



-
Postów
2 474 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez ahaweto
-
Tego walca to wam zazdroszczę. U mnie jakiś zwierzak (może Lis) kopie co noc małe dołki. Pewnie szuka pędraków.
-
Dzień zapowiadał się całkiem nieźle. Polataliśmy. Między lotami przeczekaliśmy nieduży "szkwał", ale po następnych lotach czarne chmury na horyzoncie przegoniły nas z lotniska. Miałem przygotowaną do oblotu Extrę 300. Zdążyłem tylko pojeździć kadłubem po lotnisku. Około godziny 18 zrobiła się piękna pogoda, w sam raz wymarzona na oblot. Wybrałem się drugi raz, mam blisko. Oblot udany ale jak każdy oblot podniósł ciśnienie. Wykonałem dwa loty, pięciominutowy z czterema podejściami do lądowania i udanym lądowaniem. Po zmianie wychyleń sterów wysokości, jeszcze jeden lot ośmiominutowy z sześcioma udanymi lądowaniami ?. Silnik NGH 17 z tłumikiem typu "pitts" spisuje się znakomicie i daje spory zapas mocy. Zdjęcia modelu na wszelki wypadek zostały zaplanowane po oblocie ?.
-
Długa budowa ale jaki wspaniały model.
-
- 2
-
-
Fokker Eindecker w wersji FunFly
ahaweto odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Modele spalinowe
Gratuluje !!! Słychać w mikrofonie że dmuchało ostro. -
Koledzy piszą często o "obolałej ręce" tej po wkłuciu. Miałem taki przypadek. W szkole podstawowej prowadzano nas co jakiś czas na różne szczepienia, starsi pamiętają. Po jednym z pierwszych takim szczepieniu ( niestety nie pamiętam na co) na naszej ulicy graliśmy ostro w palanta. Ja jestem leworęczny i w tę rękę dostałem zastrzyk. Gra się przeciągnęła. Na drugi dzień ze zdumieniem zobaczyłem że cała moja klasa narzeka na bolącą rękę a ja demonstrowałem że mnie nic nie boli. Potem kilka razy stosowałem tę metodę (nie zawsze z palantem ) i nigdy ręka mnie nie bolała. Nawet w wojsku jak przeciw czemuś nas szczepiono. Może tu chodzi o to żeby umożliwić szczepionce poprzez intensywny ruch czy też ćwiczenia kończyny, łatwiejsze "rozejście " się jej po naszym ciele. Chyba że szczepionka przeciw covid inaczej działa na nasz organizm. Niestety nie miałem jeszcze okazji tego sprawdzić.
-
Piękne modele silników !!!
-
Pogoda na oblot modelu była troszkę za mocno wietrzna ale polataliśmy. Extra Tomka (opis w poście wyżej) po wczorajszym oblocie, dzisiaj w powietrzu zachowywała się się tak jak przystało na rasowego akrobata. Zobaczymy czy jutro da się polatać. Edyt: Niestety nie dane nam było polatać ?. Na zdjęciu 4. 04. 21 Śmigus Dyngus, drugi dzień świąt godz. 15.30. Całkowita zmiana pogody.
-
Koledzy, Wesołych Świąt ! Spędzonych w gronie najbliższych. Na świąteczne latanie chyba się nie zanosi. Choć pogoda nie raz potrafiła nas mile zaskoczyć. I tego nam wszystkim życzę.
-
To o to chodzi ? Wybacz.
-
U mnie w kwestii lotniska... całkowity zastój ?. Katar żony okazał się "pozytywny" ? i siedemnaście dni kwarantanny. Po katarze już dawno nie ma śladu a kwarantanna został i jeszcze trwa ? ale nie ma tego złego... Przygotowałem drugi model na ten sezon ? Extra 300S f-my Black Horse, silnik NGH 17 benzyna. Model udało się wyważyć samym wyposażeniem. Czy ŚC jest zgodny z tym co podaje firma pokaże oblot. Silnik po 2h pracy na stanowisku, już w modelu. Chodzi jak "zegarek". A po kwarantannie ruszam na lotnisko. Przezimowało bardzo dobrze ale trzeba odświeżyć nawierzchnie.
-
Irek może lepszym wyjściem będzie zakup nowej tokarki. https://www.leroymerlin.pl/warsztat/urzadzenia-warsztatowe/tokarki-do-drewna-metalu/tokarka-do-metalu-ttd-ml550w125-550-w-blank-and-hagen,p572580,l871.html# Jest to identyczna maszyna jak mój Tytan 520 i nawet w tej samej cenie. Mam ją od niedawna i jestem bardzo zadowolony. Zgadzam się z Mariuszem ale podjęcie decyzji zależy od Ciebie.
-
Artur, pokaż te przewody od wtrysków. Gdzie je zakupiłeś ?
-
Siwa wrona podchodzi do lądowania ? Kapitalne ujęcia !
- 1 185 odpowiedzi
-
- 2
-
-
-
- Trójmiasto
- ESA
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pierwszą drobną robótkę już wykonałem. Przetoczyłem bolec od lampy która oświetla stanowisko. Muszę dokupić kieł obrotowy z przedłużonym "czubkiem". Jest potrzebny do toczenia małych średnic z podparciem. https://allegro.pl/oferta/kiel-tokarski-obrotowy-3-lozyskowy-dlugi-mk2-10130854545
-
Świetny przyrząd i bardzo dokładny. Łoża są rzeczywiście utwardzane. Odwiedziłem kol. Romana a powód był taki że na moją prośbę kolega Roman zgodził się wykonać dwudzielne nakrętki potrzebne do skasowania luzu w sankach poprzecznych i narzędziowych. Nakrętki Roman wykonał z własnego materiału i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu rozliczyliśmy się bezgotówkowo w ramach solidarności modelarskiej ? Tokarka z tematu wymaga drobnych poprawek tak aby spełniała dobrze swoje zadania. Producent w sankach montuje pojedynczą nakrętkę która jest wykonana w jakieś tolerancji i przy kręceniu korbką w lewo i prawo wyczuwa się ten luz. Jest on szczególnie niekorzystny przy toczeniu czół i przecinaniu materiału. Nakrętki zostały bardzo precyzyjnie wykonane. Nie mogłem wytrzymać i dzisiaj rano zmontowałem wszystko do "kupy" , mam banan na twarzy ! Jest OK ! Na zdjęciu na pierwszym planie oryginalna nakrętka. Roman ją przeciął tak na wszelki wypadek gdyby nowa dorobiona nakrętka nie chciała pełnić swojej roli. Ściskając to przecięcie śrubami (otwory pod śruby zostały też wykonane i nagwintowane) likwidujemy luz. Wszystko oczywiście w pewnych granicach bo bardzo łatwo złamać tę część w miejscu przecięcia. Nowa nakrętka jest dwuczęściowa i to ograniczenie nie występuje. Widoczne na zdjęciach kanały smarne oraz dodatkowe kalamitki również zostały wykonane przez Romana. Producent maszyny uważa je pewnie za niepotrzebne. Żeby zmontować sanki poprzeczne konieczne było podpiłowanie jednej krawędzi podstawy od środka. Gotowe. Nakrętka w sankach narzędziowych. Roman ma nieduży ale bardzo profesjonalnie wyposażony warsztacik. Takiego wyposażenia może z pewnością pozazdrościć niejeden rzemieślnik wykonujący usługi. I tak przechadzając się po ogrodzie z Romanem moją uwagę przyciągnęła "sławojka". W pierwszej chwili myślałem że budowniczy tego przybytku nie miał kątownika ani miary. Trochę to przypominało domek hobbita ? Nic bardziej mylnego. Okazało się że to było zamierzone. Z zewnątrz bardzo ładnie wykończone z dbałością o szczegóły a w środku najwyższy standard, łącznie z ciepłą wodą. Bardzo zdziwiła mnie "klamka" u drzwi. Właściwie trudno to nazwać "klamką" chyba bardziej pasuje nazwa uchwyt. I jeszcze kącik wypoczynkowo- rekreacyjny. Piękny rozbudowany grill, piec chlebowy. wędzarnia a z tyłu piwniczka na wino w jednym i konstrukcja wiaty, na pierwszy rzut oka drewniane. Nic bardziej mylnego ? Jest to pięknie wymodelowany i wykończony... beton! Widoczne meble są już drewniane ? W miarę prac na tokarce będę uzupełniał wyposażenie.
-
OOO!!! Paweł oblot będzie u nas ? Byłoby nam miło gościć ciebie z nowym Wicherkiem.
-
Zima w odwrocie, nasze lotnisko jeszcze bez dojazdu ale w tym tygodniu jest pewne że śnieg spłynie. A przygotowania do nowego sezonu u nas trwają. Tomek przygotował nową Extrę 2,2m z silnikiem elektrycznym na 12 S. Cały model został zaprojektowany od podstaw i wycięty i sklejony osobiście. Wzór oklejenia modelu również wykonany osobiście. Sprawia imponujące wrażenie. Model jest już gotowy do oblotu ale otrzyma jeszcze symboliczny wystrój kabiny i lekkie popiersie pilota. A to jest nowy silnik który jeszcze czeka na swój model. Ten silnik zdumiewa swoimi osiągami. Cierpliwie czekamy aż skończą się roztopy a wiatr osuszy lotnisko.
-
MK 17 bardzo dobrze wspominam.
-
Sławek mam ten silnik zobacz tutaj Dalej opisuję udaną próbę jego uruchomienia na świecy G5.
-
Lądowanie super, a i do startu nie trzeba wcale pasa ? A ja nie mam nic do latania na płozach ? a lotniska są wszędzie, jak na razie ?
-
Tutaj https://metaltechnics.pl/sklep/tokarki/tokarki-konwencjonalne/tytan-520/
-
Taka mała tokarka zawsze za "mną chodziła". Wykształcenie i papier mam (Technikum Mechaniczne specjalność obróbka skrawaniem) ale praktyki tylko trzy lata. Ostatni raz pochylony byłem nad tokarką jakieś trzydzieści lat temu. Na swojej już popracowałem i zauważyłem że wszystkie odruchy mam takie jak kiedyś, to tak jak z jazdą na rowerze ? Na początek zasięgnąłem opinii u fachowca kol. Romana (RomanJ4). Naoglądałem się też filmów na YT, linki podał mi kol. Roman. Zdecydowałem się na taką https://metaltechnics.pl/sklep/tokarki/tokarki-konwencjonalne/tytan-520/ Wybór jest duży wśród producentów a tak naprawdę to wszystkie są prawie jednakowe w konstrukcji i różnią się tylko kolorem i ceną. Mniejszej (250, 350, 450) nie chciałem a następna w szeregu (750-tka) jest już za duża do mojego małego warsztatu-modelarni. Przekonała mnie cena (ale coś za coś) i to że firma dostarczyła mi ją do domu (400 km) bo akurat miała wyjazd w tę stronę. Kolejny plus to to że ma ona mechaniczną przekładnię, te mniejsze mają obroty regulowane elektronicznie co przy niektórych operacjach jest sporą wadą, oraz metalowe koła zębate. Można ją zmodernizować instalując silnik trójfazowy z falownikiem ale na to chyba się nie zdecyduję. Dostarczona maszyna najprawdopodobniej miała jakiś wypadek w transporcie z dalekiego wschodu. Stwierdziłem że poradzę sobie z tym. Wraz z maszyną było takie wyposażenie. Korbkę wyprostowałem osłonę poprawiłem i jest OK. Przed pierwszym włączeniem silnika wszyscy zalecają umycie wnętrza skrzynki przekładniowej. I tutaj mają ogromną rację ! Na miedzianym drucie zamocowałem mały magnes i pojeździłem nim we wnętrzu skrzynki. Takie były dwukrotne efekty. Następnie spuściłem olej i dwukrotnie przepłukałem wnętrze skrzynki naftą. Też sporo brudu wypłynęło. W korku spustowy zamontowałem mały magnes i zalałem skrzynie nowym olejem przekładniowym. Zdemontowałem sanki poprzeczne i wzdłużne i wszystko umyłem, nasmarowałem, wyregulowałem i zamontowałem z powrotem. To też trzeba koniecznie zrobić. Prawda jest taka że części przed montażem u producenta nie są wcale myte a tylko nadmiar pozostałości po obróbce mechanicznej został strząśnięty przy pomocy pukania o stół montażowy. Jest jeszcze parę rzeczy które będę w miarę użytkowania poprawiał, choćby zmniejszenie luzu w saniach poprzecznych i wzdłużnych. Dokupiłem jeszcze parę rzeczy które są niezbędne do lepszego wykorzystanie maszyny. Uchwyt wiertarski bez kluczykowy w koniku widać na zdjęciu maszyny. Dobrym zakupem jest też precyzyjny uchwyt wiertarski 0,3-4mm będzie przydatny nie tylko w tej maszynie. Jest jeszcze parę rzeczy do zakupu ale będę je sukcesywnie uzupełniał w miarę potrzeb. Teraz jestem z tej maszyny bardzo zadowolony ?
-
Dziękuję koledze Romanowi (RomanJ4) za cenne uwagi i wydatną pomoc w wyborze małej tokarki do mojego warsztatu-modelarni.