobne wyroby marki kres spowodują że kupisz podwójne słuchawki. Jak chcesz cicho to tylko indukcyjne jakieś.

Kurde mole no.... ide na strych szykować się na zawody w zupełnie innym rodzaju modelarstwa...Nie wnikam już co lepsze, każdy lubi co innego.

Wiesz ja osobiście pływam elektrykami i chciałbym widzieć autora jak moim najwolniejszym modelem klasy mono 2 pokonuje trasę. Faktycznie dość niepoważnie by to wyglądało.. Te chińskie zabawki to są dopiero zabawki, z modelem ma to niewiele wspólnego a i szybkie nie jest. Nie neguje modeli spalinowych, nawet z naszych elektryków jakiś tam gram oleju się wydostanie, wszak wał na wodzie się nie pokręci...

Zasadniczo co do trudności obsługi masz racje, tam gdzie ma być naprawdę szybko to sobie można silnik spalinowy w buty wsadzić

Też jestem takiego zdania.. Ale zaraz odezwą się zwolennicy smrodu spalin i temat zejdzie na psy.

Jesteś z Torunia widzę, udaj się do modelarni na Bolta 4 do Pana Grabowskiego. Lepiej trafić nie można jeśli chodzi o łódki.

Nitro? jakie nitro? Ja słyszałem , że na metanol są....

Pszenica to zboże a nie żyto. Kukurydza owszem, też jest zbożem a nie żytem.

Są do kupienia same porty do tych kamer. Nie wiem niestety gdzie.

Do filmowania pod wodą potrzebny jest płaski port a nie kulisty. Zabieram często taka kamerę pod wodę , go pro 3 i jakośc jest rewelacyjna.

W Warszawie zawody mamy w Michałowicach na terenie hotelu Venecia Palace. W Tucholi na Głęboczku.

Promocja w havelu teraz była, kupiłem węgiel 160 po 87zł za metr kwadratowy. Polecam, splot skośny fajowo się układa warto.

Za tydzień zawody w Warszawie a 5-6 lipiec Tuchola. Zapraszam ciekawskich, daleko nie ma.

Andrzej, stosuje w mono 2 takie łożyska pod śruby od wielu sezonów i sprawdza mi się to. Tak też zrobię i teraz, są zwolennicy łożysk i przeciwnicy podkładek ślizgowych. Każdy może swoje widzi misie mieć. Wał o którym mówisz, średnicy 6mm pod igiełkowe łożyska rodzi dla mnie pewne problemy. Nie mam gdzie go wykonać bo musi być twardy, Problem z luzem jest dla mnie taki, że jak zostawie tam luz to moment zabije łożyska w silniku, są dużo bardziej delikatne niż w Waszych silnikach spalinowych czy przekładniach. Drugi problem w moich warunkach to osadzenie linki 6,35mm w wał 6mm. Nie mam w tym doświadczenia bo wszystkie wały do elektryków robimy na drucie a nie lince. Mam gotowy wał 6,35 z linką o tej średnicy, za twardy to on nie jest ale powinien w panewkach pochodzić i na razie tak zostawię. Chyba że masz na zbycie wał 6mm z zarobioną linką 6,35 ( takie mam sprzęgło) ?

Też myśle że po prostu zrobie takie podkładki. Mam pręt ze stali 50Hs na pewno się nada, tylko na magnesówkę trzeba komuś dać.

Kojani od 30 do 35 tyś skokowo niestety bo model z wody wychodzi. Dotychczas naprawdę dobrze sprawdzały się łożyska najtańsze oporowe , pracują w sumie w wodzie co je dość dobrze chłodzi i smaruje. Bywało że kulki się sypały albo były popalone po biegu ale to się zdarza głownia na mocno zafalowanej wodzie. Nie chcę odkrywać ameryki na nowo i chciałbym zastosować to samo ale nie ma rozmiaru. Jak się uda szlif to temat z głowy. Obciążenia osiowe ciężko powiedzieć, nigdy się nie zastanawiałem.

Smutne ale niestety na szmatach się nie lata.

Zasadniczo, temat trawię długo i zostaje szlif. Muszę więc dorobić 2 trzpienie, po 1 do każdego talerza i szlifnąć sposobem w tokarce. Mam na szczęście w co te trzpienie złapać, żeby leciało prosto i czym szlifnać. Kolego Kry, chyba nie za bardzo w temacie jesteś, mi chodzi o łożyska wzdłużne oporowe. Fakt są takie igiełkowe ale ich średnice są za duże dla mnie. Ty masz pewnie na myśli zwykłe igiełkowe czy to we wianku czy to z pierścieniem Wew czy też bez. O takie mi nie chodzi. Chodzi o łożysko, które przejmie na siebie siłę pchającej model śruby napędowej. Stosuje takie nagminnie w swoich ślizgach ale teraz zaszła konieczność zastosowania czegoś zbliżonego do 7x12 i nie ma. Jest faktycznie 7x13 ale piasta śruby ma 12 i nie zastosuję 13. W wyczynie nie ma miejsca na takie rzeźby. Ma być na wymiar. Ostatecznie zastosuję podkładki ślizgowe z ketron-peeku.