Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 423
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. Bedzie będzie. Tylko jakieś dane wejściowe chociaż dla oczu muszę mieć Myślę że wpis Pawła jest bardzo ciekawy i powinien zaintrygować kolegów.
  2. O! to mi się bardzo podoba!!! Myślę że wielu kolegom to zdanie złożone będzie sie również bardzo podobało Reszta wypowiedzi jakaś nie na temat trochę. Teoria i dziwne przemyślenia.... taki standard.
  3. jak rozumiem polecasz ten a nie inny bo masz doświadczenie z latania tymi modelami? No nic, to poszukam EG. A kolegom życzę fajnych, radosnych i owocnych lotów Bladem. Bo takim czymś całkiem fajnie można nauczyć sie przyzwoicie latać.
  4. Niestety nt dzisiejszych lotów Vendety nie mogę za wiele powiedzieć. Pierwszy model latał całkiem fajnie ale dość krótko, potem Andrzej wziął drugi całkowicie nowy model którym robił pierwsze loty i jego dopiero regulował, a one nie były miarodajne. Jednak jest duża szansa że spotkamy sie jeszcze w tym miesiącu na zboczu i coś więcej będę mógł napisać.
  5. Dziś wracając do wrocławia stwierdziłem że warto podjechać na ktorąż z naszych górek....bo coś tam wieje. Skręcając w strone Ruska wiatromierze i wiatraki mówiły że wiatr odkręca sie do zachodu. Co oznaczało że warto udać sie na Rusko. Tak też zrobiłem. Jak wjechałem wiaterek podwiewał koło 7-9ms z lekką odchyłką. Jednak jak już rzuciłem model, to okazało sie że jednak wiatr mocno sie odkręcił na południe. Całkiem intrygująco sie latało z odchyłką 50-60 stopni, choć tak średnio bezpiecznie. Tak więc wylądowałem i zerknąłem na meteo jeszcze raz. No i wyszło klif albo rzodkiewka - z naciskiem na rzodkewkę. Szczególnie że niestety klif był zajęty, tak więc w poszukiwaniu wiatru, spokoju do fajnego towarzystwa pojechałem na rzodkiewkę... A tam wiatr koło 7-10 ms (na początek) i dwóch bardzo fajnych Andrzejów na zboczu, którzy poszukiwali tego samego co ja Czyli to był strzał w dziesiątkę. Potem na chwilę wiatr przysiadł, ale później sie rozwiał i wiał ponad 10m/s Trochę sobie polatałem i coś tam posprawdzałem, ale głównie to ustawialiśmy z Andrzejem jego kamerki. Które po czasie zaczęły działać jak powinny W międzyczasie drugi Andrzej ujeżdżał powoli swoje nowiutkie Vendety To było całkiem miłe popołudnie, choć przez moment zakłócone przez nieplanowanego ktosia ?
  6. Jakoś nie zupełnie. Pisałem że jakiś tam hałas nie jest istotny w pewnych zastosowaniach modeli. Niestety nie napisałem że w przypadku modeli rekreacyjnych jest całkiem fajny, bo ten świst ponosi radochę z szybkiego lotu Na starość uważam że wszystkie modele mają prawo bytu, bo każdy jest przeznaczony do czego innego. Modele typu podobnego do Blade są fajnym elementem przejściowym pomiędzy piankami a laminatami. Szczególnie jeśli sie nie wie w którą drogę sie pójdzie. W poprawne właściwości lotne, miarę przystępna cena i dostępność robią swoje. A tak przy okazji to coraz bardziej mnie kusi żeby do wygłupów kupić jakiegoś easyglidera lub Blade-podobnego laminata. Pewnie jak wypatrzę coś takiego w atrakcyjnej cenie, to sobie zanabędę takie cudo.
  7. no cóż - to jest właśnie to że operator nie widzi tego cie sie dzieje za nim ani w jakim miejscu jest model. A osoby które były za operatorem miały jakby lepszy wgląd w rzeczywistą sytuacje. JEDYNIE wy dwaj lataliście nam nad głowami - i Jurek i Ty. I to nie tylko nad moją. Bo zawodnicy również stali na krawędzi zbocza, nad którą to nisko przelatywałeś. I stwarzaliście realne zagrożenie. Na zgłaszane uwagi jedynie się uśmiechałeś i latałeś dalej tak samo. A wynikało to z tego że to podejście było łatwiejsze, a wy obaj poszliście na łatwiznę. Ignorując nawet hipotetyczne zagrożenie. Więc proszę cie, nie pisz bajek i nie ubieraj tego w jakiekolwiek teorie. Po wypadku na Tajwanie, sam później przyznałeś że było to niebezpieczne podejście do lądowania... A z tym to jesteś żałosny....
  8. sorki kamyczek_rc - ale tu sie nie zgodze - mimo protestów moich wielu innych kolegów, z premedytacją (i uśmiechem) do lądowania na hałdzie podchodziłeś nad naszymi głowami i samochodem (tak nawet 1 do 2m) mimo że spokojnie można było lądować w inny sposób....tam gdzie praktycznie nie było nikogo I tu nie ma nic do tego, że organizator się na to godził. Dla mnie było to nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Ja nie czułem sie komfortowo...
  9. Z tego co lata na zboczu jak i wśród żwawych modeli szybowców, to znam jeden model którego nie słyszałem jak leciał czyli Alliaj i np kolejny który jest również słabosłyszalny czyli Respect Evo. Alliaj jest produkowany od wielu lat, model ten miał kilka szybkich i pojedynczych lotów i na tym sie skończyło. Rekordy prędkości, wygrane w MŚ czy innych zawodach wciąż dzierżą te hałaśliwe modele Więc po co tym sobie głowę zawracać w tego typu, jak i podobnego typu lataniem? Jest wiele bardziej istotnych rzeczy, które powodują ze model lata istotnie lepiej niż akurat to.
  10. Jako że od poniedziałku nie za bardzo moge wrócić do Wrocka, a wiater wieje to trzeba by coś polatać. Szczególnie że modele na pace ? Dziś było miejsce gdzie jeszcze nie latałem. Co się zmęczyłem wchodząc pod górę to moje...stary pryk już jestem. Jak już wlazłem z takim jednym miłym Panem, to okazało sie że piździ tam jak w kieleckim a wiater był na poziomie 15m/s ... po prostu fuj! Latać to latało się dość ciężko, bo zimno i strasznie turbiło. Ale obaj byliśmy zadowoleni. Najbardziej z tego jak już schodziliśmy na dół
  11. Fajny darmowy bajer Na pewno może podnieść znacząco ciśnienie nawet przy spokojnym lataniu u bardzo spokojnego modelarza A zarazem obudzić czy wyrwać z letargu
  12. Na sobote zapowiada sie fajny wiaterek w okolicach Wrocka...takie 20-25m/s !!!! Ciekawe ilu zboczowych twardzieli nie będzie bało się latać, a ilu schowa się w domach ?
  13. a miało być w kominie...
  14. We Francji na niektórych zboczach rozkładali takie coś (może nie kołderkę), bo nie było kawałka trawy - tylko skały i skały. Ale lądowisko 4x5m nie jest zbyt okazałe
  15. ja też jestem "umysł ścisły" i wiem że za dużo myślenia w trakcie lotu przeszkadza. I napisałem to co wiem z własnego doświadczenia. Latanie to jest całkiem coś innego niż nauka języka - w lataniu koordynujesz w tym samym czasie odruchy, mózg i oko (i ta koordynacja musi być bardzo szybka - nie ma czasu na przypomnienie sobie słówka). A mimo pozorów mózg słabo działa wielowątkowo z tymi bodźcami. Czyli jak się uczysz, to oko nie wychwytuje dobrze błędów czy problemów - tu pomocne bywają filmiki ze swojego latania. Jak masz odruchy już nauczone, to od razu masz inne spojrzenie na lot i na to co sie dzieje z modelem. Artysta - to osoba która odruchy ma w dużej mierze wbudowane (klika osób z taką umiejętnością a może darem znam, ale większość tego nie ma) , ja jestem słaby rzemieślnik co musi dużo pracować. No dobra - ide dalej bo to trochę nie na temat...
  16. no właśnie trzeba praktykować. jak masz to we krwi i jesteś wrodzonym artystą to wszystko przyjdzie łatwo, jak jesteś rzemieślnikiem to tylko ciężka i długa harówka da efekty. Dopiero jak nabędziesz małpich odruchów i doświadczenia (czyli uwolnisz mózg od myślenia czym teraz ruszyć żeby stało się to) , to sam będziesz siedział jak model reaguje na ruch paluchów i co trzeb zmienić. Osoba z boku może cie nakierować, ale te wskazówki mogą być nieprecyzyjne lub wadliwe...bo tylko ty wiesz jak machasz drążkami.
  17. I dlatego to nie jest takie proste. Przekładając na wasze...musisz zrobić 4minutowy lot bez żadnego błędu i w tym czasie musisz być zdecydowanie lepszym od reszty uczestników. I tak co zawody No i w międzyczasie powinieneś kilka razy wylądować, najlepiej na lotnisku wysypanym kamieniami lub innym gruzem
  18. 30tu już jest Zawodników będzie jak na zawodach F3K ? A niektórzy niewtajemniczeni wróżyli że zbocze upada
  19. Czasami mam wrażenie że efektywniej jest porozmawiać ze ścianą ? Coś mi sie wydaje Marcinie że na te zawody zapisze sie około 30ty chętnych. Juniorzy, nowe twarze ... nie jest źle Możne iść na emeryturę ?
  20. Marcin ma inne cele na ten rok. Proponuje zacząć zwiększanie liczby zawodów od siebie. To najprostsze
  21. I już dwóch juniorów Ci się zapisało Czekamy na trzeciego ! Bo jest
  22. nie będzie. będzie pn-wschód oczywiście żartowałem. pn-zach
  23. Widze widze że sie dogadaleś z Babolami Ale mi nie przeszkadza krótki spacerek. A zarazem spokojnie ląduje, bo auto mnie nie kusi ?
  24. żeby nie kropiło to też bym był
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.