-
Postów
8 417 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
Z wiatrem na BF. Fajne. A Czo to za model?
-
A tu przykład z życia - serwo lotki (silniczek) przestał działać zaraz po starcie. Oczywiście na każdym serwie BEC. Mimo tego model jako tako był sterowny. Co wcale nie znaczy że pilot nie był zdziwiony zachowaniem modelu. Po locie myślał że to on tak beznadziejnie leci Teraz zacząłem używać serw HV niestety bez regulatora. I zastanawiam się co się stanie jak się serwo zepsuje...
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ja podobne miałem/mam w wersji DIY. Przyrost wagi nieznaczny, a spokój święty
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jest albo nie jest. Silniki MKSów (nie HV) bywają delikatne. Wszelkie zblokowania sterów im nie służą i skracają żywotność silniczków. U mnie silniczków. Nawet jak sie zjarał to miałem BECa na każde serwo i prąd większy jak 2-2,5A nie płynął przez nie. Więc z zasady po wymianie silniczka serwo działało dalej. U Konrada ze względu na brak ograniczenia prądu, poszło po całości Swego czasu było wiele dyskusji na forach angielskich i amerykańskich, i koledzy doszli do jednego wniosku. Po zamianie napięcie na 5V (zamiast 5.5 czy 6) problemy ze spaleniem sie z serw MKS 6100, 6125 (takie nieoczekiwane) ustąpiły. Jak doda się do tego poprawny (bardzo ważne aby był osiowy, szczególnie przy LDS'ach) montaż serw, to serwa będą służyły długo i bezawaryjnie.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Każdy ma co lubi. Ja miałem spokój id 4 lat http://mks01.mks-servo.com.tw/index.php?route=product/product&path=170_175&product_id=298
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A mi nigdy nie padły : Dla nich optymalne napięcie to 4.8V. 5V to max
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Podjedz do mnie to będziesz miał Nowe Niezależne bece to była fajna sprawa
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
4s jsk ktoś chce zapier... po niebie, to może być. Choć w tak małym motoszybowca to nie wiem po co ma byłyc cieżko. Jak chce sie latać, wybiera sie lekki pakiet 3s. Do tego dobiera sie napęd. Kiedyś chyba miałem jakiś silnik 2842 i było latanie i była radocha. A w modelu upchałem jeszcze oddzielny aku do awioniki. I latałem po 1.5h i wiecej na raz
-
Mistrzostwa Polski modeli szybowców zdalnie sterowanych F3B
cZyNo odpowiedział(a) na Arek Morawski temat w Południe
Byłem, widziałem, chłopaki pięknie latali -
Czasami lepiej kupić bitka laminatowego niż fornir. Ale warto miec choć troche doświadczenia w lataniu. Wszystkie co wymieniłeś sa dobre. Mozna jeszcze dopisać i Czyżyka żaden model nie jest modelem klasy f3f, to tak przybokazji. Koledzy z Bydgoszczy maj baracude i sobie ja chwalą, ale mi po głowie nawet teraz chodzą blejzyki. A może poszukaj używanego Starlinga od Kwarcinskiego? Modeli jest wiele, na zboczu każdy poleci. Ostatnio kolega kata Cukarisem. A jak to juz zależy od obsługi Jesli to ma być model tylko na zbocze (bez silnika) to nie może być za lekki. Możliwość dodania balastu jest zalecana.
-
a cel? tylko latanie dla zabawy czy potem jakaś odrobina rywalizacji?
-
Oj tam. Juz nie szalej tak z malowaniem czarnego czarnym. Szkło na węgiel to tylko jeden producent malował
-
Na zboczu należy uwzględnić czynnik wiatru. Bo model zboczowy jest napędzany tylko wiatrem. A może aż. Jego prędkość często bywa porównywalna (chwilowo w zakręcie) do prędkości modelu. Model nie leci i nie zakręca w statycznych i jednorodnych warunkach! Dla modelu o wadze 3kg prędkość wiatru (składowa pozioma) z którą się zmaga taki, model powinna być w zakresie od 7m/s w przypadku latania "nad morzem" do 15-18m/s w przypadku latania w górach. Czasy przelotu na 10 bazach z taką wagą można przyjąć od 33 sek do 50 sekund. Z zasady będą bliższe 40-45 sekundom. To jest informacja o rzeczywistych prędkościach uzyskiwanych przez taki model jaki analizie poddał Jarek. Zakręt to jedno, trasa to drugie. Przy odchyłce 30-40stopni czasy przelotu "lewo"-"prawo" różnią się nawet o 40%,a co za tym dzidzie (albo z tego wynika) również prędkości względne przelotu na trasie. W jednym zakręcie przydatna jest wyższa siła nośna, w drugim, wręcz przeciwnie. Jeden zakręt może być ciasny, drugi wręcz nie może. I oba inaczej się wykonuje. Są ze trzy modele których czasy przelotów przy locie z odchyłką różnią się o 10-15%. Reszta zdecydowanie od tego wyniku odstaje. A to również bardzo wiele mówi o jakości modelu. Ciekaw jestem czy prowadzicie analizy również pod tym kątem?
- 56 odpowiedzi
-
Co oznacza, że koledzy nie są tak słabi Na szczęście dla rywalizacji
-
No. Producent też jest nieogarnięty bo ma podobne wykonanie modelu...
-
tak latają modele f3k i f..J, a czasami jeszcze zabawniej nieprawda - jednak swój wpis muszę uzupełnić bo jak zwykle był mało precyzyjny - właściwie to skręca sie "mechanizacją płata" a zawraca SW, ale zakręt to zakręt Powiedzmy że można korzystać tylko ze SW w zakręcie gdy robi sie nawroty po położeniu modelu o 90 stopni. W każdym innym przypadku używa sie więcej elementów sterujących niż tylko SW. Nawet bywają osoby co poza skrzydłem, również korzystają ze steru kierunku i tylko wspomagają nieznacznie SW. Ale tyczy się to modeli z usterzeniem V. Z zasady sie opłaca użyać SF, ale różnie różni piloci mają to ustawione. Z drugiej strony nasuwa sie pytanie, czy SF ma być liniowy czy nie ma być liniowy. Promień skrętu ma być taki, aby w danych warunkach i przy danym stylu latania model poleciał jak najszybciej. Możesz założyć 2m do 20 czy nawet 30m, ale jak model nie będzie bardzo sztywny, to i tak nie zrobi zakrętu o małym promieniu. Przy źle dobranym profilu czy geometrii modelu, to zakręt 20 czy 30m też będzie bez sensu, bo będzie za wolny. I czy aby siła nośna skrzydła w zakręcie jest najważniejsza? A co ze środowiskiem wokół modelu?
- 56 odpowiedzi
-
Mistrzostwa Polski modeli szybowców zdalnie sterowanych F3B
cZyNo odpowiedział(a) na Arek Morawski temat w Południe
Gratuluje Michale Pozamiatania -
Gratuluje Czarku Pozamiatania
-
Ciasny zakręt przy ustawieniu modelu pod kątem 90 stopni, ma promień....mrugnięcia oka. Najczęściej pojawia sie w określonych warunkach pogodowych. W innych przypadkach lub miejscach nie ma sensu latać "ciasno", bo lepiej jest bardziej rozwlekle i odzyskać energię z wiatru. Ja czasami robię zakręt w postaci wydłużonej półpętli z półbeczką. Model w pozycji bardziej horyzontalnej niż pochylonej. I bywa to bardzo skuteczne w odkreślonych warunkach. Energia - bardzo ważna rzecz przy lataniu efczyef. Co zbocze i co warunek to inaczej sie pokonuje zakręt. Jednak z zasady, sposób w jaki model powinien pokonać zakręt, wynika z zastosowanych w skrzydeł profilach, budowy ogólnej modelu, jak i ustawień (róznicowości, wychylenia, proporcje wychyleń). Im sztywniejszy model, tym ma większą szansę na zrobienie zakrętu o promieniu 2m. Ale tez są modele co nie zrobią ciasnego zakrętu a lecą szybko (nie zrobią bo to je bezsensownie zwalnia). I lecą nawet bardzo szybko. Zakręt "szybowcowy" wykonuje sie tylko przy bardzo słabych warunkach, ale najczęściej jest on mocno modyfikowany ustawieniami modelów. Jeszcze taka uwaga ... w modelach obciążenie płata zmienia sie ponad dwukrotnie. Ale w zależności od miejsca i warunków z modelem z obciążeniem 30 czy 75 mozna uzyskać czasy na tym samym poziomie np 30-32 sek. Ni ma lekko
- 56 odpowiedzi
-
Ja mam modele z 65/55 - spreed wysokomodułowy. Ale tez mam model z 3 warstw wegla bez przekładki Cięzki i szybki twardziel. Na początek rób ze 160 i nie kombinuj Tani i wytrzymały. Jak znalazł do prototypu. A tez miałem skrzydła ze 160tki i nie narzekałem. Jak masz obawy to daj dobrą, klasyczną 100. Potem będziesz mógł sie bawić w lżejsze tkaniny. Choć nie wiem czy carboline jest właściwa do tego zastosowania Zbocze jest znane Model jest troche za flegmatyczny, nie pokazuje ani prędkości na prostej, ani dynamicznego zakrętu. Większość modeli f3f może zejść poniżej 40 sekund. Wystarczy silna termika i poprawnie ustawiony model
- 56 odpowiedzi
-
Lotki na kablu Y to porażka. Powinny być dwa niezależne kłanały. Może dla Blixer beda ok., bo czasami innej opcji nie ma. Jesli chcesz latac motoszybowcani na troche poważniej to aparatura min 7 kanałowa jest niezbezdna. 5 kanałów to nieszczęście, 6 kanałów to proteza. Heroronem mozna fajnie pośmigać. Prawie jak Cularisem
-
Kurcze - już prawie miałem skończoną zgrabna odpowiedź dla Jarka, ale nacisnąłem nie ten guzik...no cóż. Może kiedyś się jeszcze zmobilizuje. Tylko napisze w odpowiedzi na "Piszesz, że rzeczywistość bywa ateoretyczna, nie zgadzam się. Moim zdaniem, to jeszcze nie zbadano takich zjawisk, lub właśnie ludzie nie mają wiedzy teoretycznej aby to opisać i wyjaśnić." Właśnie o to chodzi że wielu rzeczy nie zbadano i nie uwzględniono kompletnego i pełnego zachowania modeli (i zachowań modeli w otaczającym je środowisku) w literaturze i np w oprogramowaniu liczącym. Bo to sa wciąż zabawki. Dlatego nie można napisać że wszystko da sie policzyć i że można robić nowoczesne konstrukcje MODELI na podstawie literatury o szybowcach np. z 1965roku. I dlatego osoby z wiedzą teoretyczną nie powinny uważać, że książka czy komputer jest lepszy od śrubokręta. Bo bez śrubokręta nie będzie komputera ani książki. A jeśli śrubokręt będzie zaczarowanym ołówkiem? A co jeśli ktoś używa śrubokręta bo lubi, a mimo to posiada pewna wiedzę? Praktyka i teoria - o tym pisze od samego początku. Jeśli nie zbadano to jest luka w teoriach i należy powstrzymać się (lub ograniczyć) z autorytatywnymi wypowiedziami A tak przy okazji może lepiej gdzieś się przenieść z tymi rozważaniami pobocznymi do innego wątku? Bo to trochę rozbiegło się na wszystkie strony. Maciek i tak pewnie juz ma gotowy model i nim lata i śmieje sie z tych głupot co tu wypisujemy PS. Pół stopnia w moich modelach to duży skok. 0,1-0,15 stopnia robi już zauważalną różnicę dla modelu
- 56 odpowiedzi
-
Jak chce sie polatać, najpierw trzeba pochodzić
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Filmy modelarskie
Co nie którzy koledzy schodzą z latającym modelem z dużej górki. Takie 20-30min spacerki. Inni sterowali modelikami jadąc kolejką linową na dół -
I właśnie w taki sposób ja działam. Łamie zasady. I udowadniam kolegom, że to czego sie trzymali przez lata jest błędne lub niewłaściwe. Lub jest właściwe Ale muszę to sam sprawdzić. Spędzam na poznawaniu zachowań model setki godzin, które inni spędzają w modelarni. Bo chcę poznać i zrozumieć jak to jest w realu. Teoria jest ciekawa choć bywa niepraktyczna, ale rzeczywistość jest znacznie ciekawsza choć bywa ateoretyczna.
- 56 odpowiedzi
-
czy mamy o tym podyskutować?
- 56 odpowiedzi