Trochę żałuję że go sprzedałem , zawsze mogę "wystrugać" drugiego.
A na poważnie, wyszło super, Co dałeś na pokrycie?
Z niecierpliwością czekam na oblot.
Jaka jest średnica maski w tym zestawie?
Robiłem kiedyś 11 (relacja na forum) i chyba wrócę ponownie do budowy, model sprzedany, Zastanawiam się czy ASP 91 nie będzie za duży do tego modelu.
A tak przy okazji fotka mojej kabiny.
Z tym avastem to nie wiem co jest. Problem się pojawił jak na serwerze w którym mam zdjęcia coś "dłubali", Najpierw zniknęły zdjęcia ze wszystkich relacji, a póżniej zaczął się ten problem. Ja mam na innych komputerach inne programy i żaden nie blokuje.
Na moim forum rcplock jest to samo, u wszystkich co mają avasta.
Zrobiłem tak jak napisałeś i efekt był taki, że po wyłączeniu serwo szło jeszcze bardziej na otwarcie max. gazu.Jak zmieniłem na -100 było wiarę poprawnie.
Już sam nie wiem jak się połapać w tych wszystkich ustawieniach, w starej Futabie było prosto i bez problemów, coś mnie podkusiło żeby zmieniać sprzęt.
Mam na oddzielnym wyłączniku odcięcie/wyłączenie gazu przy ASP91.
Niby działa ale żeby było poprawnie trymer na drążku gazu muszę mieć w max/górnym położeniu. nie mam wtedy prawie wcale regulacji obrotów. Jak wycentruję trymer, wyłączenie nie działa. Może coś jest żle ustawione w mikserach?
Mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłem o co chodzi.
Po dość twardym lądowaniu (uszkodzone podwozie), przestawiły się punkty neutralne na serwach lotek ( obie tak jakby były klapy w dół) i kierunku. Model dwumetrowy, waga 6kg.
Może mi ktoś wyjaśnić jak do tego doszło? Serwa sprawne nic nie wyłamane.
Brak kompresji wpisałem w tytule, bo tak myślałem ( po powrocie z pierwszych prób ) że to ona jest powodem problemu z uruchomieniem silnika. Okazało się w rozmowach że ASP tak ma.
Problem istniał gdzie indziej.
No i odpalił i to od pierwszego razu.
W stosunku do pierwszych prób zmieniłem dwie rzeczy:
- nowa świeca i podniosłem zbiornik z 1.5cm .
Które bardziej zawiniło? stawiałbym na świecę.
Dzięki wszystkim za pomoc.
Jutro jak nie będzie padać jadę powalczyć z nim na lotnisko. O wynikach poinformuję.
Może wpływać na w/w problemy jakość paliwa, chodzi mi o to, że jest ono z zeszłego roku ( lipiec), ale jest przechowywane w plastikowej bańce do paliwa.
Świecę mam typu F i mam 3 szt. próbowałem odpalić na każdej.Sprawdzę tylko napięcie jakie idzie na świecę.
Ciekawe jest to, że w zeszłym sezonie miałem identyczne problemy. Udało mi się go odpalić w dniu zawodów i od tej pory palił bez problemów.
Będę próbował, bo z tego co piszecie to może być kwestia złej regulacji.
Niestety nie jestem ekspertem od spalin, bo latam tylko na elektrykach a ASP jest jedyny.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.