



-
Postów
842 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Lech Mirkiewicz
-
Mam takiego (choć nie wiem poco) Wygląda jak jena choć nic na nim nie pisze. Wygląda jakby nigdy nie był montowany i uruchamiany. Niestety brakuje iglicy i kontry śruby kompresyjnej, nie zamierzam go uruchamiać
-
Mam, nie na oku tylko w szufladzie taki https://hobbyking.com/en_us/tr-35-36c-1100kv-brushless-outrunner-eq-axi-2814.html?___store=en_us Już latał w modelu podobnej wagi. Ił ma dużą powierzchnię skrzydeł więc jestem dobrej myśli. Nie mam ochoty inwestować w model który nie do końca mnie satysfakcjonuje. Jak będzie latał na tym co mam to może go pomaluję a to może być przełomowe w moim podejściu do tej technologi
-
Model gotowy do montażu wyposażenia. Całość waży 830 g ale do lotu wyjdzie 1500 g bez malowania. Według konstruktora model powinien latać na 6s i osiągać prędkość 150km/h. Ja zamierzam oblatać go na 3s co znacznie zmniejszy wagę ale i tak będzie wspomniane 1500g. Zobaczymy co z tego wyniknie (żółtych worków mam dostatek)
-
Drukarkę mam raczej niezbyt górnolotną Tronxy X5S ale po lekkich modyfikacjach daje radę Jak na razie skleiłem kadłub i muszę stwierdzić ,że jest to przemyślana konstrukcja, dość sztywna. Średni cyjak trzyma mocno więc jest nadzieja,że będzie to latać.
-
U nas takie rzeczy zabierają w żółtych workach ale zanim to nastąpi muszę się przekonać co jest warta ta technologia i ulotnić ten model Marcin, wszystko drukowałem z PETG
-
-
I ja dałem się wciągnąć w nurt drukowania modeli Oczywiście w imię zasady "jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedział" Spodziewam się ,że to jednorazowy "skok w bok" ale zobaczymy jak to się wszystko zakończy.Choć projekt zakłada druk z PLA postanowiłem posłuchać bardziej doświadczonych "drukarzy" i drukuję z PETG , jak do tej pory wydrukowałem kadłub w czasie ok 25 godzin . Mam jeszcze dużo do wydrukowania ale już się zastanawiam czym to kleić?
-
Stało się i trzeba wypić to piwo Nie jest tak tragicznie jeśli się ma świadomość, że nie ma potrzeby się spieszyć a tak przez ostatnie lata u mnie bywało. Dziś zakończyłem pierwszy etap: skrzydła. Pokryłem je całkowicie balsą uznając,że tak będzie bardziej sztywno . Projekt zakładał bardzo wąski keson i nakładki na profile. Uznałem,że to będzie za słabe do napędu spalinowego. Waga jednego płata wyszła 180g. Nie jest źle
-
Jak wyjdzie ładnie to będzie szóstka a może nawet 6+ ,ostatnio modne są plusy ?
-
Moje poszukiwania co by tu teraz zbudować trwały dość długo aż tu przypadkiem odkryłem Hall`a i już nie mogłem się od niego uwolnić ? Znalazłem w necie tylko jedne plany ,moim zdaniem niezbyt dobrze opracowane i do tego pod elektryka. Spróbuję je zaadoptować pod napęd spalinowy i lekko je przeskalowałem do rozpiętości ok. 160cm. Nie będzie lekko ani szybko zwłaszcza, że buduję ten model w sposób tradycyjny ,bez lasera czy innego plotera a to jest dla mnie duże wyzwanie, taki sentymentalny powrót do korzeni czy tam młodości (jak kto woli) . Zobaczymy czy podołam ? Model ma wyglądać tak: A budowa jest na razie na takim etapie
-
Temat już był przerabiany tu: https://pfmrc.eu/topic/35995-evolution-10gx/
-
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Pisałem kila postów wyżej, że nie dało się uniknąć zastosowania ołowiu Jest tego 505g, pomogła też atrapa silnika (ok 200g) , dość masywna osłona silnika która to (co było do tej pory tajemnicą ) jest o dwa cm dłuższa niż powinna być co pozwoliło na przesunięcie silnika do przodu. -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
-
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
"wyszło ponad 0,5kg mniej od wersji Lecha, która też ciężka nie była." Tak dokładnie 360g ale trzeba zauważyć że zastosowałeś lżejszy silnik od mojego i pakiet 3 celowy a ja 4-ro. Jakby nie patrzeć walka z wagą zawsze się opłaca. Dobrze, że w wersji elektrycznej dało się wyważyć pakietem w spalinie jest trudniej. -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Wszystko jest tak jak powinno być. Pisałem kiedyś o moich pierwszych wrażeniach z lotu, że model lata jakby kadłubem w dół. To taka konstrukcja i trzeba się z tym oswoić.Na doważanie nie ma rady. Pewnie trzeba będzie coś skorygować po pierwszych lotach zwłaszcza,że to spalina. Według starej zasady do oblotu lepszy cięższy na dziób niż za lekki. Powodzenia mam nadzieję w rychłym oblocie. -
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
28 cali ! do DLE55 to chyba trochę za dużo. Producent zaleca 22-23 cali. chyba że to jest DLE85 ale to i tak za dużo.W mojej 11tce jakbym założył takie śmigło nie dało by się wystartować bo jak się podniesie ogon na rozbiegu to śmigło sięgnie ziemi. Pracował już ten silnik? -
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Noo! z takim motorkiem to i orać się da Ile cali ma to śmigło? Pogoda jest to w górę go. -
A jak silnik kolegi? Tomek też ma takie problemy?
-
Chwaliłem ten silnik i do niedawna byłem z niego bardzo zadowolony. Aż tu niedawno zaczął mi gasnąć w locie. Odkryłem,że gaśnie w momencie gdy model jest skierowany silnikiem w dół jakieś 30-40 stopni. Na pewno nie jest to wina zbiornika paliwa czy przewodów paliwowych. Na ziemi silnik pracuje normalnie w pełnym zakresie obrotów ale jak tylko podniosę model i skieruję silnikiem w dół to po chwili schodzi z obrotów i gaśnie.Dzieje się tak na obrotach jałowych ok 2000-2300 jak kręci ponad 3000 jest ok. Moim zdaniem objawy są takie jakby silnik był zalewany paliwem . Czy jest to możliwe w gaźniku walbro? Nie mam zbyt dużego doświadczenia z silnikami benzynowymi i takie zachowanie silnika jest dla mnie nowością.Sprzedawca tego silnika poradził mi wymianę świecy z DLE na NGK .Wymieniłem ale nic to nie pomogło. Wie ktoś co może być przyczyną? Nie chcę niepotrzebnie rozbierać silnika
-
Znalazłem sklep z kabelkami do gimbali. To najtańsze rozwiązanie. Dmuchając na zimne kupiłem kilka na zapas. Oby się nie przydały. https://www.horusrc.com/en/frsky-mc12-gimbal-cable.html
-
Dzięki Marek. Bardzo mi pomogłeś Okazuje się,że są różne płyty główne w horusie. Oglądałem kilka filmów na youtube i nie było baterii w tym miejscu co na mojej na przykład tu: U mnie jest tak: Przy okazji stwierdziłem,że kabelki do ruchomych części gimbali są trochę "twardawe" , można się spodziewać zmęczenia materiału na zdjęciu z neta są innego koloru niż u mnie. W moim nadajniku też występują w takim kolorze i są bardziej elastyczne. Mój nadajnik wyprodukowano we wrześniu 2016 roku, to pewnie jeden z pierwszych ,nie mam z nim problemów, ta bateria to tylko data i czas, nie istotne ,mogło by tego nie być ale nad kabelkami do gimbali trzeba by się zastanowić
-
-
Kill switch - radiowy wyłącznik zapłonu V 2.0
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Ogólnie
A konkretnie jaką diodę proponujesz? -
Kill switch - radiowy wyłącznik zapłonu V 2.0
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Ogólnie
No i po problemie. Nie potrzebne były moje obawy, to przez opis w sklepie o którym pisałem w pierwszym wpisie. Wykonałem kilka lotów w konfiguracji : zasilenie kill switch z odbiornika 5x AA NIMH, zasilenie modułu iskrowego Lipol 2S . Nic się do tej pory nie zadymiło to już się nie zadymi -
Kill switch - radiowy wyłącznik zapłonu V 2.0
Lech Mirkiewicz odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Ogólnie
Ale nie chodzi mi o zasilanie aparatu zapłonowego ( tu może być do 20V) tylko o zasilanie kill switch z pakietu zasilającego odbiornik i serwa bo przecież kill musi być wpięty w wolny kanał odbiornika i tu jest problematyczne napięcie powyżej 6V.