Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez Ares

  1. 52 minuty temu, FockeWulf napisał:

    Sprawdzę jak będę w domu,czyki za jakiś tydzień.

    Dziękuję. A w ogóle gdybyś chciał kiedyś pohandlować i pozbyć się nadmiaru Młodych Techników to daj znać.

    Pozdrawiam serdecznie.

  2. 10 godzin temu, FockeWulf napisał:

    To była rubryka, dla której kupowałem pismo, tzn. cały młody technik był ciekawy, ale czekałem właśnie na tę rubrykę. Popełniłem chyba jakiś model, latające skrzydło. Fajne czasy...

    Ja robiłem dokładnie tak samo:) . Poszukuję jeszcze numeru z planami modelu El Trainer , mam tylko pierwszą część planów ponieważ chciałbym zbudować ten bardzo ładny model.

    Gdybyś może posiadał nr 9/96? byłbym wdzięczny za pomoc.

    Pozdrawiam 

  3. 57 minut temu, FockeWulf napisał:

    @Ares, 'El easy' to z Młodego Technika chyba? Lubiłem to pismo!

    Tak , dokładnie:). Również lubiłem to czasopismo i chciałbym wspomnieć ,że przez kilka lat redaktorem naczelnym tego pisma był nasz forumowy kolego Pan Adam Dębowski. Wtedy w każdym numerze była rubryka modelarska i Młody technik opublikował wiele fajnych i udanych planów modeli ,że wspomnę tutaj Marabuta , Akro Flyera , czy właśnie El Easy.

     

    • Lubię to 1
    • Dzięki 1
  4. 18 godzin temu, pepcio 11 napisał:

    Modele naszych forumowiczów są przepiękne i bardzo kunsztowne (a za tym i drogie).

    Mirku nic podobnego: można zrobić naprawdę tanio estetyczny i elegancki model .

    Generalnie drogie są duże modele.

    Czy to z balsy czy z XPS bez problemu zbudujesz stosunkowo tanio ładny model. To kwestia doświadczenia , natomiast ogólnie nie jestem fanem depronu ponieważ moim zdaniem to materiał delikatny i w sumie kruchy więc zamiast wzmacniać depron wolę zbudować model z balsy lub z XPS i tyle. Choć oczywiście są modelarze którzy lubują się stricte w tym materiale no i bardzo dobrze.

    Sory za wbijanie się w wątek ale wrzucam parę fotek  kilku moich  modeli : konstrukcje proste w miarę tanie a moim zdaniem ładne.

    Modele z balsy , sosny i sklejki kryte folią. Model na otatniej fotce ma płat ze styropianu pokrytego taśmą samoprzylepną w rolce : o dziwo rozwiązanie okazało się trwałe .

     

     

    IMG_20230625_194933.jpg

    IMG_20200623_180457.jpg

    SAM_0675.JPG

  5. W dniu 31.10.2023 o 19:35, AndrzejC napisał:

    Oczywiście nie robię krypto reklamy, bo zatwardziały lotnik nie przekabaci się na  pływaka i odwrotnie, więc nikt tu sobie w drogę nie wchodzi.

    Spokojnie, bardzo dobrze ,że piszesz i zachęcasz chwała ci za to.Trzeba promować modelarstwo w każdej formie.

    Masz rację , ja bym się zanudził pływaniem bo to zupełnie nie moja bajka ale Wasze forum (to poprzednie wrocławskie) chętnie przeglądałem bo lubię obserwować budowanie modeli i różne ciekawostki z tym związane.

    Cieszę się ,że wracacie.

     

  6. 6 godzin temu, pepcio 11 napisał:

    Efekty są niesamowite. Modele do tego świetnie latają. Szkoda ,że nie można u nas tego kupić.

    O gustach się podobno nie dyskutuje.....z pewnością sa to proste modele ale i u nas można takowe wykonać .Wystarczy trochę styroduru, depronu ,folii lub nawet papieru  do oklejenia całości i masz praktycznie to samo a latać taki styrodurowy model będzie o niebo lepiej bo w modelach na filmie profil jest nazwijmy to uproszczony a tnąc rdzenie od szablonów masz "prawdziwe skrzydło".

    Ja osobiście nie preferuję tego typu modeli ale rozumiem ,że może się to podobać.

    Mając trochę umiejętności i podstawowe narzędzia spokojnie można zrobić model o lepszych własnościach lotnych a i satysfakcja jaka wtedy ogromna.

    Pozdrawiam.

     

    • Lubię to 2
  7. 9 godzin temu, WerTo napisał:

    W sumie nie mam doświadczenia z lakierowanym na połysk poszyciem z włókna szklanego

    Jeśli zastosujesz do laminowania folię mylarową grubość 0,3mm i na niej przesączysz formatki i całość solidnie dociśniesz do płata powierzchnia wyjdzie lustrzana bez malowania.

    Oczywiście mylary trzeba potraktować rozdzielaczem.

    Jeśli chodzi o wycinanie kompozytu to 

    zdania są podzielone: było pisane aby nie wycinać. Ja bym wycinał ale to już każdego osobista decyzja zależy też jak dokonasz naprawy ale jeśli remontowałeś dlg to myślę że sobie poradzisz.

    Bez względu na to jaki sposób wybierzesz zawsze pamiętaj o silnym równomiernym docisku laminatu do rdzenia/płata i starannym przesączeniu tkanin.

    Pozdrawiam

  8. Tylko co da szpachlówka? Wzrost masy i zero wzmocnienia osłabionego miejsca. 

    Umiejętnie dolaminowana łatka z zakładką na stary kompozyt nie osłabi a wręcz go wzmocni . Uskok można potraktować szpachlą aby zeszlifować to i nie było zbytnio widać miejsca naprawy. Taka zmarszczka i tak nie trzyma się rdzenia i nie ma żadnej wytrzymałości która występuje wtedy gdy kompozyt jest równomiernie przyklejony do rdzenia.

    Takie jest moje zdanie i raczej tak praktykuje wielu modelarzy ale nie twierdzę ,że nie można inaczej.

    Po mojemu szpachlowanie nie ma sensu bo masa wzrasta a wytrzymałościowo nic się nie zmienia. To już lepiej latać tak jak jest: przynajmniej nie obciążamy modelu.

  9. A więc ja bym zrobił tak:

    Ostrym nożem wyciąłbym z naddatkiem fragmenty gdzie kompozyt jest zapadnięty.Skleiłbym rdzeń a jeśli są ubytki to uzupełniłbym pianką xps a następnie zalaminowałbym tkaniną szklaną bądź węglowa najlepiej taką z jakiej jest wykonane skrzydło.

    Taką łatkę trzeba solidnie docisnąć do rdzenia. 

    Jeśli nie masz żadnego doświadczenia z laminatami poproś kogoś o pomoc lub poradę.

    Można też strzykawką z żywicą wzmocnić pęknięcie jak na filmie    https://youtu.be/oEmuAgxtV_Y?si=U4mZey50pSGU8bUe

     

  10. 2 godziny temu, young napisał:

    Miałem nie pisać ale czasami jest potrzebna się pochwalić.

    Mariusz , bardzo ładny i solidny stół! Jest sie czym pochwalić. Będzie na lata .

    23 minuty temu, AndrzejC napisał:

    Zaleta jest taka,że można dokładnie ustalić poziom, co akurat w moim przypadku jest ważne bo  podłoga w moim warsztaciku (czt. piwnicy), którą w 1925 roku wylewał Niemiec podczas budowy mojego domu w ogóle nie jest równa.

    Też mieszkam w poniemieckim domu i wiem jak to jest:) Ale za to ma to swój niepowtarzalny urok zupełnie obcy mieszkańcom dużych blokowisk.

    • Dzięki 1
  11. 20 minut temu, Amadeusz_Modelarz napisał:

    Z tego co się dowiedziałem to dobre by były pakiety 2200mah i silnik na 3s.

    Amadeusz , takie wyposażenie jak napisałeś miałem kiedyś w akrobatce 1m rozp. i sie sprawdzało.

    Model warto kupiś nawet do polatania rekreacyjnego. Podejrzewam ,że Twój Yaczek do akrobacji będzie znacznie lapszy .

    • Dzięki 1
  12. 3 godziny temu, Patryk Sokol napisał:

    Rzucając to jako oczywistość - mija się to z dobrą radą, a zahacza o mądrzenie się.

     

    Nie uważam abym się wymądrzał na forum.Po prostu napisałem tak i tyle.

    Być może rzeczywiście należało wspomnieć o ostrożności w testach ale z drugiej strony kto nowy model reguluje podczas podejścia do lądowania albo lecąc na paru metrach?

    Uznałem to za oczywistość. Każdą regulację czy zmianę testuje się na dużej wysokości ,a już szczególnie podczas oblotu nowego modelu.Nie wyobrażam sobie aby można było robić inaczej.Stąd tak a nie inaczej się wyraziłem. Mądrzenie się to tkwienie przy swoim bez względu na to czy ma się rację czy nie.Ja przecież się nie upieram więc dlaczego tak piszesz?

     

    3 godziny temu, Patryk Sokol napisał:

    Jarek opisywał to jako rozwiązanie potencjalnego problemu, z modelem który już takie problemy ma.

    Tyle, że nawet wtedy opisywał to bardziej jako rozwiązanie do szybowców, które mają dlugie skrzydła, pod dostatkiem siły nośnej i lotki do samej końcówki.

     

    Jeśli chodzi o artykuł to dotyczył on lądowania wyłacznie modelami samolotów. Postaram się wrzucić skan lub nawet zdjęcie. 

    Ale skoro nie miałem racji to myślę że nie ma o czym dyskutować.

  13. 12 minut temu, kulfon250 napisał:

    Powiem tak mam kilkanaście modeli, w żadnym nie stosowałem zwichrzeń, poza takimi niekontrolowanymi co powstały samoistnie ;)

    Jeśli już masz sprawdzone metody to nie ma sensu ich zmieniać ?

    O podnoszeniu lotek w samolotach czytałem w którymś z dawnych numerów Młodego Technika . Autorem artykułu był znany niegdyś modelarz/student MEiL Jarosław Hajduk.

    Nie chodziło tu o zmniejszenie prędkości a bardziej o zasymulowanie mniejszego kąta zaklinowania na końcówce stąd podniesienie a nie opuszczenie lotki. Jak znajdę ten artykuł to wrzucę tutaj.

    Oczywiście jeśli przemyślałeś projekt i nie ma potrzeby stosować zwichrzenia to tylko lepiej: zawsze to więcej siły nośnej niż przy "skręconych" płatach.

    A tak w ogóle ładny ten myśliwiec a największe wrażenie robi na mnie własnej roboty frezarka! To jest super sprawa i znacznie przyspiesza budowę niż gdybyś wszystko chciał ciąć ręcznie. Dla mnie poziom nieosiągalny.

    Powodzenia Maćku i będę trzymał kciuki za projekt.

    Pozdrawiam

     

  14. 13 godzin temu, mefisto.boogie napisał:

    Jak żyć? Jak sobie ułatwić to życie?

    Marcin , modelarstwo jest zbyt piękne aby z niego rezygnować. Spróbuj kleić innym klejem: co najwyżej poczekasz trochę w czasie wiązania i będzisz wolniej budować ale zbutujesz co chcesz. Może Soudal D4 ? albo coś wikolopodobnego? Dobrym pomysłem jest zainstalowanie nad stołem gdzie majsterkujesz skutecznego wyciągu: wszystkie opary wentylator wydmucha na zewnątrz. 

    Dobra maska i plastikowe okulary do też dobry pomysł.

    Ja nie mam alergii a cyjak jednak piecze mnie  w oczy jak paruje.

    Wyciąg to najlepsze rozwiązanie. Wiem bo mam w modelarni i bardzo się przydaje.

    Współczuję bo to upierdliwa i męcząca dolegliwość.

    Cokolwiek postanowisz zachęcam do odwiedzenia lekarza bo nieleczone długo  alergie potrafią przejść w astmę.

     

     

    • Lubię to 2
    • Dzięki 1
  15. 8 godzin temu, kulfon250 napisał:

    Nie i nie planuję, model na którym się wzoruję też o ile wiem (nic na planach nie ma) też nie miał.

    Musi dać radę bez skrzywień :)

    Maćku w modelach tego typu zwichrzenie geometryczne bardzo się przydaje. Jeśli nie zrobiłeś to chociaż ustaw sobie mix na przełączniku i podnieś lotki o kilka milimetrów do lądowania : zawsze to jest jakiś substytut zwichrzenia.

    Model może przy małej prędkości gwałtownie wpadać w korkociąg dlatego weź to pod uwagę podczas latania .

    Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.