



-
Postów
2 818 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez Viper
-
Taa Model był bardzo udany, był bo jakis czas temu w ramach odchudzania floty się go pozbyłem. Ale wspomnienia nadal dobre i z czystym sumieniem polecam.
-
Stąd też mając powyższe na względzie zaznaczyłem przy innym setupie Wcale się nie upieram że ta wersja jest lepsza, zwłaszcza a`propos ewentualnej konieczności doważania przodu ( z którą to pewnie potencjalnie trzeba się liczyć). Ja generalnie we wszystkich modelach staram się aby zespół napędowy był jak najlżejszy, przy maksymalnej mocy, a a`propos łączenia pakietów, to ja wciąż gro pakietów które mam to 3s i trochę 4s, stąd połaczenie 3s w 6s brzmi dla mnie kusząco i dodatkowo obniża cenę zestawu. Ale tak jak napisałem pilnie śledzę wątek i ciekaw jestem jak wszystko wyjdzie w praniu.
-
A nie myśleliscie Panowie o Os-ach elektrycznych, nie korzystałem co prawda z tych największych ale mniejsze modele testowałem i byłem bardzo zadowolony, zarówno jesli chodzi o osiągi, kulturę pracy i jakość wykonania. Podaję link do strony http://www.osengines.com/motors/ Tak na szybko największy OS elektryczny OMA-5025-375, przy wadze 405g, moc 1550W, ciąg w zalezności od śmigła i pakietu (6s-7s) 4,8-7,3 kg. W W-wie do dostania w X model, przy KEN-ie http://www.xmodel.com.pl/ Nie widzę co prawda na stronie, ale z racji pobliskiego zamieszkania często tam wpadam i sam kupowałem swoje, stąd wiem że są Może to moje subiektywne odczucie, ale jakos nie przepadam za emaxami, a do takiego fajnego samolotu silnik też powienien byc słuszny
-
A ja w młodzym bracie nieco cieniowałem i na grubość, tu jeszcze nie wycinałem.
-
Co prawda w małym piankowym z cyber fly o rozpiętości 1 m ale zastosowałem dojście od spodu, z tyłu i pomiędzy podwoziem, klapka na pręt węglowy i magnesy, a wewnątrz półeczka z balsy przesunieta maks do przodu do której mocowałem pakiet. W wersji laminatowej (tez około 1 m) którą dopiero przewiduję składać, jest już wycięta klapka, również od dołu.
-
Całkowicie popieram Jedynym powodem dla którego nie zdecydowałem się jeszcze na modele powyżej 1,5 m rozpiętości jest ciągle jeszcze za wysoka cena zestawu silnik regiel bateria, ale stopniowo ten stosunek się poprawia. Osobiście nie widzę nic podniecającego w hałasie, smrodzie, spalinach i babraniu się w smarach (to rzecz gustu oczywiście więc nie chcę rozpętywać dyskusji o wyższości jednego nad drugim). Z dużym zainteresowaniem będę śledził relacje z budowy i przede wszystkim oblotów, gdyż nie ukrywam że te modele obserwuję od jakiegoś czasu i jeśli ocena Kolegów będzie pozytywna to kto wie może i ja się skuszę (na wersje elektryczną oczywiście).
-
To samo co Marek (dzięki Marku za linki) od Spita durafly z HK http://www.hobbyking...idProduct=35110 natomiast kółko ogonowe (skrętne) zamówiłem od mustanga też durafly, od spita było dwuczęściowe a aż tak bardzo sie nie rozniło http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=23387
-
O tym samym myslałem przed paru dniami gdy sklejałem skrzydło. Co prawda uznałem że dla tak w sumie lekkiego modelu klapy niekoniecznie są potrzebne, młodszy brat lądował bardzo przewidywalnie i spokojnie bez żadnych klap. Ten dźwięk to fajna sprawa, ale ja pójdę w wersję maksymalnie lekką, tylko chowane podwozie z dodatków. A póki co zanim zacznę wycinać wnęki podwozia czekam na paczkę z podwoziem.
-
Popieram, nie propagujmy piractwa, w oryginalnej wersji nie ma żadnych tego typu problemów
-
Obiecywałem sobie że z piankami już koniec, ale tak mnie ten Spit zainteresował, że i ja dzisiaj stałem się szczęśliwym posiadaczem. Na pierwszy rzut oka model prezentuje się wyśmienicie. A ponieważ mam bardzo dobre wspomnienia a`propos młodszego brata, spodziewam się że i ten da duzo radości. Coś w tych eliptycznych skrzydełkach na niebie jest. Marku wielkie dzięki za szybką wysyłkę. Nie będę obiecywał że zdam dokładna relację, może coś się uda, ale z pewnoscią pochwalę się ukończonym egzemplarzem. Wstępny projekt malowania już jest, to tak a`propos planowanej na lato imprezy Polskie Skrzydła przez Kolegę Pietkę z Lublina (na marginesie jeśli ktoś przegapił informację zachęcam do przeczytania - bardzo ciekawa inicjatywa) http://pfmrc.eu/index.php?/topic/40699-zlot-modeli-polskich-samolotow/
-
Oj, umie Kolega przekonywać Całkowicie zgadzam się z opinią i wnioskami. A co do słoikowa, to mam dystans, to kolejny przykład na radosną twórczość mediów. Zawsze mnie uczono aby podchodzić do ludzi z szacunkiem i oceniać ich przez pryzmat tego co sobą reprezentują, a nie skąd pochodzą lub co posiadają.
-
Dopiero dziś zauważyłem ten wątek. Doskonały pomysł, podpisuję się wszystkimi kończynami Generalnie jako całkowity leń unikam wszelkich spendów, ale idea Polskich Skrzydeł bardzo mi się podoba. Autor wątku słusznie zauważył, nie dajmy sobie wmówić że powinniśmy tylko przepraszać i się wstydzić. Bądźmy dumni z naszej historii, nie dajmy jej zafałszowywać i promujmy wszelkie pozytywne aspekty, a przykładów na rodzime pomysły konstruktorskie (nie tylko lotnicze) jest mnóstwo. Do lata trochę czasu, kto wie może i bym się pojawił z jednym oryginałem i jednym w naszych barwach.
-
Ładniutki
-
W obu moich chińczykach, czyli i stingerze i mustangu instrukcja była Model prezentuje się ładnie, bardzo jestem ciekaw jak lata. Czekam na dalsze relacje.
-
Do dużych modeli zgadzam się aby wsadzać wyposażenie tzwn. "markowe", ale co to znaczy markowe skoro większość elektroniki jest i tak produkowana w Azji? Natomiast do pianek absolutnie nie widzę jakichkolwiek wskazań do przepłacania na wyposażeniu skoro popularne zestawy chińskie całkowicie sobie radzą, a czasem wypadają lepiej niz zalecane niby markowe (moje doświadczenia z zalecanym przez multiplexa himaxem - dno, a świetnym chińskim dualsky). A emax rzeczywiście ma coś ostatnio problem z jakością, więc może nie uogólniajmy o całej elektronice chińskiej a piszmy o konkretnej firmie, która wyraźnie się opuściła (na przestzeni niecałego roku padły mi 3 różne regulatory emaxa).
-
Generalnie podarowałem już sobie pianki, ale na takiego Spita ślinka mi cieknie
-
No cóż, nie ma co rozpętywać dyskusji o wyższości jednych nad drugimi, po obu stronach można pewnie znależć argumenty za i przeciw, mi parę miesięcy temu padł regulator Quantum od PA (niezbyt tani), ale też emax (tańszy), a jakieś tanie turnigy działąją, padły mi dwa odbiorniki spektrum, a działa orange, inne spektrumy co prawda też. Ot, statystyka. A co do misek z ryżem to może po prostu promować pracę a nie rozdawnictwo i socjal (ale to już dyskusja nie na to forum).
-
A czym tu być zaskoczonym Ja miałem/mam stingera edf 64 i mustanga durafly, oba prawie rtf (bez baterii i odbiornika/nadajnika) i nic nie zmieniając oboma latałem/latam z dużym powodzeniem i zadowoleniem. Żółte Misie potrafią robić zabaweczki nie gorzej niż Białe, ale za to znacznie taniej.
-
Miał być 9.51, jest 9.12, kolejny Mig-29.
Viper odpowiedział(a) na Nadgi temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
3mm pręty węglowe na takiego kolosa to trochę za cienko, w depronowym akrobacie (Lil Ripper opisany na forum) pręt usztywniający skrzydło ma chyba 5-6 mm, a to nie ta skala i waga. -
Miał być 9.51, jest 9.12, kolejny Mig-29.
Viper odpowiedział(a) na Nadgi temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Witam Będę kibicował, ale przy tej wielkości (zależy jak będzie z wagą, czy 2x70 to nie za mało), a jeśli tak to raczej na początku nie zakładałbym niczego co dodatkowo podniesie wagę (oświetlenie). Najpierw oblot, jak będzie OK, wtedy dodatkowe elementy. Nie mam doświadczenia z budową takich dużych deproniaków, ale budowałem F15 (by Steve Shumate, co prawda ze śmigłem pchającym) i ilość wręg była ograniczona do minimu. Przy tej wielkości modelu i pewnie chcąc zachować opływową i podobną do orygnału konstrukcję ilość wręg jest w pewnym sensie wymuszona, ale jednocześnie też chyba mocno podniesie wagę, mechanizm demontowanych skrzydeł też się dołoży, więc to co napisałem na wstępnie, czy 2x70 nie za mało? Co do baterii to zdecydowanie do 2x70 4s, 3s to za mało. -
Dlaczego zaraz nudą. Ja czekam na oblot i ocenę latającego egzemplarza. Nie będę się powtarzał że pilnie podpatruję i sekunduję.