



-
Postów
2 809 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Viper
-
Rozwiązanie napędu steru kierunku jest jak najbardziej OK dla modelu tej rozpiętości , wagowo również (podobnie extra 260 z PA, czy Addiction X równiez z PA). Co do serw to nie wiem skąd takie przemyśenia. Podobnie odeślę do strony PA, do średniego Addictiona czyli X zalecaja właśnie komplet Hs 82mg, a nie jest to firma która wypuszcza buble lub niedobrane setupy, piszę na podstawie 3 posiadanych modeli czyli katany mini, Addicitona 3d i extry 260 i wszystkie na setupach zalecanych śmigały aż miło, bez żadnego kombinowania i dopieszczania.
-
Będzie dobrze
-
Nie widziałem, parametry niezłe
-
W każdym bądź razie, jak będziesz chciał to u mnie są. A w sytuacji dzielenia steru wysokości na 2 to rzeczywiście można myśleć o mniejszych. Z +/- 9 gramowych a dokładnie 7,8g świetne są futabki s 3114 o sile 1,7kg. Miałem takie w katance mini (zresztą te również znajdę )
-
Super Tak sobie myślę, jak chcesz to mógłbyś wstawić setup zalecany do extry 260 PA. Moja w chwili obecnej czeka na naprawę, ale pewnie nie zabiorę sie za to przed zimą, możesz więc na próbę wsadzić thrusta, aczkolwiek decyzję co do wyposażenia pozostawiłbym do zważenia extry. Co do serw to 9g wydają się za słabe, podobnie proponuję wsadzić większe z extry 260 PA, przynajmniej na pierwsze loty.
-
60g to ładny wynik
-
Malowanie ładne ale na ziemi. Ja preferuję wyraźnie inny wzór i kolorystykę od góry i dołu (tu kadłub czerwony od góry i dołu), ale to Twój model i jeśli Ci to nie przeszkadza, to obiektywnie ładnie.
-
A pewnie i już wstępnie mam pomysł co bym chciał zapakować do środka, spotkamy się to pogadamy.
-
Dla mnie to co robisz to mistrzostwo, zwłaszcza że miałem okazję potem posprawdzać (mała extra).
-
Podobnie śledzę i dopinguję
-
Nieźle, nieźle
-
Z tymi wychyleniami powierzchni sterowych to tak bardzo bym nie przesadzał, zwłaszcza na początku, to nie akrobat, dla warbirda niewielkie wychylenia będą OK, a jak oblatasz i stwierdzisz że chcesz więcej to dodasz. I oprogramuj sobie w aparaturze flight mode 1 do startu i lądowania z niewielkimi wychyleniami i flight mode 2 do lotu z większymi, jak masz mozliwość to i flight mode 3 z jeszcze większymi i stopniowo w locie posprawdzasz.
-
Super, to jeszcze polatamy przed zimą. Zwłaszcza że na razie jesień piękna i lotna.
-
Tylko problemem jest nadal moja głowa, jeszcze wciąż nie przestawiłem się na latanie większym, cięższym modelem i latam trochę ostrożniej niz mniejszymi, ale tak jak Andrzej napisał, model bardzo udany, stabilny, przewidywalny, bez jakichś nerwowych zachowań. Na 6s rakieta, ale na 5 s też ładnie odchodzi. Firma OS zrobiła dobrą robotę z tym silnikiem. To mój trzeci elektryczny os (różnej wielkości) i w każdym przypadku byłem z osiągów tych silników, jakości wykonania i kultury pracy bardzo zadowolony.
-
Byłem dziś świadkiem jak Andrzej wywijał Addictionikiem V2, śmiga aż miło, bardzo udana konstrukcja. Delikatnie zasugerowałem małego kreta , aby konstruktor popełnił również dla siebie wersję V3, którą na razie można oglądać na filmach. Skoro wersja V2 tak lata, a można ją nazwać prototypem, to tak jak w którymś z wczesniejszych postów pisałem V3 bije PA
-
Byłem dziś świadkiem lotów Andrzeja, w tym i bandytą. Świetnie prezentujący się i na ziemi i w powietrzu model, lata bardzo fajnie. Andrzej zaczął wywijać i nie widać było wcale że to w zasadzie pierwsze loty i dostrajanie modelu. Silnik dobrany bardzo dobrze, lata cicho i elegancko, ale gdy trzeba ma power. Bardzo udana konstrukcja, jeszcze raz Andrzeju gratuluję
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mała extra naprawiona, tak jak pisałem niewiele było do roboty. Wczoraj dostałem od Sławka kawałek laminatu na wymianę uszkodzonej goleni, ale ja naprawiłem starą. Usiłowałem skręcić ten laminat (mechanizm podobny do mojego kreta) i nie bardzo to wychodziło, tym bardziej należy docenić przemyślaną konstrukcję całej extry i mocowania podwozia, że przy dużej działającej sile straty były bardzo drobne. Po naprawie model lata tak samo dobrze jak latał. A wraz ze zwiększającymi się wychyleniami lotek (nadal nie ustawiłem na maksa) kręci beczki coraz szybciej, wcale nie wolno. Kwestia ciągu wyjaśniła się ostatecznie, na dobrych bateriach śmiga aż miło, czas lotu normalny. Szczególnie podoba mi się blender, faza, gdy kręci się płasko na plecach cudownie wolna, żadnym innym modelem tak wolno mi nie wychodzi. Po bardzo udanych lotach małą, z tym większą niecierpliwością czekam na większe konstrukcje Sławka.
-
O i to jest właściwa decyzja
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No tak, pora była korkowa gdy startowałeś, a dziś piątek. A nie mówiłem, byś wpadł, a nie tak w biegu
-
No i między innymi dlatego od czasu gdy rozpocząłem ten wątek już tam nie latam. Aczkolwiek nadal uważam że jakikolwiek obszar do startów, lądowań modeli, a tym bardziej motolotni powinien być jakoś oznaczony i zabezpieczony przed postronnymi gapiami. A z tego co pamiętam spacerowiczów, właścicieli psów parkujących tam samochody było czasem sporo. I co z tego że macie strefę jak władujecie się w zaparkowany samochód postronnej osoby, która nie musi absolutnie nic wiedzieć i pewnie nie wie o całym sporze, strefach, umowach z włascicielką.
-
Jeszcze raz gratuluję. Teraz będzie już tylko lepiej
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miałem dziś okazję zobaczyć świeżo wycięte części extry 1250. Oczywiście puzelki to nie latający model, ale zapowiada się smakowicie. Przy tempie jakie Sławek narzucił, niedługo oblot
-
To spróbuj zbindować sam odbiornik wyjęty z modelu, na osobnym źródle zasilania, ja mam firmowy pakiet NiMhów (Jr) z odpowiednią wtyczką do bindowania właśnie.
-
Skoro przestała świecić (mrugać) to chyba niedobrze. W trybie bindowania powinna szybko mrugać przed włączeniem aparatury w trybie bindowania (czyli jednoczesne przesunięcie suwaka on/off i wciskanie przycisku bindowania z tyłu aparatury - ja tak mam w Jr-erze), potem przestaje mrugać i po paru sekundach zaczyna jednostajnie świecić co swiadczy o zbindowaniu. Miałem kiedyś parę razy przypadek że w mojej modelarni/graciarni na jednym czy dwóch odbiornikach bindowanie się nie udawało i dopiero przejście do innego pomieszczenia (większej przestrzeni) i bindowanie z większej odległości przyniosło skutek, aczkolwiek czy nie był to pierwszy sygnał że coś sie z odbiornikiem dzieje, gdyż w jakis czas potem padły mi dwa odbiorniki (mogły być właśnie te dwa odbiorniki, acz dokładnie nie powiem gdyż jakoś specjalnie ich nie zaznaczyłem a trochę posiadam). A może zasilanie jest niewydajne, słabe, rozładowane??
-
Zapewniam że modelem typu małej extry, która potrzebuje relatywnie małego rozbiegu i jeszcze mniejszego dobiegu, nawet na nierównej trawce dało sie manewrować za pomocą tylko steru kierunku. Większym problemem mogłyby być małe kółeczka, niż drut zamiast kołka ogonowego. I bynajmniej nie lądowałem w zbożu, zresztą skąd pomysł lądowania w zbożu??? W większych modelach OK, kołko ogonowe może być przydatne.