![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
![](https://pfmrc.eu/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Ares
Modelarz-
Postów
1 820 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Treść opublikowana przez Ares
-
Jako ,że buduję modele od podstaw byłaby to raczej konstrukcja własna oparta o proporcje jakiegoś sprawdzonego modelu. Przy silniku 4cm model o rozpiętości 1200 - 1300mm o masie 1200-1400g lata jak combat Aces. Mam taki samolot ale już mocno zużyty i wymaga kapitalnego remontu lub właśnie wykonania od nowa. Tego typu modele są poprawne w pilotażu i jednocześnie można szybko i dynamicznie polatać oraz pokręcić podstawową akrobację. Mnie takie trenerki bardzo przypadły do gustu. Jednocześnie płat w tym rozmiarze nie musi być dzielony i mieści się do nawet małego samochodu. Poniżej fotka mojego modelu : zdjęcie stare i model jak wspomniałem wymaga remontu. Napęd OsMax 25 LA . Z FXem latałby jak szalony. Profil Clark Y. Plany ze starego numeru "Młodego Technika". Model pierwotnie projektowany i napędzany silnikiem szczotkowym klasy 600 po wzmocnieniu i dodaniu lotek i jeszcze kilku zmian pięknie lata na spalince. Przelatałem nim dosyć intensywnie 6 sezonów bez żadnych awarii czy przykrych zdarzeń. Silnik również chodził/chodzi znakomicie. Obecnie model leży na półce bo nie mam wolnego odbiornika ale jest sprawny. To jeden z lepszych modeli jakimi miałem okazję latać.
-
Tak jak Pan Andrzej napisał, najlepiej powiększyć maksymalnie dużo. Im Ogar będzie większy tym będzie lepiej latać. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku. 3m to już jest całkiem nieźle. Jeśli technologicznie sobie poradzisz to nawet 3,5m byłoby super.
-
Zależy jak kto lata. Mam silniki używane przez 6 lub 7 sezonów i to intensywnie i nie było żadnych gleb. Ale są tacy modelarze ,którzy ciągle niszczą modele więc mając takie doświadczenia myślą ,że u wszystkich to wygląda tak samo. Nie latając bardzo intensywnie i dbając o silnik spokojnie można ekspoatować taki napęd nawet kilkanaście lat. Pod warunkiem ,że potrafi się latać i dba się o silnik. Jarku , fajny silnik , dzięki za informację . Choć obecnie pasowałby mi jednak motorek troszke mniejszy. Co nie zmienia faktu ,że silnik jest bardzo fajny .
-
Cóż, silnik oddałem więc nie dowiemy się już tego , być może masz rację choć jak napisałem wczesniej nie wyglądało mi to na ciasne pasowanie a raczej na zablokowany wał. Ale nie będę się spierał bo być może Ty masz rację. To są subiektywne odczucia: trzeba wziąć silnik do ręki , sprawdzić i wtedy widać co i jak. Trudno pewne rzeczy opisać. Z reklamacjami jest dokładnie tak jak piszesz: można oddać towar i otrzymać zwrot gotówki nawet bez wyraźnego powodu. Tutaj chciałbym tylko napisać ,że tak jak silnik się "zablokował" z pewnością nie dałoby się go obrócić rozrusznikiem . To napewno. Nie wiem też jak sprzedawca odniósłby się do reklamacji odpalanego już silnika. Tak więc wybrałem zwrot gotówki. Czy to dobrze czy żle trudno teraz gdybać. Eksploatowałem i ekspoatuję 4szt. silników firmy Osmax które kupiłem fabrycznie nowe i nigdy nigdy nie było najmniejszego problemu. Może rzeczywiście motor po dotarciu byłby dobry? Nie mam wystarczająco dużo doświadczenia z silnikami spalinowymi aby jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Ale jeśli silnik w środku był tak wykonany jak na zewnątrz to cieśzę się ,że go oddałem
-
No tak , te motorki były specyficzne. Dosyć dużo czytałem o nich i opinie są skrajne: jak wspomniałem Os maxy zawsze ceniłem za bezawaryjną pracę i prostotę obsługi. Nie jestem fachowcem od spalinek, po prostu lubię sobie polatać modelem z silnikiem spalinowym a niekoniecznie chcę przerabiać lub poprawiać napęd. To raczej dla doświadczonych modelarzy-fanatyków silników spalinowych.
-
MVVSa nie chcę, uważam ,że mam do tych silników zbyt małe doświadczenie. Zresztą nie każdy egzemplarz jest dobry i daje się ułożyć. A Webra to jak najbardziej. Generalnie przydałby mi się silnik około 4 cm do napędu trenera o że tak powiem kompaktowych rozmiarach który zmieści się do mojego małego autka i tak aby bez wiekszych trudności móc sobie trenować latanie i "nabijać łapę".
-
Też nie lubię oglądać kraks. Zawsze odruchowo zamykam oczy. Jako budujący modele RC wiem ile pracy i serca trzeba włożyć w konstrukcję , więc żal gdy model się niszczy jest duży.
- 74 odpowiedzi
-
- budowa modelu f2b
- kszczech
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Oj , umnie sezon się przeciąga i niestety jeszcze maszyna nawet nie odpalona stoi w garażu... Miałem ambitny plan uruchomić również moją wskę ale narazie nic jeszcze nie zrobiłem. Czasu brak więc póki co każdą wolna chwilę wykorzystuję na latanie a motorki to dodatkowo A propo pasa napędowego: kurcze teraz wszystko jest okropnie drogie, części i akcesoria do markowych motorków to jakaś masakra.....dobrze ,że jeżdżę chińską 125 tką.
-
No to super ,że pierwsze koty za płoty. Wiadomo,że model trzeba doregulować i wprowadzić drobne poprawki. Ale to na spokojnie: sezon dopiero się zaczyna. A propo uchwytu to wygląda super profesjonalnie . Ciekawi mnie jak tak precyzyjnie dremelem odwzorowałeś krztałt wcześniej odciśnięty w plastelinie? Jeżeli na tzw. oko to musisz mieć duże zdolności manualne.Podziwiam
- 74 odpowiedzi
-
- budowa modelu f2b
- kszczech
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Canadair cl415 skala 1:7
Ares odpowiedział(a) na Tubek74 temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Ty to masz szczęście.... -
Dziękuję , warto wiedzieć .Nigdy nie miałem tego silnika choć słyszałem ,że Webry to bardzo dobre silniki. Jeśli sie trafi to z pewnością kupię.
-
Nie Paweł, jeszcze nic nie kupiłem: Jarek ma słuszność ,że można poszuka czegoś z drugiej ręki. Także rozważam taką ewentualność. Natomiast chodzi mi po głowie zakup 46AX II , mam już jeden taki w fun fly u i sprawuje się znakomicie : taka mała dygresja .Motor ten znakomicie pracuje na paliwie Opti Fuel 5% nitro. Szybciel latalem wyłącznie na paliwach Model Technics . Generalnie z tego co wiem 7,5cm jest jeszcze w produkcji więc łatwiej trafić dobry egzemplarz. Propo Twojego silnika to jeśli jest olej i się obraca wał normalnie może go odpalić bez mycia? Sam nie wiem, może lepiej niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni koledzy.
-
To wiele wyjaśnia: odnośnie mojeggo silnika otrzymałem zwrot pieniędzy więc sprawa jest załatwiona. Silnik który zwróciłem nijak nie wyglądał jak Osmax. Nawet karter był niedokładnie oszlifowany , jakieś nadlewy, guzy itp. Jakość pozostawia wiele do życzenia. Swój silnik lepiej umyj i nasmaruj olejem aby te pierwsze ułamki sekund zanim zrobi się film olejowy nie kręcił na suchara.
-
A no tak. Tak czasem bywa. Pogoda kiepska to fakt , również jeszcze nie polatałem w tym roku. Życze powodzenia w oblocie chociaż model jest tak solidnie i ładnie wykonany ,żę nie ma się czego obawiać: pięknie poleci. Pozdrawiam.
- 74 odpowiedzi
-
- budowa modelu f2b
- kszczech
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak tam Elipsa Krzysztofie? Oblatana?
- 74 odpowiedzi
-
- budowa modelu f2b
- kszczech
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, chciałbym tylko napisać ,że budowa modelu Virgo jest zakończona Pozostało jeszcze sprawdzenie zaprogramowania wszystkich funkcji , raz jeszcze sprawdzenie wszystkich śrubek , itp. Model wyważył się pakietem więc ołowiu poszło zero gramów. Virgo jest ciężki , więc raczej będzie się nadawał do lotów przy wietrze natomiast przy bezwietrznej pogodzie i słabej termice raczej mniej. W sumie bardziej mi to pasuje , będzie większa uniwersalność natomiast do słabej termiki planuję już model nieco większy tak chociaż 2,5m i o większym wydłużeniu skrzydeł z klasycznym usterzeniem i obciążeniu pow. nośnej < 20 g/dm2. Ale to melodia przyszłości. Następny model będzie chyba samolotem z napędem spalinowym : zobaczymy. Trzymajcie kciuki za oblot bo mam stres, tyle pracy włożyłem w model ,że chciałbym aby poprawnie poleciał Chciałbym po oblocie być zadowolonym: mam świadomość ,że wiele rzeczy można było zrobić lepiej i lżej ale jestem amatorem i poprostu budowałem tak jak potrafiłem i czas pozwalał. Teraz czekam na pogodę do oblotu. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za uwagi i pomoc.
-
To już jest wyższa szkoła jazdy w modelarstwie także wyrazy szacunku z mojej strony
-
Tak , to wszystko prawda. Ja nie mam jak już kiedyś pisałem na forum możliwości regularnego jeżdżenia na zawody , gdybym startował to jedynie w Zielonej Górze i może ewentualnie we Wrocławiu. Za rok spróbuję wystartować moim Virgo. Dobrze by było przez zimę zrobić drugie skrzydła z węglowym kesonem i lżejszymi serwami aby model był lżejszy. Ale nawet tak jak teraz mogę przeież spróbować To bardzo ciekawa klasa i co jest zaletą regulamin jest przejrzysty i prosty: bo np. F3k to najpierw trzeba tydzień czytać i rozgryzać regulamin aby zrozumieć o co w tych zadaniach chodzi.
- 5 033 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardzo się cieszę jako kibic i sympatyk F5J ,że zawody jednak się odbyły i można było podziwiać najlepszych w Polsce . Jako członek sekcji modelarskiej AZL trochę się poszkoliłem jako chronometrażysta i być może za rok pomogę chłopakom w kolejnej edycji zawodów. Miło było poznać nowych ludzi , bardzo sympatycznie było porozmawiać z Konradem ( a raczej Panem Konradem powinienem napisać bo jakoś tak teraz głupio mi pisać "ty") Porozmawiałem też z Jarosławem Grzesicą który udzielił mi kilku cennych wskazówek, co dla mnie budującego amatorsko modele jest niesamowicie cenne. Ogólnie takie zawody to zawsze dobrze i przyjemnie spędzony czas i warto było przyjechać. Kurcze , chciałbym w końcu kiedyś wystartować z Wami bo klasa naprawdę szalenie ciekawa . Chciałbym za rok. Zobaczymy bo mocno odstaję sprzętowo i troche mam tremę z tego powodu ale co tam: przynajmniej będę stanowił tło dla innych Cieszy ,że klasa żyje i ma się dobrze .
- 5 033 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja również, i tak sobie myślę,że prawdopodobnie rozmawialiśmy ze sobą Dopiero po przyjeździe do domu skojarzyłem ,że ten Pan z którym prowadziłem konwersację na temat zamknięcia fragmentu lotniska dla modelarzy w Ostrowie Wielkopolskim to mogłeś być Ty? Jeśli tak to chylę czoła : było mi miło. Zawody piękne : Leszek jest naprawdę dobry w tej kwesti i bardzo fajnie ,że pomimo małej liczby zawodników zgodził się na organizację zawodów.
- 5 033 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Odnośnie SLS miałem kiedyś takie zdarzenie: rozładowałem przez nieuwagę w domu pakiet tak że na poszczególnych ogniwach było napięcie niecałe 2V. Ładowarka nie chciała nawet ładować tylko pokazywała komunikat uszkodzenie pakietu. Szybko podładowałem akumulator na programje nimh i wtedy naładowałem normalnie już na programie Lipol. Akumulator służy już 2 gi sezon absolutnie nic mu się nie stało. Jest wydajniejszy prądowo po tym zdarzeniu od nowego wyciągniętego z pudełka Redoxa? Co do Lijon potwierdzam opinie Grześka. Do napędów elektrycznych w modelach średnio się nadają. Raczej nie ma sensu w to brnąć.
-
Dziś pracuje a jutro również czas i obowiązki nie pozwalają na zbyt wiele ale wpadnę z pewnością choć na chwilę aby pokibicować i popatrzeć na zawody?
- 5 033 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Potwierdzam opinie kolegów: obecnie Aku SLS są najlepsze z popularnych pakietów. Mam jeden pakiet Dualsky i odradzam bo to słaba jakość.
-
Tak , to niezaprzeczalna zaleta tego rozwiązania.
-
Tomku , zrób posty test: naładowany pakiet sprawdź miernikiem i jesli cele mają mniej więcej równe napięcie podłącz jakieś obciążenie np. żarówkę samochodową tak aby pobór prądu był chodziaż z 5A. Wtedy zmierz napięcie każdej celi odzielnie. Jeślli wszystkie są w miarę równo to ok pakiet jest sprawny. Jeżeli środkowej siada napięcie to oznacza uszkodzenie celi pakietu i nic z tym nie zrobisz. Bateria do wyrzucenia. Tym sposobem sprawdzisz również ,czy to wina ładowarki czy pakietu. Żarówka najlepiej samochodowa taka z przedniego reflektora. Z tego co napisałeś podejrzewam niestety uszkodzenie pakietu.