Masło

Chyba pomyliły Ci się gęstości . O ile dobrze zrozumiałem to mówisz o gęstości w popularnym znaczeniu. Nam chodzi o parametr fizyczny - stosunku masy do objętości. Dokładnie o tym pisałem. Najlepszym przykładem będzie statek. Gdy wewnątrz kadłuba statku znajduje się powietrze (w aerożelu, analogicznie byłaby to próżnia) to jego średnia gęstość jako bryły jest mniejsza od gęstości wody i statek pływa. Jeśli zaś okręt wypełnimy wodą (areożel, z powietrzem między włóknami) to pójdzie na dno, ponieważ jego gęstość jako bryły będzie większa od gęstości wody. Areożel nie będzie latał, jeżeli jego gęstość, jako bryły będzie większa od gęstości powietrza. Tak jak okręt nie może być wypełniony wodą, tak areożel nie może być wypełniony powietrzem aby się unosił.

Z helem bym ich nie porównał, nadal są cięższe od powietrza. Na logikę, jeżeli ten areożel wykonany jest z grafenu (który, jest cięższy od powietrza), a pomiędzy włóknami znajduje się powietrze, to ten materiał nie może być lżejszy od powietrza i nie poleci w górę jak balonik z helem.

Przecież do punktów trafiają także zużyte baterie litowe, więc co za różnica. Mniemam, że pracowników obowiązują ścisłe przepisy jak obchodzić się z materiałem niebezpiecznym, nie wspominając oczywiście o zasadach BHP.

Jak długo ma się moczyć, nie wiem. Myślę, że jedna noc wystarczy. A co do przebijania, to raczej na pewno się zapali. Właściwości litu, który jest w środku celi się nie zmienią, a jeśli pakiet będzie mokry, to palić się bezie jeszcze lepiej.

Czułem, że ktoś tak napisze. Zatem sprecyzuję moją wypowiedź. Czysta chemicznie woda (destylowana) jest nie przewodzi prądu elektrycznego. Jeśli zaś woda zawiera sole, to jest elektrolitem i przewodzi prąd. Zwykła woda mineralna lub z kranu, przy napięciu około 12v przewodzi dość słabo, dlatego dobrze jest dosypać do niej soli, aby zwiększyć ilość jonów. Tym samym polepszając przewodzenie prądu elektrycznego. Wojtku, uznasz teraz moją wypowiedź za w miarę ścisłą?

Robię dokładnie tak jak Robert. Po lataniu ładuję w tryb storage, a przed lataniem ładuję do pełna. Jeśli będziesz przechowywał je w pełni naładowane przez dłuższy czas, to skróci się ich żywotność i pojemność. Sól nie musi dochodzić do celi . Woda z solą przewodzi prąd i zamyka obwód między biegunami ogniwa. Działa to tak, jakbyś zwarł przewody pakietu tyle, że łagodniej i bezpieczniej. Tak, jak pisałem, woda nie musi dotrzeć do samej celi, przepływ prądu może być np. w samej wtyczce.

Sebastianie, kąpiel w lekko osolonej wodzie (ważne aby soli nie było za dużo) ma na celu rozładowanie ogniw. Na pewno, po tym zabiegu ogniowo będzie bezpieczniejsze przy zwarciu, a czy jeszcze jakieś skutki będą to nie wiem

Stare pakiety używasz jako rozpałkę? Jeśli chcesz zutylizować wrzuć pakiet do osolonej wody na noc, potem zaizoluj kable i zanieś do zwykłego punku skupującego baterie. (jeśli się mylę, to mnie poprawcie)

Ja polecam IMAX B6, z tą drugą nie miałem styczności. IMAX B6/Accucell 6 są zdecydowanie popularniejsze. Sądzę, że IMAX w zupełności wystarczy dla Twoich potrzeb A czas ładowania zależy od prądu, którym ładujesz. Jeśli będziesz ładował prądem 1A, to ładowanie potrwa 2,5-3godziny. Należy pamiętać, że pod koniec ładowania prąd się zmniejsza. O tym jak i jakim prądem ładować nie będę tutaj pisał. To możesz znaleźć w instrukcji, forum i w innych miejscach internetu . Wystarczy trochę poszukać.

Prace troszkę ruszyły. Odciąłem i z ukosowałem lotki oraz stery. Zawiasy usterzenia wykonane są UHU por'em, niestety kleju brakło i zawiasy lotek zrobię dopiero jutro. W skrzydła planuję dać po jednym pręcie węglowym. Czy to wystarczy?

Aceton nie jest najlepszy właśnie dlatego, że odparuje w całości i mieszanka może się kruszyć, (jak nie będziesz jej ruszał to nic się nie stanie). Woda z dekstryną musi porządnie wyschnąć. Jeżeli na dasz dekstryny to efekt można porównać do mokrej babki z piasku, jak wyschnie to prawie nie będzie się trzymać. Najlepszy będzie lakier nc lub klej butapren, zwiążą dość szybko i dobrze. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej, to poczytaj o bindowaniu i formowaniu gwiazdek pirotechnicznych.

Bo jak woda odparuje to mieszanka się pokruszy i nie będzie się niczego trzymać. Do takich mas potrzebne są lepiszcze, np. lakier nitro, dekstryna.

Jeżeli koniecznie chcesz użyć wody, to zamiast acetonu możesz dać ok. 5% dekstryny (uprażona, na lekko brązowy kolor mąka ziemniaczana) i zmieszać z wodą. Ostrzegam, że po upchaniu tego w dyszy może być problem z wysuszeniem.

Przypomnieliście mi pewien fragment "stand-up'u". Fragment, od 0:20 do 0:52s. http://www.youtube.com/watch?v=Pu93NDM7h_g

Marku, ta muzyka to najprawdopodobniej gatunek trailer music/epic music. Ten konkretny utwór będzie ciężko zidentyfikować, ale myślę, że znajdziesz coś dla siebie w tym klimacie. Przykładowe wytwórnie muzyczne to: Two steps from Hell, Immediate Music, Audiomachine. Na YT znajdziesz bardzo dużo dobrych utworów, ale zidentyfikowanie tego będzie trudne. Sam tego nie kojarzę, a aplikacja którą próbowałem to to rozpoznać również powiedziała że nie wie

Klasa samolotów ultralekkich?

Właśnie dlatego w swoim poście użyłem porównania. W jaki sposób potem usunąć klej z rany? Namoczyć i wyjąć?

Tak z ciekawości spytam. Czy ktoś "od nas" kleił już sobie jakieś rany? Wiem że CA i klej tkankowy to nie dokładnie to samo (pewnie różnica taka, jak przy substancjach o czystości "technicznej" a "cz.d.a") Czytałem na innych forach i kilka osób się kleiło. Czy ktoś jeszcze sprawdzał to "na własnej skórze" i może podzielić się doświadczeniami?

Sam pomysł jest doby, ale moim zdaniem w warunkach "forumowych" to niewykonalny. Pisałeś, że zamawialiście grupą, z klubu... no właśnie, z klubu. Wy znacie się osobiście, tutaj owszem, osoby się znają, ale nie wszyscy. Raczej nie będzie chętnych, właśnie przez brak zaufania, jak pisał Rafał i po drugie: przez internet będzie to ciężko zorganizować, dogadać się ze wszystkimi. Po trzecie, jest duża różnorodność firm, mało która robi rzeczy z kilku dziedzin modelarstwa, czy nawet różnych podzespołów. Specjalizują się na przykład w produkcji silników itp. co jeszcze bardzie ogranicza liczbę potencjalnych chętnych.

Mnie kiedyś rzadki CA kapnął na koszulkę, pomyślałem, że jak pomnę trochę tą plamę palcami to klej się wykruszy i będzie ok. Trochę się zdziwiłem kiedy razem z klejem wykruszyła się koszulka . Powiedzcie mi, po co człowiekowi pseudonim/ksywka (czy jak to tam jeszcze nazywają) skoro nie ma z tego żadnych korzyści? Mój CA nie daje się przekonać, że jestem masłem i klei się tak jak wcześniej...

Niespecjalnie kocham heliki, ale to co Ty wyczyniasz... to po prostu REWELACJA!

Kupić inny Lub przyśpieszać wodą demineralizowaną.

I jak idzie? Coś się ruszyło? Ciekaw jestem jak wyjdzie

Ja również rozpocząłem budowę Ultimate 30. Robię go w całości z EPP, w wersji park flyer. Podczas budowy na pewno natkę się na pewne problemy. Dlatego, idąc za radą Roberta podpinam się pod temat, żeby go na pw nie zamęczyć . Wszystkie elementy z EPP mam już wycięte, jak robota ruszy dalej to dam zdjęcia. Uprzedzam, że prace mogą się trochę ślimaczyć ze względu na brak czasu, mam nadzieję, że ta relacja trochę pogoni mnie do roboty. Będzie to moja pierwsza relacja, więc mnie nie bijcie, za błędy które na pewno gdzieś popełnię. Liczę na Waszą pomoc i konstruktywną krytykę.

Chyba już wiem czym latem będziesz trawę kosił