mecenas

Sezon lotny się kończy, wiec pora najwyższa zabrać się do roboty?. "Deser" projektu, czyli budowa kadłuba. Pierwsze prace i przymiarki.

Nie, nie RC. Model startował w klasie F4B, czyli makiety na uwięzi. Obecnie odrestaurowany model można oglądać w MLP w Krakowie.

No co tu komentować !? Poprostu - bajka! Super profi ! ?

To w zasadzie nic nie muszę robić ? Maska ma 30 cm , a i waga też do przyjęcia ?. I tak teraz wożę ok kg balastu. Do IAR-a też by pięknie pasował ?.

??? To biorę się za powiększenie Jastrzębia ?. Jaka średnica i waga tego cacka?

Amortyzatory w pełni funkcjonalne? czy tylko sprężyny w środku.

Gdzieś kiedyś wyczytałem że dolnopłaty wyważa się "do góry nogami" a górnopłaty w pozycji normalnej. Zapewne chodzi tu o środek parcia. I tą zasadę stosuję od zawsze. Wszystkie moje modele wyważone w ten sposób bardzo dobrze latają. Jeśli zaś chodzi o migrację SC przy chowaniu podwozia, i jeśli jest to duża różnica pomiędzy otwartym a zamkniętym, to staram się zastosować lżejsze materiały np. koła. Oprócz tego wyważam z 50-cio % otwarciem podwozia. A-10 to skrajny przypadek i powyższe rozwiązanie bym zastosował. W obecnych radiach jest możliwość ustawienia tzw faz lotu gdzie można ustawić dokładne trymowanie dla każdej konfiguracji modelu. Wymaga to kilku lotów próbnych i "dopieszczenia" trymowania. Podobnie jest w dużym lotnictwie, po to samoloty mają trymery aby korygować migrację SC gdy na tył samolotu wsiądzie kilku nadwymiarowych amerykanów???. Jarku, chyba zgodzisz się ze mną?.

No i dobrze wyszło.? A jaki przewidujesz napęd klap? 4 serwa?

Dzięki. ? No to ja "przeginam", podobnie 1 warstwa "mocniejsze"j tkaniny i na to cieńka tkanina (48g) by było mniej szpachlowania i szlifowania. (pewnie wychodzi ze mnie lenistwo?).

Ha! Właśnie wczoraj robiłem to samo w stateczniku w wilku?. Powiedz, dajesz jedną warstwę tkaniny? jakiej? Czy zamykasz jeszcze drugą warstwą cieńszej tkaniny. Mam wielki sentyment do tego samolotu, bo to najlepiej latający model jaki miałem do tej pory. Przetrwał 7 sezonów, aż zalatałem silnik?.

No nie dość że się zna doskonale na laminatach, to jeszcze widać że zdolny krawiec???. Good job!? Fajnie wyszło.

Irku, faktycznie to tylko wrażenie?. Model buduje się już 3 lata, tak że czas leci ?. Te fotki wyżej to " wypociny" z 2-ch miesięcy, ale ważne że cały czas jest progres.

Ciąg dalszy budowy czyli stateczniki i stery. Kilka fotek z budowy.

Bardzo dobra decyzja ?.

No pięknie?. Jakiej średnicy jest łebek tego gwoździka?

Tak, potwierdzam, jakieś 15 lat temu miałem go w rękach, model w skali 1:7 latał na uwięzi. Właśnie od tego "zaraziłem' się Wilkiem.

Wow, ale piękny "smaczek"? Krzychu, bardzo mocno podnosisz poprzeczkę w wykonaniu modelu.???. Jest się na czym wzorować.

Irku, co Ty opowiadasz!?? Chyba masz jakiegoś "doła"? Nawet jeśli będzie ważył ponad 5 kg to spokojnie poleci! To nie ma być " gazeta" w powietrzu tylko myśliwiec. Będzie trochę bardziej wymagał uwagi w powietrzu i będzie szybszy, ale spokojnie, poleci. Św. P. Ireneusza Pudełki Wilk ważył prawie 6 kg w tej samej skali i też latał, nawet Mistrzostwo Europy mu przyniósł. Spokojnie, nie łam się i buduj dalej, ale oczywiście maksymalnie oszczędzaj na wadzę. Trzymam kciuki???. Tak , tak.... a bateryjki to nic nie ważą?

Kalkomanie jako takie to raczej nie, ale bardzo cienkie naklejki to tak. https://callie-graphics.com/collections/pt-18

Farby do plastików, transparentne.

Kolejne postępy przy budowie. Zanim wezmę się za stateczniki, chciałem zakończyć budowę skrzydeł tak by były gotowe do malowania. Niestety nie jestem w stanie złożyć w całości całego skrzydła z powodu braku miejsca, tak że fotki na razie nie będzie. Ale " dla osłody" małe co nie co, czyli oświetlenie pozycyjne, oczywiście funcjonalne. Użyłem diod CREE 5W. Z odcietych końcówek skrzydeł przygotowałem małe "kopytka" do pociągnięcia na gorąco na vaccum. Moja "maszynka do tłoczenia" ??? Rachu-ciachu i gotowe

? to nie balsa, przyjrzyj się dokładnie, kawałki listewek sosnowych zamkniętych sklejką.

Masz na myśli te żebra w centropłacie? to tak, żebra wykonane są lekkiej sklejki i od wewnątrz wnęki gondoli wzmocnione laminatowymi żebrami gr. 1 mm. na długości 3/4 cięciwy Na tych żebrach "wiszą " całe gondole które są stosunkowo ciężkie. ? No to są w zasadzie podstawy modelarstwa.

No ryzykowny pomysł. Będzie to chodziło na bardzo krótkich ramionach co spowoduje występowanie dużych sił. Do tego każdy najmniejszy luz występujący na takim przełożeniu powiększy wychylenia na końcu lotki czy klapy. Zauważ że masz naped spalinowy i drgania od silnika będą mocno wpływać na zęby przekładni w serwie. Po prostu będą je "wyklepywać". Dużo też zależy od masy powierzchni sterowych. Ja przyjąłem zasadę że stosuję przełożenie 1 do 2-uch lub 1 do półtora, czyli np. orczyk na serwie ma np 15mm, to orczyk steru ma 30 mm, ale to też mocno zależy od masy i wielkości steru.

Ja bym zapytał Lucjana albo Krzysztofa (Kesto) czy da się coś z tym zrobić. Może podgrzać ten element w piekarniku do 60 st. i uformować na prawidle do porządanego kształtu. Kiedyś tak zrobiłem i się udało.