Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Pioterek

  1. Raczej nie, Wcherka objęło we władanie młodsze pokolenie w rodzinie i niech dobrze im dalej służy.
  2. Model dotarł szczęśliwie i bez uszkodzeń do Calgary i sprawił radość Wnukowi
  3. Łączenie kablem Y W Popylaczu klapy połączone zostały kablem Y ażeby wykorzystać do ich sterowania 1 kanał. Kablem Y można również połączyć lotki, ale ja mając zapas kanałów nie zrobiłem tego zachowując możliwość pełnej regulacji każdej lotki oddzielnie (np. ich różnicowość). Łącząc kablem Y opisane powierzchnie przy montażu serw i popychaczy trzeba uwzględnić ew. zastosowanie łączenia Y. I tak napędy lotek muszą być lustrzanym odbiciem skrzydeł (np. jeżeli popychacz w jednym skrzydle jest po zewnętrznej to i w drugim też). Z klapami jest inna sprawa tu nie zachowujemy lustra tylko zasadę pieczątki - np. jeżeli w jednym skrzydle popychacz z prawej w to w drugim też po prawej patrząc na złożony model.
  4. Mógłbyś zainteresować Modelarza swoim modelem - Polski samolot historyczny temat jak najbardziej.
  5. Za 90 i 100 tyś odwiedzin dziękuję również. Zastanawiam się nad małym liftingiem mojego PZL P.24, ale zależy to również od Pana J.Suchockiego.
  6. A mój Wicherek 25M właśnie wyjechał był do Kanady .
  7. Aparaturę ucznia ustawiasz na nowy wyzerowany model. Wszystkie nastawy powinny iść z nadajnika trenera. Tak przynajmniej jest w Futabie.
  8. Pioterek

    Modele Pioterka

    Dziękuję w imieniu floty i własnym
  9. A tu strzał z mojego rewolweru Remington CP w slow motion: Wykonane telefonem Ifone
  10. Dlaczego nie Korczargi: Lotnisko praktycznie z jednym długim podejściem do lądowania na las (jak wiatr dopisze), w środku w początkowej drodze tego podejścia urządzono wygrodzone spore miejsce techniczne, co dodatkowo zwęża ścieżkę podejścia, regulamin lotniska każe latać w stałej pozycji niezależnie od słońca (słońce w oczy). Jak się wybierze ścieżkę lądowania na las i model nie zmieści się na lotnisku poleci w las i trzeba będzie b.dużej mocy, żeby go wyrwać ostro w górę. Lądowanie z nad lasu rozpędzi z kolei model (konieczność stromego schodzenia) a na końcu lotniska jest płot. Zauważyłem, że tego dnia Koledzy latali akrobatami i dla nich krótki start i lądowanie to norma, ale makieta ma już swoje wymagania. Lotniska Lublin i Radom jak najbardziej ok. Ja bym w tym modelu zastosował obowiązkowo EP. Ale Ty Tomku lubisz wyzwania i komplikacje, więc buduj "hybrydę" - chętnie pokibicuję bo ciekawie się robi. Hybryda to dwa światy (technologie) zintegrowane w jedną całość np. modna teraz mechatronika a Twoje napędy są rozdzielne i niezależne więc raczej myślę, że jest to duo-napęd.
  11. Tomek, ten model to nie na Koczargi, przemyśl to może !
  12. A to co innego - już nie nadążam Hybrydowe to nie będzie, tylko osobno spalina i elektryk bez sprzężenia ze sobą jak to jest w hybrydach.
  13. Awarii napędu nie będzie - to ma być elektryk. Śmigła przeciwbieżne ?
  14. Rzadkim Cjakiem. Montujesz element na gotowo sprawdzasz, odchylasz i zalewasz Cjakiem zawias tak aby Cjak wciekł w szczelinę. Nie wyrwiesz potem ☺.
  15. Marszczenie folii to normalne w ARF, po paru naciągnięciach żelazkiem ustąpi. Zawiasy "szmaciane" prawidłowo wklejone jak najbardziej - nie mają luzów w pozycji neutralnej. Niektóre spoiny warto przejrzeć i ew. wzmocnić, ale ogólnie konstrukcji dla elektryka bym raczej nie ruszał.
  16. Multiplex ma produkować regulatory (z telemetrią) i silniki, ale nie wiem czy te moce które mnie interesują. W ostatnim modelu musiałem skorzystać z E Flite Power 90 - silnik ładny, ale sporo droższy i trochę cięższy.
  17. Fajny model, ale na to lotnisko co widziałem nie bardzo, musisz mieć odpowiednio długie podejście do lądowania i bez płotu na końcu .
  18. No i stało się Robbe upadło, dla mnie osobiście to wielka szkoda bo byłem z tej firmy bardzo zadowolony - były to napędy niezawodne. Część produkcji Robbe ma przejąć Multiplex. Chinole górą.
  19. Zdaje się, że premiera "Popylacza" w pełnej wersji (wersjach) odbędzie się 28.05.2016 w Zamościu na imprezie lotniczej. Dziękuję Kolegom z Zamościa za zaproszenie.
  20. Mój PZL P.24 miał jeden kapotaż - i dzięki konstrukcji SK żadnych uszkodzeń, więc chyba warto to przemyśleć. Dokumentacja Suchockiego nie określa dokładnie konstrukcji tego miejsca. Również i SE 5a zaliczył mocno taką sytuację - mimo sporego uderzenia w SK powstała tylko potrzeba wymiany ściętych zawiasów kołkowych we wzmocnionym specjalnie SK. I jeszcze jeden przykład moja Prząśniczka J1M, przy lądowaniu przeciągnąłem model więc gruchnął o ziemię. Operator kamery tylko jęknął, ja zakląłem a model.... no cóż po otrzepaniu z trawy wystartował i latał dalej. Prząśniczkę wykonałem konstrukcyjnie dość solidnie i chyba warto było . http://www.youtube.com/watch?v=iW5oVpfeejc
  21. Znam ten fragment doskonale i w pełni się z nim zgadzam. Według mnie przesłanie jego jest takie, że nie ma sensu wzmacniać całego modelu bo obok wzmocnionego węzła pojawi się następny kolejny do wzmocnienia i tak bez końca. Ale jest kilka punktów w modelu na które według mnie warto spojrzeć konstrukcyjnie. To podwozie i właśnie wzmocnienie antykapotażowe - one biorą udział nie w locie tylko w kontakcie z ziemią. Twarde lądowanie i kapotaż niestety się zdarza.
  22. Chodzi mi o to miejsce: ten węzeł prawie nic nie trzyma
  23. Patrzę na zdjęcie statecznika pionowego - jego mocowanie do kadłuba. Nie boisz się, że przy nawet lekkim kapotażu statecznik się wyłamie ?
  24. Nie patrz na stronie, tylko zadzwoń do sklepu. Ten kabelek to część zamienna do zasilania minidronów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.