



-
Postów
2 818 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Viper
-
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Viper odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Gratuluję lotu Nie martw się wypadkiem, grunt że jak piszesz straty niewielkie. Szybko naprawiaj i znowu w powietrze, by Ci głowy nie zablokowało. Mała lata bardzo fajnie, cieszę się, że i wersja lekka (Lecha) i Twoja (cięższa) latają równie dobrze. -
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Viper odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Aby nie było, że eF zwyciężył i PZL-ka poszła do poczekalni. Postaram się dłubać przy obu. Powoli przymierzam się do pokrycia spodu kadłuba balsą, by zabrać się potem za garb. W tym celu wyszlifowałem dopasowując do krągłości kadłuba mocowania zastrzałów i spodnie brzegi półeczki podwoziowej. -
Ty za idziesz jak burza Nie ukrywam, że podpatrywałem Twoje dokonania i ta myśl by jeszcze w tym sezonie ulotnić Jaszczompa kiełkowała. A odpowiadając na pytanie, nie, żywica wraz z tkaniną ładnie wchodzi w rowki, więc nie stracę rysunku. Szpachlowanie i szlifowanie na koniec
-
Jak to u mnie już jest regułą, buduję/składam zwykle kilka modeli, wobec czego czasem niektóre z nich muszą odleżeć, ale skoro latać mam czym, nie czuję presji czasu, to dłubię tylko wtedy gdy mam ochotę. Nic na siłę. I właśnie przyszła ochota na dokończenie eFa, zwłaszcza iż cała elektronika czeka cierpliwie od zeszłego roku. Korzystając z okazji iż Domownicy wyjechali mogłem posmrodzić i zalaminowałem cienką materią (25g/m2) górne powierzchnie skrzydeł i częściowo kadłub.
-
Beck rulez Coś trochę innego, wokalistka obdarzona bardzo ciekawym głosem, czyli Joss Stone
-
Skoro padło nazwisko Satrianiego, to nie może zabraknąć tego utworu A skoro już jesteśmy przy czołówce gitarzystów, to trzeba wspomnieć o Jefie Becku i tym co zrobił na gitarze z pierwotnie już fajnym utworem Beatlesów " A day in the life" Dla fanów Becka polecam cały koncert "Live at Ronnie Scott`s"
-
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Viper odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
-
Dziękuję, chętnie kiedyś sprawdzę.
-
Kolejny raz podziwiam Żebym ja miał takie tempo i potrafił narzucić sobie taką dyscyplinę Jeśli można podpytać - "zaimpregnowane kształtki z balsy"? Na czym polega proces impregnacji i jak to się finalnie ma do wagi i wytrzymałości?
-
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Viper odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Piknie Panie, piknie A ja zacząłem ster kierunku -
Wiem, że czasy trudne, ludzie tracą pracę, ale... Jakby ktoś miał jakąś nadwyżkę (każdy grosz jest istotny), a jednocześnie jest miłośnikiem zwierząt, piesków szczególnie, a zwłaszcza dogów to bardzo proszę w imieniu swoim i mojej cudownej psinki Lili o wsparcie Stowarzyszenia Dogi Adopcje. Nie mam przekonania i wręcz zaufania do wszelkiego rodzaju zbiórek, fundacji, stowarzyszeń (no cóż, takie skrzywienie po poprzednim systemie), ale tak jak opisywałem powyżej, na podstawie procesu adopcyjnego jaki musieliśmy przejść by Lili trafiła do nas, mam pełne zaufanie do akurat tego stowarzyszenia - Stowarzyszenia Dogi Adopcje. A znaleźli się w trudnej sytuacji, stąd jeśli ktoś może pomóc, to zachęcam i jeszcze raz dziękuję w imieniu swoim i Lilci. Link do strony głównej stowarzyszenia z apelem: http://dogi-adopcje.pl/ albo bezpośrednio do zbiórki: https://pomagam.pl/dogomnaprzezycie My z Lilcią już wsparliśmy
-
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Viper odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Ale tak jak napisałem, wygląda super -
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Viper odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Wygląda super Tylko czy ten kąt płozy w stosunku do podłoża nie jest za ostry, nie bezpieczniej byłoby go trochę zwiększyć (chyba , że masz idealnie równe lotnisko ). -
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Viper odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Ponieważ dostałem zapytanie, czy budowa nie zamarła, śpieszę donieść, że rzeczywiście ostatnio troszkę wolniej postępuje, ale czas nie jest z gumy, a tzwn. sprawy nie cierpiące zwłoki spowodowały, że na nich musiałem się skupić, a nie na hobby. Ale nawet gdy nic nie robiłem, zamęczałem Marcina, Pawła i Lecha różnymi pytaniami związanymi z budową. Dzięki Panowie za cierpliwość A dodatkowo zamówiłem lekką balsę, która wcale nie była za lekka, więc zamówiłem gdzie indziej i ta już rzeczywiście była lekka. Ale powoli dłubałem, dokleiłem dwa ostatnie pręty sosnowe do kadłuba, skleiłem statecznik poziomy (jeszcze bez natarć), oba stery wysokości i częściowo zabrałem się za usterzenie pionowe i ster kierunku (oczyszczone z opaleń wszystkie części), jak i odchudziłem podłużnicę grzbietu (z 11g na 7) i zastawiam się nad odchudzaniem sklejkowych wręg garbu. A poza tym, myślę, kombinuję, liczę, symuluję, by było lekko, dobrze i wydajnie Panie Lucjanie, bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem i pozytywną reakcję Oglądam Pana relacje zawsze bardzo dokładnie i z dużym zainteresowaniem i tym bardziej jest mi miło, że zwrócił Pan uwagę na moje wypociny, ale rozumiem, iż jest to też uznanie dla Kolegów, którzy ten zestaw zaprojektowali i z powodzeniem już zbudowali, a nawet oblatali -
22 minuty do dokowania.
-
Obstawiam bazę. Zwłaszcza w tej chwili, to bardziej działające na wyobraźnię wyzwanie i lepszy z punktu marketingu politycznego kąsek A Nasa jest agendą państwową, wrażliwą na wiatry koniunktury politycznej. Bez sukcesu pobudzającego wyobraźnię i uzasadniającego zwiększenie jej budżetu, żadnego przełomu nie będzie. Tym bardziej należy docenić to co się obecne dzieje, bo Space X przełamało monopol państwa. Miejmy nadzieję, że za ich sukcesem pójdą inne firmy i już nie tylko konkurencja między państwami, ale poszczególnymi firmami będzie napędzać wyścig. A jak już ruszy, to droga do gwiazd stoi otworem, tylko szkoda, że my już tego nie doczekamy. A o co się zakładamy ? Przypominam, że dziś na godzinę 16:27 przewidziany jest moment dokowania Dragona do ISS, otwarcie włazu i ceremonia powitalna na około 19 (czasu polskiego), transmisja cały czas trwa on line na stronie Space X.
-
Mam podobnie, wczorajsza transmisja to jakby powrót do dzieciństwa i młodości Według wczorajszych zapowiedzi, to chyba nastąpi to szybciej niż w ciągu dekady, przynajmniej baza księżycowa.
-
Znalazłem taką fotkę, fajnie podsumowującą ewolucję jaka się dokonała: https://imgur.com/iZTFjI6 Dodatkowo oglądając dziś z rana transmisję z Dragona poruszyło mnie, jak dużo mają miejsca. Widziałem swego czasu oryginalną kapsułę załogową programu Gemini, sprawiała wrażenie cienkiej metalowej trumny, a tu pełny komfort, jasno, przestronnie, można fikać koziołki, co też jeden z panów uczynił, rewolucja Pamiętam jako dzieciak w latach 70=tych i początku 80-tych miałem oryginalne prospekty reklamowe Nasa, gdzie były wizualizacje bazy księżycowej, która zgodnie z pierwotnym harmonogramem miała powstać coś w latach 80-tych. A później program Apollo odwołano, władowali się w bezsensowny z dzisiejszej perspektywy program wahadłowców i aż do dzisiaj pomysł bazy księżycowej był tylko coraz bardziej zanikającym marzeniem. Przyznam się, że mocno kibicuję by im się udało, zwłaszcza, ze tylko konkurencja napędza postęp. Zobaczymy co zrobią Chińczycy?
-
Eee tam, ładnie było i w kolorze Zapowiedzieli powrót Amerykanów na Księżyc i misję na Marsa. Jednak w ciekawych czasach przyszło nam żyć Symulator dokowania Dragona do ISSS https://iss-sim.spacex.com/ P.S. Zadokowałem za pierwszym razem
-
Myślę, że relacji z takiego wydarzenia nie może zabraknąć na forum modelarskim. Gdyby ktoś nie wiedział, to na dzisiaj planowany jest start rakiety Falcon 9 z kapsułą załogową Crew Dragon z dwoma astronautami i tym samym powrót Amerykanów do samodzielnego wysyłania ludzi w kosmos bez pomocy Rosjan. Dodatkowo ciekawe jest, że Nasa korzysta z pomocy prywatnej firmy Space X Elona Muska (tego od Tesli). Miłego oglądania https://www.nasa.gov/multimedia/nasatv/#public
-
Piękny model To pochwal się tym bardziej modelem i odczuciami z jego osiągów na tym silniku.
-
Tak jak napisałem, mam (teraz wymontowany) większego, ale przy kolejnej elektryfikacji dużych modeli, serię GA będę rozpatrywał jako pierwszy wybór. Bardzo mi się osiągi i kultura pracy podobała. Miłego latania, pochwal się odczuciami, jak masz możliwość, to pomierz osiągi wattometrem lub na hamowni, porównaj z tym co podaje producent (takie dane są bezcenne). Kiedy kupowałem swojego (GA4000) przed prawie 2 laty, niewiele było opinii na temat tej serii.
-
Trochę za późno zobaczyłem ten temat. Miałem tak jak na fotce wyżej, na dystansach, przez które przechodziły śruby (dokręcałem od wewnętrznej strony domku silnika) , a od strony krzyżaka były nakrętki. Obyło się bez zdejmowania krzyżaka. Mój co prawda GA 4000 latał w extrze EF 1,98m, a docelowo będzie w MX-ie (jak go w końcu skończę ), niesamowicie fajny silniczek, poweru od groma, chłodzenie fantastyczne, kultura pracy super.
-
A`propos ŚP inż. Ludwika Natkańca, niesamowity człowiek, miałem okazję poznać osobiście, a nawet przelecieć się z nim nad Warszawą Morawą. Niesamowicie skromny, dużej klasy człowiek, wybitny pilot. Potrafił tak pasjonująco opowiadać o lotnictwie, że w klasie licealnej (klasa samych indywidualistów, mocno niesterownych i sprawiających kłopoty), gdy zaprosiłem Go by poopowiadał o lotnictwie i swoich przygodach w powietrzu, zrobił to tak zajmująco, że pierwszy i jedyny raz przez cały ogólniak przez dwie godziny (zamiast planowanej jednej) w klasie panowała absolutna cisza, a wszyscy z wypiekami śledzili opowieść. Osobiście opowiadał między innymi tę historię z Biesem. Ważne podkreślenia jest to, że z samolotu cały czas odpadały fragmenty blachy, więc skok ze spadochronem był zagrożeniem, nie pamiętam szczegółów pilotażowych, w każdym razie wylądował w polu kartofli, bez najmniejszego urazu. Super Człowiek, to wielki honor, że miałem okazję Go poznać.
-
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
Viper odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Półwręgi i listwa z nakrętkami kłowymi pod zastrzały wklejone. Wyciąłem elementy sklejkowe klapki bateryjnej i same te elementy sklejkowe bez balsowych i bez pokrycia balsowego ważą 50g. Klapka bateryjna znajduje się +/- w środku ciężkości, nie ma wpływu na wytrzymałość kadłuba, więc myślę, że zrobię nową całkowicie z balsy. Odchudzenie tego elementu nie wpłynie istotnie na wyważenie, ale będzie kolejną cegiełką obniżającą wagę całości, a co za tym idzie planowany napęd, będzie miał większy zapas ciągu od pierwotnych założeń/symulacji. Poprawcie mnie jeśli macie inne zdanie