Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 381
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. nie dopuszczamy do sytuacji krytycznej ;)

     

    Ogólnie to ustawienia zależą od tego czym latamy (i oczywiście jaki ma silnik). Ostry start jest bardziej niezbędny w śmigaczu typu F5B niż w 4m szybowcu. Łagodny start, w miarę łagodny hamulec pozwalają oszczędzić nam mechanikę przekładni, no może delikatniej sie z nia obchodzić. Oczywiście jeśli przekładnia pozwala to można korzystać z ustawień bardziej agresywnych. Ale przy tanich przekładniach nie podejmował bym ryzyka.

    Bardzo przejrzyście ustawienia są wyjaśnione na stronie NeuMotors:

    http://www.neumotors.com/Site/FAQs_%26_setup.html

  2. Zanim aparatura stała się ogólnodostępna w sieci handlowej, na forach pojawiały się informacje o problemach z zasięgiem. Aparatury były odsyłane do producenta i naprawiane. Teraz już nie widać takich głosów, a pulpity są bardzo chwalone. Więc jeśli się ktoś decyduje to chyba może brać w ciemno i się nie martwić.

  3. Jeśli będziesz sie skłaniał na Graupnera to chyba lepiej MX12 odpuść i idź w stronę MX16 - są w cenie 1299zł - czyli w limicie (w sklepach niemieckich jest troche taniej). A jest to znacznie bardziej funkcjonalna i przyszłościowa aparatura w porównaniu z MX12.

    Hitec tez jest dobrym dobrym wyborem, choć nie wiem jak w nim działa telemetria- jeśli dla Ciebie jest istotna. W Grapnerze jest super. No i ja nie lubię ekranu dotykowego w aparaturze.

  4. No. No i czadowo jest ;)

     

    Co do powrotu do dyskusji, to chwilowo chyba wszystko zostało wyjaśnione. Większość osób biorących udział w dyskusji (rzeczowej) stwierdziła, że z tych trzech modeli Falcon będzie najlepszy jako pierwszy laminat, dla kogoś kto latał piankolotem i nie ma zbyt dużego doświadczenia. Chyba że będą kolejne sugestie.

     

     

    PS. Ja jeszcze w kilku miejscach pisałem że fajne są modele z Wistmodel...ale pewnie to zostało przeoczone ;) J jeszcze "zawzięcie" - słowo klucz- to uwagi dla Xana

  5. Przeczytał, nie zrozumiał i znów nic merytorycznie nie napisał. A do tego wycieczki osobiste. No cóż... I co do wycieczek - ja nigdzie nie pisałem że latam zawzięcie w termice, a nawet nie lubię za długo w niej latać bo szyja boli i nudno się robi. Choć do termiki szykuje mi się całkiem inny model.

     

    W sumie w całej dyskusji pozostała jeszcze jedna kwestia do wyjaśnienia. Gdzieś się pojawiła cena Toxiców i wszyscy przyjęli że taka jest, mimo że zawsze towarzyszyły jej linki do jednego z wątku na forum. Cześć tutejszych bywalców odtwarza to bez zastanowienia, a inne owieczki powtarzają to za nimi. A jakby się nad tym zastanowić (przeczytać i podumać) to wychodzi ze były to ceny za kompletne wersje elektro, które były wyposażone w układy napędowe kosztujące spokojnie 1500zł. To tak w ramach wyjaśnień.

     

    Pozdrawiam

  6. Ja nie proponuje i nie proponowałem kupować topowych modeli (a właściwie szybowców) które są najdroższe i najlepsze, tylko zdecydowanie zracjonalizować zakup. Jeśli chodzi o szybowce to w porównaniu z resztą latadeł, dość łatwo ocenić walory lotne poszczególnych modeli. I warto bazować na opiniach tych co latali wieloma modelami szybowców.

    Jak napisałem - modele Mawi wyglądają ładnie. I wcale mnie to nie dziwi, że Falcon wygląda przy nich jak wygląda. Przy czym fajnie to napisał Jurek - "modele te są do latania, do oglądania robi się modele wystawowe !" Lub buduje/kupuje się makiety. Zauważ szybowce to nie maszyny 3D. Szybowiec uniwersalny powinien być połączeniem lekkiej wagi, olbrzymiej wytrzymałości, profilu który jest szybki i wolny....a takie cuda to tylko w Erze. Twój model jest ciężki, wytrzymały (chyba) i ma dość szybki profil i wygląda bojowo. Falcon jest dośc lekki, mniej wytrzymały i ma wolniejszy profil...i wygląda po Falconowatemu (z ryjem jeszcze gorzej :D ). Przez to oba latają trochę inaczej. Przy czym Falcon jest trochę bardziej szybowcem, Twój za to kieruje się trochę w stronę HotLinera (lub ciężkiej zboczówki z silnikiem)

    I taka uwaga odnośnie tych kolesi od 3m Yaków - latacz szybowcowy nie kupuje modelu (lub buduje) żeby pokazać koledze że ma lepszy czy większy model...latacz szybowcowy kupuje (lub buduje) model po to żeby delektować się lotem. Poezją lotu :D Tym powolnym w termice i tym szybkim np. na zboczu, tym z wiatrem i pod wiatr, żaglem, falą i czym tam jeszcze. Im bardziej model jest uniwersalny tym ma się większą satysfakcję. I czasami właśnie z tego powodu lepiej się zawziąść w sobie, zrobić pancerną świnkę i jeszcze przez pół roku odłożyć więcej na TEN trochę bardziej uniwersalny model. No chyba że masz zboczenie typu pęd w oczach to bierzesz i kupujesz pylona czy jakieś Raketenwurm lub emanujesz dynamicznym spokojem i kupujesz rzutkę typu Orion i delektujesz się najmniejszym bąkiem termiki.

     

    i tak przy okazji - Toxic nie kosztuje 5tys zł, jak i inne Ciekawe Polskie Modele Które Nie Leżą Na Półce - w sklepie czy magazynie

     

    pozdrawiam

     

    PS. A ja rozumiem i nawet nie pomyślałem że promujesz zawodowo modele Mawi i dobrze rozumiem że jeśli model się podoba i ma się satysfakcje że fajnie lata to go się chwali. I sam nie lubię stwierdzeń, dzikiego pisania czy zacietrzewiania sie, że moje jest najlepsze, najwspanialsze, a inne to straszne dziadostwo. Tym bardziej jeśli nie jest to w żaden sposób poparte rozsądną myślą. Jeśli ja coś krytykuje czy na coś zwracam uwagę to staram sie jakoś to za argumentować. No czasami argumentowanie może sie nie udać :) I sie robi zamieszanie. Łot i tyle.

    • Lubię to 1
  7. Jurek stara się pisać ostro lub niekonfliktowo. Szczególnie w tym drugim przypadku jego wypowiedzi potrafią mieć dużo humoru, a przy okazji za pazuchą chowają się ukryte myśli i recenzje, które nie tak łatwo wyłapać. Ale czasami sie udaje...chyba. Mi i tak najbardziej podobał się jeden zwrot...."Też byłem bliski zakupu, ale jakoś tak..." ... i co sobie go przypomnę to się turlam ze śmiechu. To tak OT

    Co nie znaczy że ze wszystkim musze sie zgadzać :)

     

    Po zastanowieniu sie stwierdzam że rzeczywiście ciężko jest odłożyć na lepszy model...ale nie ze względów finansowych B) , tylko z tego powodu, że jesteśmy narwani i jak sobie ubzduramy że coś nam sie podoba, to właściwie kupujemy gnani emocjami. Rozsądek nam zmyka...nawet strach przed żonami gdzieś sie wtedy chowa. Dopiero potem przychodzi refleksja :D

     

    Pozdrawiam radośnie

    A pralke czy lodówke kupujemy całkiem w inny sposób. Nie mówiąc o ubraniach :D

  8. Warto. Na pewno nie sa gorsze :) Co prawda nie mam Spinów tylko cos tam z serii Advance Opto. W Castle w standardzie masz logi które są wielce pomocne przy ustawieniach napędu i nie tylko. A jak zakupisz modulik Quick Connect to w czasie rzeczywistym masz wyświetlane te dane na kompie (oczywiście nie w locie). Jak dobra cena to zdecydowanie Castle.

    W logach zapisuje:

    • Battery Voltage
    • Battery Ripple
    • Battery Current
    • Controller Temperature
    • Controller Input Throttle
    • Controller Motor Power Output
    • Motor RPM

    Pozdrawiam

  9. Widze że będzie rakieta. W regulatorze ustaw soft start i hamulec. Jak potrzebujesz to mam na zbyciu używane śmigło 15x8.

    Vka musi być precyzyjnie ustawiona. Obie połówki musza idealnie chodzić. Do tego warto ustawić róznicowość wychyleń - jesli aparatura nie ma to ustaw poprzez ustawienia krańcowe ETA.

     

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.