Panowie bez podniety..
Mój zamysł odnośnie spotkania się gdzieś w Polsce (najlepiej centralnej by każdy miał względnie blisko) polegał na tym aby nikt nie musiał się w nic angażować ! jednak aby odbyło się to na "legalnym" terenie ,lotnisku modelarskim , przy aeroklubowym,prywatnym .
Ważne aby ktoś miejscowy/władny z owego lotniska wiedział o takim zlociku i był przychylny.
Każdy przywozi co ma zamiar zjeść ,wypić -gril zapewniony przez mnie ,obsługa we własnym zakresie,parasole,krzesełka i przede wszystkim modele ! dobry humor ,chęć do integracji,rozmowy ,poznania się.
Znając życie przyjedzie i tak kilka osób bo za pięć dwunasta większości zdechnie kot,teściowa zachoruje ,nagle przestanie działać aparatura ,3 zmiany w pracy,noga,ręka,kręgosup w gipsie itpitd .
Mam nadzieję że rozumiecie,jak wypali wtedy można próbować coś na większą skalę,2 dni,składki,cateringi .
Wtedy też potrzebny jest organizator ....(kupa niewdzięcznej roboty,problemy,zajęty czas ....)