Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez Ares

  1. 2 godziny temu, Artur Lis napisał:

    Powiem tak , alternatywą dla styropianu  jest  STYRODUR XPS  ? i tego trzeba się trzymać .

    He,he ja akurat teraz robię skrzydło z XPS całkiem nieklasyczną techologią worka próżniowego ( ciekawe skąd wiedziałeś?)

    A już bardziej poważnie Delfin piękny : Danielu ,czysto i starannie budujesz.

    Powodzenia

  2. 8 minut temu, d9Jacek napisał:

    ojjjjj Arku....nawet  na 100% nie

    Ależ jak najbardziej tak;)Chyba ,że jesteś zatwardziałym konserwatystą  to wtedy się z Tobą zgodzę:)

    "Nowe" to depron i epp....... (oczywiście to żarty proszę absolutnie nie brać do siebie)

  3. W dniu 12.11.2021 o 11:11, d9Jacek napisał:

    Pomysłowe Dobromiry i  McGyvery" zawsze byli  doceniani i  lepsze ( podobno) jest wrogiem dobrego;)

    Tu nie ma nic z McGyvera, płaty styropianowe kryte balsą to klasyka modelarstwa i obecnie we współczesnych szybowcach rc głównie  tak się buduje płaty.

    Także jest to "pomysłowy patent " tyle ,że ma dobre 40 lat i wszyscy budujący modele go znają;)

    W dniu 12.11.2021 o 10:41, list napisał:

    Po co modyfikować rozwiązanie niemalże idealne, proste do wykonania i sprawdzone w eksploatacji?

    Tomku, książkę i plany Delfina posiadam i rzeczywiście jest to dopracowana i sprawdzona konstrukcja .Nie ma potrzeby wykonywać tego modelu inaczej .

    Ale ja miałem na myśli coś nieco innego: Chodzi o dostosowane modelu do potrzeb modelarza. Latając np. na nieurzytkach jak ja płaty żeberkowe kryte folią nie mają racji bytu.

    Natomiast dysponując równym lotniskiem można sobie budować modele  dowolną technologią  a płaty żeberkowe mają  tę wielką zaletę ,że są przede wszystkim bardzo lekkie.

    Także napisałem to w takim kontekście.

    Klasyczne technologie są jak najbardziej dobre.

    Pozdrawiam

     

  4. 2 godziny temu, Daniel1978 napisał:

    Jeżeli chodzi o wzmocnienia to są cenne rady. Mam w planie kratownicę pokryć balsą 1.5mm i całość przelaminować razem z podstawą steru wysokości. Co do profilu myślałem o zmianie na jakiś "nowocześniejszy". A może któryś z kolegów ma możliwość wycięcia ploterem laserowym żeberek?

    A nie myślałeś o wykonaniu płata w wersji styro kryte balsą? To bardzo prosta i stosunkowo szybka technologia dająca mocny i trwały płat. 

    Masa troszkę większa. Oczywiście klasyczna konstrukcja też jest fajna. 

  5. Wtrącę jeszcze swoje "trzy grosze" odnośnie uzupełnienia tego co napisał Artur: oprócz poprawy wzmocnienia jarzma (które również uważam za konieczne) dobrze byłoby po oklejeniu balsą  statecznika pinowego pokryć go jeszcze celem wzmocnienia cienką tkaniną szklaną np. 48g/m2.

    Usterzenie typu "T" wprowadza na kadłub duże siły skręcające i jako ,że na pionowym leży poziomy to musi być solidnie. Zwróć proszę uwagę na solidne zamocowanie usterzenia pionowego do kadłuba (pewnie jest na planach) . To dosyć ważny szczegół.

    Powodzenia.

  6. Bardzo ładny model i widać po fotkach ,że starannie budujesz.

    Cieszę się ,że są jeszcze modelarze lubiący budować stare i tradycyjne modele. Delfin to dobry model: wiadomo ,że obecnie są lepsze konstrukcje ale do budowy i jako model rekreacyjny jest to wspaniała konstrukcja i moim zdaniem bardzo wizualnie ładna.

    Ze współczesnym napędem elektrycznym będzie rewelacja!

     

  7. 4 godziny temu, zbjanik napisał:

    Arku- chciałem się odnieść do twojej recenzji, dodać trochę swojego spojrzenia.

    Myślę,że Twoja recenzja ma nieporównywalnie większą wartość merytoryczną niż to co ja napisałem. 

    Szczerze zazdroszczę takiej znajomości i instruktora , ponieważ Pan Kubit to jeden z wybitniejszych postaci w Polskim modelarstwie.

    Rzeczywiście masz rację ,że książka jak sam tytuł wskazuje nie jest tylko o modelarstwie więc porusza również inne tematy co oczywiście nie umniejsza w żaden sposób jej wartości.

    Napisałeś również ,że jesteś autorem okładek "Modelarza" itp. : bardzo mi miło poznać autora rysunków okładek  mojego ulubionego czasopisma. To dla mnie zaszczyt (mam nadzieję ,że nie gniewasz się ,że zwracam się do Ciebie po imieniu:)) Lata kiedy modelarstwo było popularne i modelarnie były w każdym miasteczku już niestety minęły:

    "Modelarz" to też już historia a szkoda. Bardzo szkoda. Miło powspominać tamte czasy.

    Pozdrawiam serdecznie.

  8. W dniu 3.11.2021 o 07:57, Remarek napisał:

    Czy krawędź natarcia płata nośnego i krawędź spływu należy wyprofilować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem czy pozostawić tak jak na rysunku (kanciaste)?

    Ja w swoim Wicherku 15RC krawędź spływu pozostawiłem oryginalnie grubą a krawędź natarcia lekko zaokrągliłem upodabniając nieco nosek do profilu Clark y.

    Działa i model pięknie lata ma lotki, wznios skrzydła  2stopnie i powiem ,że na oryginalnym profilu pilotaż jest przyjemniejszy i łatwiejszy niż współczesnych trenerów .

    Oczywiście decyzja należy do Ciebie bo każdy robi to co lubi i co potrafi. Ja zostawiłbym oryginalny profil.

    IMG_20211107_003522.jpg

    IMG_20211107_003511.jpg

    IMG_20211107_003502.jpg

  9. 5 godzin temu, mar_io napisał:

    Nie jest to już ani tanie latanie, ani wydaje mi się osiągalne dla młodego chłopaka powiedzmy 14 letniego bez zakupu poszczególnych części modelu jeśli chce osiągać sukcesy na poważnych zawodach. Nie mówię że to źle oczywiście, trzeba iść z duchem czasu.

    Pozwolę sobie jeszcze na małą dygresję: Niestety obecnie w modelarstwo jak również w inne dziedziny techniki wkradła sie komercja......ja również podobnie jak Ty nie krytykuję "wyścigu zbrojeń " na zawodach bo tak było ,jest i będzie (na tym to m.in. polega ) ale obecnie przeciętny modelarz nie jest w stanie finansowo pozwolić sobie na regularne starty choćby krajowe nie mówiąc o zagranicznych. To trochę frustrujące, bo jak czasem bywam na zawodach jako kibic/obserwator to widzę sprzęty powyżej zasięgu przeciętnego hobbysty: gdyby było więcej klas powiedzmy "dla każdego chętnego" to mielibyśmy dużo zawodów i różnorodność i ....byłoby ciekawie. Z drugiej strony technika jest już na tak wysokim poziomie a wszystko co nowe kosztuje....jak to pogodzić żeby wszyscy byli zadowoleni? Chyba nie da się.

    To tak przy okazji książki i zawodów.

    Pozdrawiam .

  10. Godzinę temu, mar_io napisał:

    poznałem autora osobiście na zawodach klasy F1E zarówno na pucharach polski jak i pucharach świata, miałem przyjemność być przy tym jak zdobył Mistrzostwo Świata w 2005 roku W liptowskim Mikulaszu na słowacji.

    No to możesz czuć się wyróżniony. 

    To prawdziwy zaszczyt poznać tak wytrawnego modelarza. Klasy modeli swobodnie latających zanikają i trudno się temu dziwić: jest coraz mniej miejsc gdzie można zorganizować zawody lub po prostu polatać.

    Jednak prawda jest taka ,że poprawnie zbudować i wyregulować np. model F1A to wielka sztuka , chyba nawet większa od budowy i regulacji modeli rc.

    Ludzie wywodzący się z modelarzy "swobodnie latających" to najlepsi modelarze.

    Pamiętam coroczne zawody we Wrześniu w Lesznie : wszystkie klasy F1A,B,C lotnisko było praktycznie  zamknięte przez 3 dni bo były zawody:) ech......to były czasy.

    Dziś już organizator Ś.P. A.Kiepsch nie żyje a lotnisko to już firma a nie aeroklub więc nikt by się na to nie zgodził. 

    Trochę mnie wzięło na wspomnienia;)

  11. W dniu 18.10.2021 o 22:17, kszczech napisał:

    Spróbuj polatać uwięzią. To niezapomniane doznania. Każdy z dżojstikowych kolegów, któremu dałem przelecieć  planuje budowę uwięziówki. 

     

    Być może kiedyś się skuszę. Narazie również mam dużo pracy (zawodowej) no a w modelarstwie uczę się techniki laminowania w worku próżniowym także teraz bardziej ten temat na tapecie ale kiedyś gdy będzie trochę czasu.... Czemu nie. Mam nawet linki plecionkę kupiłem kiedyś w Poznaniu (lata temu jak planowałem latać na uwięzi). Potem kupiłem radio i linki leżą w szufladzie. 

    Powodzenia i jak będziesz coś budować wrzucaj relacje. Ciekawie piszesz i można się coś nauczyć. Pozdrawiam. 

     

  12. 15 godzin temu, Marek:D napisał:

    Arku odnośnie uszkodzeń na płatach to ja dobrych informacji nie mam...

    Cześć Marek, no to trochę jestem rozczarowany bo ja latam w terenie raczej przygodnym lub na ścierniskach także natarcie będzie dostawało w kość.....trudno może w kolejnych skrzydłach zrobie węglowy keson i natarcie to troche pomoże.Jako ,że nie buduję dlg mogę dać troszkę grubszą tkaninę więc może nie będzie tak źle.

    Mój styrodur jest niebieski i kupiłem go bardzo dawno temu więc nawet nazwy nie pamiętam. Jest raczej dość sztywny i bardziej kruchy niż elastyczny. Myślę ,że to raczej dobrze bo płaty będą mocniejsze a te parę gramów w motoszybowcu nie ma aż takiego znaczenia.

    15 godzin temu, Marek:D napisał:

    Co do natarcia i zawiasu lotki polecam taśmę błonkę 3m. Nie pamiętam jaki miała symbol, na pewno znajdziesz jak przegrzebiesz mój wątek DLG.

    He,he taśma 3M  już kupiona , oczywiście symbol wyczytałem z Twojego wątku a przeczytałem go chyba z 20 razy:) Jest to kopalnia wiedzy na temat VB także jestem pełen uznania dla Twojej wiedzy i mam nadzieję ,że kiedyś choć po części będę potrafił tak robić modele z worka próżniowego.

     

    15 godzin temu, Marek:D napisał:

    Metoda VB jest super. Prosta, szybka, fajny efekt

    Właśnie to mnie się w VB podoba ,że można stosunkowo szybko zrobić dobre płaty . Ja bardzo lubię budować modele ale obrócz braku czasu ( to chyba każdy w dzisiejszych czasach tak ma) jestem człowiekiem mało cierpliwym dlatego buduję długo ,po trochę aby nie popełnić dużego błędu.Jak się zmęczę muszę zrobić przerwę. A,że mam dużo modeli to jest czym latać a zimą pomału sobie dłubię;)

    Marku, dziękuję za cenne porady i pozdrawiam

    13 godzin temu, Jerzy Markiton napisał:

    Ponieważ do Cieszyna mam rzut beretem to kupuję w Havlu. Z tego co zauważyłem - nie robią wstrętów w postaci wysokich kosztów wysyłki.

    Gdybym był na Twoim miejscu - pewnikiem zrobiłbym z tego co bym miał pod ręką a na "zasady" i dobre rady - przymknąłbym oko ! Dobre rady można wypróbować w następnym  modelu !

    Pozdrawiam - Jurek

    Panie Jurku , właśnie cały czas myślę nad tym.....najlepiej chyba zrobić z tego co się ma zwłaszcza ,że pierwsze wyroby z pewnością nie będa pozbawione wad ale być może uda się kupić Aeroglas 48g niejako przy okazjii: w OL PenModel jest 48g za 24zł ( 1m x na 2m) a i tak chciałem kupić ostatnio trochę balsy także może też zamówię sobie tkaninę .

    Dzięki za pomoc i rady pozdrawiam.

  13. 3 godziny temu, Jerzy Markiton napisał:

    Ale jak nie dasz węgla na powierzchni - nie uzyskasz znaczącej poprawy. W sensie zwiększenia odporności na wszelkiej maści drobne urazy. Bo takie mam na myśli lądując w przygodnym terenie.... A to jest > 90% mojego latania.

    Dziękuję za komplement odnośnie rdzeni:) Częściowo to miałem trochę szczęścia przy cięciu to po  pierwsze a po drugie profil ( mh 32) jest jak na współczesne czasy  dość gruby więc dosyć łatwo go wyciąć. Zbieżność również nie jest duża co znacząco ułatwia cięcie. Przypuszczam że bardziej skomplikowanego płata nie wyciąłbym tak dobrze.

    Jeśli chodzi o węgiel to jak najbardziej jest w planach ale to dopiero przy któreś tam sztuce jak będę miał pewność ,że wyjdzie, i to tylko keson bo tkaniny węglowe są jak wiadomo cholernie drogie.

    Ale przecież skrzydło najbardziej "dostaje" badylami  właśnie w tym regionie. Ja również podobnie jak Pan latam w terenie przygodnym: jak nie ma wiatru to czasami ląduję elektroszybowcami na polnej drodze , natomiast wszelkiego rodzaju nieurzytki to codzienność.Także odporność na uszkodzenia w moim przypadku jest istotna.

    Chyba się trochę pospieszyłem z tkaninami: nakupiłem 80 tki cały zwój  48g mam końcówkę ,natomiast 25 g wcale......ech szkoda bo jak zrobię z tego co mam może być zbyt ciężko.Na natarcie planuję max. 48g bo jak Pan napisał słusznie przy większej gramaturze będzie  uskok/turbulator. Myślę ,żę na gotowym płacie i tak na natarcie nakleję pasek taśmy samoprzylepnej dla zwiększenia odporności na badyle.Taka folia jest bardzo cienka i nie powinna zaburzyć opływu a przecież zawsze mogę ją zerwać.

    Jak z tego wybrnąć? Faktycznie 80 tka ma grube "oka " troche taka firanka, natomiast niższe gramatury są lepsze. Cóż muszę przemyśleć sprawę ,chyba zamówię 48g i 25g w końcu szkło nie jest aż tak drogie a narazie zajme się przygotowaniem do laminowania : mam plan zalaminować fragment wadliwego rdzenia tak jakbym robił gotowy płat. Być może to mi pomoże wyeliminować przynajmniej duże błędy . Spróbuję tą 80 tkę bo ją mam 48g mam tylko ścinki więc mogę również spróbować.

    Kupując tkaninę nie wiedziałem jeszcze ,że w vb można kłaść kilka warstw jedna na drugą  stąd mój błąd.

    A gdzie Pan poleca kupić dobre szkło ? W sumie nawet ol pen model z Ostrowa sprzedaje 48g a może jednak Havel? Tylko czy jest sens kupować w Havlu  taką małą ilosć ?

    Technologia balsa /szkło którą Pan opisał jest również bardzo ciekawa: warto poeksperymentować.

    Chyba gaduła trafił na gadułę.....;) ale to dobrze bo przynajmniej na forum coś się dzieje.

  14. Godzinę temu, Jerzy Markiton napisał:

    Natomiast zupełnie nie rozumiem, dlaczego sięgnąłeś po plan tego modelu. Ten modelik był dobry w tamtych czasach.  Jeżeli sięgnąłeś po "VB" to dla mnie naturalnym byłoby sięgnięcie po Aege,ę Dreli ? Włącznie z profilem !

    Panie Jurku , jest tak jak Pan pisze: wybrałem model o prostych ( w sensie obrysu ) płatach właśnie po to aby spróbować technologii vb. Osiągi nie maja dużego znaczenia .A dźwigar jeśli przewymiarowany to już trudno (zresztą takie akurat mam płaskowniki). Lepiej zrobić za mocno niż za słabo więc jest ok:)

    Na początek wolałem unikać skrzydeł o bardziej skomplikowanym obrysie gdzie po wycięciu trzeba jeszcze szlifować rdzenie np. eliptyczne obrysy płatów itp.

    Odpadnie mi problem z niedociskającym się mylarem na właśnie eliptycznych zakończeniach płatów i tego typu inne problemy.Profil też nie jest bardzo cienki co ułatwia cięcie rdzeni. Najprościej jak się da na początek a potem po kroku coraz trudniejsze modele. Tak to sobie wymyśliłem. Być może kiedyś zbuduję model rzutka dlg ale to już jak nabiorę wprawy w vb.

    Dziękuję za komplement odnośnie stateczników. To pierwsze elementy laminowane na pompie także tym bardzej się cieszę.

    Trochę mnie Pan zmartwił pisząc o "delikatności" technologii vb. Wiem ,że modele F3k są mało trwałe ale sądziłem ,że wynika to z zastosowania tkanin o niskich gramaturach.

    Ja planuję zastosować tkaninę o nieco większej gramaturze niż w DLG być może to pomoże?

    Wiadomo,że wtedy masa wzrasta....ale jestem gotów to zaakceptować jeśli trwałość będzie większa.

    Skoro Pan się odezwał to spytam: Jaką tkaniną szklaną zastosowałby Pan na płaty? Myślałem o 80g/m2 oraz lokalne wzmocnienia z 48g/m2 ( w sensie dodatkowej warstwy)

    Powtórzę się : wolę skrzydło ciężkie ale mocniejsze niż lekkie a delikatne.

    A vb mnie zainteresowało , ponieważ jak już się potrafi i wie jak ,to można dosć szybko wykonać dobre ( gładkie z gotowym noskiem bez szlifowania) płaty do modeli szybowców.

    Odpada szlifowanie natarcia , malowanie lub oklejanie , zawias też jest  gotowy. Po prostu wyciągamy z worka i małym już wtedy nakładem pracy mamy gotowe płaty.

    Tak mnie się wydawało a jak to wygląda w praktyce zobaczę . Może Pan o vb jeszcze coś napisze?

     

  15. 3 godziny temu, wojtek-a napisał:

    Chrzanic zainteresowanie?. Jedz z koksem i wstawiaj zdjecia?.

     

    Co do dzwigara to nie ma obaw. Bedzie beton z tymi plaskownikami. 

    Jak chcesz laminowac? Bezposrednio na folii czy na skrzydle/rdzeniu?

    Dzięki,tak właśnie robię. Buduję i wrzucam:) Laminować będę metodą worka próżnowego : tkanina będzie na folii mylarowej 0,35mm i to na rdzeń a całość do worka .

    Cieszę się ,że pilniczek się spodobał . To nie jest mój pomysł: podpatrzyłem na yt na filmikach Norberta Winglebsa lekko tylkomodyfikując pod swoje potrzeby .

    2 godziny temu, tytan12 napisał:

    Takie rowki itp.robię lutownicą pistoletową z dobranymi końcówkami,druga sprawa to ten dżwigar wstawił bym nie na płask ,a w pionie.

    Rowki robione lutownicą są zbyt mało dokładne do tej metody .Tutaj rowek ma 0,4mm głębokości także lutownicą nie osiągniesz takich  dokładności.Można tak robić w technologii rdzeń styro +balsa. Jeśli chodzi o dźwigar to nie stosuje się w tej technologii ułożenia tak jak piszesz  (pionowo). Dźwigar z cienkiego płaskownika ustawionego w pionie uległby przy obciążeniu wyboczeniu. Poza tym tutaj dżwigary pracują głównie na rozciąganie i trzeba to rozpatrywać w aspekcie takim ,że dźwigar to dwa pasy węgla z zamkniętą twardą pianką w środku ( im większa objętość pianki między dźwigarami tym lepiej stąd duża szerokość dźwigara) i to jako całość pracuje na zginanie. Tak kiedyś tłumaczyli tu na forum fachowcy w tej dziedzinie ( chyba Czaro i RafałB)

    Najlepiej jakby pomiędzy dźwigarami zamiast pianki była np. balsa ale aby tak zrobić trzeba rozcinać rdzenie i ogólnie dużo z tym pracy. Przy małym i lekkim modelu rekreacyjnym moim zdaniem nie ma takiej potrzeby.

    Przy dużym modelu  np. 3-4m lub modelu do latania na zboczu tak już zrobić dżwigarów nie można.

    Jak już pisałem powyżej nie uważam sie za eksperta i staram się robić raczej jak najprościej z pewnością można to zrobić jeszcze lepiej ale mnie zależy raczej na prostocie. Zaznaczam też ,że za wszelką cenę nie walczę o każdy gram (wiadomo model powiniem być jak najlżejszy ale nie jest to priorytetem)

    Dla mnie liczy się wytrzymałość konstrukcji na lądowanie w terenie przygodnym ( bo latam najczęściej na nieurzytkach i ścierniskach).

  16. Zaintersowanie tematem znikome :) ale pomino to będę sukcesywnie umieszczał zdjęcia z postępów w budowie.

    Wczoraj wieczorem troszkę posiedziałem i zrobiłem rowki na dźwigary przy pomocy pilniczka własnej roboty (jest na fotce).Dźwigar będzie z gotowego płaskownika węglowego. Nie jest to do końca prawidłowe w tej technologii , ale nie mam jednokierunkowej tkaniny węglowej aby przygotować dźwigar no i w zasadzie najlepiej by było rozciać rdzeń i zrobić dźwigar z rękawa węglowego jednak póki co odpuszczę to sobie i wykonam płat w formie nieco uproszczonej. 

    Liczę na to ,że pianka znajdująca się  pomiędzy dość szerokimi płaskownikami węglowymi w sposób wystarczający przeniesie obciążenie gnące w stosunkowo niedużych przecież skrzydłach ( 1750mm).

    Przyciąłem również rdzenie ,a dzisiaj zrobię to samo na uszach . Pomału szykuję się do laminowania w worku próżniowym i przyznam się szczerze ,że troche się boję .....to będzie pierwszy raz i szkoda by było zniszczyć takie ładne rdzenie. Ale może się uda? Na początek mam plan aby skrzydło było po prostu równe i nadające się do użytku a w kolejnych modelach dopracuję szczegóły.

    Kilka zdjęć z wczoraj:

    IMG_20211022_184800.jpg

    IMG_20211022_203010.jpg

    IMG_20211022_184833.jpg

    • Lubię to 1
  17. W dniu 19.10.2021 o 02:57, mar_io napisał:

    Klasa, ślicznie dziękuję tego właśnie szukałem. Będzie co robić. Pozdrawiam.

    Jak chcesz model do latania raczej przy słabym wietrze to wybierz Vivace. 

    Do lotów w trudniejszych warunkach i na zboczu oraz przy wietrze i turbulencji proponuję Hangsegler.(mowa tu o modelach z postu Władka)

    Z tego co piszesz 

    W dniu 17.10.2021 o 13:01, mar_io napisał:

    Generalnie coś do latania na jesień i wiosnę gdzie różnie jest z wiatrem.

    Myślę ,że lepszy będzie Hangsegler .

  18. Myślę, że  przede wszystkim nie ma sensu wyważać już otwartych drzwi.

    Aby laminat był laminatem trzeba po prostu przesączyć tkaninę żywicą epoksydową. I tyle.Tkanina 25g pięknie się układa ,jest lekka a wzmacnia w sposób znaczący.

    Najlepiej kupić w sklepie modelarskim lub w Havlu. Cena za m2 to bodajże 15zł? wiec jest to naprawdę tani materiał.

    Szkoda kombinować z jakimiś lakierami, klejami itp. Jeśli już laminat to z prawdziwego zdarzenia tak jak się robić powinno albo skoro nigdy jeszcze nie robiłeś to jedź folią po depronie i też będzie dobrze.

     

  19. W dniu 23.07.2021 o 22:24, kszczech napisał:

    Tak jak wcześniej pisałem uważam, że samolot powinien warczeć, śmierdzieć paliwem i być tłusty od oleju. Ale obserwując loty elektrykami stwierdzam, że chyba się przełamię. Następny  Sztylet jednak zrobię na elektryka. Trochę trzeba będzie przerobić wycinankę. Ale to nie problem.

    Co tam słychać u Stiletto? 

    Ciekawy jestem czy robisz elektryka czy może odpuściłeś? Napisz jak się miewa model i wrzuć trochę zdjęć .Choć nigdy nie latałem na uwięzi mam sentyment do tej klasy i zawsze chętnie oglądam tego typu modele

    Pozdrawiam.

  20. 3 godziny temu, Cybuch napisał:

    Po kiego grzyba domek smarować żywicą , co to da.Lepiej pomalować lakierem bezbarwnym.

    A po tego grzyba ,że żywica jak wsiąknie w drewno tworzy warstwę ochronną której nie rozpuści żadne paliwo.

    Testowałem w kilku modelach (silniki żarowe) różne lakiery i farby i wcześniej czy póżniej paliwo nadgryzało powłokę. Żywica zaś zawsze wytrzymuje także Wiesiek robi wg tzw.

    "starej dobrej szkoły ".Elementy szczególnie obciążone zawsze klei się żywicą zwłaszcza ,że często jeszcze dodatkowo przelaminowuje się tkaniną szklaną i "papranie"najpierw jakimś innym klejem a na to tkanina nie ma sensu.

    Wiesław robi jak "książka pisze" i nie ma sensu szukać dziury w całym.

    4 godziny temu, enter1978 napisał:

    To chyba granit , ale pewności nie mam bo nie znam się na tych kamieniach.

    Ja tam lubię montaż na płycie z kamienia

    Wiesław a ten blat to jest idealny pod światło jak linijkę przyłożysz?I czy one wszystkie są takie idealne czy trzeba selekcjonować? Bo z pewnością trochę to kosztuje ale jeśli jest idealny to też kupiłbym coś takiego .

    Ja nie umiem budować bez szpilek ale skoro Ty i Artur robicie i da się to i ja coś wymyślę. Drewnianą deskę powyżej 1m znaleźć prostą  jest bardzo trudno i budując większy model z płaszczyzną montażową jest zawsze problem.

  21. 1 godzinę temu, Shock napisał:

    Najfajniejszy efekt był jak pojechaliśmy po motor.

    No tak, do właśnie takich celów jest idealna.Albo można wrzucić do bagażnika osobówki i pojechać po kogoś celem tzw.zwózki z trasy.

    Zastosowń jest wiele i napewno przyda się w domu .Motocykl swoją drogą też bardzo ładny.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.