



-
Postów
6 843 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
86
Treść opublikowana przez Shock
-
W Virusie tego udoskonalenia nie stosowałem (bo kto wiedział ) natomiast w obecnym modelu przy zaciąganiu wysokości na maxa lotki i klapy idą z 2/3 mm na dół i proporcjonalnie wracają . I tak naprawdę nie rozkminiałem za wiele co to daje bo od początku latałem tak i nie wiem jak by było bez. A doradzili mi to mądrzejsi więc stosuje.A że model lata, kręci bajecznie wierzę że to dobry mix...
-
Nic nowego...w lataniu np. na zboczu gdzie u podstawy jest woda to częste przypadki że trzeba nurkować po model lub czekać jak wypłynie . Panowie bez spiny. Temat ma na celu czysto informacyjnie,na luzie, "pochwalenie" się ile kosztuje Nas to hobby w zakresie bezpośredniej eksploatacji danego modelu.
-
Dawaj, przemilczymy w ciszy...
-
No a co byś zrobił jak byś miał model który po wyłączeniu silnika spada pionowo w dół ? Włączam silnik i model dalej leci poziomo i tak w kółko pion poziom, pion poziom...
-
Kuba, kiedyś coś takiego napisałem... Niestety nie pokazujesz NIC i nie piszesz żadnych KONKRETÓW a temat jest jednym pośmiewiskiem i okazją do prawie hejtu. Dlatego czasowo go ZAMYKAM . Jeśli będziesz miał konkretne wiadomości w temacie proszę o PW i być może temat wznowisz ( po weryfikacji tego co będziesz miał ochotę zamieścić).
-
Masakra ile ołowiu w tym czymś A sznurek jak sznurek, pociągniesz to ciągnie, zwolnisz to puszcza... A czy tytuł tematu nie zawiera błędu ? ma być cięgno czy cięgło ?
-
I znowu Panowie temat został uprzątnięty i tak będzie z każdym nieistotnym postem który nie będzie w związku z tematem budowy,wyposażenia modelu itp. Posty zostają przeniesione do dobrze znanego tematu i tam możecie rozwijać skrzydła..(co niektórym proponuję je raczej zwijać ) Miałem to zmiskowane i na pstryczku ale z tego co pamiętam w większości lotów latałem z samymi lotkami
-
Nie odpowiem Ci bo nigdy nie widziałem sznurka na gazie A widziałem np. problem z zatartą linką, plecionką która dawała gaz skokowo a zejść z obrotów nie pozwalała szybko. Ja nie nakazuje tylko polecam normalne ,pewne rozwiązanie
-
Bogdan ,nie ma za co ! Właśnie to temat do luźnych przemyśleń o kosztach eksploatacji naszych obecnych/przyszłych modeli .
-
Zbigniew, daruj sobie te zabobony... Te dziwne opowiastki wynikały z faktu gdy stosowało się na połączeniu dźwigni gazu z dźwignią gaźnika popularne metalowe rozszerzalne snapy które zwykle drgały bo otwór w dźwigni gaźnika był za duży w stosunku do średnicy ośki snapa. To drganie metal o metal rzekomo powodowało powstawanie czegoś,jakiś prądów,pól itp -nie znam fachowej nazwy i być może mogło to mieć jakiś wpływ na zakłócenia. Jeśli dasz zwykłą szprychę 3 mm ,snapy kulowe ,zrobisz to na sztywno to będzie idealne rozwiązanie a nie jakieś linki,,sznurki itp
-
U mnie elektryk wychodzi ok. 520 zł na sezon . Średnio co roku kupuję 3 nowe SLS-y 3000 po 170 zł i "zarzynam" je tak że na następny sezon już są raczej nie do użytku w 100% .
-
Darek, naprawdę ująłeś to bardzo poetycko . Zastanowię się więc nad jetem
-
Nie biadolę ale po prostu naszła taka refleksja po rozmowie o kosztach paliwa, olejów itp. Oczywiście z tego powodu nie wstrzymamy się od uprawiania naszego hobby ale jest to jednak istotny koszt w skali roku. Zwykle liczy się koszt kupna modelu ,wyposażenia a tak naprawdę jego eksploatacja może wielokrotnie przekroczyć jego wartość . Ciekawe jak by to obliczyć w elektryku ... koszt pakietów, żywotność przez ilość lotów ?
-
Hello Troszkę się wczoraj zszokowałem jak podczas rozmowy z kolegą z lotniska wyszło że lot jetem około 5/6 minutowy to koszt ok 20 zł ! Nie wnikamy w koszty modelu,amortyzację tylko samo paliwo czyli nafta 2 litry koszt ok 12 zł plus koszt oleju 8 zł daje taką sumę . A dodatkowo dochodzi litr "dymu" i robi się nam kwota ok 30 zł za lot ! Trochę jednak boli... Przeliczając koszt lotu mojego modelu z silnikiem benzynowym 170 cm który spala ok 3/4 litra na 6 minutowy lot to wychodzi średnio benzyna 4,20 zł plus 1,6 zł olej czyli koszt to prawie 6 zł jednego lotu. Do tego dochodzi ewentualny lot z "dymem" gdzie koszt litra płynu to ok. 8 zł daje to sumę prawie 14 zł ! Nie pamiętam jak to było w żarówkach ale kiedyś moje Saito spalało za ok 4 zł paliwa w locie jednak trwał on ciut dłużej jak 5 minut. Wychodzi że tanio nie jest... U Was jakoś taniej ?
-
Generalnie nie wiem jak tam z węglem/bagnetem węglowym ale wiem że węgiel nie ostrzega, słychać trach i po ptokach . Może wklejona rurka w rurkę swoje wytrzyma, ja nie stosowałem nie wypowiem się. Z duralowym bagnetem jest tak że jak już się wygnie to jest kłopot. Chcąc go wyjąć trzeba bardzo blisko kadłuba odciąć kawałek i dopiero wychodzi .Upierdliwe i można pokancerować kadłub. Dlatego daje się go jak się jest naprawdę w "pokojowym" nastroju na lotnisku .Da się na nim kręcić akrobację ale spokojną ,płynną bez gwałtownych szarpnięć ,zaciągnięć.Na fabrycznym można model katować.
-
Na dzień dobry możesz kupić kawałek duralu ! na bagnet i jesteś ok minus 90 g z wagi. Sprawdzi się w lotach termicznych, delikatnej akrobacji .Po przekroczeniu pewnej granicy wygnie się .... Ja tak miałem,dwa bagnety i zależnie od humoru stosowałem naprzemiennie.
-
RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego
Shock odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Taki snap to tylko kłopoty . Na sztywno na normalnych snapach i święty spokój... -
Ech,byłem w 100% świadkiem tego crashu. Niestety to najprawdziwszy szkolny błąd -model wleciał w słońce i po wyleceniu Seba zobaczył tylko czarną plamę która jakoś leciała... Model zrobił kilka wahnięć na lewo i prawo ,lekko zadarł po czym prawie pionowo uderzył w ziemię .Ponoć całe wyposażenie nie ucierpiało....pozostaje zakupić tylko nowy model . To niestety dość droga przestroga ! . A dziś fajny dzień na lotnisku. Kolejne kilka lotów i ustawień SU. Dogaduję się z gazem,ustawiam krzywą i regulacja i testy "dymu". Podgięte podwozie nie rozkracza się i latanie modelem coraz bardziej mnie rajcuje . Bardzo podoba mi się podejście Bogdana do latania a w zasadzie do wyuczania konkretnych nawyków. Gość sukcesywnie od kilku dni "uczy " się lądowania z buterrflayem i opanował to do perfekcji -od ciszy do wiaterku .Nie liczę, ale były to dziesiątki startów i lądowań ,zmiana ustawień i na okrągło a lądowania w większości do nogi . I to w piankowym modelu, świetnie latającym ...Takie uparte,w zmiennych warunkach ćwiczenie przynosi naprawdę bardzo dobre efekty i polecam każdemu . I na na koniec ciekawe info -pojawił się u nas model DLG ...
-
Chłopie ta choroba postępuje...kupuj już powoli brylanty
-
Extra 330S vs Edge 540v3
Shock odpowiedział(a) na yarecki61 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
A tam Rzadko komu wychodzi w praktyce by linki były napięte idealnie podczas pracy steru ale trzeba maksymalnie to "wyregulować" Najczęściej robi się to na dźwigni na serwie ,zmieniając rozstaw (to tak w uproszczeniu ) -
Sugerujesz że On i Chuck powinni ten tego... ?
-
Extra 330S vs Edge 540v3
Shock odpowiedział(a) na yarecki61 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
No jasne, mają być skrzyżowane i odpowiednio napięte, nie tylko na wprost ale i podczas wychylenia steru kierunku. A to sztuka zrobić . -
Przecież ma niedaleko do fajnej grupki modelarzy w Bobrownikach . Tam go nauczą , pokażą, zobaczy różne modele...
-
A ktoś tu napisał że ma być bieda edition ?