




Ares
Modelarz-
Postów
2 057 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Ares
-
Ja mam w Wicherku 15 RC elektro HS-65 na lotkach oraz HS-85 na wysokości i kierunku. Rozwiązanie do najtańszych nie należy ale polecam.
-
Tomku , chwała Ci za to ,że popularyzujesz tak ciekawą i jak na obecne ceny tanią klasę modelarską. Pomimo ,że ostatnio na forum zostałem posądzony o to ,że jestem wrogiem Resów , zapewniam ,że tak nie jest i pod wpływem m.in. Twojego wątku jak i również entuzjazmu który przebija w twoich wypowiedziach być może też sobie taki modelik sprawię. Choć w moim przypadku to bardziej F5L co by nie rozwijać holu. Działaj , wrzucaj foty bo to fajna i prosta klasa .
-
Napisz proszę , jakie zalety ma taka technologia budowy płatów? Projekt szalenie ciekawy i skoro Prof. Kubryński bierze w nim udział to o sukces końcowy można być spokojnym.
-
Aha , bo widzisz niby to nic odkrywczego ale wszystko zależy od miejsca w którym się wykonuje lot. Jak jestes z dala od przeszkód terenowych to nawet silny wiatr nie jest tak niebezpieczny jak wiatr o mniejszej sile w pobliżu np. jakiegos lasu itp. Stojąc w takim rotorze ciężko pilotować jakikolwiek model. Ja nie przesadzam z lotami przy wietrze. Latam w przeciętnych warunkach nie dlatego ,że nie potrafię pilotować modeli przy silnym wietrze ale po prostu szkoda narażać cenny sprzęt na uszkodzenia a poza tym w turbulencji nie ma już tego majestatycznego i spokojnego lotu który tak bardzo lubię. Mój max to 12m/s na zboczu w Jeżowie Sudeckim . Model Heron Multiplex. Gdyby jeszcze mocniej powiało chyba bym już nie latał ( tym modelem)
-
Dla mnie osobiście jest. Takie mam doswiadczenia z modelami którymi miałem okazje latać. Zresztą co innego silny wiatr laminarny tzn. na lotnisku z dala od drzew a co innego wiatr połaczony z turbulencją od przeszkód. Jeśli Twój model dobrze lata i nie brakuje ci lotek to tylko sie cieszyć. Napisałbym jeszcze wiele na ten temat i wyjaśnił o co dokładnie mi chodziło ale wolę tego nie robić bo Patryk zaraz mnie zaatakuje i potem tylko robi sie bałagan i niepotrzebne nieporozumienia a jak nietrudno zauważyć ewidentnie jest na mnie cięty od dłuższego czasu Dodam tylko raz jeszcze ,że nie jestem przeciwnikiem modeli bez lotek i być może zbuduję sobie kiedyś taki spacerowy model do polatania koło domu jednak docelowo wolę modele z lotkami ponieważ dla mnie są bardziej uniwersalne a jak ma się jeszcze Butterfly a to można bardzo precyzyjnie lądować nawet przy wietrze. Generalnie jestem zdania ,że nie ma nic lepszego jak model z lotkami klapami oraz dobrze ustawionym hamulcem butterfy. Tak z ciekawości , ile wiało? Mierzyłeś siłę wiatru czy oceniałeś na oko? Jakie obciążenie pow. noś ma Twój Eon i jaki profil płata?
-
Oto twój cytat. Czy ja napisałem gdziekolwiek że takie zachowanie modelu jest złe? Stwierdziłem tylko ,że dla mnie powiewa nudą gdy pilotuje się model z jedną ręką w kieszeni. Nie uważam zeby przy pełnej mechanizacji obciążenie pilota było aż tak duże. Polataj modelami spalinowymi to zobaczysz jak tam trzeba się namachać ( przy tych prędkościach). I to wszystko, a ty zaczynasz się rozpisywać , pogrubiać czcionkę moich wypowiedzi itp. zupełnie bez sensu zarzucajac mi jakies dziwne rzeczy których nie napisałem. Więc twoje zarzuty są zupełnie nieprawdziwe i bezpodstawne bo zaprzeczasz sam sobie. Uważaj Wojtek bo ktoś może zarzucić ci ,że piszesz nieprawdziwe rzeczy
-
Nie , to ty kolejny już zresztą raz zaczynasz bić pianę bo ktoś pisze inaczej niż tobie odpowiada. To widać . Nie potrafisz być grzeczny dłużej niż kilka chwil. Zachowujesz się Patryk bardzo niekulturalnie i traktujesz ludzi z góry jeśli tylko napiszą coś co jest ci nie na rękę. Wszystko jest dobrze jak jesteś chwalony. A jak ci coś nie pasuje to od razu zaczynasz się zwyczajnie czepiać i nie potrafisz zrozumieć ,że ktoś może mysleć inaczej. Wszyscy jakoś zwyczajnie rozmawiają na forum tylko ty ciągle masz jakieś pretensje i czujesz się obrażony. Ani jednym zdaniem nie skrytykowałem Resów. Po prostu ja nie lubię latać bez lotek i już. Lubisz i latasz to ok. Przecież nie krytykuję twojego projektu ani nowego produktu Art hobby , a do swojego zdania mam prawo czy ci się to podoba czy nie. Nie zamierzam po raz kolejny wdawać się w dyskusję na takim poziomie.
-
Jeśli tak to spoko , nie zauważyłem tego i myślałem ,że sa wystawione luzem . Także już wszystko wiadomo
-
Przecież ja nikomu nic nie doradzam , a już z pewnością nie krytykuję nigdzie RESów. Mam po prostu swoje zdanie i tyle. Ja w swoich modelach stosuję lotki i w konsekwencji mniejsze wzniosy i jestem zadowolony. Pod moją rekę jest idealnie. Widzę ,że nie za bardzo rozumiesz co mam na myśli ale o to mniejsza. To nie jest tak ,że coś ma być albo nie ma być tylko wszystko zależy od preferencji pilota , warunków w jakich lata oraz umiejętności pilotażu. Dla mnie osobiście właśnie majestatyczny lot szybowca to jest to do czego w moim odczuciu należy dążyć no ale każdy lubi co innego i jak uczy doświadczenie z forum nie warto zbyt dużo się o tym rozpisywać bo za kilka postów atmosfera może się popsuć a tego bym nie chciał. O to właśnie mi chodziło pisząc wcześniej.
-
Polecam zabezpieczyć jakimś elastycznym wężykiem lub chociaż koszulką termo wystające fragmenty anten z kadłuba. Najlepiej wkleić rurki w kadłub i dopiero w to włożyć anteny. Przy dużej szybkości ladowania łatwo o uszkodzenie takich delikatnych antenek. Model bardzo ładny , mam Herona i Easy Glidera koledzy latają Fun Cubem. Multiplex to piankowce najwyższej jakości więc będziesz usatysfakcjonowany.
-
No tak , oczywiście w Resach lotki są bez sensu nie tylko ze względu na aerodynamikę ale i komplikacje w budowie i koszty , bo przecież klasa ta jest skierowana do młodych modelarzy. Ogólnie to co napisał Patryk jest moim zdaniem słuszne i dobrym modelem bez lotek można fajnie i porządnie polatać. Po prostu ja przyzwyczaiłem się do nieco dynamiczniejszego latania i pewnie stąd moje odczucia. Ale wracając do Resta 2,4m to może i ja zatwardziały "antykierunkowiec" zbuduję sobie taki podobny modelik do bezstresowego i nie wymagającego uwagi latania na polu za wioską ? Taki powrót do korzeni, bo przecież od takiego latania zaczynałem. Za moich czasów większość ludzi zaczynała od SK i SW bo nie było jeszcze aż tak dużo wielokanałowych aparatur w sklepach a jak były to były drogie. Takie modele mają swój urok. Pracuję na nocne zmiany i zauważyłem ,że latając po nocce nawet jak odeśpię te 5 lub 6h gorzej latam niż jak jestem normalnie wypoczęty więc taki modelik może być pewną alternatywą gdy się jedzie na loty wtedy gdy człowiek jest zajechany po pracy. Pozdrawiam.
-
Bardzo możliwe ,że tak jest. Weź pod uwagę również fakt ,że ja dużo latałem i latam samolotami i jestem po prostu przyzwyczajony do szybkich reakcji na stery w związku z tym to o czym wspomniałem może wynikać z tego właśnie faktu. Rozumiem , ale dla mnie to też cała frajda jak to pilot "decyduje"wychyleniem sterów aby model majestatycznie i prosto leciał , natomiast latając na samym sterze kierunku jak już wspomniałeś model błyskawicznie się sam prostuje takze troszkę ( zaznaczam że piszę o swoich odczuciach) powiewa nudą. Z pewnością płat bez lotek ma wiele zalet o których już pisałem szczególnie prostota i taniość wykonania w stosunku do płata z pełna mechanizacją co nie jest bez znaczenia. Jednak osobiście wolę modele z lotkami , co nie zmienia faktu ,że nowy Rest 2,4m wygląda imponująco i lata pewnie również dobrze . Będzie to idealny sprzęt dla pilotów z nieco mniejszymi umiejętnościami lub dla kogoś kto chce się odprężyć i odpocząć bez skupiania się nadmiernie podczas pilotażu. Być może , ja robię jeszcze "po staremu" skoro klapa ma duże wycchylenie w dół podczas lądowania stosuję zawias na dolnej powierzchni natomiast lotka w dół ma malutkie wychylenia więc zawias idzie do góry i jest ok. W tamtym roku widziałem rozwiązanie zawiasów na dole w nowym Vertigo J.Grzesicy , czyli jestem trchę do tyłu Dlaczego ma być gorąco? Wręcz przeciwnie , takie dyskusje są wskazane bo dzięki nim można sie dowiedzieć różnych rzeczy lub wymienić informacjami. Jeśli rozmowa jest taka jak ta właśnie to jest moim zdaniem bardzo wartościowa i potrzebna. Osobiście nie znoszę kłótni i różnego rodzaju zadym i dlatego przestałem pisywać w dziale Hyde aby się niepotrzebnie nie stresować.
-
Żeby było jasne : Nie krytykuje absolutnie filozofii Patryka bo to doświadczony konstruktor i wie co robi , ale osobiście wolę modele z lotkami i polecam Tobie Zbyszku jednak zastosować lotki w skrzydłach. No chyba ,że chcesz model typu "spacerówka" który sam lata. To tez jest fajne ale jak zaczyna wiać i pojawia się tubulencja która zawsze występuje przy termice, bez lotek robi się troszkę problem. Gdy model idzie za ręką łatwiej go opanować . Oczywiście wielu modelarzy buduje nadal termiki bez lotek bo to również ma korzyść z aerodynamicznego puntu widzenia ( brak szczelin , zawiasów niższa masa) Gdybyś wklejal zawias to do lotek wstaw od góry pokrycia. Do klap stosuje się z dołu. Również szczerze polecam technikę płat styro + pokrycie balsą. Trwały , mocny i można stosunkowo dobrze odtworzyć profil. Póki co życzę powodzenia w budowie a i bez lotek z pewnością fajnie będzie latał. Pozdrawiam serdecznie.
-
Jeśli zapach dobrze się kojarzy to jak najbardziej rozumiem. A poważnie to trzeba pamiętać że opary żywic są bardzo szkodliwe i dobrze jest robić przy porządnej wentylacji i najlepiej w masce.
-
Najważniejszy procent a nie smak??? A poważnie to Namysłów moim zdaniem jest dobrym piwem.
-
Mam nadzieję ,że będzie możliwość zamienić kilka słów i się poznać w realu. Jeśli uda się dojechać Tobie i mnie. Niestety pracuję w weekendy.
-
Witam , Jakie BEC polecacie do modelu z napędem spalinowym rozpiętość 1,2m , 4cm3 , 5 serw mini. Mam do wyboru 5A ale wchodzi na wcisk i będzie problem z upchaniem wszystkiego w kadłubie ,lub mały UBEC 3A pytanie czy wystarczy? Model jest mały i serwa oczywiście analogowe.
-
???Dobre..... Chętnie spróbuję kiedyś tylko obecnie mam pozaczynane inne tematy a nie lubię nie kończyć modelu jeśli już zacząłem. Uwięź zawsze mi się podobała i oprócz tego jakby nie patrzeć jest to tania forma latania w porównaniu do modeli np.Imac czy całowęglowych F5J. A ja niestety nie jeżdżę mercem i nie mam wilii więc jest to również dość istotny dla mnie aspekt ? A propo latania Imac będziesz w tym roku na Odra Cup w Cigacicach?Jeśli tak to chętnie chwilkę porozmawiam i poznamy się na zywo bo ja będę pokibicować .Mieszkam 60km od Zielonej Góry i należę do Aeroklubu Ziemii Lubuskiej więc w Przylepie i Cigacicach bywam gdy coś się dzieje. Pozdrawiam.
-
Bardzo ładny opływowy kształt. Gratuluję. Wiem ,że to przeżytek ale ciekawe czy poleciałby na Os maxie 25 FX? Mam taki a CL chodzi za mną już od dłuższego czasu , chociaż model który prezentujesz szkoda wykorzystywać do nauki latania na uwięzi. Jest zbyt ładny , chyba na pierwszy raz lepiej zrobić kadłub z kawałka deski do tego płat styro i ostro trenować. Po opanowaniu podstaw można sobie pozwolić na taki model jak klei Twój syn. Tak mi intuicja podpowiada bo choć w RC mam spore doświadczenie zarówno warsztatowe jak i pilotażowe w uwięzi jestem laikiem. Pozdrawiam.
-
Prace nad modelem przebiegają wolno ale to przez brak czasu. Kolejne wolne dni muszę przeznaczyć na wiosenny serwis auta: jak mi wyliczyli w ASO cenę to doznałem palpitacji serca i postanowiłem zrobić to sam Ale do rzeczy: narazie tylko wykonałem klapkę zamykającą kadłub , przygotowałem mocowanie zbiornika paliwa i solidnie pomalowałem żywicą przedział silnikowy . Tak więc nic szczególnego nie zrobiłem ale wrzucam foty abyście nie myśleli ,że jest całkowita stagnacja Przyszła też paczka z kołami , ośkami , bowdenami i resztą galanterii. Po całkowitym utwardzeniu żywicy zaczynam oklejać kadłub papierem japońskim . Pozostanie położenie lakieru i instalacja wyposażenia. Teraz pytanie: model ma 5 szt. serw . Tzn. 4szt. mini i jedno micro do gazu. Posiadam BEC 3A i większe 5A. Myślicie ,że 3A do takiego modelu wystarczy? Ten 5 Amperowy jest dosyć duży i mam trudność upakować go do kadłuba choć pierwotnie model na nim latał. Ciekaw jestem Waszych opini.
-
Widziałem fotki z dawnych lat z zawodów i modelarze w kategorii F1A ,B,C startowali w koszulach i krawatach. Poważnie Wtedy Panie była "insza kultura" teraz to wszystko w dresach......
-
Moim skromnym zdaniem nic nie zastąpi klasycznego BF do lądowania. To najlepszy rodzaj hamulca jaki wymyślono w modelarstwie. Natomiast jak pisze Jerzy lotki aby działały jako hamulec muszą być wychylane o duży kąt w górę a to z kolei praktycznie pozbawia możliwości sterowania poprzecznego modelem. W konfiguracji BF lotki nie są aż tak wychyone do góry i trochę jeszcze da się sterować pochyleniem modelu co znakomicie pomaga zwłaszcza w turbulencji. Także Marcin , jeśli możesz tnij te klapy najszybciej jak się da! W dobrym elektroszybowcu hamulec BF to podstawa.
-
RELACJA MX2 2200mm, budowa pierwszego modelu konstrukcyjnego
Ares odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Super, kurcze podjechałbym popatrzeć i porozmawiać ale niestety siedzę w pracy na 2zm. No nic .Trudno. Fajnie że polatane no i słowa uznania za tak precyzyjne wykonanie że nic nie trzeba było trymować. -
Zlepek czegoś, z niczego, co z tego wyjdzie zobaczymy.
Ares odpowiedział(a) na pkikul temat w Motoszybowce
Nie ma modelu który wytrzymałby takie uderzenie i przyspieszenia. Modele są liczone na obciążenia występujące w locie więc RES Pawła spełnił całkowicie założenia a kraksa to wynik dziadowskiego regla.No trudno i tak czasem bywa. -
Ja robiłem pompę na lodówkowcu i jest całkiem dobrze. Worki stosuję z rękawa foliowego i zgrzewam lutownicą między dwiema listewkami. Do podłączenia węża robiłem ssawki z płytki laminatowej pokrytej miedzią ( do płytek drukowanych) lutując do tego rurkę mosiężną. Prosto i tanio. Poniżej wrzucam mój dawny wątek jak robiłem pompę , tam jest trochę zdjęć gdyby Ciebie to interesowało.