To szkoda, że ja nie mam Twojego szczęścia. Też zamówiłem coś co teoretycznie było do kupienia. Po trzech dniach miałem informację, że tego nie ma i będzie za 2 tygodnie. Po kilku dniach jest info, że będzie pod koniec ubiegłego tygodnia. Więc pytam w piątek czy jest. Dziś wieczorem dostaje info, że nadal nie ma. Zresztą tak samo jak innej rzeczy, o którą pytalem nauczony doświadczeniem. Sprzedający sprawdza co faktycznie ma po tym jak klient coś kupi i zaplaci?