Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 415
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Wiesz Konrad, każdy zawodnik wie jak lata i w jakie miejsce może celować. Choć znam takich którym się wciąż cos wydaje (ale to u nas). Ja uważam ze ET i WC są wyznacznikiem. Może nie punktacja (chociaż u Was może być to mocno miarodajne) ale zajmowane miejsca w poszczególnych zawodach. Tomek i Wojtek spokojnie wpisują 1-5 czy 1-3 (bo oni po to jadą i to im siedzi za głowa). Wieśka zdecydowanie tam jeszcze nie widzę. Jedną cyferke powinien sobie z przodu dopisać. Zespołowo jak będzie 4-6 to będzie naprawdę duży sukces. Chyba to optymistycznie-realna ocena?
  2. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No z tym noblem to pojechałeś. Profil tyle daje ile dobremu pilotowi umiejętności staje. I tyle. Kiepski czy początkujący nie zauważy różnicy. Ale jantara warto kupić. Bo krajowy i dobry. A z miejsca na ME będziecie jakoś tam rozliczani. Wiec oszacuj realnie
  3. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Masz 20gdm2 panie Konrad
  4. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Z moich jako takich (kiepskich) doświadczeń wynika ze, w warunkach atermicznych przy takim sobie pilocie, model o obciążeniu powierzchni 33 powinien jakoś wylatać 10min z wysokości 180-210m a z obciążeniem 22 ze 110-130m. Powinien co nie znaczy ze mu się uda im mniej modelowi pilot przeszkadza tym lepiej. Im lepszy pilot tym większa szansa ze uda się to zrobić z niższej wysokości. Oczywiście nie wgłębiam się w inne pierdoly aerodynaniczne. W przypadku gdy pojawi się termika powyższe wymysły są nieaktualne. A teraz idę sprawdzić organoleptycznie pewne rzeczy
  5. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Powiadasz podmuch w statecznik... Koledzy zapomnieli jeszcze ze są kadłuby prawo i lewoskrętne. A to bardzo istotne
  6. cZyNo

    F5J zaczynamy

    nie waga a obciążenie powierzchni jest istotne. To tak przy okazji
  7. cZyNo

    F5J zaczynamy

    „Loty wyglądają zazwyczaj silnik do oko 100m+ a potem zazwyczaj opadanie czasem coś tam w górę. Czyli porażka, raz na 5 lotów udaje się utrzymać szybowiec trochę dłużej ale nie 10 minut. Wiem że model nie ten... ale na nowy muszę jeszcze chwilę poczekać... Więc pewnie długa jeszcze droga aby coś z tego było... Może pora latania nie ta?” Dobry wynik jak na tak model. Startuj na 150m będziesz się mniej denerwował. I to będzie chyba dobra wysokość dla tego modelu gdy nie ma termiki. Na telefon to się nic nie załatwi. Trzeba pojechać, zobaczyć i samemu spróbować latania z innymi. Nie ma innej drogi.
  8. No i po zmianach, śmieszny model lata masakrycznie wolno. I do tego niechętnie zmienia wysokość na niższa. Ogólnie w niczym jest to straszna nuda. W sobotę ma być chłodniej to może spróbuje polatać wcześniej, gdy powietrze jest bardziej aktywne. Zobaczymy No i po zmianach, śmieszny model lata masakrycznie wolno. I do tego niechętnie zmienia wysokość na niższa. Ogólnie w niczym jest to straszna nuda. W sobotę ma być chłodniej to może spróbuje polatać wcześniej, gdy powietrze jest bardziej aktywne. Zobaczymy
  9. Skoro zmieniłem całkiem fazy lotu to trzeba wytrymowac na nowo. A ze to ostatni z moich modeli do latania, to nie było wcześniej czasu. W sumie to pierwsze normalne latanie po MP tym modelem. A warunki idealne naturalne były. No i trzeba Was gonić narazie latanie w J pomogło mi w termice w B
  10. Paskudny upał. Latać da się tylko wieczorem... bo ja nie masochista co lata gdy nie musi przy 32 stopniach Ale przynajmniej wytrymowalem na nowo model
  11. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ha! A mówiłem nic tylko zawody. Jakiekolwiek to zawsze procentuje. Również umiejętnościami Wiec reszta wyłazić z nieśmiałości i jazda za zawody. Czy J czy zbocze czy rzutki. Czy cokolwiek innego
  12. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Szkoda ze jestem na urlopie. Muszę się maxować samemu
  13. Tak. Czesi mówią ze to konkurencja dla kobiet
  14. Było super, choć wróciliśmy bardzo na tarczy Ale jak modele są w dobry stanie i nie popełniamy prostych błędów (czy to zawodnik czy to zespół) to widać moc
  15. Godzina 9:30, jedna termika wylatana i ponad 4km w nogach. Pora na śniadanie
  16. A tu zabawa w głuchy telefon. Pomiędzy namiotami A brieging o 7:30
  17. No to ruszamy powalczyć z najlepszymi Arek i Wojtek już w drodze.
  18. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Panikujesz - wiatr sie dziś kończy. Niestety Powodzenia!
  19. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Fajnie Wojtku ze forma wraca do standardowego poziomu przed sierpniem jest moc! Gratulacje dla wszystkich wolnolotkow Fajna relacja. Jak czytałem to prawie tam byłem
  20. Wczoraj po pracy chyba zaliczyłem ostatni trening F3B w tym roku (w Polsce). Plan był taki żeby wytrymować dobrze model po naprawie. I sie udało Na zawodach w Czechach, podszedłem do zagadnienia zbyt chaotycznie. No ale tak to jest jak ustawia się model w czasie rywalizacji. Chociaż pod koniec model był wytrymowany dobrze ale nie idealnie. Wczoraj latałem po pracy i w domu byłem juz o 22 Niestety poniosłem niewielką stratę bo jeden spadochronik odleciał sobie po zerwaniu żyłki. Poza tym było ciepło i już zapomniałem jak ja lubię startować na wyciągarce gdy wieje wiatr 90 stopni z boku. Rewelka. No i oczywiście spacerując po hole, zaliczyłem modelarski 11km spacerek. Czyli od piątku przeszedłem ponad 30km modelarsko i przejechałam 30km relaksacyjnie na rowerze Udany weekend z przyległościami.
  21. Sie uczymy latać i pracować razem. Wspólną pracę i zaangażowanie polskiego zespołu można już ocenić na bardzo dobrą. Dla mnie B to tylko dodatek do F, ale Arek i Wojtek z młodymi dużo i efektywnie trenują. Od zeszłego roku dużo poprawiliśmy (każdy niezależnie o dziwo) jeśli chodzi o ustawienia modeli, poszczególne konkurencje i o spokój w głowie. Szczególnie cieszy nas start na wyciągarce. Wszyscy (Wojtek, Arek, Andrzej i ja) jesteśmy w stanie przekroczyć 300m i już nie odstajemy od reszty zagranicznych zawodników. A to dużo. Jeśli Czesi po naszych startach czasami mówią "o kur.." to nie jest źle Ale jeszcze sporo pracy przed nami. Powtarzalność i automatyzm - to jest niezbędne. Chętnych na wspólne latanie oczywiście zapraszamy i wiedzą dzielić się będziemy.
  22. Niestety ze względu na abzyt małą liczbę zarejestrowanych zawodników zawody F3B w Jesenniku zostały odwołane. W dużej części było to spowodowane wprowadzeniem RODO w EU i anulowaniu poprzednich list i potrzebie ponownej rejestracji. Wprowadziło to duży chaos w całym systemie. Ja np nie wiem kto będzie startował (i czy ja jestem na pewno na liście) na zawodach w przyszły weekend. Ot życie (w opozycji stoi strona słowacka aeroklubu z Martin - gdzie wyświetlone są adresy e-mail do wszystkich uczestników zawodów ) No ale...zawody odwołane, ale Czesi stwierdzili, że zrobią zawody w ograniczonej formie (termika i prędkość) w Horicach. A skoro wielu zawodników i tak miało zaplanowany wyjazd, tak więc ... zrobiło sie fajne spotkanie modelarskie. Na zawody stawiło sie łącznie 22 zawodników, ale jeden zapomniał nadajnika więc został sędzią. Pojawili sie wszyscy Czesi łącznie z Vackiem Vojtiskiem który od kilku lat już nie lata f3b, no i radosny zestaw polski w składzie 6ciu zawodników (w tym dwóch juniorów) plus stado pomocników W piątek były wolne treningi a w sobote zaczęło sie latanie. "Zawody" rozpoczęły sie po 9 a zakończyły koło 18. Odlataliśmy 4 kolejki termiki/prędkości. Warunki były cudowne. Nie za ciepło, nie za zimno, fajny wiatr umożliwiający wysokie starty (ale nie przeszkadzający), wędrujące termiki. Z naszych w termikach szaleli chłopaki ze stalowej. Juniorzy byli momentami niesamowici. W prędkości klase pokazywali Czesi. Spotkanie zakończyło sie bardzo dużym sukcesem Wojtka (naszego Mistrza Polski), który był drugi :wub: Wyprzedził legendę F3B czyli Honzo Kohouta, przegrał tylko z Petrem Fuskiem, który aktualnie jest najlepszym z Czechów. Arek był 7, ja 8, junior Kamil 10, junior Wojtek 17ty a stary Kamil 18 (nie latał do końca, bo przy jednym lądowaniu trochę uszkodził model). Ja jestem zachwycony Wojtkiem i juniorami. Zeby Kamil nie miał problemów ze zbyt "elastycznym" prowadzeniem usterzenia V to zapewne był by wyżej. Fajny prognostyk na przyszłe lata. A Wojtek - już niedługo będzie miał nowy pachnący rasowy model i odstawi do kąta swoje wolne evo I zapewne też pokaże na co go stać nie tylko w termice. Ja przez całe zawody pałowałem się z poszukiwaniem właściwego trymowania modelu po naprawie poluzowanych dźwigni w Vkach, ale jestem bardzo zadowolony. Może nie z latania, ale z miejscówki, towarzystwa (i polskiego i czeskiego) i zimnego piwa w ilości nieograniczonej. To było najlepsze spotkanie modelarskie z rywalizacją jakie pamiętam. No i przez dwa dni przeszedłem łącznie 22km
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.