Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 697
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Fajnie wygląda Długością silnika się nie przejmuj, najwyżej przedłużysz o parę milimetrów maskę (zgadzam się z przedmówcą troszkę dłuższa chyba by korzystniej wyglądała, ale może to zdjęcie przekłamuje). Taka lekka maska to chyba w wyważeniu niekoniecznie pomoże albo przeszkodzi.
  2. Absolutnie nie jestem ekspertem, ani autorytetem w tej dziedzinie, nie wszystko mi wychodzi, niestety, ale oczywiście chętnie położę łapki na modelu Bierz ten silnik polecany przez Andrzeja, kV niższe, waga 4 g mniejsza.
  3. Dualsky polecam, w tej cenie nie mają konkurencji, co do emaxów to niezbyt bardzo jestem ich fanem (wyjątek seria gt), słabe ośki, słabe łożyska, regulatory emaxa też nie za bardzo, w ciagu ostatnich 2 lat padły mi trzy. Stosunek wagi silnika do uzyskiwanej przez niego mocy w przypadku dualsky jest bardzo korzystny, jeden z lepszych, a same silniczki bardzo trwałe.
  4. Każdy ma swoje doświadczenia, ja np nie lubię zwykłych emaxów, ośka silnika jest bardzo łatwo wyginająca się, łożyska też mam wrażenie że jakies niezbyt trwałe, ale może to tylko ja trafiałem na takie egzemplarze.. Ale czego byś nie wsadził, buduj, testuj i lataj
  5. Viper

    PZL P-11c

    Temat PZL-ek śledzę na forum od dłuższego czasu i nie przeczytałem ani nie obejrzałem pełniejszej relacji niż ta zamieszczona przez Piotra. Dopóki wątek był na etapie budowy ja tez zamieszczałem uwagi, czasem krytyczne, ale w momencie gdy model został oblatany i od paru miesięcy regularnie lata, a ja miałem przyjemnośc go oglądać i byłem zachwycony tym jak prezentuje się w powietrzu, uważam że dalsze uwagi na ten temat są nie na miejscu, zwłaszcza że nie mam modeli o takiej rozpiętości i wadze. Piotr zastosował swoje pomysły (każdy z nas ma swoje ulubione techniki i sposobiki), ale model lata i lata dobrze, widziałem sporo lądowań, częśc bardzo ładnych , część mniej, ale tylko część uwieczniłem na zamieszczonym na forum filmie, ale nawet te gorsze pokazywały wytrzymałość konstrukcji. Latam na codzień lekkimi akrobatami, a to zupełnie inne modele i dopóki nie zbuduję swojej PZL-ki (a cały czas jest w planach) to właśnie relacja i doświadczenie Piotra będą przynajmniej tematem na przemyślenia, jak nie inspiracją.
  6. Andrzeju pobudka Szykuj sprzęt na weekend i robimy oblociki
  7. Trzymaj się planów, są podane rodzaje i średnice rurek węglowych ( w tej chwili nie pamiętam), ten model naprawdę jest dobrze pomyślany i nie wymaga własnych modyfikacji, chyba że ktoś lubi. Jesli waga wyjdzie Ci podobnie do mojej to proponuję wyposażenie jakie zastosowałem (opis na 2 stronie, pozycja 29 - forum się rozjechało), będziesz mógł polatać spokojnie i w sposób nieograniczony pofikać, a wychodzi lekko. Co do podwozia to myślę że to tylko dodatkowa niepotrzebna waga, model ląduje w miejscu w trawie o różnej długości, ale niektórzy Koledzy montowali, więc do Twojego uznania. Aczkolwiek jak chcesz się tym modelem powygłupiać to staraj się aby był jak najlżejszy. UHU Por do klejenia jak najbardziej fajny, natomiast elementy pracujące typu zawiasy, orczyki ja osobiście kleję na UHU Plus - super klej dwuskładnikowy, nie używaj do tego Ca, szybko łapie, ale z czasem potrafi pękać, natomiast klejenie depronu Ca tylko Ca odpowiednim do depronu (może być Ca multiplexa) niektóre inne potrafią przetopić depron. Co do popychaczy to ja stosuję patent podpatrzony w modelach PA, cienki węgiel i na końcach krótkie wygięte druciki przymocowane do węgla poprzez nawiniętą nić nasączoną CA i na to koszulka termokurczliwa, super lekka i sztywna konstrukcja, jeden feler że trzeba wykonać dokładnie na odpowiednią długość, ale przy odrobinie wprawy nie stanowi to problemu. Model buduje się prosto, więc po prostu kombinuj i sprawdż jakie rozwiązania Ci najbardziej odpowiadają. Jedna uwaga skoro jesteś początkującym, koniecznie na początku ustaw low rates`y, czyli ogranicz wychylenia powierzchni sterowych, przy maksymalnych ten model to prawdziwy 3d wariat , co oczywiście ma swoje uroki, ale wymaga wprawy. Co do silnika to wychodzi trochę ciężkawo, mój waży 23 g (konfiguracja do lotu całości 284 g) i spokojnie robię zawis, z którego idę pionowo do góry bez żadnego problemu i ograniczeń. Przemyśl czy nie lepiej jednak dać lżejsze wyposażenie, co nie znaczy że z cięzkim Ci nie poleci, ale ja preferuję osobiście modele lekkie. Ale jak głosi stare powiedzenie "praktyka czyni mistrza", więc buduj, lataj, wprowadzaj zmiany i lataj znowu, powodzenia. I pochwal się na forum
  8. Zapraszam, poproszę o info na priv to się umówimy, może będą warunki na latanko, to wyskoczymy na łączkę (wstępnie poniedziałek za 2 tygodnie, w godzinach późniejszych popołudniowych powinienem mieć wolny, aczkolwiek u mnie w tygodniu to różnie bywa, weekendy raczej na pewno wolne, a w tygodniu różnie).
  9. Małe kV zdecydowanie, śmigło pewnie koło 10-11, 12 to już chyba za dużo. Jak człowiek czegoś potrzebuje, to akurat nie może znaleźć, podwozia o którym pisałem nie mogę zlokalizować, ale znalazłem inne jednoczęściowe, w modelu o wadze około 1 kg było do bani, bo się rozjeżdzało, ale w takim lekkim powinno być OK, możemy przymierzyć, jak będzie dobre to też mogę oddać, absolutnie nie jest mi potrzebne. A co do silnika to na thrust 20 od PA (katana mini, addiction) zawis na pół gwizdka i po lekkim dodaniu gazu majestatycznie szedł pionowo w górę , a przy energicznym dodaniu gazu szedł w górę jak rakieta, to są odpowiednie parametry silnika do takiego modelu
  10. OK, to poszukam tego podwozia i dam znać. A zawis na pół gwizdka dało się na tym silniku zrobić ?
  11. Jakoś dzwonek to mi się źle kojarzy. Skoro konstrukcja jest fajna to i wyposażenie powinno być fajne, czyli dobrej jakości, lekkie i zapewniające odpowiedni ciąg ( stosunek do wagi zblizony do 2:1), na dzwonku to chyba się nie uda, nie jestem przekonany o wyższości drucianego podwozia, przy lekkim węglowym będzie porównywalna waga (ale podkreślam lekkim), wytrzymałośc większa no i wygląd o niebo lepszy, ładny model ze sterczącym drutem to jakoś słabo wygląda (kwestia gustu, wiem). Powinienem mieć jakies małe lekkie 2 częściowe podwozie węglowe, które kiedyś po coś kupiłem i leży niewykorzystane, a absolutnie nie jest mi potrzebne, umówmy się w W-wie, przymierzymy i jak będzie dobre to gratis oddam.
  12. Ładnie, ładnie, czekam na maskę silnika i oblot. Tak na szybko sobie policzyłem (oczywiście mocno szacunkowo) bateria 3s 2000 +/- 200g, silnik +/- 70-80g, regiel +/-40g, 4 serwa +/- 32g, odbiornik +/- 5-10 g, w sumie +/- 610g do tego węglowe podwozie i kółka piankowe, maska, piasta i smigło ? Oczywiście to wyliczenie mocno szacunkowe, do takiego lekkiego modelu możnaby zastosować bateryjkę 1600, jeszcze byłoby lżej. Zapowiada się nieźle
  13. Przez lata latałem piankami, gdyż też czułem respekt przed konstrukcyjnymi, ale gdy juz sie odważyłem, mam w tej chwili głownie konstrukcyjne i większość z PA i głównie nimi latam. Nie wyobrażam już sobie latania piankowym akrobatem, no chyba że depronem, czasem mi się zdarza. Zauważam też tendencję, że wraz z oswajaniem z konstrukcyjnymi pojawiła się chęć do latania coraz większymi.
  14. "Locate dealer near you" - po kliknięciu lista przedstawicieli, w tym i Brytfanii http://www.precisionaerobatics.com/dealers.php A poza tym z tego co pamiętam, a kiedys intensywnie szukałem, wujek google i conajmniej parę sklepów w UK wychodzi
  15. Będę CIę motywował, bardzo jestem ciekaw efektu finalnego. Bardzo jesteś miły, ale z tym moim lataniem to przesadzasz, po prostu się bawię i do czasu aż odczuwam radość z tej zabawy, jest OK.
  16. Popieram przedmówcę, modele PA są niesamowite, składa się jak klocki lego, na setupie zalecanym nie trzeba nic kombinować z ustawieniami, poza oprogramowaniem aparatury, nawet domek silnika ma odpowiednie kąty do zalecanych silników thrust, a latają jak marzenie, jedynym ogranicznikiem są możliwości pilota, nie modelu. A piszę bo miałem katankę mini, a mam i latam addictionem i extrą 260.
  17. Bardzo fajnie, też lubię połączenie żółtego z niebieskim.
  18. Fajnie. Dziś podczas latania w piękny jasny, słoneczny dzień stwierdziłem że połączenie białego koloru z wierzchu, a np. pasów lub szachownicy biało niebieskiej (tak mam w depronie Lil Ripper) bardzo fajnie kontrastuje i świetnie się sprawdza podczas wygłupów. Niestety nie zawsze modele pięknie wyglądające na ziemi okazują się wygodne w użytkowaniu w powietrzu.
  19. Podobnie zresztą w modelach konstrukcyjnych.
  20. A jeśli tak to dziękuję Ale tak serio, model jest bardzo wdzięczny, fajnie wygląda, jak widać łatwo naprawialny, a lata super. Ja poza wersją pierwszą pancerną, wszystkie kolejne robię lekkie, z setupem który podałem, skrzydła wzmacniałem zgodnie z projektem rurką weglową i nigdy nic mi się nie gięło, nawet w blenderze, gdzie przeciążenia sa znaczne, model nie ma tendecji do odkształcania, co świadczy dobrze o konstrukcji i tym bardziej udowadnia że nie ma sensu modelu dodatkowo wzmacniać.
  21. Buduj, buduj. Dziś byłem świadkiem lotów Addictiona V1 produkcji Andrzeja. Niedługo będzie V3 podobny do PA Model lata bardzo fajnie. Powiem tak, czapki z głów Andrzeju, na podstawie tylko fotek z sieci tak odtworzyć model, który na dodatek dobrze lata, jak dla mnie mistrzostwo. Tym bardziej jestem ciekaw Bandyty, buduj, za tydzień oblot
  22. Dziś pogoda wyśmienita na latanie, w tym takim lekkim modelem jak LR. Polatałem, model wyśmienity, pod koniec zaliczyłem niezłego kreta, model pękł na pół, trochę CA i przyspieszacza i za chwilę znów latał i to tak samo dobrze. To kolejny argument za robieniem jak najlżejszego, bez opancerzania, mam wrażenie że modele opancerzone jakoś rozwalają się porządniej i naprawa jest trudniejsza, a w takich lekkich, niby delikatnych naprawa jest błyskawiczna.
  23. No tak, dla takiej dużej to byłoby mistrzostwo, ale i tak nieźle, tak na szybko i z grubsza waga do lotu w zależności od wielkości baterii i setupu mogłaby oscylować w granicach 600 - 700 g, dla takiej wielkości to bardzo fajnie. Miałem katankę mini z PA, do lotu wazyła coś porównywalnie na silniku thrust 20 (coś koło 70 g) i regulatorze quantum, serwa futabki po 7,8 g z siłą 1,8 kg, bateria 1800 3s, zawis na pół gwizdka, stosunek ciągu do wagi coś koło 2:1, odejście w górę niesamowite. A co do oblotu, spokojnie, aby to był weekend, to poproszę o sygnał kiedy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.