![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
![](https://pfmrc.eu/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Ares
Modelarz-
Postów
1 820 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Treść opublikowana przez Ares
-
Ciśnij , ja też szukałem na stronie a tam nic......
-
Posiadam jedną sztukę silnika Cox 049. Kupowałem lata temu nowy i sam docierałem . Moje paliwo to 18 lub 20% oleju syntetycznego EDL i 15% nitrometanu. Chodził dobrze i nie było problemu. Nie twierdzę ,że Gzesiek nie ma racji (absolutnie) , piszę tylko swoje zdanie. Generalnie małe silniczki są kapryśne w regulacji bo paliwo jest dla ich cienkich dysz bardzo gęste. Jakiego oleju byś nie dawał nigdy lotniczych silników nie odpalaj na paliwach <15% oleju. To jest absolutne minimum. Rycyna ma tą wadę ,że zakleja silnik i trzeba koniecznie myć po lotach. Nigdy nie byłem jej zwolennikiem , ale są modelarze którzy z powodzeniem korzystają z paliwna bazie rycyny.
-
Dzięki za wyczerpujące informacje. Pomyślę bo to bardzo ładna półmakieta. Ja też nie lubię takich "latawców" że jak troszkę powieje to po lataniu , wiem ,że Ty również wolisz dynamiczniejsze modele . Gdybym go kupił to marzy mi się polatać w Jeżowie Sudeckim na Górze Szybowcowej.
-
Napisz proszę jeśli możesz ile waży model gotowy do lotu i jakie są twoje odczucia po lotach testowych. Idzie tym modelem normalnie polatać przy wietrze np. 5-7m/s w sensie aby to nie było stanie pod wiatr ? Jaki jest wznios modelu w stopniach (wydaje się bardzo mały). Nie jestem zwolennikiem kupowania modeli ale w tym konkretnym przypadku poważnie się zastanawiam. Pozdrawiam. Bowden nie jest zły jeśli się go w miarę prosto zamontuje i przynajmniej w kilku punktach ( najlepiej w całości) przyklei do konstrukcji.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
Ares odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
To prawda, że mało jest na forum i ogólnie w internecie informacji o ślizgach jako takich. Szkoda ,bo szczerze Wam kibicuje i uważam że to bardzo fajny techniczny sport i przy okazji zabawa? -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
Ares odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Miałem na myśli pływanie rekreacyjne. W zawodach to oczywiście każdy bieg jest inny ,różne sytuacje ,pogoda itp. -
Ja bym jeszcze chętnie w tym roku z Tobą polatał Jak będę jechać na lotnisko to oczywiście napiszę do Ciebie i oczywiście do moich przyjaciół Radka i Amadeusza 7.10.23 mam wolny weekend.
-
Niektóre bezbarwne odmiany niestety bardzo intensywnie i brzydko pachną. Zależy to od producenta. Do depronu i styropianu polecam UHU POR. Widzę ,że masz go w swoim warsztacie. Dobre są też kleje typu Soudal (puchnące).
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
Ares odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Tak , zapewne ale myślę ,że tacy modelarze to raczej grupa początkujących: wszystko jeszcze dla nich jest nowe. I dlatego właśnie wolę modele lotnicze: kazdy lot jest inny , warunki się dynamicznie zmieniają i nawet bez zawodów pilotaż i budowa nigdy sie nie nudzą. Oczywiście to moja prywatna opinia i mam świadomość ,że każdy z nas lubi co innego. Lubie oglądać wasze wyścigi. Byłem parę razy w Jaworze i grupowe starty robią wrażenie. -
Ja bym zrobił z obu stron dźwigara twardszą balsą 1mm.
-
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem o co Tobie chodzi: jeśli o połączenie dźwigarów to w przypadku skrzydła bez kesonu koniecznie należy dźwigar z dwóch stron połączyć balsą.Tworzy to wtedy rodzaj zamknięfego profilu prostokątnego odpornego na zginanie i częściowo choć niewiele na skręcanie. Ja osobiście jestem zwolennikiem stosowania kesonu ale to już jak mawiają o gustach się nie dyskutuje. Była dyskusja odnośnie kierunku słojów.Pozwól że wyrażę swoją opinię. A więc słoje mają być prostopadle do dźwigara,niby wydaje się to dziwne ale trzeba to sobie wyobrazić jakby chciało się rozerwać te nakładki i wtedy balsa wzdłuż słojów jest wytrzymała A w poprzek praktycznie nie ma żadnej wytrzymałości. Możesz mi wierzyć, bo jest o tym sporo w literaturze modelarskiej czasów PRL. Analizując plany modeli wielu autorów umieszcza zarys kierunku słojów także widać to również i tam. Pozdrawiam.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
Ares odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
To bardzo ciekawa dziedzina modelarstwa ale tylko jako sport zawodniczy. Moim zdaniem do rekreacyjnego pływania szybko stanie się to monotonne.Zawody dostarczają adrenaliny no i ten grupowy ryk motorków. Myślę że to jest istotą w FSR -
Grzegorz , gratulacje bo budujesz ładnie i naprawdę to wygląda elegancko. Do napędu takiego modelu proponuje jednak zasilanie 3S , będzie moc a z prądem zejdziesz w stosunku do 2S. W modelach tej wielkości i masy nie praktykuje się zasilania 2S. To tak nawiasem mówiąc , na 2S tez polecisz tyle ,że sprawność napędu gorsza i wszystko niepotrzebnie się grzeje.
-
Ostatnio zauważyłem na zawodach rangi Mistrzostw Europy IMAC 2023 w Lesznie ,że wielu zawodników latało na pakietach firmy Kavan. Trzeba by sprawdzić jak sie sprawują i na ile są trwałe. Nigdy ich nie używałem ale skoro zawodnicy na nich latają i to ostre 3D mogą się sprawdzić. Choć cena podobna do SLS także nie wiem czy warto eksperymentować.
-
Szczerze to mam pakiety zarówno Quantum jak również x tron i nie ma żadnej różnicy . Do zwykłego rekreacyjnego latania moim zdaniem to bez znaczenia który pakiet wybierzesz. Obecnie najczęściej kupuję i latam na SLS tych "zielonych" i jestem zadowolony. Odradzam pakiety firmy Redox i Dualsky . Szkoda pieniędzy bo jakość i trwałość kiepska.
-
Mam bardzo podobne wspomnienia i dlatego cieszę się ,że pomimo braku prasy modelarskiej piszesz tutaj na forum takie fajne relacje i można czytając posty poczuć ducha mistrzostw. Internet w niczym nie gorszy od papieru ale ja też osobiście wolę papier i wielce nad tym boleję ,że nie ma w Polsce magazynu modelarskiego w którym powinno się opisywać Wasze sukcesy sportowe. Gratuluję , pisz Czarku jak tylko możesz relacje z zawodów bo fajnie się to czyta i być może (mam nadzieję) rozpali to w młodych modelarzach chęć do startów w zawodach i będzie impulsem do sportowej rywalizacji. Jeszcze mała dygresja: F3K to klasa "na dzisiejsze czasy". Nie trzeba do latania bardzo dużo miejsca , modele łatwo przechowywać nawet w mieszkaniu w bloku bo są niewielkie , nie trzeba drogiego osprzętu startowego......same plusy a i start w zawodach ( sprzętowo) jest w porównaniu z innymi klasami FAI stosunkowo tani. Także kto może warto startować w zawodach Tak sądzę. Pozdrawiam i raz jeszcze gratulacje dla Ciebie i całej ekipy.
-
Ładnie zrobiłeś maskę. Pomimo płaskiego kadłuba wygląda to bardzo dobrze.
-
Wszystko jest tak samo tylko obroty silnika są sterowane poprzez regulator a nie jak w silniku spalinowym serwo gazu. Reszta jest taka sama.
-
Oto autentycznie prawdziwy modelarz i wielki autorytet a przy tym tak skromny człowiek. Miałem zaczyt poznać Pana Mariana na mistrzostwach Polski F4B w Lesznie.
-
Piękne lotnisko i piękna pogoda.
-
Kolejne nasze sobotnie spotkanie przeszło do historii. Tym razem było nas nieco więcej i chwilami było tłoczno od modeli w powietrzu. Ja oraz moi przyjaciele Radek i Amadeusz przyjechaliśmy dość wczesnie bo około 13:30 w celu polatania na termice. Radek latał swoim 4 metrowym ASW i ładnie kręcił termikę i prezentował eleganckie makietowe lądowania, ja latałem swoim nieśmiertelnym Virgo ale nie miałem szczęścia do noszeń choć raz troszkę się podkręciłem. Amadeusz ćwiczył zawis na śmigle Fun Cupem i inne skomplikowane akrobacje no i wspólne synchroniczne loty ze mną bo pod wieczór latałem moim Wicherkiem . Kolejni koledzy przyjechali pod wieczór: Pan Jacek ( instruktor, wielokrotny uczestnik mistrzostw Polski F4C i nestor modelarstwa w Lesznie ), Marcin oraz pan Arek. Pan Jacek przywiozł szybowiec , małego dwupłata i ogromny model benzynowy dolnopłata który robił ogromne wrażenie . Marcin i Arek latali makietami szybowców z napędem elektrycznym które pięknie wyglądały w powietrzu a Marcin dodatkowo nieźle "gwizdał" w niskich , szybkich przelotach. Przed zmierzchem wpadł na chwilę Piotrek ze swoim EDF-em : Limem 1. Wykonał jeden lot ale za to był bardzo efektowny bo to przecież odrzutowiec i przedsmak Jetów. Nasze latanie jak zawsze przebiegło w fajnej koleżeńskiej atmosferze , bo nieczęsto spotyka się tak zgrane ekipy na modelarskich lotniskach. To zawsze bardzo cieszy. Ja oczywiście tradycyjnie latałem do zmierzchu i opuszczałem lotnisko gdy było już ciemno. Mam nadzieję ,że jeszcze w tym roku uda się nam polatać. Kilka fotek:
-
Nie jestem instruktorem ani zawodnikiem ale myślę Czarku ,że to jest naprawdę bardzo dobry pomysł. Wiem Patryk ,że to tak nie działa. Inny jest wznios większy i podwójny lub potrójny(to podobno pomaga w krążeniu)A czy latałem dobrym modelem bez lotek? Ano pewnie nie? Ja dużo w życiu latałem samolotami i też jestem przyzwyczajony do szybkiej reakcji .
-
Cóż, racja że trening czyni mistrza i tutaj trudno dyskutować. Ale w turbulencji przy wietrze albo w silnej termice lotki są dla mnie niezbędne. To oczywiście moja prywatna opinia i absolutnie nikogo nie mam zamiaru przekonywać do swoich racji. Zresztą mam taki gust że nie przepadam za super lekkimi modelami ,no bo trochę wiatru i do przodu za bardzo nie polecisz. Oczywiście dużo zależy od profilu i nowoczesne skrzydła pozwalają nawet lekkim modelom na loty w gorszych warunkach, jednak wolę chyba latać szybciej i wyżej. Oczywiście RES to fajna klasa i nie zaszkodzi mieć w swoim domowym hangarze i taki model. Dziękuję. Porównywać do F5j to nawet mi przez myśl nie przeszło bo to nie ta bajka.Czasem piszę że latam coś w stylu F5J ale to nie dotyczy modelu a sposobu latania. RES no to już w ogóle co innego bo przy podobnej do mojego modelu powierzchni ważą pewnie połowę tego. Ale coś za coś bo te modele są delikatne. Cóż, każdy lubi co innego.
-
Bardzo ciekawy model, ale od dłuższego czasu już nie latam modelami bez lotek. Czuję się jakby mi ktoś radio wyłączył w locie. A jak lotki to i klapy co by na motylu precyzyjnie lądować. Ale pod takie cuda trzeba już troszkę większy model.
-
Chciałbym kiedyś taki piękny model zobaczyć na żywo. Do Cigacic mam stosunkowo blisko i należę do Waszej gruby na Fb to może się kiedyś spotkamy? Kto wie,mam nadzieję bo Iskra to piękny samolot i Twój model również.