cZyNo

Zima sie zbliża, ale latać trzeba To znacznie ciekawsze niż siedzenie tylko przed kompem i pisaniem głupot

Skoro Freestyler5 bardzo fajnie latał na MŚ na zboczu, to czemu nie sprawdzić jak lata na wyciągarce?

A pierwsze wrażenia są bardzo, bardzo pozytywne. Model ma bardzo dobrą doskonałość, niskie opadanie, no i pewnie jest bardzo szybki, choć tego nie sprawdzałem jeszcze. Ale to właściwie pewnik W sumie to moje wydumane ustawienia są na tyle dobre, że można by już jechać z tym czymś na zawody. Wstydu by nie było. Tym modelikiem zaliczyłem 10 startów i tyleż lądowań. Choć pierwsze wymagały znacznych korekt motylka.

Filmu z oblotu nie było i nie będzie.

A tu ciekawostka:

To coś to nie krople wody. To już lód. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że skrzydła pokryły się lodem.

No widać że oko to wieloletni specjalista modelarz. Ekspert wręcz.

To kasuj z premedytacją

zle lądował

Ale nie spadł

Z tych dużych oczywiście. Bo jak człowiek sie uczy to bije co popadnie

Co lata to musi wylądować miałem modele co nie spadały

A inne kiepsko lądowały lub kiepsko lecialy

A jakie FS ma być włączone? Ja preferuje opcje Hold bo uważam ze jest najlepsza. Choć jeszcze sie nie przydała. I kto oceni ze to jest dobre ustawienie FS? Jakiś teoretyk czy leśny dziadek co lata od święta do święta?

Tak. Na takim latam

Mam święty spokój. No i informacje co sie na lotnisku może wydarzyć. Wiec wiem na co mam zwracać uwage

Ja zawsze zgłaszam. I pytam czy mozna latac. Gdzie i jak wysoko.

Ja rownież nie chciałem tego napisać pierwszy

I zarazem przypominam moderatorom o ich powinności. Chyba ze dane użytkownika juz nie sa juz istotne

wawer..de facto środek warszawy. no niech będzie

Czarku - no przez takich orłów, niestety ograniczą nam możliwości latania. Tak jak jest to mocno promowane we Francji i Niemczech Całkowity brak zrozumienia problemu. Ale z drugiej strony wielu "kolegów" pomaga im w takich pomysłach robiąc rożne dziwne rzeczy z modelami.

Wyczuwam że w wątku pojawili się już szpece od tych zagadnień. Na razie dwóch. Czekamy na kolejnych. Niestety.

Zawsze mnie zastanawiało jak sie wprowadza model w korkociąg lub nurkowanie, gdy nie można nim sterować

oko...wiara a wiedza to jakby dwie różne sprawy

i model zapewne leciał z końca tej ulicy

a skoro latasz w środku warszawy to sam sie denuncjujesz. Bo tam latać nie wolno. To totalny brak wiedzy

Niestety mogą do tego doprowadzić. i to na wszystkie latadła. To była kraksa efektowna i niestety medialna

Nie bawić sie FailSafem gdy wieje wiatr

Dużo tych przygód miałeś ... jak dla mnie to sporawa nieostrożność przy lataniu modelami.

przecież napisałem -  2600 jako dolna waga. A że w górę z balastem na silniku i na łączce...to akurat NAS bawi Wyśle że JM nie robi takich zabawnych rzeczy Bo była łączka a nie zbocze

Jurek ,ogólnie Toxic potrafi ważyć od 2,2,kg do prawie 4kg lub ponad    ..

Elektryk bez balastu ani nie osiągnie dołu, ani góry

Ja latałem ponad 5kg. Ale bez silnika

2600-2900

Jeśli będzie znana

Jeśli nie ma logów z telemetrii to pozostaje gdybanie. Ciekawe na której aparaturze odbył się nielot

oj niedobrze...robi sie afera krajowa http://www.tvn24.pl/katowice,51/rybnik-model-szybowca-spadl-na-parking-i-rozbil-auta,694578.html

Jasne że zna. Każdy go tu zna

A Andrzej AMC jakiś taki polski i od razu kombinuje. Bez sensu. Model jest uszkodzony co widac na zdjęciu (chociażby złamane skrzydło). Nie wiem czy dźwigar nie złamał sie. Natarcie zdaje sie że też uszkodzone. Chyba kolega nigdy nie widział laminata skretowanego.... Poza tym to fart niesłychany że tylko w auta trafiło...

Jak dla mnie model centralnie kołpakiem trafił w dach tego szaraczka a końcówką skrzydła wybił okno w zgnito-zielonym. No chyba że ogonkiem wybił szybkę.

Wcześniej byłem w hestii, a ostatnio jestem u paralotniarzy (żeby było zabawniej to też Hestia ale z lepszymi warunkami ), choć ponoć pojawiają się nowe ciekawe ubezpieczenia. Będe je analizował w styczniu lub lutym

Poniżej takie małe info dla tych co latają na łączce i uważają że żadne ubezpieczenie nie jest im potrzebne.  Tu model zrobił psikusa bardzo sprawnemu modelarzowi. Ja właśnie dla takich nieprzewidzianych sytuacji mam i będę miał ubezpieczenie. I mimo rożnych utyskiwań, jeśli model i w modelu wszytko jest dobrze zrobione, to jest duża szansa że szkoda zostanie pokryta z ubezpieczenia, a nie w kieszeni modelarza. I zalecam używanie certyfikowanych w Unii Europejskiej nadajników...tych na 2.4GHz również. Bo z dziwnym chińczykiem może być różnie.

Ostatnio u nas na zawodach, kolega kolega wylądował modelem na samochodach....nota bene takim samym jak w poniższym linku, tylko że bez silnika. Mogę się dowiedzieć jak sprawa została rozwiązana.

http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,katastrofa-lotnicza-na-zebrzydowickiej-szybowiec-uszkodzil-dwa-samochody,wia5-3266-31977.html

Hmm. A czemu? Ja nigdy nie robiłem filmu z pierwszego lotu, bo nudne, bez sensu i po co. Czyli nie latam ? A może latam samym nadajnikiem? A modele tylko wyobrażam?

A pierwsze loty tobie sam. Żeby mi nikt za uchem nie brzęczał...

E nie. Dla mnie filmy są nudne. Bo nic nie widać. Chyba że się blisko lata

przecież nic nie widać ;P