Lech Mirkiewicz

Kolejny model PZL-11c jest moją czwartą latającą 11-ką niewątpliwie ostatnią. Cała historia tego trzynastoletniego projektu jest tu: https://pfmrc.eu/topic/19776-pzl-p-11c-model-wycinany-laserem-wersja-elektryczna-od-strony-10/ Tym razem napędza go silnik spalinowy saito 62B

Z tą skromnością nie przesadzaj. Tak wykonana makieta powinna być pokazywana wszędzie gdzie się tylko da a najlepiej obok orginału w Krakowie. Pozdrawiam serdecznie ?

Casting już ogłoszony ?ale jeszcze nie ma na czym siedzieć Pasowało by coś wydrukować ale jeszcze nie mam co.

Kilka miesięcy temu zaplanowałem na dzisiejszy dzień oblot ostatniej mojej 11-ki. Niestety nie spełniłem danej sobie obietnicy. Mogę jedynie ogłosić zakończenie budowy modelu choć planuję jeszcze lekkie jego umakietowienie. Napisałem lekkie bo na dorównanie Irkowi nawet się nie porywam gdyż nie jest to możliwe.? A teraz kilka cyferek. Waga wyszła 2380g + 250g paliwo= 2630, jeszcze coś tam dołożę i będzie 2700. To o 450g więcej niż wersja elektryczna którą budowałem 8 lat temu ale ona nie miała atrapy silnika i kilku innych elementów. Model napędza Saito 62b choć planowany był NGH9ccm ale gdy go odpaliłem to jego dźwięk od razu go zdyskwalifikował. Saito jeszcze nie palony więc trochę czasu zajmie docieranie. Co ciekawe, SC wyszedł mi na 75mm bez żadnego doważania. I tu pytanie do Irka: Jak ostatecznie ustawiłeś SC ? Tym razem nie określam daty pierwszego lotu

Bardzo bym chciał ? ale niestety w pojedynkę nie ma sensu. Modelarstwo u nas jest w rozsypce i nie widzę perspektyw na powrót do przeszłości.?

Benji wreszcie zaczął latać. Sam się sobie dziwię, że dopiero w tym tygodniu. Jeszcze kilka lat temu poleciałby zanim wystygła by folja po oklejaniu ? ale nic to, ważne ,że lata i to bardzo poprawnie. Prowadzi się o niebo lepiej jak pierwowzór, lata pewnie, stabilnie, nie "zamiata" ogonem. Z reszą sami zobaczcie na filmie ?

Trawa? Coś chyba pomyliłeś https://pl.wikipedia.org/wiki/Ogorzałka_wełnista

Przy okazji wymiany bateri zegara wymieniłem kabelki gimbali. Byłem prawie pewien, że któryś się "ukiwał" co pewnie było przyczyną rozbicia mojego modelu. Kabelki były twarde i okazało się,że jeden (czerwony) przy odpowiednim zgięciu przerywał. Kilka lat temu przezornie kupiłem zapasowe to w końcu przyszedł czas na wymianę. Dużą trudnością był demontaż płytki z z czujnikiem bo producent zastosował klej na śrubach m2 wkręconych w plastik a że chińskie śrubki nie są zbyt twarde to miałem niezłą "zabawę". Dla zainteresowanych przypomnę adres sklepu gdzie kupowałem kabelki. https://www.horusrc.com/en/frsky-mc12-gimbal-cable.html

Mój silnik kupiony prawie cztery lata w końcu znalazł zastosowanie. Ponieważ Adam opisał wielkie kłopoty z tym motorkiem więc przed uruchomieniem postanowiłem go rozebrać. I całe szczęście bo jakbym go odpalił to pewnie nie długo bym się nim nacieszył. Już samo odkręcenie śrub kartera było wyzwaniem. Wszystko było zalane czerwonym silikonem a najwięcej go było w środku. Zabezpieczenie sworznia tłoka to jakaś prowizorka, nic dziwnego, że Adam miał takie kłopoty.Na szczęście kupiłem swego czasu OS-owe. Otworu w tłoku oczywiście nie mam i tu mam pytanie do Adama. Czy podany wymiar 7,5-8 mm od górnej krawędzi tłoka jest do środka otworu 4,5 mm? jeśli tak to wychodzi on powyżej sworznia tłoka i wypadnie 2,2 mm pod denkiem tłoka. Tak ma być?

Oto efekt pierwszych sześciu tygodni pracy nad moją czwartą z kolei (latającą) 11-ką. Teraz nastąpi przerwa w budowie a oblot planowany jest na lipiec

Pierwszego dnia 2023 roku prezentuję następny mój model. To wspominkowy projekt z przed wielu lat. Relacja z budowy jest tu: https://pfmrc.eu/topic/93588-benji-sentymentalny-powrót-do-przeszłości/

Model gotowy do lotu. Będzie ulotniony w w 2023 roku więc prezentuję go teraz Rozpiętość 106 cm długość 90 cm waga z paliwem 1027 g napęd OS MAX 15 CV-a Serwa 3x Hs 81mg Model zbudowany jako "sentymentalny powrót do przeszłości" na pewno "odgrzeje" wiele wspomnień i taki był mój cel

Kupowałem w tym sklepie kilka razy. Mogę ich śmiało polecić. Przesyłki dochodzą bardzo szybko tylko trzeba się liczyć z dodatkowymi opłatami w kraju ale to już norma przy zakupach poza unią.

Jest kolejny odcinek "serialu" ?Warto zobaczyć.

Jeszcze się zastanawiam ale nijak nie widzę wielkiej potrzeby w tego typu modelu zastosowania steru kierunku

Model miał złe kąty zaklinowania płata co skutkowało nieprawidłowym zachowaniem modelu w zależności od siły ciągu silnika. Ten problem dość dobrze przeanalizował przed laty modelarz Andrzej na Radomskim forum więc aby się nie rozpisywać przekieruję na stronę : https://www.modelarz.one.pl/gml-rc/lukasz/benji/

No to jeszcze jeden film z tego lotu w bardziej "świątecznej" wersji

Nie będę ażurował płata, wagowo bez znaczenia. Całkowite pokrycie basą uznałem za zbyteczne. Sztywność skrzydła jest bez zastrzeżeń a dotatkowo po pokryciu folią uzyskam efekt jak w płacie konstrukcyjnym. Nie ma pancernych płatów ??

Powoli ale jednak do przodu

He he nie jest to wykluczone ale najpierw chciałbym zobaczyć latający prototyp

Reszta eskadry? Pierwszą moją 11stkę zbudowałem 12 lat temu. Latała z napędem spalinowym (OS70FS) Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś lata ? Druga w wersji elektrycznej powstała 7 lat temu. Również mam nadzieję, że jeszcze dzielnie służy. Trzecią w skali 5,25 z silnikiem benzynowym zbudowałem 4 lata temu. O ile mi wiadomo już jest wycofana ze służby ? Ale... sentyment do tego modelu powrócił i zbuduję czwartą (ostatnią) Skala 1:7 napęd: benzynowy silnik NGH 9 ccm chyba, że w między czasie trafi się jakiś Saito FG11 w dobrej cenie. Myślę,że budowa ostatniej 11stki będzie pięknym zwięczeniem tego 12-to letniego wątku. Na tą chwilę przygotowuję się do budowy i mam prośbę. Jeśli ma ktoś jakieś elementy modelu (plik stl)do wydrukowania i chciałby się nimi podzielić lub odsprzedać to proszę o kontakt. Wydrukowałem już atrapę silnika , karabiny i ramkę owiewki kabiny pilota.

Budowałem ten model ponad dwadziescia lat temu z Czeskiego zestawu firmy Svor. Model nie latał zbyt dobrze i w połączeniu z moimi umiejętnościami w tamtym czasie nie było to dobre zestawienie ? Pomimo wszystko udało mi się go nie rozbić. Jakby nie patrzeć jest to bardzo ładny modelik więc z sentymentu postanowiłem zbudować drugi. Oczywiście eliminując błędy konstrukcyjne pierwowzoru. Buduję trochę w innej technologi jak orginał. Na dziś jest prawie gotowe skrzydło i stateczniki.

Ponawiam pytanie Grzegorza.

Mozolnie budowany od podstaw przez 30 miesięcy następny mój model ma okrągły numer 80 ? Rozpiętość to 1620 mm , waga do lotu 4000 g. Napędza go silnik Saito FG 17. Cały cykl budowy tego modelu jest tutaj https://pfmrc.eu/topic/83430-halls-springfield-bulldog/

Trochę to trwało ale w końcu budowa modelu dobiegła końca ? Dziś został zaprezentowany na XXIV pikniku modelarskim w Kraśniku. Muszę stwierdzić, że wywołał nie małe zainteresowanie. Co prawda nie latał i pewnie jeszcze trochę czasu upłynie zanim się zdecyduję na oblot ?