Kolejna porcja zdjęć z postępów.
Serwa umieściłem w skrzydłach na leżąco w przygotowanych "skrzyneczkach"
Na górę przykleiłem pas z czarnego cienkiego plastiku z teczki na dokumenty, aby osłonić powierzchnie przed naciskiem gum.
Od spodu podkleiłem paski depronu, aby dopasować skrzydło do kadłuba, tak jak to jest w oryginalnym skrzydle.
Gotowe skrzydło waży 158gram
A tu porównanie nowego i starego skrzydła
Po zmianie skrzydła, nie musiałem nic doważać.
Zabrałem samolot na "lotnisko", wyrzuciłem z ręki i...poleciał
Trudno powiedzieć, czy zauważam zysk 50gramów w osiągach. Za to zauważam wpływ zwiększenia rozpiętości. Wydaje mi się, że samolot ładniej szybuje i zmniejszyła się jego prędkość lądowania.
Jeszcze może w wolnej chwili, gdy będe miał parę kolorów taśmy, to popracuję nad oklejeniem.