



-
Postów
2 818 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Viper
-
Ślicznie, ale bez maski silnika nawet nie próbuj startować, taka ładna robota nie może być niedokończona A`propos popychaczy to od PA przejąłem i odtąd stosuję praktycznie we wszystkich samolotach sposób, aby popychacz zrobić z rurki węglowej, na końcach wygięty drut do zamocowania do orczyka serwa i orczyka powierzchni sterowej, druty obustronnie połączone z węglem CA i owinięte nitką z CA, a na to koszulkę termokurczliwą. Jest z tym trochę zabawy, aby ustawić dokładną długość, ale powstaje orczyk niezwykle sztywny i lekki. Jeśli za skomplikowanie tłumaczę to później wstawię fotkę z instrukcji albo jakiś schematyczny rysunek. Pozdrawiam
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyważyć da się i tak i tak, ale w położeniu normalnym jest to zdecydowanie trudniejsze, trzeba ustawić środek w punkt, bo inaczej się przewala w tył lub przód, w położeniu do góry nogami wrazliwość na ustawienie nie jest tak duża i ustawienie jest dość spokojne, nie ma takiej tendencji do przewalania, ale dla chcącego można i tak i tak. Przynajmniej dla modeli tak o rozpiętości circa 1,3 m, na większych nie sprawdzałem.
-
Ślicznie Jak będzie latał tak jak wygląda...
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
mały akrobat do latania w ogrodzie
Viper odpowiedział(a) na spad temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Rzeczywiście, nie poznałem, cóż skleroza -
mały akrobat do latania w ogrodzie
Viper odpowiedział(a) na spad temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Potwierdzam Lil Ripper jest świetnym modelem, w zależnosci od zakresu wychyleń może latać spokojnie albo jak wariat 3d. Tu masz wątek http://pfmrc.eu/index.php?/topic/23052-lil-ripper/page-2 Jedna uwaga, coś się forum rozjechało, pierwszy post którym zapoczątkowałem temat jest teraz na stronie 2 i ma numer 29 ?!?!?! Masz tam link do autora planów (plany darmowe) i mój przykładowy setup. Ja latałem na mniejszych bateriach i bez wzmocnień, ale Koledzy budowali cięższe modele, więc spokojnie dopasujesz wyposażenie. -
Świat idzie naprzód, czy tego chcemy czy nie. Kiedyś jeżdżono konno, obecnie samochodami, kiedyś modelarstwo RC było niszowe, obecnie popularne. Nie mam doświadczenia z żyroskopami, poza helikami (a w nich miałem zawsze żyra z wyzszej półki) ich nie wykorzystywałem, aczkolwiek mam podobne zdanie co Piotr, budując duży, drogi, ciężki, potencjalnie niebezpieczny przy uderzeniu model na wyposażeniu bym nie oszczędzał. Do piankowców wkładam co mam pod ręką, ale do modeli konstrukcyjnych, wraz ze wzrastającymi rozmiarami i wagą dokładnie dobieram poszczególne elementy. A że i tak można się rozbić. To prawda. Ale bardzo nie lubię kiedy przyczyna tkwi nie w moim błędzie tylko w awarii sprzętowej (swoich błędów też nie lubię )
-
Najładniejsze lądowanie zostawiłem na koniec. Na żywo nie sprawiało wrażenia by miał się przewrócić, natomiast ja odbieram to tak że owszem z nieco wiekszą prędkością można wylądować gładziutko, ale można też na minimalnej, a że z kangurkiem to nie przeszkadza, model solidny i o ile się przypatrzyłem podwozie zamontowane też solidnie, na dodatek na sprężynach.
-
W dniu dzisiejszym dzięki uprzejmości Piotra miałem okazję gościć u Piotra i obejrzeć kolekcję wspaniałych modeli, a następnie udaliśmy się na lotnisko w Radawcu gdzie podziwiałem PZL-kę w locie, oraz poznałem innego sympatycznego modelarza Andrzeja i podziwiałem jego Spacewalkera. A co do PZL-ki. Jednym słowem cudeńko, na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na fotkach. Muszę przyznać że sposób mocowania pakietów, mimo że początkowo budził tez mój opór, gdy ogląda się jak w rzeczywistości jest mało skomplikowany, a jednocześnie pozwala na pewien margines manewru w ustalaniu CG, przekonuje. A patrząc na zastosowane śruby to nie bardzo wierzę aby za szybko się wyrobiły. No i najważniejsze - loty :) - to wystarczy za całą recenzję, super. Do tej pory latam raczej lekkimi modelami, jestem fanem PA, obciążenie powierzchni skrzedeł w ich modelach jest bardzo małe, gdy przeczytałem o wyniku PZL-ki 112g/dm2, w pierwszej chwili pomyślałem cegłolot, ale nic bardziej mylnego. Ten model ma bardzo szeroki zakres prędkości, przy podejściu pod wiatr (niezbyt silny) miałem wrażenie że ląduje prawie w miejscu jak mój Addiction ! Model ważący 6kg. Oczywiście potrafi latać też bardzo dynamicznie. Jak czas pozwoli postaram się obrobić jakaś kompilację filmową, aczkolwiek fotograf/kamerzysta (czyli ja) zachował się jak trąba (inna sprawa że byłem nieco niedospany i troszkę źle poustawiałem aparat, a słonko momentami nieźle prażyło i oślepiało. Jeszcze raz Panowie bardzo dziękuję za miłe towarzystwo i mile spędzone godziny, mam nadzieję na kolejne może już wspólne latanko .
-
Mustang P-51D "Six Shooter" ... by przemo
Viper odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Spokojnie odczekaj, pojeździj na rowerze, polataj tym co masz, naciesz się, a prędzej czy później ochota na odbudowę Ci przyjdzie. Tyle wysiłku włożyłeś w budowę i relację, zakończ to. Jak nie podczas sezonu to zimą, jak nie będzie warunków na latanie to będzie ochota na dłubanie- 288 odpowiedzi
-
Po prostu lżejszy model, zwłaszcza fun fly fajniej fika z wartościami CG z tylnego zakresu.
-
Jedna uwaga, w wyżłobienie wcisnąłeś folię, to chyba odwrotnie, zdejmij folię z wyżłobienia, co zapewnia kontakt drutu z drewnem i lepsze klejenie, a po wyschnięciu na to pasek folii, z pewnym zapasem by folia przechodziła przez folię na bocznej powierzchni steru, nad klejem łączącym drut z drewnem i z drugiej strony nad folią na bocznej powierzchni steru. A poza tym super, czekam na finał i kibicuję
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mustang P-51D "Six Shooter" ... by przemo
Viper odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Współczuję I w ramach wzmocnienia polecam wzmocnić balsę cienką tkaniną szklaną (25g/m2) na Eze Cote, ja tak robię w zerze, wagowo bardzo niewiele wzrasta, bardzo łatwo tym ustrojstwem się laminuje, nie śmierdzi, można malować, a mam wrażenie że konstrukcja ulega wzmocnieniu. Poza tym (znowu ja tak robię w zerze) do modelu w sumie o małej rozpiętości, który bez problemu można wsadzić do samochodu i powiesić na ścianie by nie zajmował miejsca lepiej przytwierdzić kadłub na stałe. Jakoś jeszcze od czasu pianek mam złe doświadczenia z odmontowywanymi skrzydłami, to miejsce osłabienia konstrukcji. Życzę szybkiego odbudowania i wielu udanych lotów.- 288 odpowiedzi
-
Każdy buduje i wyposaża model po swojemu, ja też pewnie bym dążył do stworzenia jakiejś klapki, czemu zresztą dałem wyraz na początku wątku. Ale jedno jest pewne i niezaprzeczalne, Kolega Piotr zbudował śliczny model, oblatał i cały czas go dostraja. Łatwo teraz krytykować, ale trudno zbudować model ciężko wyważalny. Pewnie budując drugi i mając doświadczenie z tego można by było pomysleć o innych patentach, ale mimo że interesuje mnie temat PZL-ek póki co nie przeczytałem na forum tak szczegółowej relacji z budowy jak ta. Ja co prawda zrobiłem dotąd tylko PZL-kę z cyber fly` o rozpiętości 1 m i pamiętam jak się nakombinowałem aby wszystko schować do środka i odpowiednio wyważyć i na dodatek zapewniając jeszcze łatwy dostęp. A to tylko pianka. A co do tego straszenia pożarem pakietów. Panowie spokojnie to nie horror. Oczywiście bezpieczeństwo rzecz najważniejsza, ale ilu z czytających ten wątek widziało pożar pakietów, albo palący się model. Ja widziałem dawno temu, przed chyba 6-7 laty pożar szybowca w locie, ale przyczyną był regulator a nie pakiet, z tego co pamiętam z tego co wylądowało akurat pakiet był cały. W początkowej fazie swojej przygody modelarskiej gdy jeszcze byłem zupełnie zieloniutki podczas lutowania wtyczek zrobiłem zwarcie, pakiet napuchł w oczach, puścił dym, rozgrzał się i tyle, był do wyrzucenia, ale żadnego pożaru, czy odrobiny płomienia nie było. Oczywiście powtarzam nie bagatelizuję problemu, ale nie jest to przypadłość na tyle częsta by urastać do rangi głównego argumentu przeciw takiemu mocowaniu pakietów. Jeszcze raz gratuluję modelu, w przyszłym tygodniu prawdopodobnie będę w Lublinie (dam znać telefonicznie) i jeśli się uda to z przyjemnością bym poznał osobiście i budowniczego i obejrzał ten wspaniały model. Pozdrawiam
-
Dokładnie tak jak piszesz, przy czym w miejscu gdzie idzie poziomo zrobiłem w SK niewielką rynnę, więc powierzchnia styku kleju jest spora, a na to folia termokurczliwa (oczywiście po wyschnięciu kleju). Do tego typu połączeń tak jak pisałem używam dwuskładnikowego UHU PLUSa, albo lepiej jego wersji mocniejszej 300kg, polecam, A co do pozornej delikatności tego rozwiązania, to mogę tylko potwierdzić że Addictionem latam intensywnie od zeszłego roku (cały sezon), w tym roku od ponad miesiąca praktycznie w każdy weekend o ile są warunki, zaliczyłem 2 krety, parę twardych lądowań, czego skutkiem było tak jak pisałem rozwłóknienie jednej z goleni, a w innym przypadku pęknięcie innej, a z kółkiem ogonowym póki co nie miałem żadnych problemów, od czasu jak złożyłem tak jest i działa, oczywiście jak przypuszczam rozwiązanie się sprawdza w modelach PA bo są one bardzo lekkie, czy w innej cięższej konstrukcji się sprawdzi nie wiem, ale wyglada że budujesz lekko, więc myślę że się sprawdzi. Extry tak intensywnie na razie nie eksploatuję, ale podobnie jak zmontowałem tak jest i działa. A i jeszcze jedno, te generatory na końcówce skrzydła, fajna rzecz, w extrze najpierw latałem bez, potem założyłem fabryczne z PA (notabene malutkie w porównaniu z tym co zrobiłeś) i powiem tak, ten model bez lata świetnie, ale z jakby jeszcze lepiej ( o ile to w ogóle możliwe )
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Oto fotki, skany komórką z instrukcji Addictiona i Extry 260 i fotka Addictiona (pionowo bo wisi na ścianie w mojej modelarni) Mam nadzieję że się przydadzą P.S. Na komórkowym skanerze była całą szerokość tekstu, ale po przetransferowaniu do albumu ucięło boki, mam nadzieję że i tak fotki tłumaczą wszystko, ale jesli będziesz chciał tekst to najwyżej zeskanuję jeszcze raz. P.S. 2 Tak jak pisałem łączenie steru kierunku ze statecznikiem w Addictionie odbywa sie tylko za pomocą taśm samoprzylepnych i folii termokurczliwej, a w przypadku extry 260 za pomoca zawiasów (co widać na fotce) i również folii termokurczliwej i całkowicie wystarcza. P.S.3 Na tych uciętych fotkach drut zagina się o 90 stopni do góry oczywiście
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W Addictionie PA kółko ogonowe jest na wygiętym drucie bezposrednio wklejonym w ster kierunku, podobnie w extrze 260. Na początku wydawało mi się to rozwiązaniem bardzo delikatnym, zwłaszcza że w Addictonie ster kierunku jest połączony ze statecznikiem pionowym tylko za pomocą folii termokurczliwych i przylepnych, ale o dziwo wszytko działa i to pomimo dość częstego latania Addictionem (jest to w tej chwili mój model nr 1) i to pomimo 2 krotnej wymiany podwozia głównego z powodu rozwłoknienia węgla i peknięcia jednej z goleni, natomiast żadnych rękoczynów od nowości przy kółku ogonowym nie wykonywałem. Proponuję wywalić te plastiki i bezpośrednio wprowadzić drut do steru, ewentualnie nie bezposrednio pionowo, a zaginając i umozliwiając na odcinku tak circa 1,5 cm styczność drutu z spodnią powierzchnią statecznikaprzed skrętem o 90 stopni i wbiciu końcówki drutu w statecznik. Jakiś dobry klej dwuskładnikowy typu Uhu plus + dodatkowo na to pasek folii termokurczliwej i powinno być OK i raczej wygięcie do kółka odwrotnie, zgodnie z kierunkiem jazdy. Nie wiem czy nie za skomplikowanie to tłumaczę w razie czego pstryknę fotki i wieczorem zamieszczę. Całkowicie zgadzam się z przedmówcą - model i relacja super, czekamy na oblot
- 186 odpowiedzi
-
- Bandit Bandyta
- PA
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
F/A-37 Talon - ze zmienną geometrią skrzydeł do przodu
Viper odpowiedział(a) na robertus temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Fajny pomysł, trzymam kciuki. Polecam do przeanalizowania jedną z konstrukcji Steve`a Shumate X 29, podobny układ skrzydeł i canardy. Z tego co pamiętam a kiedyś interesował mnie ten model, to autor zalecał zastosowanie prostego gyro z HK, co miało zdecydowanie polepszyć własności lotne. Tu jest link, dodatkowo polecam wątek na rcgroups http://www.parkjets.com/x-29-jetset44/ -
Mustang P-51D "Six Shooter" ... by przemo
Viper odpowiedział(a) na przemo temat w Modele średniej wielkości
Pięknie, słów brak Tak mnie Kolega zainspirował swymi dokonaniami że zabrałem się i robię zero. Z góry uprzedzam relacji nie ma, gdyż przy ustawicznym braku czasu i pracy skokowej, raz coś robię, a innym razem długo, długo nic, ale obiecuję pochwalić sie efektem końcowym zamieszczając tez fotki z etapów pośrednich. Jedno jest pewne, balsa to świetne tworzywo, dużo fajniejsze niż depron w obróbce. A sieć jest skarbnicą świetnych darmowych planów. Jeszcze raz dzięki za inspirację i gratuluję kolejnego pieknego modelu, czekam na oblot.- 288 odpowiedzi