Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 697
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Witam Też jakiś czas temu zwróciłem uwagę na albatrosa, zwłaszcza że ostatnio pojawiły się dwa, jeden Parkzone z epp http://www.horizonhobby.com/products/albatros-d-va-wwi-pnp-PKZ5975 i drugi konstrukcyjny z E Flite http://www.horizonhobby.co.uk/aeroonline/e2eflite/e2_efl4605/e2_albatros.html W obu przypadkach nie znalazłem sklepu z możliwością kupna od ręki, dostawa na wiosnę (maj, czy nawet czerwiec) Pozdrawiam Viper
  2. Podziwiam determinację. Mi zimno w palce, a jakoś w rękawiczkach nie nauczyłem się latać, czekam do wiosny, a i czasu coś ostatnio coraz mniej, niestety.
  3. To musiało być niezłe spotkanie z ziemią. Ja ląduję na niezbyt równej trawce i nie miałem kłopotów (odpukać ), mimo że zbudowałem wersję light bez żadnych wzmocnień. Ewentualnie polecam lądowanie w stylu schodzenie windą, ten model pięknie to wykonuje i wtedy klapie się całym podłożem, a nie dziobem. A co do wzmocnień to oczywiście, cienka tkanina szklana lub węglowa + żywica lub nawet zwykła taśma przylepna z pewnością wzmocnią konstrukcję. Pozdrawiam Viper
  4. Fajnie to wyszło. Ja póki co robię drugą wersję light (bliźniaczą do pierwszej). Nie będę montował podwozia, do takich lekkich modeli myślę że to nie jest potrzebny gadżet, aczkolwiek to kwestia gustu. Chodzi mi też po głowie, aby zbudować ponownie wersję pancerną i wtedy porównam, który lepiej lata. Pozdrawiam Viper
  5. Tym co mnie urzekło w LR jest dostępność materiałów, łatwość budowania, fenomenalne własności lotne i ładny wygląd. Nie jestem przekonany czy takie poprawki mają sens, wydłużą tylko stopień komplikacji i czas budowy modelu, a nie do końca jestem przekonany, czy przełoży się to na aż tak znaczną o ile jakąkolwiek poprawę własności lotnych (fenomenalnych ), aczkolwiek będę obserwował postęp i trzymam kciuki za oblot. Po doświadczeniach z wersją pancerną i light, w tej chwili preferuję wersję light. Pozdrawiam Smok
  6. Witam Ciekaw jestem wrażeń z latania. Ja w tym roku coś mam mało czasu na latanie, ale chyba z 2 tygodnie temu w jakiś cichy dzień polatałem Lil Ripperkiem i wciąż mnie ten modelik bardzo cieszy. Pozdrawiam Viper
  7. Nie mam absolutnie pojęcia, na RCGroups chyba podawali dane a`propos prędkości na setupie firmowym i na 4s, ale szczerze mówiąc nie pamiętam, a ja nie mam radaru by sprawdzić. Jedną z zalet (dla mnie) STINGERA jest dość duża elastyczność, potrafi pięknie szybować i latać dość dynamicznie, aczkolwiek wciąż staram się wyczuć turbinę, więc na szaleństwa przyjdzie jeszcze czas. W każdym razie pionowe wznoszenie z beczkami bardzo fajne Viper
  8. Następny etap to już przygotowuję Ale o tym na razie sza.
  9. Dziś kolejny dzień latania. Modelik cudny, trochę wyostrzyłem w ustawieniach reakcję lotek i nadal lata bardzo przewidywalnie. Dodatkowo szybuje nawet lepiej niż mi się wydawało na starcie, tak sobie szybowałem tuż nad trawką, że przestrzeliłem łąkę i wylądowałem w polu obok, poza zakurzeniem, bez innych strat. Może w weekend o ile pogoda i czas dopisze postaram się z kimś umówić i poproszę o sesję video, wtedy zamieszczę relację. Generalnie coraz bardziej mi się odkurzacze podobają Viper
  10. Nie bardzo co było relacjonować. Jeszcze nie miałem modelu, który by się tak banalnie i łatwo składało, a załączona instrukcja zawiera dokładne fotki. Poza tym otworzyłem pudełko, aby tylko popatrzeć a w efekcie po chwili miałem zmontowany model P.S. Zapomniałem dodać, w zestawie jest nawet wkrętak z wymiennymi końcówkami. A tu link do RCGroups: http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1445001
  11. Witam Od pewnego już czasu przymierzałem się do odkurzacza, a jako że nie lubię modeli za szybkich, nie mam do dyspozycji gładkiego pasa i latam na łączce z raczej średnio równą nawierzchnią, wybór nie był taki znów łatwy. Zwrócił moją uwagę model Stingera z turbiną 64mm z pełnym wyposażeniem (turbina, silnik, wszystkie serwa, regulator), potrzeba jedynie własnego odbiornika, nadajnika i bateryjki. Link do sklepu i modelu: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/%5F%5F18403%5F%5FStinger%5F64%5FEDF%5FSport%5FJet%5F700mm%5FBlue%5FEPO%5FPNF%5F.html Model występuje w dwóch wersjach kolorystycznych, biało niebieskiej i biało czerwonej. Po około 1,5 tygodniu od zamówienia model był u mnie, świetnie zapakowany w pudło styropianowe, wszystkie części dokładnie zamocowane. I gdy tylko otworzyłem pudełko buźka mi się uśmiechnęła, składanie modelu zajęło może z 8 minut, jeszcze nigdy nie złożyłem modelu bez użycia grama kleju, turbinę wciska się w wycięcie w piance, statecznik pionowy przykręca jedną śrubką do statecznika poziomego i razem wsuwa w rodzaj prowadnicy na kadłubie i dokręca 4 śrubkami, podobnie skrzydło dokręca 4 śrubkami. Wszystko pasuje idealnie, serwa (2) od steru wysokości łączy się zawartym w zestawie Y kablem, podobnie serwa lotek, kable od steru wysokości i kierunku przeprowadza się w rodzaju tunelu na grzbiecie kadłuba zakrywając go od góry fragmentem pianki z grzbietu kadłuba przyklejonej na taśmę przylepną. Wszystkie popychacze z wyjątkiem jednego od lewego steru wysokości miały odpowiednią długość, a ten jeden wystarczyło obrócić o pół obrotu, aby wszystko się zgadzało. Jedyny problem stanowiło wyważenie. W instrukcji zalecono bateryjkę 3s 1600mAh, aczkolwiek na RCgroups jest pokaźny wątek dotyczący tego modelu i sporo ludzi lata na 2000 czy nawet 2200mAh, aczkolwiek wtedy jak podają liczni autorzy model jest nieco cięższy i wymaga większej prędkości przy lądowaniu. Jak bym nie liczył ani na 1600, ani 1800 ani 2200 nie udało mi się wyważyć prawidłowo modelu umieszczając bateryjkę w przewidzianej przestrzeni w kabinie, musiałem wyciąć trochę styropianu z przodu i przesunąć bateryjkę do przodu, w zależności od pojemności albo więcej, albo mniej by uzyskać zalecany CG = 70mm. I najważniejsze - oblot. Jednym słowem miodzio Jedyna uwaga, hałasuje jak diabli, ale to też podkreślali liczni autorzy na RCgroups. Jako że latałem sam i wyrzucam modele lewą ręką, aby prawą mieć na lotkach/wysokości, nie bardzo potrafię wyrzucać z pełnym rozmachem trzymając od spodu kadłuba, spróbowałem więc trzymając za grzbiet i wyrzucając w sposób podobny do styropianowców, depronowców i esaków i mimo nie za najmocniejszego wyrzutu na 2/3 mocy Stinger dość przewidywalnie i płasko poszedł. Lata super, na razie jeszcze się oswajałem i sprawdzałem, nie latałem na pełnej mocy, ale pierwsze wnioski są takie, że jest bardzo przewidywalny, posłuszny, ma zapas mocy, pięknie szybuje, lądowanie bardzo przyjazne, na dość małej prędkości. Będę jeszcze ustawiał DR i expo, w instrukcji nie było słowa na temat zaleceń, posiłkowałem się opiniami z RCgroups, traktując je jako zalecenia wyjściowe i teraz dopasuję do swego stylu. W podsumowaniu polecam powyższy model dla wszystkich którzy tak jak ja latają już modelami i myślą o pierwszym edf-ie. Dla miłośników ekstremalnych osiągów na RCgroups opisane są przeróbki Stingera na inne silniki na 4s. Zdjęć nie zamieszczam gdyż model wygląda idealnie tak jak na fotkach z linku powyżej, a póki co latałem sam i żadnego filmu nie mam. Pozdrawiam Viper
  12. Witam Ciekawa dyskusja się rozpętała. Zwrócę uwagę tylko na parę aspektów, bo całości nie zdołam skomentować. 1) Blackbird - samolot wyjątkowy, nie mający swojego odpowiednika na świecie, a z pewnością w ZSRR czy następcach, jego wyjątkowość polegała nie na futurystycznym kształcie, a na projekcie sięgającym do lat 50-tych (przed epoką wspomagania komputerowego), na zastosowanych materiałach i technologii ich obróbki (cały czas zwracam uwagę na kontekst czasu), licznych rekordach które pobił, zastosowaniu w praktyce idei rozszerzalności metali pod wpływem wysokiej temperatury, już na jego wyposażeniu nie wspominając. Aby nie zanudzać polecam lekturę paru wydanych również u nas książek dotyczących tej niezwykłej maszyny, a nie autorytatywne wypowiedzi. Na marginesie a`propos "genialności" mig 25, za czasów poprzedniego systemu, w NRD stacjonował dywizjon rosyjskich migów 25, których jedynym celem było zestrzelenie chociaż jednego SR 71, w trakcie ich przelotu w stronę Polski i Rosji, nigdy nie udało się żadnemu z nich nawet wejść na pułap i zbliżyć, nie mówiąc o stanowieniu zagrożenia. Z tym ostatnim zdaniem wiąże się kolejna teza o wykradaniu technologii przez przodujący przemysł Rosyjski, poczynając aby operować tylko głośnymi przykładami - technologia bomby atomowej (skazanie w USA małżeństwa nie pamiętam nazwiska zatrudnionego przy programie atomowym za przekazywanie materiałów Sowietom), wykradzenie planów F 15 przez nota bene naszego szpiega, oczywiście materiały przekazano bratniemu narodowi, czy chociaż chęć zestrzelenia SR 71 aby dobrać się do jego tajemnic). 2) Kiedyś używano karet, a obecnie jeździ się samochodami, to a`propos porównywalności rozwiązań FBW i hydrauliki, ciekawe że obecnie praktycznie wszystkie nowe samoloty czy to wojskowe, czy cywilne używają FBW, gdyby hydraulika była porównywalna, po co kłopoty z wprowadzaniem nowych rozwiązań?!?!? 3) Negowanie używania specyficznych metod "polepszania wydajności" a to czy w postaci rozstrzelania, a to powieszenia kogoś, a to wysłania na darmowe "wczasy" do łagrów, o czym pisze podając przykłady jeden z przedmówców, świadczy o złej woli i kompletnej nieznajomości historii, chyba że o znajomości ale tej historii wygładzonej z poprzedniej epoki. Oczywiście w wielu naukach ścisłych Rosjanie osiągają sukcesy na skalę światową, ale co nie zmienia faktu, że system który był i w pewnym stopniu jest obecnie jest kompletnie niewydolny i nawet świetne pomysły w końcu są marnotrawione albo ich potencjał nie w pełni wykorzystywany, przykłady takiego stanu rzeczy tylko z ostatniego roku katastrofy samolotowe promowe i inne i ich wytłumaczenie przez niezależnych analityków (podkreślam to aby nie być posądzonym o rusofobię) kryzysem struktur państwa, łapownictwem, fałszowaniem certyfikatów, lekceważeniem podstawowych norm. Niech mi nikt nie wmawia że w takiej atmosferze można być liderem technologicznym. Pozdrawiam Viper
  13. Witam Proponuję obejrzeć. Połączenie dwóch najfajniejszych dziedzin lotnictwa, jetów i 3d. A tu strona producenta http://www.sebart.it/edf-jets.html Miłego oglądania. Viper
  14. No i trochę się ubawiłem. Ostatnio sam skierowałem oczka w stronę odkurzaczy, czytam, tytuł postu ciekawy, treść może ku czemuś dojdzie i jest finał, tylko że zupełnie nie na temat. Tak wiem, każdy ma prawo zmienić zdanie, tylko że ostatnio czegoś na forum szukałem i obserwuję ogólną tendencję, tytuły niekoniecznie nawiązują do tręści, a ta niekoniecznie coś wnosi. Szanujmy swój czas wzajemny, nabijanie postów nie ma sensu. Może zrobić dział pt. mój model, czy mój nabytek, gdzie każdy zadowolony z nowej zabawki adept będzie mógł się pochwalić, a w działach dotychczasowych skoncentrować się na recenzjach modeli, wymianie doświadczeń i uwag. Dla porównania podam rcgroups, które bardzo cenię i często zaglądam, pod postem nawiązującym w nazwie do konkretnego modelu z dużym prawdopodobieństwem znajdują się informacje o tym modelu, a nie o rakietach, samolotach czy kosmitach . Przepraszam autora wątku że posłużył do takiej polemiki, mam nadzieję że jak na prawdziwego hobbystę podejdzie do sprawy lekko i będzie latał i cieszył się z latadełka Pozdrawiam Viper
  15. Witam Parkmaster jest klasą sam w sobie, jeden minus cena. Z tańszych alternatyw polecam modele styropianowe czeskich firm MsComposit lub Hacker, ja miałem Booma http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=39_193&products_id=4526 Latają super, dość odporne szczególnie jak się odpowiednio wzmocni i dużo tańsze. Latałem i tym i tym i mam porównanie i szczerze polecam. Na podanej wyżej stronie są dwie recenzje, polecam przeczytać, gdyż wyczerpują kwestie setupu i wzmocnień. Co do Parkmastera jeszcze, to poza ceną kolejny minus to dziadowskie podwozie, wymaga wzmocnień, ale sporo było na ten temat wątków na różnych forach. Pozdrawiam Viper
  16. Odzywam się nieco późno, ale byłem na wakacjach. Ale do rzeczy Może mi ktoś wytłumaczy, jaki jest sens namawiać do kupna jakiegoś styropianowego, czy z innej pianki Yaka, człowieka posiadającego Parkmastera i Handymana i do tego piszącego że posiada oba modele od początku tego roku!?!?!? Znam Parkmastera (miałem) i widziałem jak lata Handyman. Z całym szacunkiem dla autora wątku, ale nie bardzo wierzę że latając raptem przez parę miesięcy opanował już Parkmastera do granic możliwości, a zapewniam że jest to maszyna która może wiele i dla wielu ograniczeniem będą tylko i wyłącznie umiejętności i wyobraźnia pilota, a nie możliwości modelu. Po jakie więc licho zamieniać świetny, markowy model na inny piankowy? Co innego jeżeli ma się Parkmastera w małym palcu i potrafi płynnie całą wiązankę 3d, wtedy niewątpliwie przesiadka na model konstrukcyjny będzie uzasadniona i tu modele PA jak najbardziej godne są polecenia. Pozdrawiam Viper
  17. Wróciłem z Płocka wystarczająco poruszony i przerażony, aby wdawać się w dziwne polemiki. Ten komentarz ma oznaczać, że ja jako zachęcający jestem winny tragedii, czy też że wszelkie pokazy nie mają racji bytu?
  18. Witam Zachęcam do udziału w kolejnej edycji rozrastającego się Płockiego pikniku lotniczego (18-19.06.2011). Aby za wiele nie nudzić, polecam odwiedzenie strony pokazów: http://www.lotniczyplock.pl/#/opikniku/ Byłem w zeszłym roku i gorąco polecam, samoloty latają nad Wisłą, można je podziwiać albo z poziomu plaży, albo 50 metrowej skarpy, albo z punktów pośrednich. Szczególną atrakcją będzie wyścig pomiędzy pylonami, coś jak red bull air race, ale wszelkie szczegóły są na stronie. Po zawaleniu Góraszki, myślę że Płock urasta do cywilnego pikniku nr 1. Pozdrawiam Viper
  19. Viper

    katana mini problem

    Witam Z instrukcji do ww modeli firmy PA jak i z informacji reklamowych na stronie producenta (PA) wynika że, domek silnika jest już odpowiednio sklejony (wychylony) aby zapewnić odpowiednie ustawienie silnika i nie wymaga żadnych podkładek. Skoro jest tak na referencyjnym silniku - Thrust, to nie bardzo widzę powód aby nie działało to na innym przymocowanym w taki sam sposób do tego samego domku. Pozdrawiam Viper
  20. Witam Polecam Hitec 225mg, miałem takie w T Rexie 500 na tarczy i sprawdzały się znakomicie, są szybkie, "silne" i wytrzymałe. O ile wagowo są odpowiednie to myślę że w samolocie będą doskonałą alternatywą. Zwracam też uwagę na aspekt cenowy. W Pl ceny nie zawsze są zachęcające, ale w dobie internetu nic nie stoi na przeszkodzie, aby ściągnąć z zagranicy. Na szybko w USA są po ~ 26$, kupno 4 serw się nie opłaca, bo dochodzą koszta przesyłki, ale przy większych zakupach jest to jakaś alternatywa. Ja wciąż planując jakieś zakupy modelarskie, zaczynam od kalkuratora, przeglądarki internetowej i tablicy z kursami walut. Pozdrawiam Viper
  21. Witam Swego czasu zabrałem na wakacje Formosę z GWS-u. Bardzo przyjemny, nieźle wyglądający i latający model. Co do ceny, to wszystko zależy od wyposażenia jakie wmontujesz, ale ściągając jakieś chińskie komponenty myślę że można się wyrobić (oczywiście posiadając własny nadajnik). Model do nabycia w Nastiku. Skrzydłą demontowane, natomiast statecznik pionowy i poziomy nie, co sprawiło mi trochę kłopotu w upychaniu w bagażniku, ale model dość odporny, przeżył podróż, a nawet lądowanie na drzewie. Pozdrawiam Viper P.S. Fotka z moim avatarem pochodzi z tamtych wakacji i właśnie wypuszczam Formosę
  22. A z jakim CG Kolega lata? Ja dziś zacząłem od przedniego ustawienia, czyli w pierwszym locie na wysokości pręta węglowego wzmacniającego skrzydło, w drugim przesunąłem tuż przed przedni brzeg serwa, ale chyba dojdę do połowy serwa (przynajmniej taki zakres zalecał Shaun, czyli 3Dmon - projektant modelu). Gratuluję fajnego malowania. Szachowniczka od spodu jest i ładna i dobrze widoczna w powietrzu, zapobiegając pomyleniu powierzchni przy większych wygłupach. Pozdrawiam Viper
  23. Kolega mnie wyprzedził z tym linkiem, jeszcze raz dziękuję
  24. Dzięki Wyszedłem z założenia, że budowa jest tak banalna, depron tak tani, że nie ma sensu modelu opancerzać, tylko prościej w razie kraksy zrobić nowy.
  25. Witam Chciałbym pochwalić się bardzo przyjemnym depronowym modelikiem do szeroko pojętej akrobacji 3D. Zaletą przynajmniej według mnie jest łatwość składania, dostepność części, atrakcyjna cena i bardzo fajne własności lotne. O wyglądzie nie piszę, gdyż to kwestia gustu. Mi się ten modelik podoba. A tu link do strony projektanta: http://www.3dmondesigns.com/Lil%27-Ripperplans.php Modelowi temu był poświęcony osobny watek na RC Groups, w tej chwili nie mam linka. Ponieważ nie do końca lubię depron, więc pierwszego, próbnego Lil Ripperka zrobiłem w wersji pancernej, z depronu 3/6mm i dodatkowo laminowanego cienkim włóknem szklanym od spodu z mocnym, nadmiernie, silnikiem dualsky, większą niz zalecana bateryjką i waga do lotu wyszła chyba coś koło 350g, dokładnie nie pamiętam, gdyż model na skutek błędu pilota poległ. Może szkody nie były zbyt wielkie, ale już byłem zauroczony modelem i postanowiłem nie przeprowadzać renowacji, tylko złożyć nowy od podstaw, tym razem w wersji light, tak jak zaleca projektant. Obecna wersja z depronu 3/5mm, waży do lotu 284g, więc idealnie tyle co zalecenia. Dziś odbyły się pierwsze loty Powiem krótko, lata super, muszę jeszcze popracować nad CG, ale już wstępne dwa loty pokazały potencjał Lata wolno i szybko, lot nożowy bardzo przyjemny, lot odwrócony również, blenderek jak po sznurku, wodospad bardzo fajny, do harriera i windy popracuję jeszcze z CG, zacząłem od zalecanych przednich ustawień i idę do tyłu. Jednym słowem świetny model do bezstresowej nauki. Mój setup: silnik emax gt 2205/22 o ciągu do 590g (waga 23g) śmigło 8x4 regulator odpowiedni do silnika emax 12A serwa 4x hitec 55 odbiornik orange (dsm2) bez pudełka waga coś koło 2-3g, notabene to moja pierwsza podróba spektruma i na razie jestem bardzo zadowolony (nie zauważyłem żadnych problemów, a cena rewelacyjna) bateryjka Rhino 750mAh 3s 20c Wszystko razem do lotu 284g http://pfmrc.eu/album_thumbnail.php?pic_id=6754 http://pfmrc.eu/album_thumbnail.php?pic_id=6755 http://pfmrc.eu/album_thumbnail.php?pic_id=6756 Na koniec jeszcze jedna uwaga, dzięki przestrzennej konstrukcji, mimo że zbudowany z cienkiego depronu modelik jest dość sztywny i bez problemu radzi sobie z lądowaniem na nierównej trawie, mimo że żadnych folii, taśm zabezpieczających nie stosowałem. Pozdrawiam i zachęcam do budowy. Viper P.S. Jako że nie znoszę wycinania z depronu, po pierwszej próbie i przekonaniu się że model ma potencjał zamówiłem u projektanta 3 wycięte zestawy (taniej ze względu na przesyłkę ) i dla podobnych mi leni polecam ten sposób, gdyż zestawy są przygotowane perfekcyjnie, kontakt z Shaunem świetny, wysyłka szybka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.