Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    2 057
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Ares

  1. Ares

    Model dwusilnikowy

    Rozumiem .Dzięki . Oczywiście zastosuję takie same regulatory ( marka , amperaż) aby nie było jakiś dziwnych sytuacji. Zastanawiam się tylko nad problemem długich przewodów z regulatorów do pakietu. Mój model będzie nieco podobny to Twojego OV 10 i technicznie trzeba z 15 -20cm z każdego motorka aby spiąć to wszystko razem do pakietu. Obawiam się przy tych prądach spadków napięcia i grzania przewodów ale skoro u Ciebie działa to i u mnie powinno.Zastosuję pomimo wzrostu masy duże przekroje przewodów i powinno grać. Też tak Irku myślałem. Dziękuję. Czyli Y kabel do kanału od gazu , potem kalibracja drążka razem obydwa regle i tyle. I jeszcze jedno pytanie: czy nie ma problemu z tendencją do zakręcania w przypadku dwóch lub więcej silników? Poszczególne egzemplarze ( zwłaszcza chińskie) mogą mieć minimalnie różne obroty i zastanawiam się jak to wygląda w praktyce.
  2. Ares

    Model dwusilnikowy

    Ok , a jak kalibrujesz regulatory i jak łączysz to z odb.? Do oddzielnych kanałów czy przez Y kabel?
  3. Ares

    Model dwusilnikowy

    Witam , mam w planach budowę modelu z napędem elektrycznym dwusilnikowego. Pytanie jest następujące: czy lepiej jest obydwa silniki podłączyć równolegle do jednego regulatora czy każdy motor wyposażyć w oddzielny regiel i poprzez Y kabel podpiąć pod kanał gazu? A może silniki podlączyć pod oddzielne kanały i miksem spiąć wszytko pod drażek gazu? Proszę doświadczonych kolegów o radę. Zastanawiam się czy podłączając silniki z oddzielnymi regulatorami pod jeden kanał poprzez Y kabel nie będzie problemu z kalibracją drążka gazu no i czy kalibrację trzeba robić oddzielnie dla kazdego regla czy razem? Ciekawe jak Wy to rozwiązujecie i jaka konfiguracja jest najlepsza. Pozdrawiam
  4. Model jest naprawdę imponujący. Powodzenia w dalszej budowie.
  5. Ares

    Guppy MK II

    Przyzwyczaisz się, kwestia polatania i poznania. Myślę że do niedużych modeli latających napęd elektryczny jest lepszy niż spalinowy. Jeśli nie ma jak zrobić chłodzenia to kup kołpak typu turbo. On ma w środku otwór i we wrędze silnikowej trzeba zrobić po obwodzie otworki aby powietrze miało przepływ. Tylko uważaj aby za mocno nie podziurawić wręgi i nie osłabić jej zbytnio. No i trzeba zrobić ujście dla powietrza bi inaczej zrobić się ciśnienie wewnątrz kadłuba. Pakiet możesz używać ale tak jak jest napisane w instrukcji silnik około 30s i potem dłuższa przerwa na szybowanie. Wtedy nic się nie przegrzeje.
  6. Ares

    Guppy MK II

    Koledzy już wszystko napisali: tak to właśnie wygląda. Ja dodam od siebie ,że jeśli chcesz wyciągać się na pełnej mocy to wtedy trzeba dobrać silnik z nadwyżką mocy i tak jak napisał Patryk włączasz go na np.20 s wychodzisz na pułap i napęd stop. W samolocie wszystko trzeba przewymiarować ( regiel, aku, silnik ,) śmigło ze środka specyfikacji nie największe i napęd dobierasz tak aby model normalnie latał na pół gazu a maksymalna moc tylko do niektórych figur przez dosłownie parę sekund. Ty jesteś przyzwyczajony do napędów spalinowych a elektryki rządzą się innymi prawami. Aha , jeszcze jedno w kadłubie musi być przeciąg: inaczej przegrzejesz każdy napęd i akumulatory. Trzeba zrobić wlot i wylot powietrza chłodzącego.
  7. Ares

    Guppy MK II

    To nie do końca jest tak jak piszesz. Po pierwsze nie wiem jaki masz silnik. Jeśli silnik jest dedykowany pod 2S a podłączysz 3S no to będzie tak jak piszesz. Natomiast jeśli silnik może być zasilany napięciem 11,1V (3S) i zakładając ,że masz dobrze dobrane śmigło nie ma prawa się nic nagrzewać a już na pewno nie tak jak napisałeś powyżej. To jest fizyka : prawo Ohma także nie ma tu nic z teorii czy na zasadzie "wydaje mnie się". Prawdopodobnie twój silnik nie jest przewidziany pod zasilanie napięciem 11,1 V stąd takie a nie inne wyniki próby. Właśnie po to się podnosi napięcie aby pozbyć się strat w postaci ciepła. U Ciebie jest odwrotnie : grzeje się wszystko . Mam/miałem w swojej karierze modelarskiej 8 szt. modeli z napędem elektrycznym i nigdy w żadnym modelu nie było nic nadmiernie gorące: co najwyżej lekko ciepłe. Proponuję nawiązać kontakt z kolegami zajmującymi sie modelami z napędem elektrycznym i podpytać. Albo lataj na 2S i tyle. Ale z tego co piszesz ewidentnie popełniłeś błąd prawdopodobnie przewoltowując silnik nieodpowiednim do niego pakietem. Bądź ostrożny bo w skrajnym przypadku można doprowadzić do pożaru w modelu jeśli silnik aż tak bardzo się grzeje. Dobór napędu / regulatora/ akumulatora/śmigła to nie jest wbrew pozorom taka banalnie prosta sprawa także najlepszą strategią jest pytanie innych lub trzymanie się parametrów z instrukcji. Ja tak robię bo też nie jestem ekspertem w dziedzinie elektryków.
  8. Ares

    Jump 3.6m F5J

    Oj tam , ale Jantar to polskie słowo......
  9. Ares

    Jump 3.6m F5J

    Aha , super . Jak będziesz składał zestaw zrób proszę jakąś fajną relację , będziemy śledzić A model naprawdę ciekawy i cieszy fakt ,że to polski produkt choć szkoda że nazwa jakaś taka "nie nasza". Lubię polskie patriotyczne nazwy jak choćby Jantar magic.....Ale to już sprawa gustu producenta. latanie na termice to fajna sprawa a takie modele wręcz nie chcą lądować i łapią każdy bąbelek ciepłego powietrza.Będziesz zadowolony. Powodzenia.
  10. Ares

    Jump 3.6m F5J

    Bardzo ładny termik. Szykujesz się na zawody czy bardziej będzie rekreacyjne latanie?
  11. Przy profilach symetrycznych nie stosuje się powszechnie różnicowego wychylenia lotek. Skoro Wiesiek stosuje to być może ma to w pilotażu jakieś znaczenie ale przypuszczam,że jest to bardziej subiektywne odczucie. Zawsze po kilkunastu lotach można poeksperymentować. Ja bym zostawił narazie równe wychylenia.
  12. Wygląda elegancko. A co wygląda ładnie to i ładnie lata
  13. Ares

    BARAKUDA MODELOT

    A to przepraszam Krzysztof. Nie wiedziałem ,że model pilotuje ktoś inny a napisałem tą uwagę w dobrej intencji bez cienia złośliwości. Może Twój znajomy nie ma po prostu predyspozycji na pilota? Ale skoro piszesz ,że nie za bardzo słucha bardziej doświadczonych kolegów to chyba właśnie to jest przyczyną tak długiego procesu nauki. Pozdrawiam.
  14. Ładna relacja i staranny montaż. Brawo
  15. Ares

    BARAKUDA MODELOT

    Panie kolego ale buterflya to nie otwieraj podczas tak mocnego przechylenia modelu bo może się to żle skończyć. Najpierw szkrzydła w poziomie a dopiero potem hamulec. Masz bardzo ładne zbocze . Model też piękny.
  16. Ares

    Jak-3

    To brązowe malowanie jest bardzo ładne i dobrze kontrastuje . Ja bym model tak właśnie pomalował.
  17. Przede wszystkim każdy zbędny gram w ogonie to 10 lub więcej gramów z przodu. Dlatego nalezy unikać zbędnego cieżaru i na każdym kroku kontolować masę konstrukcji. Pręty węglowe można dać ale cieniutkie , wystarczy 1mm. Tak samo sklejka: tu wystarczy sklejka 1mm no może w niektórych miejscach troszkę grubsza ale to wszystko musi być najlżejsze jak to tylko możliwe. Nie wiem dlaczego Wiesiek tak (zupełnie niepotrzebnie) ciężko i przesadnie mocno zbudował ogon? Tam ta sklejka jest niepotrzebna można /trzeba to rozwiązać lżej i inaczej. Na pewno grugości tych sklejek są z 3 razy za duże.....Te rurki w ogonie też z 2 razy za długie. To oczywiście moja opinia i w żadnym razie nie chcę wykonawcy zrobić przykrości krytyką , nie to jest moim celem . Po prostu szkoda przeciążać model bo ciężka konstrukcja nigdy nie będzie dobrze latać. Najlepiej wzorować się na sprawdzonych rozwiązaniach a swoje pomysły wdrażać pomału i dopiero po nabraniu stosownego doświadczenia i wiedzy.
  18. Mnie również to martwi. Raczej już nic odchudzić się za bardzo nie da. Moim zdaniem Wiesiek zbyt pancernie buduje ten model: za dużo w nim grubej sklejki i rur węglowych które ważą sporo a niekonicznie są potrzebne aż takie przekroje. Miejmy nadzieję ,że przy mocnym napędzie poleci.
  19. Z pewnością . Natomiast koszty się bardzo nie zwiększą bo takie wyposażenie jest tanie , silniki małej mocy i popularne a rzeczywiście ułatwi to organizację zawodów. Warto nad tym pomyśleć . F5L byłaby takim" F5J dla ubogich" i podejrzewam ,że mnóstwo seniorów w całej Polsce chętnie by wystatrowała w takich zawodach.Myśle,że to z pewnością nie popsuje konkurencji.
  20. Rozumiem. Nie wiedziałem ,że to tak działa.
  21. Kszysztofie: takich zawodów nam trzeba i takich klas. Tego typu modelarstwo jest dostępne praktycznie dla wszystkich szczególnie młodzież może powalczyć. Ale jak słusznie napisałeś może za jakiś czas zepsuć się regulamin , ktoś wymyśli ulepszenia i znowu będzie kolejna klasa dla elit. Oby tak się nie stało. Obejrzałem filmik i jestem pełen uznania , pięknie prowadziliście te zawody tak spokojnie i w dobrej atmosferze aż chce się to oglądać. Takie stare dobre modelarstwo mojej wczesnej młodości. Szacun i gratulacje. Trzymam kciuki oby klasa F3L pozostała taka nadal. Taka dla wszystkich "zwykłych ludzi" do których się rzecz jasna zaliczam.
  22. Marku , to dosyć częste zjawisko w regulatorach. Można sobie pomóc zakładając recepturkę na kołpak wzorem modeli f5j. Wtedy łopaty są cały czas złożone a jak włączysz napęd siła odśrodkowa i tak otworzy łopaty. Nie próbowałem jeszcze tego rozwiązania ale podobno działa.
  23. Ares

    Jak-3

    Bardzo ładny model i ładnie budujesz. Powodzenia .
  24. Ja uważam ,że masz rację. Bardzo dużo akcesoriów tzw. modelarskich to kupione w sklepie dla majsterkowiczów np. narzędzia a potem w sklepie modelarskim cena szybuje razy dwa......tak to już jest i pewnie z bateriami jest podobnie. Dlatego kto umie i wie jak może wiele rzeczy zrobić /kupić taniej. Choć coraz więcej jest modelarzy których stać na kupno i nawet robić im się nie chce bo wolą wydać i mieć
  25. Oni tych rodzajów paliw mieli mnóstwo od mieszanek na bazie samej rycyny i metanolu po mieszanki olejów oraz dodatek nitro. Ja latałem na 15% nitro i 18% oleju EDL a potem EDL 2 . Producent reklamował ,że paliwo posiada dodatek sical: nie wiem co to było ale być może przez to moje motory nie rdzewiały. Podobno ten specyfik zapobiegał korozji i konserwował silnik. Teraz latam głównie z napędem elektrycznym i po chwilowej ponownej fascynacjii silnikami spalinowymi na początku tego roku , stwierdzam ,że wolę jednak elektryki a silniki spalinowe będe stosował z konieczności do większych modeli tam gdzie elektryk staje się już zbyt drogi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.