



-
Postów
2 401 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Treść opublikowana przez przemo
-
Dzięki Karolu no i jest materiał filmowy w lepszej jakości czasami zaliczę kapotaż ale to jak trafiam w większą kempke trawy kołem ale na szczęście nie zdarza się to non stop najbardziej bałem się właśnie kapotaży przy starcie i lądowaniu jak model będzie bardzo rozpędzony. Na przyszłość mechanizmy podwozia mogłem bardziej nachylić do przodu ale tragedii nie ma teraz mam plan wybrać się na jakiś kawałek drogi asfaltowej oczywiście mało uczęszczanej albo jakiś duży utwardzony parking i tam cieszyć się startami i lądowaniami a tym samym faktem chowanego podwozia http://vimeo.com/79037020 teraz tylko ozdobić model naklejkami i mogę kończyć relację
-
Andrzeju jak na parkjeta słuszna waga model ma ciut ważyć a nie latać jak gazeta przy delikatnym porywie wiatru ... jak go rozpędzisz przynajmniej będzie latał jak na jet'a przystało czyli szybko i o to chodzi ... w tym cała frajda tutaj zamieszczam video jak lata mój F-22 lata w podobnej wadze ... popieram jeszcze raz propozycję Patryka co do kupna silnika i przy budowie następnego parkjet'a ten silnik wezmę pod uwagę http://vimeo.com/67944734
-
Dziękuje Jacku za miłe słowa ogólnie model udało mi się jeszcze odchudzić o jakieś 80 g czyli do lotu jest 860 g jednym słowem udało mi się go wyważyć pakietem 3S 1300 mah lot trwa jakieś około 4-5 minut z przerwami na między lądowania. Dzisiaj udało mi się go ulotnić na mniejszym pakiecie z nadzieją nagrania filmu w lepszej rozdzielczości ale niestety bateria w aparacie padła i filmu nie będzie. Ogólnie wiatr mocno wiał dzisiaj na naszym lotnisku co utrudniało mi znacznie lądowania i przy ostatnim lądowaniu podmuch wiatru rzucił nim o ziemie co spowodowało uszkodzenie jednego mechanizmu podwozia. Na szczęście starty prawie znikome skończyło się na oderwaniu kawałka obudowy więc CA załatwi sprawę Ja już mam w planach następna budowę ale Meserschmit bf-109. W zamian za Madmana udało mi się pozyskać niezły arsenał balsy więc można walczyć
-
Popieram Patryka
-
Bardziej chodziło mi również o silnik mocniejszy jak emax 2812 choćby coś takiego http://abc-rc.pl/p/135/3872/silnik-ipower-ibm2210-12-1534kv-55g-260w-max-18-6a-od-200w-do-500w-silniki-elektryczne.html przetestowany w moim F-22 Raptor na śmigle 7x6 a bardziej skłaniał bym się ku temu http://abc-rc.pl/EMP-C2826-1900KV oba silniki pod śmigła 8" ale spokojnie na 7" też będzie dobrze
-
Dzięki Bartku Postaram się o film w lepszej jakości
-
Jak na profilowego parkjeta wygląda naprawdę zajebiście chylę czoła proszę o więcej zdjęć mocowania podwozia i wagę modelu co do silnika to proponował bym tak od 1500 kv wzwyż co by się użyć mniejszego śmigła i dodać ciut prędkości jak na jeta przystało
-
Dzisiaj wypadł dzień zakończenia budowy ENERGY V2 jak również dzień oblotu model, który uważam za zaliczony Uzupełnię relację o dosłownie kilka zdjęć. Wcześniej dźwignie do sterów kupowałem gotowe tym razem postanowiłem zrobić je samemu ze sklejki 2 mm. Dźwignie wkleiłem na żywicy epoksydowej 5 minut po oklejaniu sterów I zdjęcia gotowego modelu tuż przed szybką wyprawą na lotnisko Co do końcówek dodam tyle że postanowiłem ich nie robić ... tak mi się też podoba ... wam akurat się nie musi Rozpiętość wyszła 900 mm, waga do lotu z pakietem 3S 2200 mah 940 g. Wrażenie po oblocie z chowanym podwoziem olbrzymie podwozie przydało by się delikatnie amortyzowane bo obecne jest bardzo sztywne ... jak znajdę czas i chęci coś będzie można w tym temacie pomyśleć ... i dla uwiecznienia film ... niestety kręcony aparatem kompaktowym więc jakoś nie powala tak samo jak umiejętności pilota podczas oblotu dla ciekawskich dodam że drążek od lotek zaciął się no i niestety dziwnym zrządzeniem działa tylko w lewo co widać na załączonym materiale filmowym następnym razem się poprawę http://vimeo.com/78924416 P.S. film już załadowany
-
Można wiedzieć na chwilę obecną ile model waży ? Cały model będzie oklejony folią ? Myślę nad zbudowaniem takiego ale w wersji elektro. Pozdrawiam i podpatruje cały czas postęp prac
-
Przeważnie jest że ktoś projektuje model, potem sam go buduje następnie go ulatnia. Jak widzi jakieś błędy poprawia nanosi na plany i dopiero takie plany udostępnia. A tu widzę całkiem na opak ...
-
Tutaj akurat kwestia przyzwyczajenia i indywidualnego podejścia. Ja tam np wolę zapinać popychacz jak najbliżej steru i wtedy lata mi się najlepiej. Wsadź może te białe i jak wyczujesz model to potem popróbuj po przepinać popychacz między dziurkami a będziesz widział jak Ci się będzie lepiej latać.
-
Wczoraj dosiadłem się do modelu dopiero późnym wieczorem a że już raczej troszeczkę za późno było co by hałasować w mojej piwnicznej modelarni wziąłem się za oklejanie kadłuba ... powiem szczerze że ta zielona owiewka będzie się bardzo gryzła z resztą ale imo jest w sam raz CDN ...
-
Elegancko pewnie że poleci ... pytanie tylko jak buduj buduj dobrze idzie może tylko nie ładuj aż tak dużo kleju
-
Jest piękny. Może się kiedyś też skuszę na takiego wodnolota. Do najbliższego zalewu mam jakieś 20 km więc nie tak daleko.
-
uffff ... skończyłem skrzydło ale niestety od spodu ... z góry brakuje mi tylko wykleić w centralnej części. Potem czeka mnie szlifowanie natarcia i mogę brać się za lotki. Film jak to się chowa w wykończonym skrzydle http://vimeo.com/78085235 a jeszcze męczyła mnie ciekawość jak się będzie oklejać folią z HK bo zamówiłem całą rolkę ... w porównaniu do transparentu oracover zauważyłem że trzeba grzać ciut wyższą temperaturą. Jak okleję cały model i nie będzie większych problemów na bardziej zaokrąglonych powierzchniach no to przerzucam się na folię z HK. Na pierwszy ogień poszła kabinka do której już wkleiłem owiewkę CDN ...
-
Rafał montuj montuj i nie zapomnij się pochwalić owocem prac w temacie ... ja będę się zabierał już za wypełnienie drugiej wnęki pod koło i dzisiaj może zakończę skrzydło
-
Z cłem to chyba losowo biorą paczki ale nie jestem pewny. Ja zamawiałem pierwszy raz w Chinach i od razu zapłaciłem swoje pierwsze cło Tak ma magazyny w Europie, Niemcy, Holandia i Wielka Brytania z tym że z tego ostatniego nie ma bodajże wysyłki do Polski.
-
Oczywiście link do podwozia http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__17538__Electric_Retract_with_Reversable_Mount_1pc_18_8g.html Podwozie ma już wbudowany mechanizm, czyli malutki silniczek i jakaś płytka sterującą nim ... do obsługi potrzeba tylko aparatury z przełącznikiem przewidzianym do podwozia i to wszystko. Mechanizm podłącza się bezpośredni do odbiornika jak serwo i to wszystko. Ewentualnie jak by komuś nie pasowała prędkość podwozia to można jeszcze dokupić spowalniacz serw co by jeszcze obniżyć jego prędkość. Jak dla mnie jest OK
-
Zabrałem się za keson od strony podwozia ... Wpierw obudowałem balsą mechanizm podwozia w taki sposób żeby keson miał się do czego przykleić dokleiłem kanał na goleń podwozia Potem z papieru zrobiłem szablon z wycięciami w kesonie na podwozie i kleję keson ... jak klej wyschnie to będę się martwił wypełnieniem boków wnęki na koło W sumie kleje Pattex'em express więc po upływie 5-10 minut mogę kontynuować dalej pracę zabrałem się za wygięcie balsy żeby zrobić wypełnienie wnęki na koło. Tutaj z pomocą przyszły browary Tyskie a konkretnie puszka po piwie ... średnica była zbliżona do tej którą chciałem uzyskać więc puszka nadawał się idealnie. Wpierw namoczyłem balsę w płynie do mycia szyb i nałożyłem na puszkę przyciskając ją delikatnie gumkami a żeby przyspieszyć proces schnięcia puszkę zalałem gorącą wodą. Po upływie jakiś może 5-10 minut balsa byłą wygięta i co ważne idealnie sucha więc mogłem kleić dalej gotowa jedna strona ... analogicznie postąpię z drugą stroną CDN ...
-
Hej Pawle śledzę Twoje poczynania z F-22 model bardzo fajny choć może wymagać z początku drobnej regulacji skłonu silnika ale jak już dojdziesz do ładu to będziesz zadowolony model szybki i zwinny. W zasadzie ja miałem silnik 170 W 1534 kv ale powiem miałem niedosyt prędkości więc następny silnik będę szukał mocowo tak samo ale za to jakieś 2000 kv co by mu jeszcze prędkości przybyło mój F-22 obecnie poległ i nabrał tylu uszkodzeń że nie ma sensu już go naprawiać. A właśnie taka moja rada dobrze by było wzmocnić przód modelu od środka, a dokładnie miejsce gdzie będzie pakiet może laminatem bo mi właśnie kiedyś pakiet uciekł przy lądowaniu przez dziób modelu i teraz właśnie leży na szafie z dziurą w dziobie
-
Napęd z tyłu na ruchomym łożu też zdaję egzamin w tym modelu i to bardzo dobrze
-
To że dobrze sobie radzą w prawdziwym myśliwcu nie znaczy że dobrze będą sobie radzić w modelu ... ale skoro będzie to sprzężone w układzie delty więc nie ma się czym martwić
-
Doszedłem do wniosku że skoro skrzydło będzie dźwigać ciężar podwozia to zrobię pełny keson. Na razie oklejone skrzydło od górnej strony, widać gniazda serw lotek jutro może wezmę się za stronę podwozia bo przy nim to będzie o wiele więcej pracy. Oczywiście góra nie jest jeszcze skończona brakuje wyklejenia balsą 1,5 mm w centralnej części. Przy okazji przemyślałem końcówki skrzydła ... zrobię je pełne z balsy i coś wydrążę środek co by zgubić choćby gram zdjęcie mocno poglądowe jak mniej więcej to będzie wyglądać CDN ...
-
W końcu budowa ruszyła Podpinam się pod radę Roberta a tak według mnie to przy tej wielkości modelu to klapy są zbędne i lepiej było zostawić całe lotki. Mój F-22 by Shumate to po oddaniu gazu ładnie zwalniał i lekko siadał na ziemi, ale oczywiście będzie to swoiste doświadczenie z klapami z miłą chęcią przeczytam i przyswoję wnioski na ten temat po udanym oblocie co do napędu to edf?
-
Dzięki za miłe słowa Rafał z chowanym podwoziem to ja też nie mam doświadczenia ... dopiero go nabywam listewki do których chce przykręcić podwozie to sosna 5x5. Według mnie powinny być ok. Listewki mają długość 60 mm a w rękach ja takiej listewki nie mogę złamać. Oczywiście coś można jeszcze do tego dokleić po bokach co by wzmocnić listwy po tym jak wywiercę dziury pod wkręty, którymi przykręcę mechanizmy podwozia. Tutaj zrobiłem troszeczkę inaczej jak przy skrzydle gdzie mechanizmy były napędzane serwami, czyli mechanizmy był na równo dopasowane do kesonu skrzydła. W tym skrzydle mechanizmy wpuściłem w głąb skrzydła żeby koła były schowane całkowicie, równie dobrze mogłem bardziej podgiąć golenie podwozia ale taki sposób bardziej przypadł mi to do gustu.. Dodatkowo nie nacinałem żeberek tylko wyciąłem kwadratowe otwory w żeberkach i wpuściłem w nie listwy 5x5. Żeberka które dźwigają podwozie są wycięte ze sklejki 1,5 mm. Ogólnie oblot wszystko zweryfikuje a na pewno pierwsze nieudolne lądowanie o ile model do niego dotrwa