robertus

Proszę. Od dłuższego czasu szukam następcy wysłużonego mobiusa jako kamerki naczapkowej. Ten Firefly wydaje się być dobra opcją, tylko będę chciał wymienić mu obiektyw. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Sama kamerka z 90st obiektywem już jest bardzo dobra. Nie cierpię rybiego oka w szerokokątnych obiektywach.

Super!! Pytanko, czemu zrobiłeś ramki szybek z EPP a nie np z papieru? To coś z regulaminem?

Dopiero teraz udało mi się zorganizować porównanie między moim starym mobiusem z obiektywem 8mm a Firefly 8SE 90st. Mimo, ze jakoś z Firefly jest lepsza to obiektyw w Mobiusie wciąż robi lepszą robotę. https://youtu.be/cUKeGof9QBU

Po przeróbkach (poprawiłem ustawienie silnika i stabilizator poziomy) model lata o wiele lepiej.

Dobra, dobra. Liczą się umiejętności a nie materiał z którego się buduje.

Karabiny możesz zrobić z czarnej rurki termokurczliwej. Będą miękkie w razie W.

Nie uprałem się Kacper. Po prostu mi nie leży. Chyba może, prawda?

To ja napiszę taki mini poradnik. Tam na górze jest przycisk [Obserwujesz] Zamierzam go nacisnąć i kliknąć [Przestań obserwować] Aaa, co za błoga cisza....

A tego to najbardziej nie rozumiem, ale domyślam się, że to bierze się stąd, że Taranis jest polecany początkującym, "bo starcza na długo, no i ta nieograniczona możliwość konfigurowania wszystkiego"

Tylko jako użytkownik pisanych u nas aplikacji na tym. Pracuję niżej, z infrastrukturą.

Zapewne piszesz to bo już znasz oprogramowanie na wylot i wiesz jaką mocą dysponujesz. Czy wykorzystujesz 100% możliwości oprogramowania, tak spytam z ciekawości? Czy po prostu świadomość, że możesz wszystko a używasz tylko 40% daje Ci satysfakcję? Na zasadzie używanie OpenTX jest na propsie to i ja stosuję

Ok, kolejny szok z mojej strony, że można coś zepsuć bindując odbiornik w taranisie. Pierwszy miałem jak przeczytałem o "problemie oprogramowania pstryczka". Jak to w społeczności. Takie rzeczy powinny być jasne i klarowne a ścieżka postępowania przy zgłaszaniu problemu dobrze opisana. I tak bym własnie zrobił, żeby mieć jednego vendora w przypadku problemu.

Heh, to niech ja będę tymi nożycami co się odezwą. Open source jest generalnie super jak chcesz zrobić coś co wystarcza 90% użytkownikom. Jeśli korzystasz z Worda po to aby napisać podanie to wystarcza i LibreOffice, ale jak chcesz robić już coś konkretnego to się okazuje, że czegoś nie ma, albo działa inaczej niż w Wordzie. Jak wymieniasz się z kimś dokumentem co ma Ms Office to nawet jak dokument utworzony Libre w doc(docx) to po edycji w Wordzie i ponowne edycji w Libre okazuje się, że np formatowanie się rozjeżdża. Pierwszy z brzegu przykład z życia. Drugi temat związany z open source to serwis. Może się mylę, ale serwis w przypadku open source nie istnieje. Gdzie zgłosisz problem z oprogramowanie? Na forum? Jak jest czas zadeklarowany czas reakcji na zgłoszenie i jak szybko napiszą łatkę do tego? Ktoś do mnie zadzwoni aby pomóc mi z problemem? Nie odważyłbym się na opensourcową bazę danych bez suportu w firmie gdzie mielą się TB danych. Trzeci temat to ping-pong. I jak poprzednio pisałem generalnie o sofcie komputerowym to akurat to dobrze pasuje do pary Taranis-OpenTX. Nie ma nic gorszego jak awaria takiej pary. Musze szukać wtedy wsparcia u obu stron, a każda analizuje logi z sytuacji tylko ze swojego punktu widzenia. I się okazuje, że u obu jest ok, a ja i tak zostaję z problemem. Tak, że podsumowując mój czysto subiektywny wywód, open source jest super, ale nie wystarcza wszystkim i do wszystkiego i trzeba się liczyć z minusami takiego rozwiązania, a nie wchodzić w to z huraoptymizmem. A zupełnie już nie rozumiem polecania takiej kobyły jak taranis z Opentxem zielonym modelarzom, którzy nawet nie rozróżniają Mode2 od Mode1.

Sądzę, że to sarkazm.

Dobra, może się źle wyraziłem. Piszę to na podstawie tego co czytałem. Czytałem, że Frysky mocno angażuje się w społeczność i dofinansowuje jej rozwój. Czytałem też, że Frysky zamierza w niedługim czasie zamknąć oprogramowanie albo jakąś jej kompilację, którą będzie rozwijać samemu a nie jako open. Stąd dla mnie opentx to dziecko Frysky. Nie wiem, mylę się?

Oczywiście. odnoszę sie do faktu istnienia znanego baga. FRysky oficjalnie się do niego przyznaje. Nie sądzę. Ma bardzo dużo wspólnego z protokołem transmisji. Transmisje obsługuje jakis drajwer prawda w systemie a każdy protokoł transmisji ma obsługę blędów. Samo oprogramowanie i firmware jest robiony przez tego samego dostawcę, więc jak tu jest coś nie tak na styku to pijarowo nie wygląda to dobrze.

Zajebiscie. Cieszę się zatem że mam zwykłą aparaturę z zamkniętym softem. Może mam mniej możliwości oprogramowania ale przynajmniej stresu też mniej. To powinno pojawić się w wątku o Taranisie ku przestrodze.

Dodam do tego celowanie anteną w model i sytuacja gotowa. 1:100 ale możliwa moim zdaniem.

Ja bym zaczął od sprawdzenia rozłożenia antenek odbiornika samolocie, bo wielu o tym zapomina i ustawienia bacika w nadajniku. Sprawdzenia jak zachowuje sie odbiornik przy braku sygnału, sprawdzenia fail-safe Dla mnie tez to wygląda na chwilowy brak łączności. Podobną sytuację Arek miał przy F-4 co by sugerowało nadajnik. Te modele maja płytkę pomiędzy odbiornikiem i serwami, wywaliłby to i podłączył bezpośrednio.

Takie rzeczy to chyba tylko w Taranisie?

Coś mnie ominęło? No popatrz, ale w sumie nie. W końcu 12 stron jest o "kamasutrze"

Bardzo mi się podoba technika przygotowania form pod oszklenie. Nie pęka ci gips od skurczu?

Obiecane plany Zwracam jedynie uwagę, że po rozrysowaniu trzeba uwzględnić grubość pianki. W planach jest tak, jakby poszycie miało 0 mm grubości. W zależności czy ktoś będzie robił z 5mm czy 7mm to musi sobie dodatkowo wręgi przytrymować. arrow2-skrzydla.skp arrow2-kadlub.skp

@poharatek do zadań moderatora nigdy nie należało ocenianie merytoryczności wpisów.

W celach innych niż rekreacyjne - tak.