mecenas

?, tak, ponieważ skrzydło posiada zwichrzenie geometryczne, taki szablon jest bardzo pomocny do precyzyjnego skręcenia lewego i prawego płata. Generowany jest od razu przy projektowaniu skrzydła w programie DevWing.

Prace powoli idą do przodu. Udało mi sie zdobyć w miarę sensowną balsę na poszycie skrzydeł, więc robota idzie.

Krzychu, nie ma sprawy, jestem Twoim dłużnikiem za kabinę do P-51, więc napisz mi na priv co potrzebujesz.

??? Z racji stałej współpracy z MLP mam specjalne zazwolenie P. Dyrektora ?.

Co do blach falistych i wielkości nitów i śrób to podsyłam Ci wymiarowanie na oryginale. Ostatnie zdjęcie to już nowe malowanie.

Ja używam rozcieńczonego AK-20, nie napina jak cellon i nie ma niebezpieczeństwa że się coś powichruje.

Z tym ezekote to tak ostrożnie, jest na bazie wody i lubi przy schnięciu deformować pokryte elementy. Zalecałbym najpierw zainpregnować lakierem te elementy.

Cześć. Po wykonaniu ogiera "Skalskiego" przyszła pora na ciąg dalszy budowy Wilka. Ruszyły prace z wykonaniem końcówek skrzydeł. Z góry przepraszam za bajzel w pracowni, ale na 8m.kw naprawdę ciężko się zmieścić ze wszystkim a zwłaszcza z prawie 3 m skrzydłem.

To może inaczej. Firmy w której zamawiałem nie będę podawał, bo i tak zrobili mi "łaskę" że posortowali wagowo. Poza tym oni nie są odpowiedzialni za jakość, to handlowcy i przy zamówieniu np kontenera balsy sami nie wiedzą co przyjdzie. Odpowiedzialność za jakość ponosi producent i jest to HOBBY WOOD. Niestety, w obecnych czasach i ogólnym braku balsy na rynku bedzie co raz trudniej budować modele.

Właśnie czekam na dostawę balsy z Conrada (50 desek), to będę mógl coś powiedzieć. Jakiś m-c temu zamówiłem w pewnej firmie 50 szt desek "2-ki" na poszycie skrzydeł do mojego Wilka, oczywiście to z zapasem i nie mając pewności co przyjdzie. Poprosiłem również o wyselekcjonowanie wagowo tych desek, na co się zgodzili przy tej ilości i faktycznie deski przyszły wyselekcjonowane. No niestety, mocno się "przejechałem", na 50 szt. 22 deski w miarę się do czegoś nadają, a reszta to w zasadzie na podpałkę do grila. Chodzi o grubość. Miała być 2-ka, a w zasadzie każda deska jest innej grubości- od 1.7mm do 2.4mm i to mało tego, jedna deska potrafi mieć różne grubości. Już chodzi mi po głowie zrobienie jakiejś szlifierki, czy strugarki, by sobie kalibrować takie deski.

Poczytaj wątek Wiele Ci się rozjaśni. Końcówki skrzydeł - bliżej do obrysu P.38 Wilka.

Temat nie umarł tylko się jakby zakończył. Model zrobiony, oblatany i zaliczył kilka imprez, to cóż ciągnąć temat. W tym sezonie nie latałem nim, bo niestety nie mam gdzie i zajęty byłem innym projektem.

Cześć. W związku z przygotowywaną wystawą z okazji 90-tej rocznicy Challeng'u 1932, MLP poszukuje modeli samolotów biorących udział w tym wydarzeniu. Oto poszukiwane modele: RWD-6, PZL.19, RWD-9S, Praga BH-111, Breda Ba.33, Klemm Kl 32, Heinkel He 64, Farman F.234, Potez 43 Guerchais-Roche T.9, Fieseler Fi 97, Aero A.200, PZL.26, Messerschmitt Bf 108. Modele chcemy umieścić na przygotowywanej wystawie dotyczącej 90 rocznicy zwycięstwa naszych pilotów F. Żwirki i S. Wigury. Modele powinny mieć rozpiętość ok. 1 m lub więcej. Szczegóły wypożyczający będą omawiać osobiście z dyrektorem MLP. Tomaszem Koseckim.

VID-20220521-WA0005.mp4 ?, jeszcze niestety nie lata. Mam problem z chłodzeniem silnika. Po założeniu kapy silnika, silnik przegrzewa się. Obecnie walczę z tym tematem.

Jest już bliżej niż dalej ?. Tak wygląda wyposażenie i tylne podwozie. Przed malowaniem wygądało to tak: I tu już po malowaniu kamuflażu: A tak wygląda po naniesieniu oznaczeń i opisów Pozostało jeszcze malowanie satynowym verniksem i w zasadzie model byłby gotowy do oblotu gdyby nie oszklenie kabiny. Firma która ma mi to zrobić, cały czas mnie zwodzi bo mają nadmiar roboty, a wytłoczenie kilku szt. to jest "zabawy" z ustawieniem maszyny na cały dzień ?.

No własnie! A weź dobre plany pezetelki i porównaj jak to wygląda.

Nie rozpędzajcie się aż tak z tymi dronami. Pierwszy wniosek z tego konfliktu będzie taki, że na bardzo duzą skale zaczną być stosowane wszelkiego rodzaju jammery i inne "zakłucacze" sygnałów do sterowania tymi dronami. Przyszłość to drony inteligentne, coś w rodzaju wystrzel i zapomnij, które same odnajdują, identyfikują i atakują cele. Po miesiącu walk widać przepaść między armiami UA i FR pod tym względem. Rosja również używa dronów ale w bardzo małym zakresie, są bardzo zapóźnieni. Genialnym jest wykorzystanie dronów przez UA do odnajdywania, identyfikacji i oznaczania celów dla artylerii, czy to lufowej czy rakietowej. To jest przyszłość - jeden pocisk - jeden cel zniszczony, bez zbędnego niszczenia hektaru terenu wokół niego. W ten sposób zniszczono kilka dowództw FR.

Spokojnie Panowie. Poprzez nasze szkolenie w ULC i certyfikaty, wojsko ma pełną bazę danych odnośnie potencjalnych operatorów dronów bojowych. Tak, że możemy być wykorzystani w ramach OT po krótkim szkoleniu. Kto wie, czy któryś z kolegów nie bedzie się niedługo chwalił że latał Bayraktarem?.

Hmmm.... Skoro to ma być w skali 1:5, to poszedłbym inną drogą. Próbowałbym zdobyć plany czy nawet cały zestaw Spitfire'a firmy Top Flite. To najlepiej zaprojektowany i latający model tego samolotu. Mając plany znałbym profil, skręcenie, kąt zaklinowania skrzydła, zbudowałbym skrzydło wg tych planów jako kopyto pod formę, jeśli tak bardzo chcesz mieć laminatowe skrzydła. To taka trochę robota na skróty, ale daje pewność że model będzie dobrze latał. Zaprojektowanie i policzenie skrzydła od zera, wymaga dużej wiedzy inżynierskiej i nie jest rzeczą łatwą.

Ten kąt który pokazałeś wyżej to kąt tzw. wyprzedzenia podwozia. Weź rzut z boku i zmierz kąt pomiędzy osią kadłuba a golenią. Powinien być zgodny z kątem na rys. wyżej. Pod takim kątem powinno być wklejone łoże mechanizmu chowania w żebra skrzydła.

Raczej celował bym w ER-150 https://www.hobby-china.com/planes/landing-gear/electric-retract-landing-gear.html?p=2

Nie, za ciężko wychodzi. Detale to wytłoczki z ABS, sklejka i balsa.

Krzychu, nie rezygnuj przypadkiem. Też mi ten projekt chodził po głowie.

Czy Ty musisz zawsze takie brzydkie samoloty robić????.

Cześć. Nie będę się za mocno rozpisywał, bo temat i zestaw znany. Pokusiłem się aby na szybko coś zrobić na ten sezon do latania, a że powyższy zestaw leży u mnie już kilka lat, postanowiłem go ulotnić w nowym, atrakcyjnym malowaniu. No i oczywiście padło na malowanie z polskim akcentem, czyli rumak Stasia Skalskiego z maja '44. Ponieważ zestaw oryginalny zawiera oszklenie kabiny od wersji "A", a potrzebne jest oszklenie typu Malcoln, nawiązałem owocną współpracę z Krzysztowem (kesto), który podjął sie wykonania takowego kopyta pod nowe oszklenie. On sam rówież będzie popełniał swojego mustanga z takim oszkleniem, więc już jest nas dwóch. Nad modelem pracuję już od listopada ub.r. i już parę rzeczy jest zrobione. A zacząłem od wyposażenia kabiny.