Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez Ares

  1. W dniu 27.09.2023 o 11:45, Pioneer napisał:

    Wiem że to paliwo ma mało oleju 

    Przed paleniem coxa dolałem do bańki ojel rycynowy firmy Merlin tak by uzyskać mniej więcej 20 %

    Tylko kolego piszesz że wyłącznie na rycynie chodzi do dziś 

    A co jeśli w paliwie jest olej syntetyczny

    Czy ma to wpływ na żywotność

     

    Wiem że to paliwo ma mało oleju 

    Przed paleniem coxa dolałem do bańki ojel rycynowy firmy Merlin tak by uzyskać mniej więcej 20 %

    Tylko kolego piszesz że wyłącznie na rycynie chodzi do dziś 

    A co jeśli w paliwie jest olej syntetyczny

    Czy ma to wpływ na żywotność

    Posiadam jeszcze ze starych zapasów paliwo z niebieskim olejem 

    Czy może to w jakiś sposób zaszkodzi coxu

    Posiadam jedną sztukę silnika Cox 049. Kupowałem lata temu nowy i sam docierałem . 

    Moje paliwo to 18 lub 20% oleju syntetycznego EDL i 15% nitrometanu. Chodził dobrze i nie było problemu.

    Nie twierdzę ,że Gzesiek nie ma racji (absolutnie) , piszę tylko swoje zdanie.

    Generalnie małe silniczki są kapryśne w regulacji bo paliwo jest dla ich cienkich dysz bardzo gęste.

    Jakiego oleju byś nie dawał nigdy lotniczych silników nie odpalaj na paliwach <15% oleju. To jest absolutne minimum.

    Rycyna ma tą wadę ,że zakleja silnik i trzeba koniecznie myć po lotach. Nigdy nie byłem jej zwolennikiem , ale są modelarze którzy z powodzeniem korzystają z paliwna bazie rycyny.

     

    • Lubię to 1
  2. 16 godzin temu, Patryk Sokol napisał:

    A tymczasem - już można zamawiać

    Napisz proszę jeśli możesz ile waży model gotowy do lotu i jakie są twoje odczucia po lotach testowych.

    Idzie tym modelem normalnie  polatać przy wietrze np.  5-7m/s w sensie aby to nie było stanie pod wiatr ?

    Jaki jest wznios modelu w stopniach (wydaje się bardzo mały).

    Nie jestem zwolennikiem kupowania modeli ale w tym konkretnym przypadku poważnie się zastanawiam.

    Pozdrawiam.

    3 minuty temu, Ares napisał:

    Napisz proszę jeśli możesz ile waży model gotowy do lotu i jakie są twoje odczucia po lotach testowych.

    Idzie tym modelem normalnie  polatać przy wietrze np.  5-7m/s w sensie aby to nie było stanie pod wiatr ?

    Jaki jest wznios modelu w stopniach (wydaje się bardzo mały).

    Nie jestem zwolennikiem kupowania modeli ale w tym konkretnym przypadku poważnie się zastanawiam.

    Pozdrawiam.

     

    16 godzin temu, Patryk Sokol napisał:

    abstrahując od mojej niechęci do bowdenów)

    Bowden nie jest zły jeśli się go w miarę prosto zamontuje i przynajmniej w kilku punktach ( najlepiej w całości) przyklei do konstrukcji.

  3. 15 godzin temu, AndrzejC napisał:

    właśnie pisują ci "rekreacyjni". Uwierz jest ich mnóstwo. Sam paru potencjalnym silnikowcom pomogłem. My tu myślimy, że są wyścigi spalinowe, elektryczne zorganizowane w ramach odpowiednich przepisów organizacji itp... Wystarczy poszukać na youtube i znajdziemy amatorów pływania na kaczym stawie, którzy nawet nie wiedzą, że są w ogóle jakieś zawody, odpowiednie przepisy itd... W sumie ogólnie jest brak podstawowej informacji o możliwości budowy wyczynowych łódek.

    To prawda, że mało jest na forum i ogólnie w internecie informacji o ślizgach jako takich.

    Szkoda ,bo szczerze Wam kibicuje i uważam że to bardzo fajny techniczny sport i przy okazji zabawa?

     

    • Lubię to 1
  4. 3 godziny temu, symon5 napisał:

    Nie mogę się z tym zgodzić ,a myślę że i Andrzej także  ,warunki się zmieniają a jakże .Wiatr ma dla nas duże znaczenie podobnie jak przy latających a i każdy bieg dla startującego jest inny, dla publiki może się wydawać monotonny ale wystarczy stanąć na pomost i zaczyna się .

    Miałem na myśli pływanie rekreacyjne.

    W zawodach to oczywiście każdy bieg jest inny ,różne sytuacje ,pogoda itp.

  5. 2 godziny temu, wojcio69 napisał:

    7 października jak pogoda pozwoli... czemu nie ;) 

    Ja bym jeszcze chętnie w tym roku z Tobą polatał:)

    Jak będę jechać na lotnisko to oczywiście napiszę do Ciebie i oczywiście do moich przyjaciół Radka i Amadeusza ;)

    7.10.23 mam wolny weekend.

    • Lubię to 1
  6. 3 godziny temu, Atomizer napisał:

    Ten filetowy i śmierdzący , czy są już jakieś bezzapachowe i bez koloru ?

    Niektóre bezbarwne odmiany niestety bardzo intensywnie i brzydko pachną.

    Zależy to od producenta.

    Do depronu i styropianu polecam UHU POR. Widzę ,że masz go w swoim warsztacie. Dobre są też kleje typu Soudal (puchnące).

  7. 59 minut temu, AndrzejC napisał:

    Z tym "rekreacyjnym" pływaniem nie do końca się zgadzam. Są modelarze, którzy bardzo lubią takie rekreacyjne pływanie i nigdy nie jest ono dla nich monotonne. I na zawody nigdy nie pojadą a frajdę mają tylko z tego,że taki "stateczek" w ogóle im popłynie a silniczek zawarczy i nie będzie gasł. Wbrew pozorom takich jest olbrzymia większość

    Tak , zapewne ale myślę ,że tacy modelarze to raczej grupa początkujących: wszystko jeszcze dla nich jest nowe.

    I dlatego właśnie wolę modele lotnicze: kazdy lot jest inny , warunki się dynamicznie zmieniają i nawet bez zawodów pilotaż i budowa nigdy sie nie nudzą.

    Oczywiście to moja prywatna opinia i mam świadomość ,że każdy z nas lubi co innego.

    Lubie oglądać wasze wyścigi. Byłem parę razy w Jaworze i grupowe starty robią wrażenie.

  8. 22 godziny temu, Grzesiek napisał:

    A jescze jedno pytanie.Najłatwiej bylo by zamknąc w profil zamknięty lub C .Czy tylko w dwuteownik?

    Nie wiem czy dobrze zrozumiałem o co Tobie chodzi: jeśli o połączenie dźwigarów to w przypadku skrzydła bez kesonu koniecznie należy dźwigar z dwóch stron połączyć balsą.Tworzy to wtedy rodzaj zamknięfego profilu prostokątnego odpornego na zginanie i częściowo choć niewiele na skręcanie.

    Ja osobiście jestem zwolennikiem stosowania kesonu ale to już jak mawiają o gustach się nie dyskutuje.

    Była dyskusja odnośnie kierunku  słojów.Pozwól że wyrażę swoją opinię. A więc słoje mają być prostopadle do dźwigara,niby wydaje się to dziwne ale trzeba to sobie wyobrazić jakby chciało się rozerwać te nakładki i wtedy balsa wzdłuż słojów jest wytrzymała A w poprzek praktycznie nie ma żadnej wytrzymałości.

    Możesz mi wierzyć, bo jest o tym sporo w literaturze modelarskiej czasów PRL.

    Analizując plany modeli wielu autorów umieszcza zarys kierunku słojów także widać to również i tam.

    Pozdrawiam.

     

     

    • Dzięki 1
  9. Grzegorz , gratulacje bo budujesz ładnie i naprawdę to wygląda elegancko.

    Do napędu takiego modelu proponuje jednak zasilanie 3S , będzie moc a z prądem zejdziesz w stosunku do 2S.

    W modelach tej wielkości i masy nie praktykuje się zasilania 2S. 

    To tak nawiasem mówiąc , na 2S tez polecisz tyle ,że sprawność napędu gorsza  i wszystko niepotrzebnie się grzeje.

    • Lubię to 1
  10. Ostatnio zauważyłem na zawodach rangi Mistrzostw Europy IMAC 2023 w Lesznie  ,że wielu zawodników latało na pakietach firmy Kavan.

    Trzeba by sprawdzić jak sie sprawują i na ile są trwałe. Nigdy ich nie używałem ale skoro zawodnicy na nich latają i to ostre 3D mogą się sprawdzić.

    Choć cena podobna do SLS także nie wiem czy warto eksperymentować.

     

  11. 5 godzin temu, Grzesiek napisał:

    Witam zaczynam przygodę z bateryjką,taka odskocznia.Panowie koledzy czym sie rożnia  serie :Quantum ,x-cube ,x-tron oczywiscie wszystkie tej samej pojemnosci i takie samo C.Na pewno ceną,a tak na poważnie?

    Szczerze to mam pakiety zarówno Quantum jak również x tron i nie ma żadnej różnicy . Do zwykłego rekreacyjnego latania moim zdaniem to bez znaczenia który pakiet wybierzesz.

    Obecnie najczęściej kupuję i latam na SLS tych  "zielonych" i jestem zadowolony.

    Odradzam pakiety firmy Redox i Dualsky . Szkoda pieniędzy bo jakość i trwałość kiepska.

    • Dzięki 1
  12. 12 godzin temu, Czaro napisał:

    Pamiętam, jak za dzieciaka emocjonowałem się takimi relacjami z Modelarza, klejąc żeberka w Jaskółkach. Wyobrażałem sobie, jak to jest na takich mistrzostwach. Teraz sam mogę o tym pisać, jak nie w Modelarzu, to chociaż tu ;)

    Mam bardzo podobne wspomnienia i dlatego cieszę się ,że pomimo braku prasy modelarskiej piszesz tutaj na forum takie fajne relacje i można  czytając posty poczuć ducha mistrzostw.

    Internet w niczym nie gorszy od papieru ale ja też osobiście wolę papier i wielce nad tym boleję ,że nie ma w Polsce magazynu modelarskiego w którym powinno się opisywać Wasze sukcesy sportowe.

    Gratuluję , pisz Czarku jak tylko możesz relacje z zawodów  bo fajnie się to czyta i być może (mam nadzieję) rozpali to w młodych modelarzach chęć do startów w zawodach i będzie impulsem do sportowej rywalizacji.

    Jeszcze mała dygresja: F3K to klasa "na dzisiejsze czasy". Nie trzeba do latania bardzo dużo miejsca , modele łatwo przechowywać nawet w mieszkaniu w bloku bo są  niewielkie , nie trzeba drogiego osprzętu startowego......same plusy a i start w zawodach ( sprzętowo) jest w porównaniu z innymi klasami FAI stosunkowo tani.

    Także kto może warto startować w zawodach:) Tak sądzę.

    Pozdrawiam i raz jeszcze gratulacje dla Ciebie i całej ekipy.

     

     

     

    • Lubię to 1
  13. 1 godzinę temu, Grifon napisał:

    Mam tego modelarza, ale oni tam maja silniki elektryczne sterowane potencjometrem.

    Wszystko jest tak samo tylko obroty silnika są sterowane poprzez regulator a nie jak w silniku spalinowym serwo gazu.

    Reszta jest taka sama.

    • Lubię to 1
  14. Kolejne nasze sobotnie spotkanie przeszło do historii.

    Tym razem było nas nieco więcej i chwilami było tłoczno od modeli w powietrzu. Ja oraz moi przyjaciele Radek i Amadeusz przyjechaliśmy dość wczesnie bo około 13:30 w celu polatania na termice. Radek latał swoim 4 metrowym ASW i  ładnie kręcił termikę i prezentował eleganckie makietowe lądowania, ja latałem swoim nieśmiertelnym Virgo ale nie  miałem szczęścia do noszeń choć raz troszkę się podkręciłem.

    Amadeusz ćwiczył zawis na śmigle Fun Cupem i inne skomplikowane  akrobacje no i wspólne synchroniczne loty ze mną bo pod wieczór latałem moim Wicherkiem .

    Kolejni koledzy przyjechali pod wieczór: Pan Jacek ( instruktor, wielokrotny uczestnik mistrzostw Polski F4C  i nestor modelarstwa w Lesznie ), Marcin oraz pan Arek. 

    Pan Jacek przywiozł szybowiec , małego dwupłata i ogromny model benzynowy dolnopłata który robił ogromne wrażenie .

    Marcin i Arek latali makietami szybowców z napędem elektrycznym które pięknie wyglądały w powietrzu a Marcin dodatkowo nieźle "gwizdał" w niskich , szybkich przelotach.

    Przed zmierzchem wpadł na chwilę Piotrek ze swoim EDF-em : Limem 1. Wykonał jeden lot ale za to był bardzo efektowny bo to przecież odrzutowiec i przedsmak Jetów.

    Nasze latanie jak zawsze przebiegło w fajnej koleżeńskiej atmosferze ,  bo nieczęsto spotyka się tak zgrane ekipy na modelarskich lotniskach. To zawsze bardzo cieszy. Ja oczywiście tradycyjnie latałem do zmierzchu i opuszczałem lotnisko gdy było już ciemno.

    Mam nadzieję ,że jeszcze w tym roku uda się nam polatać.

    Kilka fotek:

     

     

    20230909_175122.jpg

    20230909_175722.jpg

    20230909_144800.jpg

    20230909_173409.jpg

    20230909_181431.jpg

    20230909_181556.jpg

     

    • Lubię to 2
  15. Godzinę temu, Czaro napisał:

    Pytanie z natury łatwych, ale niełatwych: Czy warto byłoby na MP Jun. młodszych wymierającą konkurencję F3J/M zastąpić RESem?  Być może czytają ten wątek instruktorzy prowadzący grupy młodzieżowe (dodatkowo poza Jerzym) i stali bywalcy tych zawodów?

    Nie jestem instruktorem ani zawodnikiem ale myślę Czarku ,że to jest naprawdę bardzo dobry pomysł.

     

    Godzinę temu, Patryk Sokol napisał:

    nie działa tak jakbyś model z kotkami i zakazał Ci ktoś ich używać. Po prostu lata się inaczej i dużo prościej. 

    Wiem Patryk ,że to tak nie działa. Inny jest wznios większy i podwójny lub potrójny(to podobno pomaga w krążeniu)A czy latałem dobrym modelem bez lotek? Ano pewnie nie?

    Ja dużo w życiu latałem samolotami i też jestem przyzwyczajony do szybkiej reakcji .

  16. Cóż, racja że trening czyni mistrza i tutaj trudno dyskutować. Ale w turbulencji przy wietrze albo w silnej termice lotki są dla mnie niezbędne.

    To oczywiście moja prywatna opinia i absolutnie nikogo nie mam zamiaru przekonywać do swoich racji.

    Zresztą mam taki gust że nie przepadam za super lekkimi modelami ,no bo trochę wiatru i do przodu za bardzo nie polecisz. Oczywiście dużo zależy od profilu i nowoczesne skrzydła pozwalają nawet lekkim modelom na loty w gorszych warunkach, jednak wolę chyba latać szybciej i wyżej.

    Oczywiście RES to fajna klasa i nie zaszkodzi mieć w swoim domowym hangarze i taki model.

    11 godzin temu, Jerzy Markiton napisał:

    Widziałem Twoją konstrukcję, podziwiam jakość wykonania, ale porównywanie jej do F5J czy RES - ????????

    Dziękuję. Porównywać do F5j to nawet mi przez myśl nie przeszło bo to nie ta bajka.Czasem piszę że latam coś w stylu F5J ale to nie dotyczy modelu a sposobu latania.

    RES no to już w ogóle co innego bo przy podobnej do mojego modelu powierzchni ważą pewnie połowę tego.

    Ale coś za coś bo te modele są delikatne.

    Cóż, każdy lubi co innego. 

     

  17. W dniu 9.08.2023 o 09:31, Jerzy Markiton napisał:

    Propozycje na jesień:

    kiwi.JPG

     

    Bardzo ciekawy model, ale od dłuższego czasu już nie latam modelami bez lotek.

    Czuję się jakby mi ktoś radio wyłączył w locie:).

    A jak lotki to i klapy co by na motylu precyzyjnie lądować. Ale pod takie cuda trzeba już troszkę większy model.

     

  18. Chciałbym kiedyś taki piękny model zobaczyć na żywo.

    Do Cigacic mam stosunkowo blisko i należę do Waszej gruby na Fb to może się kiedyś spotkamy?

    Kto wie,mam nadzieję bo Iskra to piękny samolot i Twój model również. 

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.