I poleciał, filmik wkrótce.
Start makietowy, jedno lądowanie na zgaszonym silniku prawie jak szybowiec.
Ale żeby nie było tak pięknie to prawie godzinę się męczyłem aby odpalić silnik.
Musiałem ustawić zawory. W końcu jak udało się odpalić to max. obroty jakie udało się ustawić to ok.7020 ( w zeszłym roku wycisnąłem ok 9300)
Czy nisko ustawiony zbiornik paliwa, prawie 3cm. poniżej iglicy może być przyczyną kłopotów z rozruchem i mniejszych obrotów?
Wiem, że odwaliłem "babola".
W samym locie pracował bardzo nierówno.