Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 538
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez jarek996

  1. Gdybys dzisiaj zostawil niezapiety rower w Malmö , to mysle minuta . Tyle ze w Malmö zyje okolo 40 % ( no , moze 55% ) CZYSTYCH Szwedow . Moja dzielnica to z kolei 5% NIE Szwedow . Troche sie to ostatnio podzielilo , ale i tak KOCHAM to miasto Mniejsze miejscowosci sa pod tym wzgledem "lepsze" .Ludzie sie znaja i trudniej sie ukryc na kradzionym rowerze . W duzych miastach giniesz w tlumie .
  2. jarek996

    Kolumny podłogowe

    Tez mam ( pewnie juz z 20 letnie B&W 602 ) , tylko mi synek kolegi KU...WA "gwizdki" powgniatal
  3. Moze sprzedawal syna rzeczy i NIE wiedzial ( no chyba , ze to bylem JA ) . Nie wyobrazam sobie , aby byl to klasyczny "wal" ....... Oficjalnie to Polacy ( Szwedzi to robia ) powinni doliczyc VAT ! Do ( chyba 70 EUR razem z przesylka , to BARDZO wazne !!!) jest bez VATu i czasem prosze Szwajcara o lekkie zanizenie. Kupilem dwa drogie silniki na szwajcarskiej aukcji ( jeden za 460 , drugi za 550 SFR ) , ale mialem szczescie , bo obaj mieszkali przy granicy z UE. Jeden wyslal z Francji , drugi z Niemiec . Jak sie chce to sie da Moj ojciec byl w Szwecji u znajomych ( Szwedzi ) w 1974 , jak Szwecja byla jeszcze w 99,5% szwedzka ( 1974 rok ). Byl w Trelleborgu i dziwil sie , ze domow sie nie zamykalo , a w samochodach niektorzy zostawiali na noc kluczyki !!!! Dzisiaj moze tak jeszcze jest w "najpolnocnocniejszych " czesciach kraju , ale tam obcokrajowcy sie nie garna ....
  4. Odpisze tak ; moje wszystkie zakupy z Niemiec ,Austrii , Szwajcarii , Szwecji , Norwegii ( a byli ich SETKI i czesto byly to silniki uzywki po 500 - 700 EUR ) = ANI JEDNA wtopa !!! Kupuje kolegom z forum modele i wygrywam na aukcjach silniki = ANI JEDNA wtopa . Mialem kolege ( nie mamy juz kontaktu ) ktory ZAWSZE bal sie , ze mu sie "cos" przydarzy . No i mu sie przydarzalo Ja tam mysle ZAWSZE pozytywnie i niespodzianek mam malo w zyciu ( no moze jedna ,srednio wazna ; moja biala zona urodzila mi czarne dziecko . Ale z tym jakos moge zyc ) . Facet sprzedaje serwa , a w drugim ogloszeniu MUSTANGA od tych serw. Czego tu sie bac ??? Ja tam sie ludzi NIE pytam dlaczego sprzedaja ( szczegolnie jak sprzedaja tanio ) . Chca sie pozbyc , to ich sprawa . Ja ciesze sie , ze moge tanio kupic . Tego STICka ( w temacie https://pfmrc.eu/index.php/topic/79361-latanie-malm%C3%B6/page-2 ) tez znalazlem ( nowego ) za 80 EUR . Mialem sie bac , ze tak tanio ? P.S. Jestem BARDZO zadowolony , bo mam 8 serw czekajacych na kolejne modele :-) P.S 2 Moje obecne JETI kupilem za 6000 SEK ( wtedy 550 EUR , prawie nowe z gwarancja i dokumentem zakupu , tak opisywal sprzedajacy ) . Wyslalem kase , czekalemi za dwa dni i przyszlo PRAWIE nowe Jeti . Nie pytalem DLACZEGO sprzedaje ponizej polowy ceny ....
  5. Czwarte tez , ale to od jakiegos "upychania" . Sa nowe !
  6. jarek996

    LATANIE MALMÖ

    Dzisiaj zupenie bezwietrzny dzien i pewnie dzieki temu prawie polowa kluba byla polatac. Ja wzialem ze soba moje dwie elektryczne wyscigowki i nowozbudowanego STICKa. Zamontowalem w nim wygranego ( 85 SFR ) na aukcji w Szwajcarii OS 72 ALFA. Nigdy go nie odpalalem , ale chcialem chociaz poustawiac model ( nie myslalem nim dzisiaj latac w kazdym razie ) . Silnik odpalil na ustawieniach "z glowy " (igla 2,5 - 2,75 obrotu ) , ale kiepsko chodzil na wolnych. Zaryzykowalem odkreceniem sruby wolnych obrotow o 25% obrotu i silnik zaczal chodzic IDEALNIE ! Szybka odpowiedz na ruchy "gazem" ( tak szybko wchodzi na obroty , ze az sie zdziwilem. Moje ENYE sa bardziej "mulowate" ) . Ustawilem model , pohulalem po lotnisku , no i odezwal sie "zew modelarza" , czyli gaz i w powietrze !!! Niestety model mimo maxa na gazie i pelnym wychyleniu statecznika poziomego nawet sie nie uniosl ! Dobrze ze zaczalem wczesnie , bo inaczej wpadlbym w wysoka trawe na granicy lotniska . Zwiekszylem wyhylenia poziomego i powtorka. Wzbil sie BARDZO leniwie w gore i zaczal tanczyc ( wszystkie wyhylenia o 30% za duze ) . zrobilem dwa kolka i ladowanie. W powietrzu trzymal sie dosyc "ciezko" mimo pelnego gazu. Po ladowaniu szukalismy przyczyn braku checi latania. Po szybkich ogledzinach stwierdzilismy , ze skrzydlo ma wznios UJEMNY ( moze ze 2 stopnie ) w stosunko do st. poziomego !!! Zrozumialem DLACZEGO byl jakis taki PRZYDUSZANY do lotniska , zamiast dziarsko startowac. Jest to zestaw ARF , wiec zamontowalem ( i wkleilem ) wszystko fabrycznie , nic wiecej nie sprawdzajac i nie korygujac. Bede musial podlozyc cos pod skrzydlo , aby uzysklac te 1,5 - 2 stopnie wzniosu , sprawdzic polozenie silnika i moze podniesc troszeczke podwozie przednie . Na szczescie obylo sie bez katastrofy , ale to dzieki mojemu "wielkiemu" doswiadczeniu . Elektryki polataly jak nalezy , wiec nie ma sie co tutaj rozpisywac. Przyszli tez dzisiaj dwaj koledzy ze swoimi dwuplatami. Sopwith PUP ( piekna makieta ) z OS FT 160 ( latal bardzo realistycznie , choc moglo sie wydawac , ze brakuje mu mocy ,ale to wlasnie sprawialo , ze nie zasuwal jak Mustang . Drugi to Nieuport ( nie wiem jaki ) z gwiazdka MAGNUM 400. Cudowny dzwiek ( az mnie rozochocilo , aby w koncu odpalic swojego SIRIUSa 300 ) , ale kolega tylko pohulal po trawie , bo mu cos "wialo" za mala moca i bal sie poleciec . Byl to kawal modelu. Ma do niego zamowione ( u jakiegos Niemca ) dwa modele silnika WIRUJACEGO Gnome Rhone !!! Nie wiem ile maja pojemnosci , ani nie wiem ILE kosztuja ( musza kosztowac BARDZO duzo ) . Dostanie je dopiero w maju. Jeden z nich ma wyladowac wlasnie w tym Nieuporcie ktory dzisiaj NIE polecial. Na dole kilka fotek z dzisiejszego dnia .
  7. Dzisiaj doszly do mnie ( kupione z norweskiej strony z ogloszeniami ) serwa SAVÖX SC-0252 MG. Sa to dosyc zwykle serwa standard , ktorych w modelarni NIGDY nie za wiele . Za 8 szt dalem 1000 norweskich koron z przesylka do Szwecji !!! Pan Norweg mial je zainstalowane w swoim MUSTANGU . Wszystkie sa nowe ( tylko montowane i testowane , ale NIGDY w locie ! ) Nowe kosztuje okolo 25 EUR , mnie wyszly po 55 zl sztuka .
  8. Prawda . Kiedys sie czekalo tydzien na kolejny odcinek. U nas na podworku KAZDY byl "kims" z Bonanzy . Dzisiaj dzieciaki juz sie chyba NIE bawia na podworkach.
  9. jarek996

    STARUSZKI

    Moge Ci kupic , to sobie potrzymasz
  10. jarek996

    STARUSZKI

    Fajne FUTABY dla kolekcjonera .... https://www.blocket.se/helsingborg/Old_Futaba_87105234.htm?ca=23_11&w=3
  11. Mialem kolege ktory pracowal na kolei ( naprawial lokomotywy ) i zawsze w pracy sobie podspiewywal ( tak opowiadal przynajmniej ) na melodie z Bonanzy : Z REKI DO REKI MLOTEK OBCEGI BONANZA .......
  12. Latanie styropianem nas ( w tym watku ) NIE INTERESUJE ! Chcemy film z oblotu Brown B2 Miss Los Angeles
  13. " a jeszcze inni poszukuja rudych " Jak to mowia specjalisci ; sa kobiety RUDE i RESZTA ( pod czym sie podpisuje )
  14. Jacek ; zapomniales , ze nasze hobby do najtanszych nie nalezy ???
  15. Byl sens kupowac ? Zrobilbys lepszego w 4 dni ......... Bedzie elektryczny , czy spalina ?
  16. jarek996

    LATANIE MALMÖ

    Sorry , ale nie zdazylem ( przed urlopem ) odczytac Twojego posta. Mam nadzieje , ze wszystko poszlo OK i masz super filmy ! Dzisiaj ( i wczoraj i przedwczoraj ) pierwsze loty po kolarskim urlopie w Gruzji . Jak zwykle raczki sie troche trzesa , ale TYLKO 3 sek . Jak juz model w powietrzu to dalej nie ma zadnych stresow. Sznurowka ( to do KESTO ) latam juz od dawna i lata tak fajnie jak wszystkie moidele tej formuly. Przewidywalnie , zadnych niespodzianek , ale ladowania sa dlugie i szybkie ( szczegolnie jak NIE wieje ) wiec trzeba dobrze wszystko planowac . Dzisiaj poszedlem "dotrymowac" Phantoma ( KYOSHO ) , ale jak to w zyciu bywa , pohulalem po lotnisku w lewo i w prawo i w pewnym momencie pomyslalem RAZ kozie smierc ( to zawsze sobie mysle , jak mam oblot czegos nowego ) . Dodalem gazu i polecialem ! Wyhylenia mialem "fabryczne (o 60% za duzo ) , wiec po dwoch rundkach ladowanie na poprawki. Ladowanie mnie zdziwilo , bo podchodzi do niego BAAAARDZO wolno i siada prawie jak na lotniskowcu . Nie ma klap , ale moze dwuplatowce tak maja ? Jest to moj pierewszy dwuplat wiec taka sobie teorie uknulem . Bardzo mi sie to wolne ladowanie spodobalo , szczegolnie po ultraszybkich ladowaniech moimi elektrykami. Po 3 locie silnik zaczal troszke popiergiwac ( raz myslalem ze mi nawet zgasnie ) i postanowilem ladowac. Bateria odbiornika byla juz na minimum , wiec odpuscilem dalsze loty. Dzisiaj w nocy sie wszystko naladuje , wiec mam nadzieje poustawiac jutro silnik , zalozyc oslone silnika i troche sobie polatac. Zanalazlem "gdzies" w Europie jeszcze jeden taki model ( tyle , ze wersje ELEKTRYCZNA ) i zastanawiam sie czy nie kupic i nie zrobic go z jakims SCORPIONEM 1800W i poteznym pakietem. Czytalem kiedys na amerykanskim forum o takich "umaxymalnionych" wersjach elektrycznych i ponoc jest to niezla "jazda" ( jak latanie mozna nazwac jazda ). Z moja ENYa 80 4C to wiadomo , ze sobie pyrkocze , ale szybkim lataniem to bym tego raczej NIE nazwal . Ponizej kilka fotek Sznurowki i Phantoma. Jeszcze sobie przypomnialem , ze kupilem ostatnio ( z naszej modelarskiej gieldy ) dwa modele mojej ulubionej formuly EF-1. Sa to Hobbykingowskie INVICTUSy , ktore "zbudowal " i wyposazyl jeden z moich klubowych kolegow , sprzedal je , a ja kupilem od tego komu sprzedal ( przelezaly u niego dwa lata NIE latajac !!! ) . Sa prawie jak nowe , w pelni wyposazone , a kupilem oba za 2000 SEK , czyli 760 zl !!! Zalaczam jeszcze zdjecie wody na mojej ulubionej plazy ( Falsterbo - 25 km od Malmö ) . Bylismy tam wczoraj . Temperatura wody okolo 21 stopni , a przejrzystosc na dobre kilka metrow ( lepsza jak na Rodos , tak mowila moja corka , ktora wrocila z Rodos dwa tyg. temu ) . Tyle ze na Rodos miala 26 stopni Dla mnie jednak 21 stopni jest lepsze , bo wskakujac do TAKIEJ wody mozna sie naprawde w upalny dzien "orzezwic" . Temperatura wrecz dla mnie IDEALNA .
  17. Mustanga zaczales skrecac ???
  18. Przypomina troszke ( moze przez kolor ? ) DRAGON LADY .
  19. PARAmilitarne , to juz ugrupowanie “två och två” - doslownie znaczy to dwoch i dwoch (wiec chyba PARAMI , lub w PARACH ) Pytanie CO to znaczy utrudnienia w ruchu ? Wyprzedzenie jednego czy dwoch ( para kolarzy ) to juz jest jakies utrudnienie .... Jak wspomnialem jezdzimy bocznymi drogami i nigdy nie bylo narzekan , ze strony kierowcow ( za jazde w parach ) . Jest raczej zrozumienie i WILEKA kultura jazdy Szwedow . Poniewaz wiekszosc z nich uprawia amatorsko jakis sport , to ma to tez pewnie wplyw na "zwiekszona" tolerancje na kolarzy W krajach poludnia Europy , gdzie kolarstwo na drogach to codziennosc ludzie sa zwyczajnie do nich PRZYZWYCZAJENI . Zreszta o czym tu gadac. Ulanstwo na drogach to domena ( niestety ) Polakow . Jestesmy z tego znani w Europie i to nie moj wymysl. Moja luba jest Slowaczka ( urodzona niedaleko Polskiej granicy ) i zawsze mowila (zreszta tesciu tez ) , ze Polacy jezdza jak wariaci , jakby im sie ciagle do czegos spieszylo ....... Przykladem slynny wypadek w zeszlym roku na Slowacji. Nie twierdze , ze Slowacy czy Francuzi nie powoduja wypadkow , ale bedac ostatnio w Polsce ( pierwszy raz od kilku lat ) przypomnialem sobie ten polski drogowy chaos ....
  20. Dobrze ze napislas REKRAACYJNIE ! W naszem regulaminie klubowym ( zakladka : trening : Allmänt om cykelträningen På träningspassen ligger vi normalt “två och två”, dvs. två parallella led med cyklister) jest jak byk napisane , ze jezdzimy PARAMI !!! Czyli raczej mozna . Trzymamy sie prawej strony , jezdzimy dosyc ciasno , a jak widzimy debili w samochodach ktorzy nie potrafia przyhamowac , poczekac i dopiero nas ladnie z przynajmniej metrowym odstepem ominac , to zacytuje : " mamy ochotę na czyny karalne " . Korkow NIE tworzymy , bo swiadomie wybieramy drogi o JAK najmniejszym natezeniu ruchu ( dla naszego i WASZEGO komfortu ) choc zdarza sie ze jedziemy czasem prawie dwa kilometry droga E-65 ( akurat na tym odcinku rowerem MOZNA !!! ) Dokladnie TEN odcinek : https://www.google.com/maps/dir/55.5194368,13.2952152/55.5022382,13.3314419/@55.5172856,13.2751418,11.5z/data=!4m2!4m1!3e0) . Tutaj jedziemy jednak gesiego. Musze przyznac , ze NIGDY zaden ( nawet polski , ktorych tutaj z Ystad z promu pelno ) TIRowiec na nas nie "zatrabil" , wiec chyba jestesmy jednak tolerowani :-) ) Wbrew ognistemu temperamentowi , najlepszymi kierowcami dla kolarzy sa w Europie Hiszpanie !!! Tam musza walic niezle mandaty DEBILOM ktorzy nie zachowuja odstepu 1 m od wyprzedzanego kolarza ( i bardzo slusznie ! ) . Zanim oni wyprzedza kolarza , najpierw przyhamowuja , upewniaja sie ze wszystko bedzie ( podczas manewru ) OK i dopiero zaczyna manewr. Zadnych nerwow , czynow karalnych ani trabienia. Edukacja i ewentualnosc zaplaty 200 EUR mandatu czynia cuda kolego Gdyby Kwiatkowski trenowal na sciezkach rowerowych , to dalej niestety nie mielibysmy mistrza swiata w kolarstwie ........... Nie ma zakazu sprintu na kreske na rowerze ( jesli zachowujesz sie zgodnie z zasadami ruchu ). ILE chlopaki maja na cwiatrke MAXa na liczniku ? My finiszujemy moze ( z wiatrem ) max 65 ( jezdzimy wiekszoscia drog z ograniczeniem do 70 - 90 )
  21. Z F-35 jak z prezydentem. Niby pokazuja Dude , ale nie pokazuja prezydenta
  22. To jest bardziej skomplikowany temat ....... Sam bedac kolarzem i mieszkajac w tak "usciezkowionym" kraju jak Szwecja , jezdze w 95% przypadkow DROGA ! Po pierwsze , ze jezdze bardzo szybko , a na sciezce rozne rzeczy sie dzieja i mysle , ze bylbym ( lub bylyby te "dziejace sie rzeczy" ) duzo wiekszym zagrozeniem , gdybysmy sie nagle na tej sciezce "spotkali" . W Szwecji sciezki prowadza z miasta do miasta , a my dalej uparcie jezdzimy drogami. Na treningu jest nas czasem 25-35 ( pomysl o takiej grupie pedzacej 45 km/h na waskiej badz co badz sciezce !!! ) a na drodze potrafimy ladnie sie ulozyc parami ( MOZEMY ! ) i tak sobie jechac . Kierowcy barzdo rzadko odsylaja nas na sciezke , bo Szwedzi jezdza bardzo "elegancko" i jako narod , generalnie unikaja spiec ;-) Napisze Ci jeszcze jedna STRASZNA rzecz ! Na wielu drogach mamy porobione "kreski" ( finisze ) i tam idziemy na ZYWIOL finiszujac nierzadko po 60 km/h grupa ! Sa to jednak drogi rzadko odwiedzane przez samochody i jakos to dziala ( sa to zazwyczaj dlugie proste , wiec gdyby z przeciwka jechal jakis pojazd , jest czas na reakcje ) P.S. u nas chyba znakow NAKAZU jazdy po sciezkach NIE WIDZIALEM !
  23. Jeszcze male nawiazanie do wczesniejszej dyskusju o projektach Portnoya. Zapomnielismy chyba o : https://www.youtube.com/watch?v=plyZcddMm1o&list=FLwk3Fgq5dD92Q5ZNLfBWHRw&index=2 Wracajac przedwczoraj noca samochodem przez Danie sluchalem sobie ich programu 4 ( P4 ) i zatopilem sie w sluchaniu muzyki ( niezupelnie mojej , ale posluchac czasami lubie rowniez muzy ( DOBREJ z "nieswojego podworka" ) ktora puszczali. ZADNYCH znanych utworow , co bylo juz wspaniale , zadnej sieczki . Zajebista muzyka do nocnej jazdy . Oto probka . Na poczatku myslalem , ze to MUSZA byc "czarni" ( tak mozna jeszcze dzisiaj pisac ? ) , bo takiej muzy nikt inny nie powien stworzyc. Jak sprawdzilem w domu okazalo sie , ze to mlodzi Dunczycy :-))) https://www.youtube.com/watch?v=oIPhcBpvoGA&list=FLwk3Fgq5dD92Q5ZNLfBWHRw&index=3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.