Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 423
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Innym klasom sie jeszcze udaje. A przepisy właściwie takie same... Dziwne rzeczy tu wypisujecie. Dla mnie jedyny problem to miejsce gdzie można latać - a do termików trzeba trochę więcej przestrzeni. Reszta to chęci organizatorów. Jak nie ma chęci to nie ma zawodów. Z drugiej strony - zawody zagraniczne są zawsze dużo bardziej wymagające i selektywne. I ja bardziej takowe lubię.
  2. cZyNo

    Czyżyk

    zmieniaj CG i trymuj. Jak trym za duży, to wtedy zmieniaj zaklinowanie. I zmieniaj CG i trymuj
  3. cZyNo

    Czyżyk

    Kiknę trymerem i leci dobrze. Nie wiem w czym problem
  4. cZyNo

    Czyżyk

    CG ustawiasz tak aby Ci się dobrze modelem latało w danych warunkach i w danym miejscu. Możesz przesuwać powoli do tyłu jeśli czujesz że modele lepiej lata, ale ostrożnie. Bo jak przesuniesz za daleko to już ciężko bywa. Parę razy udało mi sie dotrzeć "poza" i było zabawnie. Zmiana CG to fajna zabawa i ciekawy sposób na poznanie modelu. A zawsze można zacząć od właściwego wytrymowania modelu - wtedy od razu widać co trzeba zrobić z CG. Max CG nie zależy tylko od cięciwy ale i np (tak w skrócie) od powierzchni statecznika, długości belki ogonowej, no i od kilku innych rzeczy :D (ale nie wiem jakich ?). Więc nie sugeruj sie Vendettą lub innym modelami, bo każdy jest inny. Ja np na zboczu latam na ujemnych kątach i w niczym mi to nie przeszkadza ... skoro model chce latać szybko i zwinnie to niech lata :) Mi to odpowiada. I nie tylko mi. Nie patrze na cudze ustawiania czy to co podaje producent (bo to zawsze dane bardzo asekuracyjne), tylko robię swoje. I jestem zadowolony
  5. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Wiem.. Ty na krajowych zamiast na pudle będziesz czwarty A na zagranicznych pierwsze dwa lata to i tak nauka. Więc czy masz jeden czy trzy, to nie ma co szaleć. Byle by być
  6. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ja tylko chciałem wprowadzić element bajkowy, bo oni tacy poważni. No i dostałem niesamowitą minutą na rejestracje po głowie Ale z jednym też można już coś powalczyć. Szczególnie z takim fajnym. Szkoda żeby sie kurzył. Każde zawody to dobra droga. Nawet jeśli są krótsze niż się planowało Jak będę miał czas i poprawie elektrykę w swoim staruszku, to dalej będę ich denerwował swoim jestestwem na zawodach
  7. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No i pokozakowali .... Wy układacie kalendarz, a my już na pierwsze zawody zarejestrowani jesteśmy. W 5min pula miejsc się skończyła
  8. nie musisz kosić sam
  9. Brawa dla juniora!!!
  10. leci leci
  11. chyba chłodno tam macie. I chyba właśnie Paweł bedzie leciał no i git
  12. średnio młody, a twardziel - zimna się nie boi Ja dziś wymiekłem
  13. bez zbytecznego pierdo.......enia? AYW .. bo teraz te modele dla mnie są lepsze i bardziej przewidywalne. Banalne dla kogoś kto lata. Co wcale nie oznacza że są lepiej zrobione
  14. Tak, Jurek pisał że MŚ rządzą się własnymi prawami. Resztę trochę pomieszałeś A wygrywa najlepszy na tej imprezie. Na pewno zwycięzca jest wybitnym sportowcem (no chyba że dobrym, jeśli jakaś losowa sytuacja się trafia związana z pogodą). MŚ to 5-6 dni latania i niewiele to ma wspólnego z zawodami 2 lub 3 dniowymi, nie mówiąc o 1 dniowych. Dlatego wiele osób nie jest predysponowanych do takiej zabawy - po prostu fizycznie i psychicznie nie dają rady. Trzeba co najmniej dobrze latać cały tydzień i nie popełniać błędów. Każdy średni błąd to problem. Każdy duży (czyli zero za lot) to nieszczęście. Jeśli masz umiejętności i potencjał (na wielu również dobry zespół), to na MŚ najważniejszą rzeczą jest ocena ryzyka - na ile można sobie pozwolić, żeby nie przepier...olić I wtedy jesteś w czubie. Wygrywa ten, który w każdym aspekcie rywalizacji był najlepszy, przegrywa ten, który coś przegapił. A pamiętajmy że w modelarstwie, o wygranej nie tylko decyduje umiejętność pilotażu. To tylko pomaga. Tak więc .... precyzyjnych, a zarazem szybkich lotów oraz zimnych głów życzę
  15. Eh..pleciugi forumowe. Pisać żeby pisać. A wystarczyło sprawdzić co było zeszłym razem też w chinach. Wysyp chińczyków w klasyfikacji że cie nie moge... https://faidroneworld2018.aero/results/drone-racing-championship
  16. Bardzo fajny pomysł z tym długimi lataniem w sobotę (jeśli będzie na czym, hehe). Robi się europejsko jak byłem z Pawlem na zawodach we Francji w lipcu to tez lataliśmy od 10 (przez i Słoweńców nas bo wszyscy byli gotowi o 9) do po 19. Z jedna 15 minutowa przerwą. W ten weekend tez były zawody w Hiszpanii gdzie latali non stop (co znaczy bez przerwy ) od 10 do 19. Pamietam zawody na Rugii gdy ostatni piloci jeszcze jakotako widzieli samoloty. Ale latać się dało. I to je to! Latać na maksa! A w 6ciu to się nalatamy
  17. W sumie to jakby ktoś miał piankę na zbyciu to chętnie poeksperymentuję Blizzard....yes
  18. Konrad, To tylko pianki. Nigdy noża nie używałeś?
  19. Moderatory se niech oglądną filmy co podesłał młody Kamil. Może zrozumieją różnice pomiędzy lataniem (bezpiecznym) w Pińczowie, a lataniem nad skałami nad czynną kopalnią bez mozliwości lądowania po stronie zbocza. Może sobie przypomną swoje początki latania na zboczu i może dojdą do jakis wniosków. Jak nie zrozumieją to niech dają bany. bo to najłatwiej bez pomyślunku zrobić. W moich postach nie nie było podtekstów. Było odniesienie do zboczy które znam - Ruska i okolic z którego kamyczek ostatnio sie naśmiewał i krytykował (a to zbocza pokopalniane, więc chciałem sie dowiedzieć czemu teraz poleca) i z Pińczowa które ma doskonałe zbocza do nauki (i nie tylko) latania, a które to ja widziałem. i które zdecydowanie polecam (we wszystkich moich powyższych postach). Bo są to zbocza jak parski czy starogród. A Marek niech sie z młodym Kamilem skontaktuje. On mu pomoże w wybraniu zbocza. I powie co i jak.
  20. Jak chcesz szybciej to zmniejsz kąty. I poleci. EG to był przykład że pianka da sie kontrolować dość skutecznie przy duzym wietrze. Nowsze modele MPX radzą sobie w takich warunkach lepiej niż EG czy Gama. To modele do wolnego latania w termice.
  21. taa. jak chce sie latać jak drewniakiem czy laminatem to nie. ale żeby szedł lepiej pod wiatr i wogóle lepiej w wietrznych warunkach działał, to całkowicie wystarczy. a latać wystarczy umić: https://www.youtube.com/watch?v=Aw0tSOundfE wtedy model robi to co chce pilot. Nawet taki śmieszny jak EG
  22. jak wieje wsadź cięższą baterie. lub balast jakikolwiek. Tylko po takiej zmianie sprawdź środek cięzkości, aby sie nie zmienił. To powinno wystarczyć. Tylko przy cięższym modelu krzywe lądowania są bardziej urazogenne. Na pociechę zostaje to że jak wieje to łatwiej się ląduje
  23. Jak odwrócisz się w aeroklubie na północ to zobaczysz zbocza A jak dobrze trafisz to spotkasz zacne towarzystwo tam
  24. Jak zboczysz to Pińczów A na południe id Kielc masz jakieś dziury w ziemi. Ale ich nie znam
  25. No i po urlopu. Ja urlop całkowicie poświęciłem rodzinie (żadnego latania czy myślenie o nim), która pozwala mi jedzić na zawody i trenować. W sumie to w tym roku spędziłem 46 dni na zawodach lub w podróży na nie. Teraz może będe miał trochę czasu żeby napisać obiektywnie-subiektywne podsumowanie MŚ F3B Wróciłem i..poniechałem sprawdzić jak sie lata na zboczu. Okazało się że nudno. Po dwóch lotach zwinąłem się do domu. Respect latał koślawo ale raczej szybko Na pewno ciekawiej od modeli które tam widziałem z z ciekawostek....niedługo klifik przestanie być klifikem bo woda wysycha. i zostanie stromą górką
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.