Witam. Napisz parę słów o tym co spotkało mój model. Model to duży szybowiec szybowiec Thermal 3.0, aparatura Garaupner MZ-24, odbiornik GR-16. Cały sprzęt w zasadzie nowy bez wcześniejszych raks, akumulatory świeżo naładowane. Warunki bardzo spokojne, zwykły prostoliniowy lot, żadnej ingerencji sterami i nagle model składa się bardzo gwałtownie do spirali i wali w dół tak jakby nagle lotki i wysokość ustawiły się w skrajne ustawienia i kompletnie nic nie mogę zrobić, nie reaguje na nic. Oczywiście skończyło się kretem i jak to zwykle bywa po kraksie wszystko działa jakby nigdy nic. Nie było na pewno utraty zasięgu ani zasilania, w nadajniku nie odezwały się żadne alarmy. W szybowcu był Pitlab, który też ostrzega o spadku napięcia ale wszystko było ok. Nie mam kompletnie pojęcia co się mogło wydarzyć. Najbardziej prawdopodobne wydaje mi się zakłócenie ale czy to w ogóle przy 2,4 GHz jest możliwe? Co o tym sądzicie?