Skocz do zawartości

ahaweto

Modelarz
  • Postów

    2 503
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez ahaweto

  1. ahaweto

    Tokarka Tytan 520

    Multifix czy imak klinowy jest bardzo dużym udogodnieniem i warto się w to wyposażyć. U mnie takie małe zlecenie. Wzmocnienie nogi stołowej. Nawet ten tani wytaczak bardzo dobrze się sprawdził.
  2. Super !!! Na moim lotnisku zmieści się nawet z międzylądowaniem ?
  3. P. Michała Grabowskiego poznałem na konkursie w Oleśnicy. Spotykaliśmy się również na innych konkursach. Był szefem i projektantem modeli wydawnictwa Moje Hobby. Samoloty współczesne, bardzo dobrze opracowane. Niestety wydawnictwo już nie działa, ale można jeszcze kupić jego modele. Mam wycinankę samolotu Lancer B1. Po sklejeniu to kawał maszyny, widziałem na konkursach. Dzisiaj zaprezentuję brytyjski współczesny lekki czołg rozpoznawczy "Scorpion". Wydawnictwo "Modelik", skala 1:25
  4. ahaweto

    Tokarka Tytan 520

    Moja tokarka trochę wiórów już naprodukowała, to już drugi pojemnik. Na drugim zdjęciu zbieracz stalowych odpadów. Puszka od gniazdek elektrycznych a w środku magnes od jakiegoś głośnika. Błażej pod czteroszczękowy niezależny uchwyt dokupiłem tutaj taką tarczę https://pl.aliexpress.com/item/1005001869126430.html?spm=a2g0o.store_pc_groupList.8148356.37.53394a86Edf6lk&pdp_npi=2%40dis!PLN!180%2C01 zł!171%2C01 zł!!!!!%402100bdcf16698374759271077ec5a1!12000017946281384!sh Nie chciałem ryzykować wiercenia otworów pod uchwyt w tarczy wrzeciona. Ostatnio wykonałem taką zwijarkę do zwijania sprężyn którymi wyrównuję lotnisko. Taka sprężyna w handlu kosztuje https://www.oregon.pl/akcesoria-do-nozy-tnacych/1408-sprezyna-wertykulacyjna-5400182774273.html Na jednorazowe wyrównanie lotniska potrzebuję 10 szt. czyli pięć par. Drut sprężynowy średnicy 3,5mm nie jest aż tak drogi więc się opłaca. Pomysł zwijarki podejrzałem w internecie ale zwijarkę zrobiłem na łożyskach kulkowych. Przed zwijaniem, drutu nie trzeba odpuszczać. Sprężyna po zwinięciu zwiększa swoją średnicę o 1mm od trzpienia. Ustalone doświadczalnie ?. Na dole zdjęcia na lewo od pomocniczego trzpienia który służy do ostatecznego uformowania sprężyny w imadle, pierwsze próby zwijania. Na prawo od trzpienia, sprężyna oryginalna. Na górze zdjęcia dwanaście gotowych sprężyn. Wykonanie ich zajęło mi niecałą godzinę. Z efektu jestem zadowolony, sprężyny pasują na nóż a jak będzie łagodna zima to nie wytrzymam i wypróbuję ich działanie. ?
  5. Zapewne niejeden z nas zaczynał swoją przygodę z modelarstwem od klejenia modeli kartonowych. Mam na myśli moje pokolenie, w tej chwili 60+. Dla dzieci był "Miś" mający środkowe kartki z jakąś wycinanką, a dla zaawansowanych był "Mały modelarz". Zapraszam kolegów do prezentacji w tym temacie swoich, może jeszcze zachowanych modeli kartonowych, mogą być prezentowane również zdjęcia wykonanych modeli. Prezentację swoich modeli kartonowych zacznę od pokazania mojego kartonowego "planktonu" czyli modeli kolejowych w skali HO 1:87. Modele te zostały wykonane bardzo dawno czyli w okresie kiedy nie musiałem jeszcze nosić okularów ? Jako podstawę wykorzystałem torowisko od kolejek Piko. Z pudełkiem zapałek. cdn...
  6. Krzysiu zmobilizowałeś mnie ?. Przeglądnę pudełka i założę temat.
  7. Nie wiem czy uda mi się doprowadzić lotnisko do takiego stanu jak na powyższym i tym filmie. Dwa lata temu podczas lotu modelem Super Air spadło koło, poluzował się pierścień zabezpieczający koło. Przez połowę czasu lotu trenowałem podejście do lądowania aby nie rozbić modelu. Udało się ?. Kolo zostało odnalezione nowy pierścień założony i dalszej części dnia loty były udane. Wnioski wyciągnąłem. Na końcu osi (średnicy 4 mm) wiercę otwór o średnicy 1 mm i zakładam zawleczkę. Od tamtej pory miałem jeden przypadek poluzowania pierścienia ale kolo nie spadło.
  8. Jeszce był taki przeciwnik, niestety nie wiem czy doszło między nimi do konfrontacji. Panzer 38 (t) (t) czeski, oznaczenie po przejęciu przez Niemców zakładów Skoda. Model ten wykonałem daaawno temu z wycinanki wydawnictwa GPM w skali 1:25. I tak stoi sobie w pudelku kartonowym ?
  9. Trochę wspomnień. Na płycie lotniska widać już zasypane dwa ślady po przejeździe kombajnu Bizon Rekord. Te ślady zrobione przez zwierz-maszyne to był "pikuś" w porównaniu do śladów jakie zostawiły na w tym roku na lotnisku wielokrotnie mniejsze żywe zwierzaczki ?
  10. ahaweto

    Ciekawostka z Allegro

    No podziel się ustaleniami - prosimy !!!
  11. Polataliśmy przy pochmurnej i przeplatanej delikatnymi mżawkami pogodzie. Przytrafiło mi się awaryjne lądowanie modelem TRI (NGH 9cc). W locie odpadło przednie koło, zdarza się. Po udanym lądowaniu na podwoziu głównym i minimalnej prędkości oraz podtrzymywaniu modelu sterem wysokości do ostatniej chwili, okazało się że nie odkręcił się pierścień zabezpieczający koło ale pękła goleń w miejscu zgięcia w którym staje się osią koła ? Taki przypadek przytrafił mi się pierwszy raz.
  12. Maciej ma tak dużo miejsca i takie umiejętności że następny model będzie wielkości 1:2 ?
  13. Dzisiaj na zaproszenie kol. Piotra odwiedziliśmy szczecineckich modelarzy na lotnisku w Wilczych Laskach. Lotnisko zostało zagrodzone i żeby dojechać na miejsce gdzie kiedyś odbywały się znane dla nas wszystkich Zloty Wicherków trzeba bokiem pokonać dwie przegrody łańcuchowo-belkowe. Zagrodzenie lotniska ma też i dobre strony. Nie jeżdżą samochody, nie palą gumy i dzięki temu znikły po tych "ewolucjach" ślady na nawierzchni. Również zadbano o likwidację trawy wyrastającej na łączeniach i pęknięciach płyt asfaltowych. Pogoda była piękna troszkę z ukosa wiało ale polataliśmy. W przerwie między lotami była kiełbasa z grilla, ciasto i kawa oraz merytoryczne dyskusje.
  14. ahaweto

    Pytanie

    Kupiłem pięć silników, tak jak pisze Marek - bardzo się opłacało. Wszystkie dotarły bez problemu, również części docierały bez problemu. Wyposażenie do tokarki również mam z ali.
  15. Dzisiaj przy pięknej październikowej pogodzie spotkaliśmy się w większym gronie. Nawierzchni lotniska jest jeszcze daleko do stanu sprzed dewastacji ale da się startować i lądować większymi modelami wyposażonymi w większe koła. Dla mnie loty zaczęły się źle. Bravo w pierwszym locie po ostrym poderwaniu do góry przestało reagować na stery wysokości. Słychać było że coś pękło. Lecąc po skosie "spotkał się z ziemią". Destrukcja całkowita ? W ciągu trzech lat służby wykonał 52 loty, łącznie przebywał w powietrzu ok 5h i 20 min. Prowadzę dokładny rejestr lotów swoich modeli i stąd te dane. Kolega Maciej zaprezentował płat od budowanego Pipera. I jeszcze ciekawostka. Nasz kolega Tomek w ramach popularyzacji modelarstwa trafił na łamy naszego powiatowego tygodnika "Aktualności".
  16. Przed wielu, wielu, wielu laty nie mogłem uzmysłowić sobie jak jest rozwiązane przekazanie ruchów tłoka na wał korbowy w gwiazdowych silnikach silnikach lotniczych. Moja wyobraźnia bazowała tylko na rozebranym silniku od motoroweru Ryś. Dopiero rysunek w/w silnika w Skrzydlatej Polsce wszystko mi wyjaśnił. ?
  17. Próbuję reanimować nawierzchnię mojego lotniska. Jak na razie kosiarką z nożem i tylko te najbardziej zryte miejsca. Zacząłem od najwyższych ustawień bo inaczej kosiarka z silnikiem 196cm nie dawała rady. Po trzech przejazdach wygląda to tak. I jak na razie w tych miejscach nie ma szans na starty. Pozostało jeszcze dużo do zrobienia. Jeszcze popróbuję drutami i trzeba będzie czekać do wiosny. Jedna trzecia pasa po przejechaniu kosiarką jako tako nadaje się do startów, i dzisiaj to wykorzystaliśmy. Pogoda była piękna i mimo że na tej części jest mnóstwo małych dołków szczęśliwie udało się polatać bez strat.
  18. Właśnie oglądam. Miałem przyjemność poznać p. Arnolda osobiście w Siemianówce, gościł także w Wilczych Laskach. Długie ciekawe rozmowy i do dziś wspominam smak "Ducha Puszczy" ? Tutaj mój wpis sprzed dziesięciu lat. Modelarz 2,3 tys. Skąd: Jastrowie Imię: Adam Opublikowano 11 Czerwca 2012 Arnold postarał się o wyjątkowo piękną pogodę ! Byłem pierwszy raz i niestety wróciłem ,,na tarczy,, . Mój Mentor w wyścigu ( konkurencja ta żartobliwie jest nazywana ,,selekcją naturalną,, ) zaraz po dobrym starcie ,,zaliczył,, pierwszy pylon i w niemocy osunął się na wodę . Organizatorzy postarali się o wszystko a wyżerka ,,palce lizać,, . Tak smacznej babki ziemiaczanej nie jadłem jeszcze ! Można jej skosztować tylko na Podlasiu. Poczuliśmy również smak Ducha Puszczy , ja zrewanżowałem się wyrobem jaki jeszcze nieliczni robią na Wale Pomorskim . Obie strony były zadowolone . Pozdrawiam wszystkich kolegów których przy tej okazji poznałem. Widziałem też ogrom pracy jaką Arnold i jego rodzina włożyli aby przygotować a następnie sprawnie przeprowadzić całe spotkanie. Również sędzia główny, Marek dzięki swojej stanowczości sprawił że opóźnienia w rozgrywanych konkurencjach były prawie nie zauważalne. Dzięki temu zgromadzona publiczność na bieżąco wiedziała co się dzieje. Kilka zdjęć. Pojechałem po naukę. Warto było. Rozstaliśmy się życząc sobie -do zobaczenia za rok-. Cytuj
  19. Choszczno rakietówka 80-82. Dla zmylenia zachodu nazywana brygadą artylerii haubic. Jedyny raz w życiu spełnił mi się horoskop. W ŻW (październik 82) horoskop dla mojego znaku "od poniedziałku zacznie się dla ciebie nowe życie" w poniedziałek nas wypuścili ?
  20. Cezary wybacz ? 40 lat po wojsku. Pamięć już nie ta. ? Dzięki Roman to był Star 66, nazywaliśmy go "pszczółką"
  21. A waszej łączki (lotniska) nic nie ryje ?
  22. Na filmie powyżej widać że kręcący korbą bardzo źle trzyma rączkę korby. gdyby silnik "odbił" facet ma wyłamany a w najlepszym razie wybity kciuk. To doświadczenie z wojska ze szkolenia na Star 266 ? W tym roku na X Arena Festiwal 1 Dzień Wolności Jastrowie 2022 była zaprezentowana jeżdżąca replika tego czołgu. Fachowego komentarza udzielił prof. Andrzej Olejko. Od 4,50 minuty.
  23. Dzisiaj na lotnisku w Pile rozmawialiśmy na ten temat. Koledzy również polecili ten produkt. Wypróbuję jak działa.
  24. ahaweto

    Piła

    Dzisiaj przy pięknej jesiennej pogodzie polataliśmy w Pile. Na zakończenie naszych lotów mieliśmy okazję obejrzeć pokaz możliwości śmigłowca Augusta. Śmigłowiec w zręcznych rękach włoskiego pilota wyczyniał cuda. Wisiał, kręcił się w kółko, latał bokiem wte i wewte a nawet (o zgrozo !) leciał do tyłu "na wstecznym biegu" ? Oby takich spotkań przy takiej pogodzie w Pile było więcej !
  25. Czyli problem ogólnopolski ? Ja w pierwszej chwili sądziłem że koszę za krótko i dlatego te "ryje" mają łatwiej, ale widzę że u was trawa jest większa i gęstsza a szkody takie same i na dodatek zadziwiająco gustują w pasach startowych. Może są przeciwnikami RC ? Czy jest jakiś sposób aby je zniechęcić ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.