



-
Postów
8 423 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
No pacz. Niby nudne i proste, a na miliony osób latających po zboczach na całym świecie, tylko kilkanaście umie te dziewięć zakrętów zrobić naprawdę dobrze te mistyczne sekundy to tylko zawody - mało istotna sprawa. Bo prawdziwą radochę daje powszednie latanie gdy nie ma zawodów. Jak już coś umiesz, to dobre pampersy to podstawa ? Wysoki poziom adrenaliny może utrzymywać sie przez cały czas kiedy latasz - nawet kilka godzin - nieosiągalne w innych rodzajach latania. Powolne wożenie się po niebie to jednak nie latanie. To wożenie się po niebie W tym roku chyba niestety nie znajdę na nie czasu Szkoda, bo to fajnie odstresowuje i miło odmóżdża A zmiana towarzystwa też miło robi umyśle. I chyba tego najbardziej mi brakuje.
- 5 099 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bo klasa nudna i nie zawsze jest czas na nudzenie się ? Tomkowi jeszcze raz gratuluje. Mam nadzieje ze to zmobilizuje go do jeszcze mądrzejszego trenowania. I kombinowania a szczęście…ponoć sprzyja lepszym ?
- 5 099 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
No i znów mam chwilkę na dokończenie ostatniej krótkiej relacji Tak więc kolejnymi zawodami były Mistrzostwa Polski F3B które zostały rozegrane po raz kolejny w Inowrocławiu. Im bliżej zawodów, tym prognozy mówiły nam że nie będzie lekko - miało być bezchmurnie i upalnie. A już po niemcach miałem nadzieje że choć u nas zawody będą w troche bardziej przystępnych warunkach. Niestety to były tylko życzenia... Zawody miały sie odbywać w sobotę i niedziele, ale już w piątek wielu kolegów przyjechało na miejsce i trenowało. I już wtedy temperatura była wysoka i był całkiem spory wiatr. Ja po kilku treningach pomiędzy jednymi a drugimi zawodami, tak po prawdzie już nie miałem siły i chęci na piątkowy trening Do startu przystąpiło 13tu zawodników, co jest wynikiem bardzo dobrym. Szkoda że 14ty zapisany uczestnik nie dał rady dojechać. Wszyscy grzecznie rano zjawiliśmy sie na lotniku, porozstawialiśmy nasz sprzęt. No i okazało się, że jak ktoś chce to może polatać, ponieważ wyglądało na to że sędziowie będą jeszcze długo rozkładali swój sprzęt W końcu rozpoczęły sie zawody - termiką. Kto powinien dobrze polecieć to poleciał. Ja swoją całkowicie spaprałem, oczywiście przez nieumiejętność lądowania przy zbyt silnym wietrze, no i przez zbyt dużą pewność siebie - czyli "instant "karma" mnie pokarała. I jak sie okazało na koniec przez moją głupotę wiele straciłem... Następny konkurencją był dystans, no i jak to często bywa, pierwsza grupa jest grupą treningową dla sędziów Bo sie gubią. I tu tez sie pogubili, mimo że wcześniej była grupa testowa. No i wyszedł problem z aparaturą - mi sie trafił i z grupy 1 zostałem przeniesiony do grupy 3. Potem już jakoś poszło. W czasie lotów trafiało sie bardzo fajne powietrze i można było sie zbliżyć do 30baz. Najnieszczęśliwszym, a zarazem najbardziej zadowolonym był Maciek, któremu po starcie pękła bagnet stateczniku i od jego Stingera odleciała jedna połówka usterzenia. Maciek szczęśliwie cało wylądował i do tego znalazł statecznik, jednak usterka była na tyle poważna że go wyeliminowała z dalszej rywalizacji Również w trakcie lądowania Andrzej uszkodził kadłub i nie mógł wziąć udziało w lotach na prędkość - bo jednym i tym samym modelem, w jednej rundzie trzeba przelecieć wszystkie konkurencje. W czasie lotów na prędkość, wykorzystywaliśmy mój zmodyfikowany zegar do F3F - i pierwszy raz nie było kłopotów z mierzeniem czasu przy lotach na prędkość Tego dnia odlataliśmy całą rundę 3gą i termikę z rundy trzeciej. Wieczorem udaliśmy sie na zasłużone spotkanie w jednej z restauracji ? W niedziele rano nastąpiła pobudka, pojawienie się na lotnisku i rozłożenie klamotów. Sędziowie również byli wcześniej, to po 9tej i rozpoczęliśmy dzień od latania dystansu. Powietrze już nie było takie fajne jak w niedziele, był słabszy wiatr i momentami pojawiały się bardzo duże obszary duszeń. Co widać po wynikach - najlepszy wynik w tej rundzie to tylko 21 baz. Potem były dwie prędkości. Mi w pierwszej sie leciało zbyt nerwowo w bardzo fajnym powietrzu, ale chyba zbyt przelatywałem zakręty. No i jak to powiedział mały Michał - "to było najszybsze 18 sek jakie widziałem" Kolejna prędkość mi nie poszła, za to pięknie poleciał po raz kolejny Michał S. Widać że od niemiec coś tam pogmerał w modelu Potem był dystans który całkowicie zawaliłem, bo wylatać z 300m 21 baz to trochę kiepsko. No ale bywa Po tych wynikach było już wiadomo że decydująca o miejscach będzie termika i różnice na pudle będą "na żyletki". I też tak było. Michał, Kamil i ja polecieliśmy swoje grupy na maksa, niestety Arek sie pogubił. I już wszystko było wiadomo. Ale wcale nie było łatwo latać tych ostatnich termik. Powietrze bardzo rozrabiało i przeszkadzało. Właściwie dopiero ostatnia grupa wylatała w całości prawie 10min. Ja w swoim locie z 280m spadłem na 110m po 3minutach, ale szczęśliwie napotkałem w oddali miłego bąbelka, który pozwolił mi sie wywindować. Michał miał podobnie. W drugiej grupie to wogóle było totalne duszenie. No i po raz kolejny Mistrzem został Michał!! Wyniki są tu: https://f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=2414&tab= a trochę zdjęć z tej bardzo fajnej i zespołowej imprezy poniżej: Ładnie sie prezentują (W Inowrocławiu dają najładniejsze puchary :D) Ale Michał ma troche ładniejsze A teraz nastąpiła zasłużona przerwa i odpoczynek od latania ? Modelarstwo RC i latanie jest fuj! -
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
hmm...film wiele pokazuje pewne rzeczy wymagają korekty jak pisałem potem było F3B. Co prawda wszyscy treningi zaczęliśmy początkiem czerwca, ale zawody były w drugiej połowie czerwca. Mi sie udało bardzo fajnie ustawić model, i na treningach mi latał fajnie jak nigdy. No ale trzy dni przed zawodami przytrafiła sie "nightmare" modelarska ZE względu na błąd konstrukcyjny w eksperymentalnych statecznikach musiałem je wymienić. Niestety wiązało sie to z przetrymowaniem wszystkiego jak i ze zmianami wychyleń (bo dźwignie miały inne długości). Najgorsze ze nie było gdzie i kiedy polatać na zboczu (nie ten kierunek) aby to szybko przetrymować na nowo. Na zboczy zajmuje mi to pół godziny, na wyciągarce kilka dni ? Machnąłem ręką na to i pojechałem z tym co było. przecież to tylko zabawa Po przyjeździe na miejsce okazało się...że rzeczywiście będzie pierońsko upalnie. Jako że byłem dość wcześnie, to znalazłem miejsce na naszą baze lekko zacienione, a nie na środku lotniska, jak część zawodników. Niestety przez to byliśmy troche dalej od linni startu, i były s tego problemu różne perturbacje ?Szczególnie gdy pod koniec zmieniały się grupy. Ja w sobote wstałem o 6 i coś tam bawiłem sie modelem, aby lepiej latał. Ale niewiele to dało. Pierwsza runda ....skopała nas niemiłosiernie. Brak wlatania na zawodach, brak zdrania zespołów dał sie nam w znaki. Przecież to było nasze pierwsze wspólne latanie w tym roku. A F3B to dyscyplina bardzo zespołowa. Ale wyniki mieliśmy bardzo spójne - odzwierciedlały siłę zespołu ? W drugiej i trzeciej rundzie troche sie uspokoiło, ale też trafiały sie nam wpadki. Niestety ze względu na problemy ze sprzętem, udało sie rozegrać tylko 3 rundy. Pakowanie klamotów w niedziele, robiliśmy około 13-14 gdy temperatura w cieniu wynosiła 41stopnui. A my byliśmy na płycie lotniska ? Ja mimo wpadek z zawodów jestem zadowolony, ponieważ zacząłem bardzo świadomie latać poszczególne konkurencje. Największe straty (mimo bardzo dobrych lotów) ponosiłem przy lądowaniach w lotach na termikę - bo oczywiście wiało całkiem mocno. A jak trenowałem w Polsce to właściwie w warunkach bezwietrznych. Ten sam problem miałem później na MP. No ale trudno. Może kiedyś sie poprawie. Oficjalne wyniki są tu i trochę się różnią od tych podanych zaraz po zawodach: https://mg-airsports.eu/sites/default/files/results/13SWP_Gesamt_0.pdf Zawody były takim luźnym treningiem przez Mistrzostwami Polski. Z fajnymi wieczornym spotkaniami i jak zwykle z kąpielą w jeziorze. -
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Na koniec tej relacji filmik od Jurka czesko szwajcarskiego ? a niech wam gula lata -
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
To nie jest talkie trudne. Podstawa to chętni koledzy z którymi można się wspólnie wybrać na dłuższa wycieczkę. Koszty się pięknie rozłożą -
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Ostatnio tyle sie działo modelarsko i pracowo że nie maiłem czasu dokończyć relacji z zawodów. Tak więc wracając do ostatniego wyjazdu zboczowego z którego zdjęcia są powyżej - Paweł wyciągnął mnie za uszy na te zawody do Austrii. Decyzje podjęliśmy w czawrtek koło 8 rano. Szybkie pakowanie, załatwianie noclegów, prośba o dpisanie nas do listy startowej i takie tam Jechaliśmy długo ale zawzięcie (łącznie z kilkoma kilometrami jadąc w górach po ciemku leśną drogą, mijając różne posesje i otwierając bramy które były na tej drodze) około 23 dojechaliśmy do schroniska, gdzie urocza właścicielka poczęstowała nas zimnym piwem i własnoręcznie zrobionymi kanapkami No a potem zaczęły sie zawody. Oczywiście w Polsce pojawili sie znawcy "górskiego" latania i nabijali sie z nas że jedziemy a tam na pewno nie będzie wiało. Jednak prognozy mówiły że na pewno będziemy latać w piątek, może w sobotę a niedziela była niepewna. Jak sioe okazało wiało przez 3 dni i odlataliśmy 21 kolejek co jest niesamowitą ilością jak na tego typu zawody. Ale latanie i wiatr na 2000m npm. rządzą sie swoimi prawami. Termika rozrabiała okrutnie i mieszała w klasyfikacji co lot. Za to w niedziele był taki warunek że rządzili Ci co latają na codzień na wysokogórskich zboczach. Jak jeszcze w pierwszy dzień na ustawieniach "klifowych" dawało sie latać tak już w niedziele zasuwały tylko modele które były przelatane w górach. Jedak na koniec austriacy nie okazali sie gościnni i zajęli całe podium. Kolejność zawodników jest na poniższym obrazku, na którym pokazane są również przetasowania w miejscach. Wygląda to bardzo pogmatwanie Ja latałem w kratkę. Po piątku miejsce było akceptowalne, w sobote spadłem. W niedziele przyjechałem zmotywowany i mimo że leciałem na początku to po pierwszych dwóch lotach odrobiłem straty z soboty. Jednak potem nietermika bardzo skutecznie mnie zatrzymała ? Momentami wprowadzając w rozbawienie kolegów z Czech. No i podsumowując, są to pierwsze zawody od moich niepamiętnych czasów, w których nie zdobyłem punkcików do Pucharu Świata. Paweł sprawdzał różne modele i różne ustawienia i cieszył sie lataniem. Raz ro nawet poleciał na wycieczkę w dolinę i długo, bardzo długo szukał noszenia aby wrócić i bezpiecznie wylądować. Jednak mimo wszystko warto było pojechać. Dla widoków, latania i zabawy. Wieczorne imprezy integracyjne były bardzo udane, a jeśli chodzi o schronisko...to zapewne będziemy tam przyjmowani z otwartymi ramionami szefowej ? A potem nastały czasy latania na sznurku i F3B -
Ojej .. zagubiłem się
- 5 099 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pięknie, pięknie. Szkoda zerka w finale, ale i tak pięknie walczyłeś w czasie regularnych zawodów ? Zastanawiałem sie za co to 300 było Stop and go nie popłaca
- 5 099 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ach ten Damian. Potrafi do ognia dołożyć ?????? Mam nadzieje ze jutro będzie lepiej niż dziś ?
- 5 099 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Jak znajdę chwile czasu to coś skrobnę. Podróż powrotna zajęła nam 12 godzin i już o 6 rano w poniedziałek byłem w domu ?. Wczoraj, dziś i jutro mam wariactwo w pracy bo nadrabiam zaległości powyjazdowe -
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
-
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Tak przy okazji to okazało się ze na pobliskiej gorze są zawody. Tak wiec przyłączylismy się do nich Bylo trochę ciepło trochę zimno, wiatr wiał cały czas - tak od 4 do 11ms No i pojawiały się rozrabiającego termiki - po prostu jak to w górach. Tym razem latalismy na wysokości ponad 2000m i rzeczywiście powietrze jest tu rzadsze dzień zaliczyliśmy do tych udanych, szczególnie ze udało się zaliczyć 8 rund ponoc dziś ma być kontynuacja ? IMG_4587.MOV -
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Jak budzisz się rano, otwierasz okno i uzmysławiasz sobie ze to prawie 2000m npm … to od razu żyć się chce!!! I zapomnieć o pierdołach ? -
Wracając do Samby ... to może coś fajnego wygraliście w Tomboli?
- 5 099 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
-
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
-
Tak…W weekend pogoda była kapryśna. Za dużo nie polatsliscie jak na 3 dni. ja was śledziłem na gliderscore - oficjalny online
- 5 099 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No i po zawodach wczoraj rusko pokazało nam swoją wredną postać - jak ruscy ? bylo kapryśne i nieprzewidywalne do bólu. No ale…gość z zagranicy przyjechał i dokopał nam, nie przejmując się kaprysami zbocza. Mimo silnego wiatru loty nie były szybkie bo zbocze słabo nosiło. Było kilka przerw na deszcz przy czym jedna doprowadziła do anulowania kolejki a druga do najszybszego czasu zawodów - 37.xx sek. Sumarycznie odlatane zostało 7 rund i zawody się zakończyły, bo na dziś prognozy były beznadziejne. Zasłużenie wygrał Laco ?????? Bo latał najrówniej przez cały dzień. Pola nie ustępował mu Marcin a Bogdan i Paweł walczyli zawzięcie gratulacje!!! wyniki końcowe: https://f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=2313 ja tym razem popełniłem dużo błędów na bazach przez co pokpiłem lepsze miejsce albo lepszych punktów. Swoją cegiełkę dołożyły zamotane warunki, szczególnie w pierwszych dwóch kolejkach. Co tu dużo pisać …. SKS ??? pora coś posklejać a nie latać ?
-
No i puchar śląska będzie w końcu na hałdzie. W naszym „Ukraińsku” Chętnych widzów zapraszam, szczególnie ze w sobotę ma bardzo mocno wiać. I chyba będzie całkiem szybko. jak ktoś chce dorobić i mieć dodatkowa kasę na modelarstwo, to może zostać sędzią bazowym. Proszę o kontakt PW z nerwowym Marcinem ?
-
Świetny operator obiektu latającego nie może być nerwowy z rana ?
-
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Dzięki. Miło było. Powetowałem sobie zawody na zbiorniku. We Francji byłem już na wielu zawodach i bardzo lubię tam latać, ale tym razem zrobiłem coś co nie przytrafiło mi sie poprzednio - trafiłem we wszystkie bazy ? W czasie pierwszych wyjazdów potrafiłem poprawiać 15-20 baz. W zeszłym roku już tylko 2 ? Najzabawniejszy wniosek jaki mam po ostatniej serii zawodów, to to że ustawienia które wyglądały na fajne do latania w górach i nie na zboczach "klifowych", wcale nie działają w czasie zawodów. Jak widać nasze miejsca treningowe są dość specyficzne i nie kompatybilne -
jakiś nerwowy ten Marcin z rana ?
-
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Raczej tylko sobota i na wale zbiornika koło Raciborza -
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
śledziłem śledziłem. Zazdroszczę zawziętości w lataniu. U nas chyba kolegom nie chciało by sie tak dużo latać I gratuluje!