




Ares
Modelarz-
Postów
2 055 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Ares
-
Święte słowa, fajnie robić to co się kocha albo przynajmniej lubi.
-
Józku , problem w tym ,że nie mam w aucie uchwytu na telefon😀 Ale obiecuję ,że film będzie wkrótce.
-
Masz rację ?Niestety nie było komu nakręcić.Zdjęcia robię operając telefon o skrzynkę startową ale filmu nie za bardzo się da tak zrobić.
-
Jeszcze Poxipol jest godny polecenia.
-
Wczoraj polatałem z zamontowanym podwoziem na moim aeroklubowym lotnisku w Przylepie. El Easy z podwoziem lata pięknie , starty i lądowania są bardzo efektowne także jestem bardzo zadowolony. Model jest niewielki i prosty w budowie ale naprawdę fajnie i realistycznie lata. Polecam wszystkim tego typu modele: tanie i proste a dzięki temu dostępne dla wszystkich. Myślę ,że w dobie nowoczesnej techniki często w pogoni za modą i wyczynowymi konstrukcjami troszkę zapominamy ,że można stosunkowo tanio również mieć radochę i satysfakcję latając prostszymi modelami. Widzę to sam po sobie. Tak więc El Easy oblatany zarówno bez jak i z podwoziem więc pozostaje ekspoatować model i się cieszyć udaną konstrukcją do której wrócę w przyszłości z tym ,że w rozmiarze pod silnik 7,5 cm czyli około 1700-1800 mm. Taki mam plan . Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy tutaj zaglądają.
-
Latamy przy mocnym wietrze na zboczu górki i wyraźnie model słabo skręca pod wiatr.
Ares odpowiedział(a) na jacekplacek temat w Szybowce
No i napisałeś krótko całą prawdę. Bo cała ( no prawie cała) tajemnica tkwi w profilu. Pianka to pianka a nowoczesny profil w kompozytowym płacie to jest to czego trzeba na zbocze. Przy wietrze gdzie zwykłe modele już zostają na ziemi wyczynowe modele dopiero "zapalają". Reasumując na zbocze i 15m/s szkoda z pianką wychodzić i się męczyć z miksami. Widzę to sam po sobie : zbudowałem model elektroszybowca z profilem MH 32 ( techniką worka próżniowego) i pomimo ,że jest to model lekki typowo na termikę i to słabszą bez problemu lata przy wietrze przy którym Easy Glider stał pod wiatr. Także kolego Jacku Jurek słusznie napisał i ja to potwierdzam , jak masz piankę wybieraj spokojniejsze warunki a jak chcesz latać w silnym wietrze zainwestuj w lepszy model. -
Powodzenia i dużo zdrowia Wojtku.
- 5 110 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam , Dziś to znaczy 06.06.24 dokonałem oblotu po remoncie i modyfikacji modelu El Easy . Wszystko przebiegło zgodnie z planem także jestem bardzo zadowolony. Model wymagał jedynie kilku piknięć trymerem steru wysokości oraz podłożenia podkładki pod krawędź spływu płata ponieważ kąt zaklinowania 2st. okazał się nieco za duży do szybkich lotów. Model wykonał 11 lotów i można uznać ,że jest wyregulowany. Następne loty na lotnisku z podwoziem. Nadmiar mocy jest spory więc nie powinno być problemu ze startem . Tym postem zamykam relację z remontu mojego modelu i cieszę się ,że się udało wskrzesić stary model bo to udana konstrukcja i mam nadzieję ,że posłuży jeszcze wiele lat. Silnik pomimo ,że ma chyba 12 lat pali na dotyk i pracuje pięknie. Widać na filmiku jak odpalam zimny silnik. Praktycznie za każdym razem tak odpala. Dodam tutaj ,że po lotach myję silnik sposobem Andrzeja C ( tego od FSR) i rzeczywiście nawet po długiej przerwie silnik się nie zakleja tak jak w przypadku preparatów after run. Silnik jest panewkowy ale jeszcze polata. Wykręca na paliwie 12% Nitro i 18% oleju Klotz 14 tyś. obrotów. No więc teraz kilka zdjęć z oblotu no i teraz tylko latać i się cieszyć. Sezon trwa więc każdą wolną chwilę poświęcę na loty a gdy przyjdzie jesień wracam do budowy mojego dwusilnikowego Vigo i będę kontynuował relację na forum. Pozdrawiam wszystkich. 20240606_164430.mp4
-
Bardzo ładny model , kolejny ciekawy projekt po Zefirze.
-
Jasne , zrobię i mam nadzieję ,że model będzie dobrze latać.
-
Model skończony. Dziś skończyłem podwozie także model jest przygotowany do ponownego oblotu. Oczywiście starym zwyczajem w dzień przed oblotem wszystko sprawdzę raz jeszcze aby czegoś nie pominąć. Muszę jeszcze zamontować przedłużkę do tłumika ale czekam na paczkę z wężykiem. Po oblocie napiszę jak wrażenia .
-
Latamy przy mocnym wietrze na zboczu górki i wyraźnie model słabo skręca pod wiatr.
Ares odpowiedział(a) na jacekplacek temat w Szybowce
A ja uważam ,że doświadczony modelarz to taki człowiek który potrafi dobrać model do odpowiednich warunków pogodowych. Latanie na siłę modelem nie nadającym się na wiatr to nic dobrego. Dobrze Panowie ,że macie zapał ale jak już napisano wcześniej na 15-17m/s to trzeba dobrze dobalastowany modele do F3F a nie piankę. Bez steru kierunku można latać ale żeby zakręty miały ręce i nogi potrzeba 3 funkcji: kierunku , lotek , wysokości. Powodzenia. -
Tak jak napisał Wojtek anteny muszą być wyprowadzone na zewnątrz i nie mogą dotykać elementów węglowych. Warto pamiętać ,że antena to element na końcu "wąsa" wychodzącego z odbiornika a nie cały przewód. To co jest zaekranowane może dotykać kadłuba ale ważne aby faktyczna antena była na zewnątrz. Nie wiem jakich odb. używasz bo w mojej Sanvie są dwie anteny i instrukcja pokazuje jak mają być rozmieszczone względem siebie . Generalnie węgiel nie węgiel jak masz antenę na zewnątrz to zawsze jest lepiej choć w drewnianych kadłubach nie ma konieczności ich wystawiania. Tylko zabezpiecz solidnie to co będzie wystawać bo łatwo przy lądowaniu urwać taki wąs.
-
A wiesz ,że tak myślałem wstawić foto przed i po remoncie ale gdzieś mi zaginęły zdjęcia jak model był już do remontu. W każdym razie w wolnej chwili sprawdzę wszystko raz jeszcze ( zawsze tak robię przed oblotem) i będę oblatywać. Potem podwozie i do Leszna?
-
Dawno mnie tu nie było ale chciałbym napisać ,że model dziś został ukończony i przygotowany do oblotu. Narazie bez podwozia a jak już oblatam i doreguluję wszystko to dorobię goleń która zresztą jest też już prawie gotowa, brak tylko osi kółek. Tak więc czekam na ładną pogodę i będę próbował oblatywać samolot. Parę fotek odnowionego modelu:
-
Pięknie , gratuluję modeli i zapału bo czytając Twoje posty czuć entuzjazm i pasję. Fajnie się czyta takie relacje. Miejsce do latania idealne a jako ,że latasz elektrykami nie będziesz przyciągał gapiów co na dłuższą metę zawsze jest męczące ( bo ile razy można odpowiadać na pytania ile to kosztuje i co się stanie jak model uderzy w ziemię?) Będziesz mógł sobie spokojnie latać i trenować. Modele masz piękne . Mnie już kilka lat chodzi po głowie spróbować tych linek ale nigdy jakoś nie ma czasu i tak się to przeciąga. A w okolicy mam parę boisk piłkarskich gdzie bez problemu dałoby się latać F2B. Trochę obawiam się zawrotów głowy po locie ale podobno to mit. Cóż , linki mam bo kupiłem będąc nastolatkiem i tak leżą 20 lat w szufladzie a silnik to już mniejszy problem. Kto wie czy kiedyś jednak nie spróbuję? Strona dla początkujących to super pomysł. Pozdrawiam.
-
Moim skromnym zdaniem my Polacy mamy po prostu taką mentalność ,że mało kogo interesuje technika. Dlatego modelarstwo podupada i ogólnie hobby techniczne nie są popularne. Sport , grilowanie i ogólnie imprezy to jest to co jest popularne i na to zawsze będzie kasa. Nie twierdzę ,że to jest złe albo niepotrzebne ale bez przesady. Dawniej ratowały sytuację modelarnie i ogólnie promowana przez państwo moda na modelarstwo. Teraz gdy tego brak nie ma szans aby namówić młodego człowieka do naszej pasji. Są wyjątki i znam nastolatka który autentycznie złapał bakcyla ale to rzadkość. I tak to jest: na modelarnie nie dostaniesz złotówki ale na boisko lub rozbudowę sali wiejskiej znajdzie się i milion złotych.....
-
Zapowiada się ciekawie. Będzie kolejny dobry termik i co dla mnie ważne ma lotki i klapy?
-
W modelach rekreacyjnych masa nie ma aż tak kluczowego znaczenia . Oczywiście nie mam na myśli aby nie zwracać na to uwagi ale nie warto się przesadnie męczyć latając dla przyjemności. Jeśli model lata dobrze to tylko się cieszyć. Gratuluję.
-
To i tak jestem pełen podziwu,że tak bez pomocy fachowca się nauczyłeś. Ja jestem kiepski w te klocki a CNC to jest super sprawa zarówno jeśli chodzi o frezowanie jaki i cięcie termiczne. Marzy mi się "gorący drut" CNC . Mógłbym ciąć rdzenie do większych modeli szybowców. Ręcznie trudno wyciąć ładnie dłuższe panele.
-
Jeśli masz możliwość i umiejętność wykorzystać CNC bez sensu by było męczyć się ręcznie.
-
Elegancko i profesjonalnie. Jednak co maszyna to maszyna , ręcznie to i długo i nie tak dokładnie. Kibicuję i czekam na oblot.
-
Super,gratuluję. Nie jestem fachowcem jeśli chodzi o DLG ale model który budujesz to bardziej pod naukę podstaw rzucania? I to trzeba bardzo delikatnie rzucać? Aby choć trochę polatac a i rzucić model na przyzwoitą wysokość nie ma innej drogi jak kompozyty . O belce już napisał Patryk i Czarek: znają się na tym lepiej niż ja , natomiast z mojej strony powiem tak: jeśli lubisz budowac pomyśl o choćby Super Gee M.Dreli,model w technice worka próżniowego. Jest to do ogarnięcia ,choć wymaga nieco pracy i czasu, ale uzyskujesz o niebo lepszy efekt . Trochę styroduru ,tkaniny szklanej i dobrych chęci a można zbudować niezły model który rzucisz wyżej a i termikę częściej złapiesz. Minus to trzeba mieć dostęp do pompy próżniowej ale i pompę mozna zrobić z agregatu od lodówki. Polecam taki model jako następny po tym który budujesz i gwarantuję że będziesz zadowolony.Mowa oczywiście o modelu do rekreacyjnego rzucania i latania bo zawody jak wiadomo wymagają już znacznie lepszego sprzętu.
-
Można dostać, poszukaj w Brico Marche są dostępne.
-
W pracach nad modelem regres ale to przez pracę i zmęczenie.Jak jest pogoda to latam więc prace się przeciągają. Zrobiłem kółko ogonowe oraz podwozie główne i dziś wieczorem chcę zamontować odbiornik. Jeszcze dwa wieczory i gotowe