Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez Ares

  1. Po tym co napisałeś widać że jeszcze brak ci doświadczenia .Musisz zacząć od początku. Proponuje na pierwszy model Easy Glider firmy Multiplex.To model dobry i sprawdzony na którym z pewnością nauczysz się latać.Akrobaty na początku odpuść.Nie ma opcji abyś bez opanowania najpierw podstaw pilotażu nauczył się akrobacji.To niemożliwe.Obawiam się że budżet 700 zł jest zbyt mały.Przy obecych cenach będzie trudno kupić nawet coś używanego. Ale szukaj i zbieraj kase bo modele rc trochę kosztują choć jak juz potem masz więcej sprzętu jest łatwiej i taniej.
  2. Wzucaj relację , chetnie zobaczymy . Im więcej ruchu na forum tym lepiej.
  3. Latam samolotami elektrycznymi już dobre 10 lat i nie przypominam sobie aby mi odcięło kiedykolwiek napęd: jak słusznie napisałeś latanie na zegarek wzorem z modeli spalinowych sprawdza się doskonale. Zimą nie latam więc problem odpada natomiast w miarę starzenia się pakietu stopniowo skracam nieco czas lotu na nim i to się sprawdza. Mam nadzieję ,że nie wystąpi problem z różnicą w starcie motorów i ich obrotów: tego bym nie chciał a szczerze mówiąc nie bardzo wiem jak w moim radiu ( Sanwa SD 10G) zaprogramować dwa silniki na różnych kanałach i dobrać krzywe gazu . Trzeba by kombinować ale może uda się tego uniknąć? Problem w tym ,że jak jeden regiel zacznie ograniczać moc to na pakiecie podskakuje napięcie gdyż jest mniej obciążony i drugi silnik ciągnie normalnie i pojawia się różnica w ciągu motorów......ale to trzeba sprawdzić praktycznie bo ja nie mam doświadczenia z modelami dwusilnikowymi. W razie dużych problemów konstrukcja modelu pozwala na przerobienie go na model napędzany jedym silnikiem bez dużych zmian konstrukcyjnych więc awaryjnie taką opcję biorę pod uwagę.
  4. Mam nadzieję ,że masz racje bo spędza mi to sen z powiek
  5. Tego się właśnie obawiam . Oczywiście silniki kupię takie same , regulatory również co być może zminimalizuje problem o którym piszesz. Koledzy na forum pisali ,że mają sterowanie swoich modeli dwusilnikowych z jednego kanału obu motorów i jest ok więc od tego zacznę a jeśli będzie problem to wtedy podepnę silniki pod oddzielne kanały i będę manipulował krzywą gazu. Szczerze mówiąc wolałbym tego uniknąć. Pozdrawiam Jeśli jeden regulator odetnie silnik to obciążenie pakietu znacznie spada i wtedy drugi silnik ma energię do dalszej pracy : to jest oczywiste i trochę się tego obawiam zwłaszcza ,że lubię sobiepolatać bardzo nisko samolotami : tak 20 cm nad ziemią.... tutaj może być to niebezpieczne.
  6. Tak wycinam sam , ramką z gorącym drutem . Jak to zrobić poprawnie widać na filmie powyżej . Generalnie na YT jest dużo filmów na ten temat . W naszych starych modelarskich książkach również jest to dokładnie opisane. Jeśli chcesz mogę opisać dokładnie proces cięcia rdzeni ,albo tutaj albo na PW. Ja tnę sam ponieważ nie mam nikogo do pomocy. Tak więc ograniczam się do rdzeni maksymalnie około 60cm długosci: dłuższego sam nie jestem w stanie uciąć .Ale w razie potrzeby w praktyce łączy się panele i można uzyskać płat o znacznej rozpiętości. Ramkę przesuwam ręcznie ale dla ułatwienia wieszam ją na sznurku nad rdzeniem. To pomaga w całym procesie cięcia. Jakby co to daj znać : opiszę dokładnie.
  7. Na planach jest klasycznie czyli dwa motory i obroty normalnie. No i jest wykłon po 1,5 st na obydwoch motorach.Zrobię jak w planach a w razie czego można korygować potem w trakcie latania.
  8. Rób filmy nadal bo są bardzo ciekawe nie tylko dla początkujących Może jeszcze kiedyś nagrasz coś na temat combatu ACES? Wiem ,że już były filmy na ten temat ale może jeszcze jakieś fajne pomysły wpadną do głowy? Generalnie nie odpuszczaj bo to kawał dobrej roboty?
  9. Mam nadzieję ,że uda się poprawnie zbudować. No i opanować pilotaż bo to troche inne latanie niż modelem jednosilnikowym. Trzeba będzie na początku latać bardzo zachowawczo i jak radził kiedyś nasz forumowy kolega Patryk zostawiać więcej energii w pakietach aby nie stracić ciągu jednego z silników. Generalnie to nowe doświadczenie natomiast jeśli chodzi o budowę to nie robiłem jeszcze dwukadłubowca dwusilnikowego więc to też nowość choć ogólnie model nie jest bardzo skomplikowany w budowie. Ale zawsze trzeba się przyłożyć i budować najstaranniej jak się tytlko potrafi.
  10. Tak Amadeusz , tak jak rozmawialiśmy oświetlenie wzorem dużych samolotów. Płat jest styro więc całości się nie poświetli zresztą wolę klasyczne oświetlenie. Mam nadzieję ,że model będzie dobrze latać bo nie mam doświadczenia z modelami dwusilnikowymi.
  11. Witam , Jako ,że pogoda nie umożliwia latania rozpocząłem budowę kolejnego modelu. Prezentowany model Vigo to dwusilnikowy model samolotu z napędem elektrycznym o eozpiętości 1230mm. jest to samolot dwukadłubowy i będzie on budowany na podstawie czeskich planów modelarskich. Plan jest tylko bazą proporcji i geometrii ponieważ wiele rzeczy będzie zmienionych pod moje indywidualne potrzeby. Ma to być treningowy model do latania również przy wietrze ( stąd nieco większe obciążenie pow. nośnej i przez to oczywiście mocniejszy napęd) Dane techniczne : Rozpiętość: 1230mm Profil: Clark Y 12% Masa: planowana 1200g Silniki: 2x Emax GT 2210/09 Pakiet : SLS 3600mAh 3S Regularory: 2x ZTW 25 lub 35A Odbiornik: Sanva RX-600 Sewa: planowane : Hitec Model będzie miał oświetlenie pozycyjne ułatwiające wieczorne loty. Jak zwykle informuję kolegów ,że relacja będzie rozciągnięta w czasie i pewnie dopiero kolejnej zimy model będzie gotowy do lotu. Buduję powoli bo modeli do latania mam dużo , a czasu jak każdy w dzisiejszych czasach raczej mało . Budowę zaczynam od skrzydeł i obecnie jestem na etapie przygotowania rdzeni do oklejania balsą. Płat oklejony będzie balsą 0,8mm centropłat twardą a uszy miękką. Wznios na uchu 1,5stopnia i oczywiście lotki w skrzydłach . Kilka zdjęć z obecnego etapu pracy: może się komuś przyda kilka patentów ( mam na myśli początkujących modelarzy rzecz jasna) Na ostatnim zdjęciu wykonana wylewka z mikrobalona pod śruby mocujące płat do kadłuba ( wygląda na przewymiarowaną ale tylko złudzenie bo wokół jeszcze uzupełniłem ubytki styropianu a masa mikrobalona to raptem około 5g) Relacja będzie uzupełniana raczej nieregularnie i dosyć rzadko także proszę o wyrozumiałość:
  12. Proszę o podanie średniej ( kilka pomiarów różnych desek z danej partii) masy deseczki balsy grubości 1mm oraz 0,8mm. Będzę wdzięczny za odpowiedź . Planuję zakup większej ilości materiału i jeśli masa będzie zadowalająca to zamówię u Państwa w sklepie. Pozdrawiam.
  13. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Piękna książka.Zapewne ciekawa.
  14. Tak ,w wyczynie to pewnie podstawa przegląd motorka. W modelach lotniczych nie ma takich obciążeń jak w fsr więc silniki są mniej narażone na awarie. Mój silnik jest na panewkach a jeśli chodzi o ekspoatacje to jest łagodna , rzadko długo latam na pelnym gazie a loty są stosunkowo krótkie w porównaniu z wyścigiem fsr. Także mój silniczek pomimo upływu lat ma w sumie mało 'motogodzin'. Pozdrawiam
  15. Kupiłem taki jak polecałeś a w moim przypadku nie używam dużych ilości więc wystarczy taki gotowy w spreju. Olej też kupiłem Nigrina i już motorek umyłem. wymontowałem silnik z płatowca i po około 4 sezonach latania tłok patrząc przez okno wylotowe i otwór po świecy jest jak nowy: zero nagaru , kompresja też dobra. Także bardzo się cieszę teraz remont kadłuba silnik z powrotem do modelu i tylko latać i się cieszyć!
  16. Andrzeju jeszcze pytanie odnośnie konserwacji motorków: czy preparat który poleciłeś ( ten zmywacz do hamulców) nie reaguje z plastikiem lub gumą? Pytam bo mój Os max 25 LA ma regulację składu mieszanki wykonaną z plastiku i pewnie uszczeleczka w iglicy jest gumowa i zastanawiam się czy resztki tego specyfiku nie spowodują jakieś reakcji chemicznej i nie rozpuszczą tego? W wyczynowych motorach pewnie tego plastiku jest mało albo wcale ?Przypuszczam ,że pewnie to już przetestowałeś ale wolę jeszcze dla pewności zapytać. Pozdrawiam.
  17. Byłem jako kibic na tych zawodach. Ciekawe te wasze wyścigi. Przyjemnie było oglądać biegi pomimo ,że to nie moja bajka. Efektowne było to jak po biegu nad wodą unosiła się mgła dymu i oleju Z modeli pływających to najefektowniejsza klasa.
  18. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Mam nadzieję ,że masz rację choć patrząc na młodzież to myślę ,że oni obecnie mają zupełnie inne zainteresowania i spojrzenie na życie.
  19. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Właśnie zamówiłem
  20. Ja nikogo nie oceniam,także proszę aby nikt nie poczuł się urażony . Wiadomo miejsce trzeba mieć no i narzędzia ale najczęściej to brak wiedzy i chęci jest powodem aby nie budowac modeli. Mój przyjaciel zbudowal Wicherka 50 w nieogrzewanym garażu a mieszka w bloku.Także dla chcącego nic trudnego. No jesli ktoś nie ma w ogóle czasu to już jest problem nie do przeskoczenia. Już zamówiłem na Alledrogo preparaty do mycia i konserwacji ktore polecałeś. Za kilka dni przepalenie a następkie mycie motorów?
  21. Bardzo ładne i starannie wykonane modele. Patrząc na zdjęcia nasuwa mi się pewna refleksja: pomimo dobrego dostępu do narzędzi i materiałów wielu modelarzy zamiast budować kupuje gotowe modele bądź zleca komuś wykonanie. Dziwne to , bo przecież wielka to frajda zrobić coś samemu a potem używać. Rozumiem ,że na laminowanie kadłuba nie każdy ma czas i miejsce ale zabudować sobie kadłub standarda to można samemu A widzę ,że ludzie zlecają to Tobie czyli nie chcą sami próbować. Zawody fajna rzecz ale najwięcej nauczyć się można waśnie podczas budowy i regulacji wszelakich modeli. Widocznie młode pokolenie myśli już inaczej : są bardziej konsumentami niż twórcami.
  22. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Nie trzeba daleko szukać , mieliśmy w Polsce sieć modelarni lotniczych oraz możliwość latania modelami na aeroklubowych lotniskach......może nie działało to idealnie ale było i to całkiem niezłe. Pomijając inne aspekty, ta konkretna działalnośc kiedyś była bardzo pożyteczna i wychowała wielu z nas ludzi kochających lotnictwo i modearstwo. Obecnie światem rządzi tylko pieniądz i niczym niepochamowana chęć zysku więc hasła typu "politechnizacja młodzieży "są wysmiewane: jak chcesz to się ucz ale za własne( bądź zagarnięte komuś) pieniądze Takie dziwne czasy.
  23. Dzięki , do tej pory nie myłem silników po lataniu a po prostu przepalałem raz na jakiś czas jednak ostatnio postanowiłem ,że lepiej będzie silniki myć szczególnie ,że ostatnio moje modele spalinowe mają długie przerwy w lataniu. Używam paliwa z niewielką zawartością nitrometanu 5 do 10% ale kto tam wie co się w silniku może stać. Nie mam problemu ze swoimi motorami bo pracują wspaniale i odpalają na "dotyk "rozrusznika ale czy nie maja korozji wewnątrz to nie wiem . W przeciwieństwie do Fsr owców my bez potrzeby nie rozkręcamy silników bo nie są aż tak wyżyłowane więc myślę,że warto postępować zgodnie z procedurą którą opisałeś. A propo oleju After Run to potwierdzam Twoją opinię , jak kiedyś zaaplikowałem kilka kropel do silnika Os max 4 cm to potem za cholerę nie szło odpalić , dopiero intensywne płukanie paliwem pomogło. Wkurzyłem się i po odpaleniu nie konserwowałem niczym i kolejnego razu motor po 2 miesięcznej przerwie odpalił bez problemu. Dziękuję za cenne informacje.
  24. Andrzeju czy po biegu aplikujesz w otwór świecy ten specyfik czy przepłukujesz nim motorek ( zaciągasz tak jak paliwo) solidnie i potem to samo WD 40? Dzięki ,że tak dokładnie wszystko opisałeś: przyda się wiedza.
  25. To zapytam w takim razie fachowca , czym myjesz i konserwujesz silniki po sezonie na tzw. zimowanie? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.