Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    2 057
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Ares

  1. Ares

    Os max 25 fx problem

    Ponieważ chcę mieć całkowitą pewność że pracuje prawidłowo i nic z nim się nie dzieje. Po dotarciu i dokładnym umyciu i zakonserwowaniu nic mu przecież nie będzie.Może leżeć latami. Kolega Andrzej C polecał porządnie przepłukac motor płynem do mycia tarcz hamulcowych i potem konserwacja olejem.Zawsze to wtedy jest pewność że masz silnik ktory pracuje dobrze nie ma wad więc można pod niego budować model.
  2. Ares

    Os max 25 fx problem

    Po zwrocie ostatniego silnika pomino lekkiej traumy kupiłem ponownie okazyjnie Os max 25 fx II nowy. I tu niespodzianka silnik się nie obraca jakby ktoś skleił tłok z tuleją.I to bez wkręconej świecy! Ale pomny ostatnich przygód ,delikatnie odkręciłem głowicę wyjąłem tuleję oczyściłem ręcznikiem papierowym i solidnie posmarowalem całość olejem EDL tym do paliwa żarowego bo mam jeszcze resztkę w zapasach. Złożyłem całość ,wkręciłem świecę założyłem śmigło i......silnik normalnie się obraca.Tłok ma normalną powierzchnię bez rys jak w poprzednim silniku.Jedyne co mnie martwi to po demontażu glowicy wyleciał skądś mały metalowy opiłek. Oby nie było tego wiecej w motorze ale skoro tłok i tuleja są już oczyszczone i nasmarowane to powinno byc ok.Nauczka na przyszłość nigdy nie kręcić od razu motorem tylko lepiej zrobić chodziaż minimum jeśli chodzi o mycie. Egzemplarz który kupilem ma ładnie odlany korpus (poprzedni silnik miał tragiczną powierzchnię z licznymi ostrymi zadziorami).No i jest napis made in Japan a na poprzednim chyba nie było.Ktoś pisał wczesniej że osmax robił jakiś czas produkcję w Chinach i tamten silnik widac był z tego okresu. Teraz pozostaje odpalenie i dotarcie potem mycie ,konserwacja i narazie niech leży i czeka na model? Mam nadzieję że będzie chodził poprawnie. Będzie napędział szybki model typu combat Aces lub podobny. Tzn. ma być głośno ,dymić i model ma zapier....ać?takie są założenia. Jak już pisałem wracam po przerwie trochę do spaliny bo po pierwsze mam sentyment a po drugie jest po prostu taniej niż eletro: Takie 4cm to moc około 600W i to przez praktycznie cały lot a ile trzeba pakietów i to jakich aby zrobić np. 8 lotow po 7min szybkim np.combatem? Paliwo swoje kosztuje ale i tak jest taniej zwłaszcza do modeli samolotow 1,2m do 1,4m a takie głównie buduję. Ale się rozpisalem.....
  3. Ares

    Modele Arka

    Józku , Kos jest modelem treningowym dla pilota który już potrafi pilotować szkolne modele RC. Jest zwrotny i zdolny do wykonywania podstawowych figur akrobacji z lotem plecowym włącznie. Modelem można latać bez problemu przy średnim wietrze . Bardzo dobry model i polecam każdemu jako model do "nabijania łapy".
  4. Maćku napisz proszę tak z ciekawości jak latają takie wolne modele jak Sindbad? Widziałem mnóstwo filmików jak na klifach przy w sumie pokaźnym wiaterku latają nad skarpą bez lotek i nawet dają radę. Jakie są Twoje odczucia ? Aha, jescze jedno :Twoje modele są zawsze pięknie i czysto wykonane . Pogratulować
  5. Ares

    Modele Arka

    Kolejne moje modele: Motoszybowiec Virgo oraz model samolotu treningowego z napędem elektrycznym Kos. Modele zbudowane przeze mnie od podstaw.
  6. Profesjonalna robota.Gratuluję .
  7. Prace idą pomału do przodu. Dziś okleiłem centropłat balsą. Zastosowana balsa na pokrycie to twarda 0,8mm. Uszy będą oklejone balsą miękką 0,8mm. Jako spoiwa użyłem kleju Souldal 66 a do dociśnięcia negatywów zastosowałem betonowe bloczki zrobione kiedyś do tego właśnie celu o masie około 25kg każdy, co daje nacisk około 5-6kg /dm2 czyli tyle ile podaje literatura. Mogłem do tej operacji zastosować pompę próżniową ale zbyt dużo z tym pracy i przygotowań , zresztą robiąć rdzenie styro w worku łatwo przez przypadek je zgnieść bo styropian jest miękki . "Pod próżnię" znacznie lepiej jest stosować styrodur i wtedy można spokojnie oklejać bez obawy o deformacje. Mam nadzieję ,że wszystko pójdzie dobrze, zostały jeszcze uszy czyli w sumie 3 panele . Parę fotek:
  8. Ja używam wyłącznie serw analogowych Hiteca ale ostatnio (jak napisał już zresztą Patryk) ich jakość się pogorszyła. Ale mimo to dają radę tylko czasem się trafiają egzemplarze które nie trzymaja zera i mają luzy. Mam tutaj na myśli serwa HS-81 , HS - 55. W tamtym roku kupiłem HS-65 do lotek i jest ok choć cena jest moim zdaniem zdecydowanie za wysoka. Również szukam jakieś alternatywy. Nie polecam najtańszych chińczyków bo to zawsze ryzyko: szczególnie w szybszym modelu.
  9. Masz rację Mariusz, to wszystko u Krzysztofa jest tak perfekcyjnie wykonane a wiem co mówię bo kilka konstrukcyjnych modeli w życiu zbudowałem..... Jest na co popatrzeć
  10. Bardzo ciekawa relacja i właśnie dobrze że jest tyle zdjęć. Wrzucaj dalej . Powodzenia i pozdrawiam
  11. Tak,też stosuję Uhu i jest bardzo dobry jednak to klej kontaktowy i czasami trudno nim pracować przy precyzyjnym ustawianiu elementów wtedy wolę Poxipol ale faktycznie do pianek uhu najlepszy. Nigdy nie próbowalem ale zawsze mnie odstraszał ten żółty kolor spoiny na epp lub depronie?natomiast lubię i używam Soudala do oklejania rdzeni styro balsą.Wychodzi mocno i lekko,tylko trzeba nakładać cieniutką warstwę.
  12. Miałem kilka klejów CA do styro i było podobnie jak u Ciebie tzn. nie trzymało. Zacząłem używać Poxipolu i polecam ten klej zarówno do depronu jak i innych pianek . EPP nie kleiłem Poxipolem to nie wiem jak się zachowuje spoina , no ale w tym przypadku stosuję zwykły CA.
  13. Jesli dwuwypukły niesymetryczny to z pewnoscią nie Clark Y . Clarka łatwo poznać bo ma płaski spód.Jest to profil płaskowypukły. Niesymetryczny dosyć popularny może być Naca 2415 ?
  14. No i właśnie tego typu zachowania najbardziej szkodzą modelarstwu. Ale nic się nie poradzi i tacy "modelarze"się zdarzają. Fajnie że również budujesz od podstaw. Zestawów też ma 2 szt. ale wolę latać swoimi konstrukcjami. Pozdrawiam
  15. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Piękna publikacja.Poszukam i koniecznie zakupię.
  16. Dyskusja w tym wątku skłoniła mnie do refleksji. Kiedyś lat temu powiedzmy 10 miałem zupelnie inne pojecie do modelarstwa. Bardziej oceniałem ludzi po tym co zbudowaliczy zrobili natomiast twraz doszedłem do wniosku ze nie jest ważne czym kto lata i co potrafi zbudować: Wazne jest aby interesowac sie modelarstwem i kochać lotnictwo. Każdy kto lubi samoloty i przychodzi na lotnisko jest mile widziany. Ja osobiście gustuję w "Starym modelarstwie"lubię budować od podstaw , z zestawów praktycznie nie korzystam wcale i z nostalgią tęsknięza latami minionymi ?.Ale......to są moje prywatne odczucia i wspomnienia więc zrozumiałem że innych to może nie krecic. Natomiast drażni mnie bardzo gdy ludzie z drogimi modelami mający stosunkowo małe doswiadczenie w modelarstwie wywyższają się i traktują takich jak ja z góry tylko dlatego że latam mniejszymi modelami : niestety zdarzają sie i takie sytuacje.To jest nieprawidłowe i moim zdaniem złe .Znałem kiedyś pewnego zawodnika w konkurencji combat który rozmawiając ze mną na lotnisku zapytał mnie "Dalej latasz takimi gównami czy w końcu masz porządny model?" No niestety i tacy bywają...... Obecnie latam z bardzo sympatyczną ekipą na lotnisku w Lesznie .Wszyscy się szanujemy i nie ma między nami konfliktów bez względu kto czym lata. I tak powinno być i tego wszystkim modelarzom życzę.
  17. No tak. To prawda. Odpylam zawsze bo to podstawa dobrego klejenia.
  18. Tak , racja to ważna rzecz aby bowden był w lini prostej. Z serwami przemysl sprawę . Szczególnie jeśli chodzi o ster wysokości.
  19. Być może , koledzy kleili tak Soliusa i klej trzyma .Ja osobiście nigdy nie próbowałem. Jedyne co mogę stwierdzić to ,że EPP po przeszlifowaniu papierem ściernym jest bardziej matowe i kleje lepiej trzymają. Z podkładem nigdy nie miałem do czynienia więc nie mam porównania. Zawsze stosowałem CA lub UHU POR i nie miałem problemów z klejeniem . Przynajmniej jeśli chodzi o modele MPX.
  20. Koledzy kleili EPP Multiplexy klejem poliuretanowym Soudal D4 ale widać żółte ślady i model gorzej wygląda. Jeśli element odpadł albo można go odłamać do ponownego klejenia to potestuj UHU POR . Bardzo dobry klej . Używałem do sklejenia kadłubów w Heronie i Easy Gliderze.
  21. Łukaszu , nie chcę się wtrącać do Twojej wypowiedzi skierowanej do Jurka Ale jako ,że wcześniej pisałem posta to pozwolę sobie na wypowiedź: przede wszystkim nie chciałbym abyś poczuł się urażony moim postem bo też napisałem o problemach z dzisiejszą młodzieżą . Nie wszystkie dzieci są takie same i jeśli Twój syn , lata i nie marnuje życia przed komputerem to chwała mu za to! To daje nadzieje ,że może jednak modelarstwo nie zginie? Myslę ,że Jerzy nie miał również niczego złego na myśli i nie chciał nikogo obrazić. Ale to nie moja sprawa . Jak już ostatnio pisałem w innym wątku wszyscy tu na forum musimy się szanować i faktycznie ostatnio zbyt dużo tutaj zadym i sprzeczek.....( zaznaczam ,że nie piszę tego absolutnie w stronę Jurka ani w kontekście Jego posta) Chyba trzeba przywyknąć do tego ,że niektórzy forumowicze mają taki styl ,że jak coś pokazujesz lub piszesz to po prostu muszą cię zjechać dla rozrywki Jednak nie warto rezygnować z siedzenia na forum bo jeszcze trochę i forum umrze albo zostaną na nim sami frustraci i hejterzy. Także Lukaszu , pisz , wrzucaj foty , pokazuj modele bo są tacy którzy będą ci kibicować. Pozdrawiam serdecznie Ciebie , Jurka i wszystkich życzliwych ludzi tu na forum.
  22. Ładny model. A CA próbowałeś ? Raczej powinien łapać chociaż w dzisiejszych czasach przy obecnej różnrodności chemii i klejów różnie z tym bywa. Są też cyjanoakryle dedykowane specjalnie do EPP może taki? Ale nie próbowałem tego w praktyce .
  23. Wszystko co piszesz to prawda, ale jednak przynajmniej dla mnie komentarz do filmu w jęzuku polskim pomaga. Ale to już kwestia gustu, Mnie brakuje książek bo jestem jeszcze z tego pokolenia co to lubi czytać. Niestety brak już literatury modelarskiej a ta z ubiegłej epoki już troszkę się zestarzała choć w wielu aspektach jest nadal znakomita. Propo dzisiejszej młodzieży to prawda: większość z dzieciaków trudno zmusić do skupienia się przez kilkanaście minut a co tu mówić o zbudowaniu od podstaw modelu! Ale cóż , świata panie nie zmienisz i pozostaje robić swoje ( budować i latać modelami) Podejrzewam,że jesteśmy ostatnim pokoleniem modelarzy.......nie widać za bardzo następców.
  24. To mój ostani post w tym temacie bo nie zamierzam wchodzić w polemikę z kimś kto zwyczajnie się czepia i jest wrogo do mnie nastawiony ( nie wiem z jakiego powodu choć chyba się domyślam.....). Po pierwsze kulturalne zachowanie i szacunek wobec innych to powinność każdego człowieka : Ciebie również to dotyczy bez wyjatku . Tak tutaj się zgadzam , nie pierwszy już raz spotykam sie z krytyką z Twojej strony i to bez względu na to co bym napisał.....chyba nigdy nie napisałeś czegokolwiek choćby neutralnego pod moim adresem. To również wiele wyjaśnia. Kolejny raz pokazujesz brak kultury do drugiego człowieka na forum Napisałem to bez cienia złościwości: pomino twojego niegrzecznego i aroganckiego zachowania wobec mojej osoby cenię Twoją wiedzę teoretyczną i nie miałem zamiaru pisząc to obrażać Ciebie. Także "szpila" o której piszesz to jedynie błędny odbiór tego co napisałem. Nie ma ludzi doskonałych , wszyscy popełniamy błędy : Ty także. To ,że zaprojektowałeś kilka wyczynowych modeli zapewne wyróżnia cię wśród "przeciętnej". Ja to doceniam i szanuję ,ale to nie powód aby zadzierać nosa i używać stwierdzeń "bzdura" itp. Można zwyczajnie napisać: "słuchaj , mylisz to jest tak a nie tak" a nie w takim tonem jak to robisz. Zastanów się na spokojnie czy aby nie przesadzasz bo moim zdaniem tak właśnie jest. Forum nie jest ani twoją ani moją własnością więc warto o tym pamiętać i pisać tak aby kogoś nie urazić. Wiele razy tutaj na forum przyznawałem się do błędu, nie miałem z tym problemu: natomiast nie przypominam sobie abyś Ty kiedykolwiek to zrobił. To też wiele wyjaśnia. Proponuję zakończyć na tym tą dyskusje a jak chcesz to kontynuować zapraszam na PW. Tutaj już nie zamierzam nic więcej w tym temacie pisać. Różnie z tym bywa. Masz rację i często tak jest gdy ktoś się uczy sam. Natomiast z pomocą doświadczonego modelarza można ograniczyć uszkodzenia modelu do miniumum. Jednak myślę ,że model elaporowy do nauki w dzisiejszych czasach to najlepszy wybór. Też polecam Easy Glidera. Bardzo udany i dopracowany model.
  25. Moim zdaniem bowden wytrzyma pod warunkiem solidnego zamocowania go najlepiej na całej dłudości pancerza w kadłubie. A jak nie masz jak tego wykonać to przynajmniej 4 - 5 punktach dobrze go wklej aby nie występowało wyboczenie. Ja zapezpieczam jeszcze przed pęknięciem miejsce na styku gwint- plastikowa rurka: robię to tak,że przygotowuje rurkę termokurczliwą i długości około 2 cm , nastepnie smaruję poxipolem mosiężny element ( tam gdzie już nie ma gwintu) i około 1cm pancerza . Na to zakładam rurkę i obkurczam zanim klej zwiąże. Polecam ten sposób bo bowdeny podobno lubią w tym miejscu pękać. W tak dużym modelu dałbym chyba na wysokość 2 serwa oddzielnie na każdą połówkę : zawsze to bezpieczniej. A na lotki serwa 1,8 kg? Nie za słabe będą? Nie ryzykowałbym i zastosowałbym na lotkach coś >2,5kg . Zawsze to bezpieczniej a model ładny i szkoda ryzykować uszkodzenia przez zbyt słabe serwa. Resumując gdybym był na twoim miejscu na ster wysokości zastosowałbym podwójne serwa na każdą połówkę coś około 2,5kg a na resztę dałbym posiadane przez Ciebie Emaxy 3, 6kg.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.