



-
Postów
2 855 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Viper
-
W tygodniu to ja raczej słabo, może późniejsze popołudnie we wtorek będę miał wolne, ale pod dużym znakiem zapytania. Pozostaje więc pewnie piątek - niedziela.
-
Setup Addictionika to dawaj od razu i fotki Ja latałem jak stateczny starszy pan, za to Andrzej wymiatał
-
Witam Razem z Andrzejem spędziliśmy dziś przyjemne parę godzin na lataniu. Ja oswajam katankę S z HK (i oswajam siebie po moich ostatnich dokonaniach), a Andrzej śmiga zaprojektowanym przez siebie i wykonanym mając za wzór tylko fotki Addictionem wzorowanym na PA, w wersji V2. Muszę przyznać że jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy i umiejętności Andrzeja, stworzył pięknie wyglądający i pięknie latający model, a jak już wspominałem w innych wątkach wersje kolejne (jestem pewien że jeszcze lepsze, chociaż już ta jest super) w drodze . No i najważniejsze kolejny model Andrzeja czyli Bandyta szykuje się do lotu Co do mojej katanki, zakupiona w HK. Po doskonałych doświadczeniach z kupionymi w HK piankami (stinger edf i mustang) postanowiłem sprawdzić konstrukcyjnego akrobata. rozpiętość 1500mm długość 1390mm waga pustego wraz z galanterią 1650g waga do lotu 2700g wyposażenie: serwa hitec 225mg, 2xlotki, 2x wysokość, 1x kierunek silnik os max (bezszczotkowy) OMA-5020-490, waga 350g, kv 490 regulator emax chyba z 80A (nie pamiętam, a jest schowany pod maską śmigło drewniane turnigy 16x10E, to moje pierwsze śmigło turnigy i zarazem pierwsze drewniane (dużo lżejsze i sztywniejsze od analogicznego APC), na razie jestem bardzo zadowolony baterie turnigy nano-tech 2700mAh 5s o prądzie rozładowania 65-130 odbiornik spektrum z satelitą (7 kanałowy) Według danych producenta silnika na śmigle 16x10E na baterii 5s ciąg powienien wynieść 4,7 kg (na 6s 6,1 kg) i doświadczenia w locie potwierdzają, bardzo dynamiczna pionowa świeca nielimitowana na 2/3 gazu Po moich ostatnich doświadczeniach na razie latałem bardzo ostrożnie, cały czas na low rates. Oswajałem model i przede wszystkim przywracałem sobie wiarę w moje umiejętności. Pierwsze wnioski: -model bardzo stabilny i przewidywalny, podany w instrukcji środek cięzkości idealny, acz pewnie drobne korekty do tyłu przy fikaniu będą możliwe, czy wręcz wskazane -wygląda super (to subiektywne), ubarwienie bardzo dobre, pozwala wyraźnie odróżnić powierzchnie modelu -lądowanie bardzo przyjemne, przewidywalne, aczkolwiek lubi troszkę gazu i wtedy ląduje idealnie gładko jak po maśle, gdy raz odłąłem gaz jeszcze w locie przyziemił z niewielkim tupnięciem, ale golenie podwozia całkowicie zaabsorbowały energię uderzenia i troszkę się rozpłaszczyły, powrót do stanu wyjściowego wymaga odgięcia ręką bez użycia nadmiaru siły -klasyczna akrobacja na low rates bardzo fajna i stabilna, pętle, świece, świece z beczkami, a nawet żyleta bardzo przewidywalne (innych fikołków na razie nie robiłem) Mimo że nie jest to tak lekki model jak PA, to jak przejrzałem katanki innych producentów, z wagą 2,7kg do lotu sytuuje sie w środku stawki, a ma nadmiar ciągu i bynajmniej nie sprawia wrażenia modelu ciężkiego. Co można w nim zmienić? -kółka podwozia wymieniłem na prawie o 2x większe - piankowe (ląduję na trawce średnio równej), a poza tym te małe, oryginalne wyglądały jakoś nieproporcjonalnie do tak dużego modelu, kołpaki wywaliłem, -rury łączące skrzydła o średnicy 19 mm i 6 mm metalowe i ciężkie, możnaby wymienić na węgiel, ale nie znalazłem dotąd rury węglowej o przekroju 19 mm, 6 mm mam, ale wagę robi głównie ta większa -podobnie podwozie metalowe waży swoje, ale podobnie nie znalazłem żadnego węglowego o podobnych wymiarach -różne robne śrubki możnaby pozamieniac na mniejsze/lżejsze, ale to już drobiazgi, skoro nie mogłem odchudzić rury i podwozia, to już z galanterią się poddałem Myślę że na tych działaniach możnaby uszczknąć nawet może koło +/- 200g. Jeszcze a`propos dokumentacji, zdjęciowo tekstowa, wyraźna, nie pozostawiająca wątpliwości, jedyny mankament brak zaleceń low/high rates, tylko ogólnikowo wspomniano o zakresie wychyleń, ale to raczej low rates. A teraz fotki Addiction V2 by Andrzej i Katanka S z HK Przepraszam za poruszone zdjęcie (na komórce nie było widać), ale chciałem pokazać je obok siebie.
-
Sławku, zaproszenie aktualne, ale z testowaniem extry musimy się wstrzymać. Dziś przywaliłem swoją. Przez najbliższe 3 dni muszę przywrócić sobie pewność i wiarę, zamierzam więc dopieszczać dużą katankę, na razie wygłupy wyszły mi z głowy, tym bardziej testowanie nie swojego modelu. Andrzeju, oczywiście zapraszam na latanko, aczkolwiek ja pewnie jutro wyskoczę przed południem.
-
To jak wrócisz w piątek, daj znać, jakoś się dopasujemy, a jeśli zostajesz w W-wie na weekend to bez problemu. Ciekawie się zapowiada ta większa, trzymam kciuki i będę dopingował
-
Dopiero wróciłem do domku Tak jak ustalaliśmy czwartek popołudniowy wieczór mam wolny, ale i pewnie część piątku bym wygospodarował w godzinach popołudniowo wieczornych, weekend oczywiście też wolny. Jeszcze raz zapraszam, jak już będziesz wiedział jak stoisz z czasem, daj znać smskiem czy telefonicznie to jakoś się dopasujemy.
-
Prognozy na szczęście dobre, wreszcie. Oj już się cieszę
-
Ślicznie Ale bandyta z pewnością chciałby juz polatać
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Oj z pewnością Czy tylko ja śledzę ten wątek? Panowie, zachęcać proszę Sławka do projektowania i budowy, będziemy mieli fajny kit
-
Pewnie podobnie. Z tymi klinami to też słuszna uwaga. Powiem tak, za cienki w tym jestem. Z moich doświadczeń z latania zdecydowanie lepiej mi się lata modelami w miarę lekkimi o niskim obciążeniu powierzchni skrzydła. W projektowaniu to Ty jesteś specem, rób tak by było super (czyli model duży, lekki i o niskim obciążeniu)
-
Moja katanka, o której wspominałem ma przy rozpiętości 1500, długości 1390, powierzchnię skrzydeł 49,7, ale jak to liczyli, chyba całość. Nie znam się na projektowaniu, pewnie są ogólne zasady i jak w innych dziedzinach złoty środek, ale im więcej tym chyba lepiej Tu fotka ze strony HK, swoje zrobię przy następnym pobycie na łączce: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/catalog/katana-sub2.jpg
-
Ale nie zapomnij o większym, lekkim elektryku
-
Wielkie gratulacje Super
-
Nie ma problemu, to jesteśmy umówieni
-
Czyli wstępnie szykujmy się na czwartek, piątek.
-
No to jesteśmy umówieni, fajnie
-
Jr 2,4 Ghz, ale spoko, mam nadmiar odbiorników
-
Właśnie wysłałem Andrzejowi priva by Go namówić
-
Na Ursynowie, masz mój telefon, a ja chyba Twój to zdzwońmy się w tygodniu, jak będą warunki to polatamy, a jak nie to zapraszam do siebie, pogadamy, piwko też się znajdzie
-
Nie kuś, nie kuś Wygląda na to że w tym tygodniu pogoda powinna być lotna, może uda się spotkać w tygodniu (poniedziałek i środę mam zablokowaną, ale w inne dni, a szczególnie w piątek niewykluczone że miałbym trochę wolnego).
-
Nie, to taki mój żart druga wersja, inny profil skrzydła , ale o szczegółach to może napisac Andrzej. Myślę że nie zdradzę wielkiej tajemnicy, gdy powiem że Andrzej juz myśli o wersji V3 i V4, jestem pewien że będą lżejsze od PA Twoje projekty są super, gdy będziesz w W-wie, zapraszam to wybierzemy się w trójkę na łączkę i polatamy i pogadamy. A z tym większym elektrykiem to będę Cię męczył, patrząc jak odchudziłeś tę małą ekxtrę, wierzę że stworzysz bardzo lekkiego większego elektryka.
-
Kombinuj, kombinuj, ładnie Ci to wychodzi Andrzeju jesteś bardzo miły, model wymaga jeszcze dopieszczenia ale zdecydowanie ma potencjał, co bardzo mnie cieszy. A ja byłbym wniebowzięty gdybym potrafił projektować i wykonywać takie piękne modele jak Ty czy Sławek. A Twój Addiction V2 latał po prostu super.
-
No i dobrze, lepiej aby można było mechanicznie za dużo, a i tak ustawia się programowo w aparaturze, w zalezności od umiejętności i stylu latania. Cieszę się że podchwyciłeś pomysł, więc zaprojektuj lekkiego dedykowanego pod elektryka akrobata - 1500-1600 to dobre wartości, przyzwoity kompromis pomiędzy kosztami a fajnością modelu.
-
Dzisiaj oblatywałem kupioną już jakiś czas temu katankę z HK w rozmiarze 1500mm. Mimo pierwszego lotu, bez żadnych wytycznych co do low i high rates (brak takich danych w dokumentacji to jedyny mankament tego modelu) i w sumie dość ostrożnego podejścia, byłem niezwykle zadowolony. Żadnym mniejszym nie lądowało mi się tak przyjaźnie jak tym, mimo że to pierwszy lot. Widzę że to co zauważyłem na symulatorze i co niektórzy latający większymi modelami Koledzy potwierdzili, im model większy tym lata się przyjemniej, mniej nerwowo i bardziej przewidywalnie to prawda. Więc jak już Sławku zakończysz z sukcesem (czego jestem pewien ) tę małą extrę, to koniecznie bierz się proszę za większe modele, tak circa 1500, a może i więcej.
-
Miałem dziś przyjemność zobaczyć Bandytę, jeszcze bez maski silnika na ziemi, powiem tak cudo, zapowiada się na bardzo udany model. Wydaje się dość lekki. Sam model sprawia wrażenie że rwie się w powietrze Sądząc po tym jak lata Addiction by Andrzej wersja V2, a lata super, to Bandyta pewnie będzie latał conajmniej tak samo. Obiecuję pokręcić jakieś filmiki i porobić fotki. A póki co podpuszczam Andrzeja na oblot
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: