



-
Postów
1 819 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
24
Treść opublikowana przez Czaro
-
Seba, zawsze jest tak, że innym wychodzi lepiej i ładniej niż sam sobie zrobisz. Nie znasz tego? Co do nastawienia zawodników podczas zawodów to bardzo się mylisz. Bardzo. Myślę, że na polskich zawodach jest lepsza atmosfera niż na niejednym pikniku. A licencja nie zawsze jest potrzebna. Wystarczy chcieć. Sam wiele lat startowałem bez niej. Którego styroduru używasz na rdzenie?
-
Pionki szachowe też już masz przygotowane? Kiedy się pojawisz na jakiś zawodach?
-
Termika? Pewnie! Zdarza się tu, że raz czy dwa na dwa tygodnie wiatr tu prawie cichnie na jakieś pół dnia. Wtedy termika jest piękna. Najlepiej nosi nad halą agregatów 5 minut wylatałem tu już z trzeciego rzutu Niestety ponad 300 dni w roku wieje tu 10m/s albo więcej i za dużo czasu na latanie nie ma :/
-
Gdyby ktoś był ciekawy, co się dzieje z temacie Virgosów donoszę, że obecnie trwają testy w warunkach antarktycznych Prawdopodobnie jest to pierwszy model DLG na świecie testowany w tak ekstremalnych warunkach. Konstrukcja wszelkie próby znosi dzielnie, gorzej z pilotem...
-
Zapraszam do śledzenia pierwszych polskich "bezzałogowych" doświadczeń w tej lodowej krainie. Na razie skromna stronka, ale będę sukcesywnie uzupełniał materiały, o ile jakaś wichura nie urwie nam od internetu https://www.facebook.com/uavoverantarctica
-
Że też nikt zdjęcia nie zrobił... Sześciu nas było, a jeszcze kolejny na ziemi :/
-
Namiary na lotnisko "Szpulki": 52.152470, 21.106604 Dojazd: z Ruczaj skręcamy w prawo w polną drogę (w osi ul. Pałacowej) i potem znów w prawo w szutrówkę wysypaną żużlem i cegłami.
-
Sobota godz. 11? Na Chudoby ostatnio latam regularnie, wciąż świetne miejsce na szybowce. Ale znam też niezłą łączkę na Wilanowie, okolice ulic Vogla/Ruczaj
-
Super, że się przyznaliście! Na zachodzie / północy Warszawy też jest przynajmniej kilku aktywnych amatorów - rzutkarzy: Paweł "psiwak", Andrzej "aku" i starszy stażem Maciek "thisdust". Zapowiadają bardzo ciepły weekend. Dla mnie to zapewne będzie ostatni weekend w kraju w tym roku, więc w moim przypadku może to być ostatnia okazja, żeby wspólnie polatać. Spinamy się i latamy? Tylko gdzie? Na Pałacowej ostatnio gęsta atmosfera...
-
Obawiam się, że każdy z nas ma swój specyficzny kształt kołka, który najwygodniej będzie leżał w ręce
-
SC nie dalej jak 70mm. Póki jest jeszcze sezon, to ja bym latał tak, jak jest. Przyjdzie zima, będziesz miał czas na klejenie i zmiany
-
A dużo ten sterek podniesiony? 1mm czy więcej?
-
Doszły mnie słuchy, że na Pałacowej rzuca kilka osób. Ktoś coś wie? Może jakiś mały contest, Chudoby vs. Pałacowa?
-
Może sam jej trochę posiądź, zanim innym zaczniesz wypominać jej brak? Akurat Surmat ma tu rację, więc lepiej spuść z tonu. Zaogniasz i tak już napiętą sytuację wokół lotniska, z którego nie korzystasz. Co by tłumaczyło, dlaczego taki wygadany jesteś.. woj123, Ty lenia masz codziennie, czy tylko chwilowa zapaść?
-
Odpowiedź na Twoje pytanie jest kilka postów wcześniej.
-
MISTRZOSTWA POLSKI F3F
Czaro odpowiedział(a) na janegab temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Super, że macie tyle latania Za co te zerka zebrałeś? -
Im bardziej z przodu, tym lepiej w sensie wytrzymałościowym. Ale granicą jest długość palców. Chodzi o to, ze kiedy trzymasz kołek zagiętymi palcami i wykonasz wokół kołka obrót dłoni, to końcówka skrzydła musi przejść między palcami, nie rozcinając dłoni. Inaczej będziesz się ranił, za każdym rzutem. Ja przeważnie wklejam tak, aby spływ kołka był 25...30mm od końcówki spływu skrzydła.
-
Tymczasem na podium Orion Cup, ostatnich w tym sezonie zawodów zliczanych do Pucharu Polski F3K, dwa Virgosy i Orion https://www.facebook.com/586330494716212/photos/a.934939713188620.1073741868.586330494716212/934942276521697/?type=3&theater
-
Kto dzisiaj przywalił dużym EDFem w postronnego biegacza? Jak odjeżdżałem, biegacz dalej stał w miejscu wypadku i wyraźnie na kogoś czekał. Na policję? Przyjechała?
-
Brawo. Powodzenia w dalszej walce. Ja dmucham balon "do końca" i spuszczam powietrze, dwa razy. Tak żeby się porozciągał i żeby wyłapać ewentualnie uszkodzone, nieszczelne baloniki.
-
No to tu jest różnica względem tego jak ja robię.
-
A dmuchasz balon zanim włożysz w formę?
-
Białe? Czyli to nie to Widzisz, ja też robię tak jak wszyscy i jakoś mi wychodzi. Trudna sprawa tak przez internet. Pierwsze podejrzenie mam na wazelinę. Ja jej nie używam. Drugie, trochę głupie, ale ucinasz i wyciągasz niteczkę trzymającą zakładki po złożeniu form?
-
A jaki kolor balonów?
-
Trochę psujemy Piotrowi fotorelację... To ustrojstwo wcale nie powinno być wlaminowane wcześniej. Jeśli mielibyśmy szablon do pozycjonowania gwintów w formie kadłuba, oraz szablon wiercenia otworów w gotowym skrzydle, jak w StratAir to i może. Ale nie mamy. Nie mam zielonego pojęcia jak chciałbyś trafić z otworami w skrzydle, mając już wcześniej gotowe gwinty kadłuba. Rozstaw, kąty pochylenia osi otworów... mnie to nigdy się nie udało, choć robiłem wiele podejść. Tak jak jest, jest lepiej pod wieloma względami. Virgosami przelatałem tylko w tym sezonie ponad 4,5Ah, co daje ok. 30h w powietrzu, czyli średnio wychodzi 900 rzutów!!! Kolega z modelarni niewiele mniej i gwinty w sklejce naprawdę nam działają. Ile rzutkami Ty wylatujesz w jeden sezon?