robertus

Aż mi się przypomniał stary Kamyczek. Kamil nic się nie zmieniłeś.

Oblot udany, choć trochę za mocno wiało. Flatter mi się tylko czasem pojawiał na stateczniku poziomym i muszę to ogarnąć. Pewnie luz na bowdenie, lub źle dobrane miejsce na oś w stateczniku i masy mi się źle rozkładają.

Zadzwoń, nic nie tracisz. Jednostka nadrzędna 48 to poczta na Sienkiewicza. Na Wyspianskiego to jest chyba filia tamtej poczty.

Nazwa firmy: Urząd Pocztowy Wrocław 51 Branża: Urzędy i Instytucje Profil działalności: Urzędy pocztowe Opis: czynne: poniedziałek - piątek: 08:30-15:00 Lokalizacja: ul. Wybrzeże Wyspiańskiego 27, 50-386 Wrocław Dane kontaktowe: tel. (071) 32 66 452

tu masz może lepiej widoczne https://t.17track.net/pl#nums=1014246502658960806160

To prawda Prawo jazdy bym zrobił, ale nie koniecznie muszę znać jaka jest tolerancja dla kąta wyprzedzenia zapłonu i jak ją ustawić w ECU. Ot to takie moje przemyślenie, zaskoczyło mnie to, bo nigdy nie rozważałem zakupu Taranisa z uwagi właśnie na tą jego elastyczność w programowaniu . I żeby nie zaczynać jakiegoś sporu to powiem tak, że jedni lubią Windowsa a drudzy Linuxa i jest OK.

No skoro jest tylko jeden dwupozycyjny przełącznik to należałoby się spodziewać, że ktoś będzie potrzebował jeszcze kilku dwupozycyjnych i mogliby to jakoś bardziej przyjaźnie ogarnąć w sofcie.

Słowo dron to jest tego samego typu słowo jak awionetka. ma służyć przybliżeniu tematu laikom. W samych przepisach jest już bezzałogowy statek powietrzny BSP lub UAV.

Może źle zadałem pytanie. Zaszokowało mnie to jaka trudnością może okazać się użycie (skonfigurowanie) pstryczka w Taranisie. Wiem, że taranis jest bardzo rekonfigurowalny, ale bez przesady. W innych nadajnikach z rodziny np QX7 czy X10 też tak jest?

Tak aby się dobrze budowało

Panowie, każdy FrySky jest taki upierdliwy w użytkowaniu, czy tylko Taranis?

To pokrętełko to tester serw. U siebie wpinałem w pin 5 -PWN i pin-9 wyjście na diody. Musiałem to przestawic w programie bo mój klon arduino byl nieco inny niż ten z obrazka. Dla ułatwienia poszukałem takiego z gniazdem mini USB do programowania. Coś podobnego Ale tak jak mówię, jestem zupełnym lamą jeśli chodzi o arduino, ale dałem radę.

To prawda że szklarnie są ogrodzone i światło idzie w niebo, ale w pochmurny dzień jest tam widno od światła rozproszonego czy odbitego.

Jak silnik gra melodyjki to wróży dzień lotny

Może to taki Nowy Orlean koło Sewastopola. A nie. jednak cos jest na rzeczy.

Jest sporo wątków na rcgroups na ten temat: https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?952523-too-long-battery-wires-will-kill-ESC-over-time-precautions-solutions-workarounds&highlight=too long battery W wielu pojawia sie taka informacja

Tak jest, przedłuż kable regulator-silnik. Był gdzieś nawet wątek na forum o tym. Natomiast 60cm to nie jest jakaś szczególnie duża odległość.

Silnik będzie widać, oryginał ma taką dziurę i docelowo będzie podobna.

Maska nie jest jeszcze dopasowana na gotowo, bo po oblocie może się okazać, że korekta skłon-wykłon może będzie potrzebna, ale szpara jako taka będzie - dla chłodzenia

Skończyłem. Model gotowy do oblotu waży 580 gram. Może w weekend go oblatam jak pogoda pozwoli.

@AKocjan chyba pomyliłeś wątki.

Lądowanie na dwa punkty jest makietowe, zgodne z realiami.

Generalnie cały czas się zgadzaliśmy. Chciałem Ci wskazać miejsca, na które mógłbyś zwrócić uwagę, bo dla nowicjusza pewne sprawy nie są tak jasne jak może Ci się wydawać. Zobacz ile stron zajęło Ci tłumaczenie co miałeś na myśli, to powinno się znajdować w filmie. Myślę, że jakbyś zrobił wersje 2.0 filmu o przeciągnięciu i uwzględnił to wszystko co się tu działo w wątku to był by o niebo lepszy. To jest akurat logiczne. Lekkim piankowcem możesz po prostu wyłączyć silnik i lotem ślizgowym wylądować. Cięższym modelem z większym obciążeniem skrzydła lepiej jest mieć minimalny chociaż ciąg, wtedy ma się i więcej siły nośnej i lepsza reakcję na stery.

Arek wg profilu na FB pracuje u Margańskiego, żadna to tajemnica, tą informację ma jawną. Nie mniej bez sensu jest porównywać co kto mówi na podstawie pracy albo wykształcenia. @AKocjan dzięki za odpowiedzi, trochę nie tego się spodziewałem. Postaram Ci się odpisać bardziej konkretnie gdzie początkujący nie wyłapuje Twojego toku myślenia i co z czego wynika. Coś co dla Ciebie jest ciągłym wywodem dla laika nie koniecznie jest. To chyba jeszcze gorzej to wygląda niż poprzednio. Nagła redukcja mocy vs prędkości. Nic nie jest nagłe, sam w filmie mówisz o bezwładności. Mówiąc "nagłe" sugerujesz konkretną sytuację. Nowicjusz idąc za Twoim tokiem wnioskowania, nie będzie nagle zmniejszał gazu tylko delikatnie schodził z mocą aż do przeciągnięcia. Nie wspominasz, że aby utrzymać wysokość w takim wolnym locie musisz operować sterem wysokości i trochę go zaciągnąć do siebie w stosunku do szybszego lotu. Własnie to powoduje zmianę kąta natarcia skrzydła. Bardzo mi brakuje tego zdania w poradniku. Ja wiem, że Ty wiesz, ale pamiętaj, że robisz poradnik dla nowicjusza i lepiej powiedzieć 10 oczywistości za dużo niż jedną za mało. Tutaj podobnie. Jakby było zrozumiałe to bym nie pytał Przecież samo wejście w zakręt nie powoduje że siła nośna urośnie. Tutaj też operujesz sterem wysokości aby zwiększyć kąt natarcia. Następnie ta zwiększona siła nośna przeciwdziała sile ciężkości i sile odśrodkowej. Inaczej nie miałbyś stabilnego zakrętu. Podobnie jak poprzednio masz przeskok od razu do wykresu. Wg twojej teorii. Myślę, że gdyby tak było naprawdę to by wszystkie samoloty miały taki obrys skrzydła jako bardziej bezpiecznego. Niestety nie mogę się odnieść do tego, bo nie latałem takim modelem, może sobie zbuduję w przyszłości. Myślę, że całkowicie to źle tłumaczysz. Nie od oporu trzeba by tu zacząć a od siły nośnej. Zapewne znasz. Moja interpretacja zakrętu i dlaczego potrzeba dodać gazu byłaby taka. (ekspertem nie jestem więc mogę się mylić) W locie poziomym siła Pz jest pionowa i przeciwdziała ciężarowi Q. W zakręcie samolot jest przechylony zatem wektor siły Pz rozbija się na dwie składowe Pz1 i Pz2. Jak widać na rysunku Pz1 jest już mniejsza i nie równoważy ciężaru Q. Trzeba zatem zwiększyć prędkość aby na tym samym kącie natarcia wytworzyła się większa siła nośna, której składowa Pz1 zrównoważy wtedy ciężar Q. To samo poniekąd można uzyskać zaciągając ster wysokości i zwiększając kąt natarcia. Tutaj oczywiście jest tez siła odśrodkowa Po, którą trzeba zrównoważyć składową siły nośnej Pz2 aby zakręt był poprawny - kulka w środku. Sporo tu sił do zrównoważenia, jednak nie widzę tu oporu, ten jest gdzieś w tle, w sumie wystaje z obrazka w górę. Pytałem o to czy przeanalizowałeś dlaczego przy wyjściu z przeciągnięcia jak dodałeś gazu to Ci obróciło model. Poradniki dla nowicjuszy jest naprawdę trudno robić, coś co Tobie wydaje się oczywiste dla kogoś nie obeznanego w temacie może okazać się stopniem nie do przeskoczenia. Jeszcze jedna sprawa to forma Twojego filmu. Niewątpliwie głównie ona (moja subiektywna opinia) wywołuje zjeżenie się włosów na karku u oglądających. Więcej luzu i mniej profesorskiego zadęcia z pewnością wywołałoby mniej tak negatywnych emocji jak np w tym wątku. Zobacz ten film. Czynny pilot i jednocześnie modelarz w łatwy, przystępny i luźny sposób dzieli się swoja wiedzą. Potrafi zaciekawić tym co mówi. Pan Dariusz przede wszystkim mówi o sobie. "Pokażę", "zademonstruję" - mówi na luzie i naturalnie. Twój poradnik ogląda się jak książkę z polibudy, albo jakiś odczyt naukowy. "Należy", "ważne jest"- same formy bezosobowe i bezokoliczniki. Prosta zmiana dla przykładu dałaby o wiele cieplejszy odbiór. Mówisz " Analizując materiały filmowe dostępne w internecie nie trudno stwierdzić, że główną przyczyną niszczenia modeli zdalnie sterowanych jest przeciągnięcie" Ale jakbyś powiedział . "Analizowałem sporo filmów dostępnych w internecie zauważyłem, że główną przyczyną utraty modelu w wielu sytuacjach jest przeciągnięcie. Bardziej osobowo, jakoś tak bliżej i cieplej. A przede wszystkim prawdziwiej i szczerzej. Ten Arek z filmu to zupełnie inna osoba niż ta która odpowiada mi na pytania. Wolę tą z wątku

Ok to jako laikowi zaczyna mi się klarować. Zbiorę wszystkie moje pytania w jednym poście. Analizuję więc dalej i w 1:50 - przeciągniecie statyczne. U mnie przeciągnięcie wygląda nieco inaczej, bo "nagle" nie zmniejszam prędkości, tylko łagodnie. Czy zatem przeciągnięcie statyczne występuje tylko jeśli NAGLE (nie wiem czemu krzyknąłeś w filmie to słowo). Ano nie. Gdy próbuję lecieć jak najwolniej na tej samej wysokości to podpieram się sterem wysokości i mimowolnie wraz z utratą prędkości go pogłębiam powodując jednocześnie zwiększenia kąta alfa. Aż do oderwania strug powietrza od skrzydła i mam przepadnięcie. W Twoim filmie nie widzę związku między filmem z lądowania cuba a późniejszym omawianiem wykresów Cx i zmieniającego się kąta alfa. Być może jest to w domyśle, ale ja jestem laikiem i nie wyłapuję tego. Mówisz o zwalnianiu a potem o kątach alfa. Przeciągnięcie dynamiczne w 4:02 W trakcie robienia zakrętu siła nośna się zwiększa - dlaczego? Skąd ona się bierze? Tu taj też jakoś tak ni stąd ni zowąd przechodzisz do omawiania wykresu Cx. 5:11 Lekki górnopłat w przeciągnięciu opuszcza nos i odzyskuje siłę nośną - widać na filmie. Mój PC-6 Turbo Porter przeciąga jak myśliwiec zatem. Gwałtownie i bez ostrzeżenia zwala się na skrzydło. Wiesz może czemu? 6:00 przeciągnięcie a'la Su-47 - znalazłem informacje, że faktycznie przeciągniecie zaczyna się w rejonach kadłuba, jednak powoduje to gwałtowne wejście w przeciągnięcie, które się jeszcze bardziej pogłębia przez stratę siły nośnej w tylnej części skrzydła a co za tym idzie zwiększa się samoczynnie kąt natarcia. Tak jakbyś wychylił ster wysokości. Prawdą jest to, że w początkowej fazie przeciągnięcia lotki jeszcze jako tako działają. 6:16 wydłużenie płata a przeciągnięcie. Rozwiń proszę. 6:24 wpływ SC na przeciągniecie. Rozwiń proszę. Eksperymentowałem kiedyś z tylnym SC i poza niesamowitą czułością na sterowanie nie zauważyłem łatwiejszego wejścia w przeciągniecie. 7:50 w trakcie zakrętu wzrasta opór aerodynamiczny i dlatego trzeba dodać gazu? Możesz wyjaśnić, bo pewnie się mylę, ale po to dodaje się gazu w zakręcie, żeby nie stracić na wysokości bo siła nośna musi zrównoważyć oprócz ciężaru również siłę odśrodkową a konkretnie ich wypadkową wektorową. 8:10 przeciwdziałanie przeciągnięciu przez operowanie sterem wysokości. Jak na filmie to chyba działa tylko w locie normalnym. W locie odwróconym, a różnie może być jak model przeciągnie, myślę, że oddanie drążka pogorszyło by sytuację. Ale to skrajny przypadek i możesz pomyśleć, że szukam dziury w całym. Ja jednak jako laik zrobiłbym tak jak zalecasz. 8:32 ciekawa sytuacja, nie zdarzyła mi się nigdy. Wiesz dlaczego tak Ci obróciło model? I to chyba wszystko...dlaczego tak dużo punktów? W firmie mamy taki sposób na testowanie procedur. Dajemy świeżo napisaną procedurę do przeczytania zupełnemu laikowi w temacie i pytamy go czy wszystkie kroki są dla niego zrozumiałe. W przeciwieństwie do nas, piszących tę procedurę, nie zna naszych skrótów myślowych i oczywistości. Zwykle procedura wraca z powrotem na warsztat bo okazuje się, że nie napisaliśmy wielu kluczowych informacji. I ja zrobiłem właśnie taki test Twojego poradnika. PS. Acha i żeby było jasne, tak jak pisałem Ci w grupie na facebooku nie uważam, że twoje filmy są złe na wskroś, tylko jak chcesz się kreować na autorytet to niestety poprzeczka rośnie. Liczę na wyjaśnienia moich wątpliwości z Twojej strony @AKocjan