Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 429
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. cZyNo

    Po prostu Toxic !

    tu trochę wyników rzeczywistych: https://lomcovak.cz/f3b-e/2019/03/sonix-e-a-zmerene-parametry/ silnik trochę inny ale ostatnie zdanie jest znamienne W F3BE jest o tyle fajnie że można stosować silniki tańsze, ponieważ w propozycjach wpisana jest maksymalna moc silnika i maksymalna energia jaka może zostać wygenerowana (350Wmin). A taki zestaw napędowy musi obsłużyć trzy konkurencje gdzie model jest lekki i waży koło 2kg jak i konkurencje gdzie model waży prawie 4kg (jest zabalastowany) - czyli termika, dystans i prędkość. Więc do Toxica i innych podobnych modeli jest to też super rozwiązanie. Może połkniesz bakcyla, bo F3BE jako pewna proteza dla leniuchów kategorii F3B, to kwintesencja szybownictwa modelarskiego
  2. cZyNo

    Po prostu Toxic !

    A najlepiej pogrzeb w sieci i poszukaj setupu do F3B-E np. tu - i masz uniwersalny napęd do latania i na lekko i na cięzko https://www.f3x.eu/elektro-verzion/power-setup-turnigy/ i do tego taniuśki
  3. cZyNo

    Po prostu Toxic !

    Jak chcesz szybować i bawić sie w termice to rób lekko. Ja miałem toxica z 3S i byłem bardzo zadowolony
  4. cZyNo

    F5J zaczynamy

    niezupełnie jest tak jak mówisz jeśli chodzi o ten 1% - doczytaj A tak przy okazji ... jaka cześć twojej składki w lokalnym aeroklubie trafia do AP? Te stawki za wpisowe ustalają AEROKLUBY LOKALNE. Wiec pretensje o wysokie składki dla modelarzy należy kierować do zarządu Aeroklubu lokalnego (np. do Twojej pani dyr) . To oni na nas żerują i traktują nas jak pilotów samolotów czy szybowców. A trzeba być zapisanym do jakiegoś aeroklubu czy stowarzyszenia to nie wymóg AP tylko FAI związny z regulaminem przyznawania licencji sportowych. LICENCJE SPORTOWE PRZYZNAJE FAI A NIE AP. Modelarze jak sie potrafią zorganizować (a nie biadolić) zakładają swoje stowarzyszenia modelarskie. Feniks jest jedynie przykładem. Jest KZML, GSML i wiele innych. Zrób coś dla ogółu a nie rozpisuj się jak jest źle Je nie przepadam za AP (a szczególnie za niektórymi dziwnymi działaniami KM), ale jak masz jakieś zastrzeżenia do kogoś, to artykułuj je trafnie a nie pisz kamyczkowych frazesów. Takie dyskusje już były wiele lat temu np na MLIK.
  5. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Jest jak jest. To jest zabawa AMATORSKA i niestety rodzice muszą ponosić koszty (ale moga i koledzy przekazując np 1% podatku dla młodych modelarzy lub zabierając ich na zawody lub pomagając znaleźć sponsorów dla młodzieży). Stare czasy jeśli wrócą to nie szybko. I tu nie winił bym AP. Niestety nastały czasy paskudnej komercji - wszędzie! Dla mnie to marudzenie - i nie ma to nic wspólnego z organizacją zawodów modelarskich.
  6. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Jak dla mnie jedynie musisz się mierzyć z własnymi chęciami. Jako osoba która od czasu do czasu coś tam robi, nie spotkałem się żadnymi problemami ze strony AP. Problemy bywają ze strony uczestników
  7. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Wiesz Czarku ...są pewne rozbieżności Ja i tak w tych dokumentach się gubię. Kadra inaczej, PP inaczej, MP inaczej. Plus do tego dochodzą regulaminy klas w formie uchwał. Zadymka http://bip.aeroklub-polski.pl/files/2018/04/106-_zał.pdf Ale jeśli F3F zmieniło zasady na rynku krajowym (mamy nowy regulamin którego żaden z organizatorów w pełni nie przestrzegał .. a to Ci psikus) to i F5J może. Jeśli będą chcieli. Byle z głową a nie emocjonalnie. Regulamin nie powinien powstawać przeciw komuś lub czemuś ale dal całej społeczności (jeśli to się rozumie)
  8. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Tu Krzysiek poruszył fajna kwestię - punkty liczone zgodnie z regulaminem FAI do zawodów krajowych Podstawą takiej punktacji jest założenie że na zawodach jest nie mniej niż 50ciu zawodników. I na zawodach międzynarodowych wielu klas praktycznie jest to spełnione. Wtedy to ma sens. Jednak panowie w PL tworzący regulaminy nie zauważają również że jest oficjalna punktacja FAI, która uzależnia ilość zdobytych punktów od liczby zawodników. I jak dla mnie taka powinna być stosowana na zawodach krajowych. Co prawda obowiązuje ona dla wszystkick klas F3 (ale tylko do zawodów za granicą co jest wielce zabawne), ale nie widzę problemu żeby rozszerzyć to na inne klasy w kraju, szczególnie jeśli sie zrozumie podstawy powstania takiej zmodyfikowanej puktacji - dla niedowiarków: https://www.fai.org/sites/default/files/documents/wc_points_calculation_1.xls Ale z tym jest związany inny problem. Początkujący i tak sobie latający zawodnicy krajowi, boją sie punktacji FAI za zawody ponieważ jest trudniejsza niż znormalizowane punkty zdobyte na zawodach (tzw. contestowe). I tak klasa cykorów zwana F3F właśnie taki regulamin wprowadziła. Bo słabsi nie mogli w punktach w żaden sposób dogonić lepszych Ale to też jest jakieś rozwiązanie Jednak ja uważam że punktacja FAI liczona w zależności od liczby zawodników jest bardziej miarodajna jeżeli chodzi o jakość niz Contestowa. Jednakowoż ja sie nie znam, bo jestem z południa Druga rzecz - Krzyśku - widze że kłócicie sie o sędziów kto ma papier a kto nie ma. To jest chęć bycia bardziej papieskim od papieża. Albo latacie albo gadacie. Ja i my wolimy latać, i sprawa sędziego i jego papierów jest sprawą drugorzędną. Jak sędzia podpadnie to ze zbocza spadnie Z drugiej strony - czasami lepiej zawody prowadzi osoba która nie jest sędzią "kwalfikowanym" od takiego z papierami. i tyle. A czasami lepiej mieś jakiegokolwiek sędziego niż żadnego. Oczywiście jest kwestią przyzwoitości sędziego, żeby dobrze zapoznał sie z regulaminem danej klasy (lub wypytał o bardziej zawiłe wpisy). i ogólnym FAI..bo inaczej są różne kwiatki. I pamiętajcie - na zawodach jest sędzia i jury (jeśli zostanie powołane - a powinno być). I to ostateczną decyzję podejmuje w sprawach spornych jury - byle by się znalo na regulaminie, a nie wydawało się jemu że zna się Bo regulaminy są bardzo precyzyjne.
  9. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Innym klasom sie jeszcze udaje. A przepisy właściwie takie same... Dziwne rzeczy tu wypisujecie. Dla mnie jedyny problem to miejsce gdzie można latać - a do termików trzeba trochę więcej przestrzeni. Reszta to chęci organizatorów. Jak nie ma chęci to nie ma zawodów. Z drugiej strony - zawody zagraniczne są zawsze dużo bardziej wymagające i selektywne. I ja bardziej takowe lubię.
  10. cZyNo

    Czyżyk

    zmieniaj CG i trymuj. Jak trym za duży, to wtedy zmieniaj zaklinowanie. I zmieniaj CG i trymuj
  11. cZyNo

    Czyżyk

    Kiknę trymerem i leci dobrze. Nie wiem w czym problem
  12. cZyNo

    Czyżyk

    CG ustawiasz tak aby Ci się dobrze modelem latało w danych warunkach i w danym miejscu. Możesz przesuwać powoli do tyłu jeśli czujesz że modele lepiej lata, ale ostrożnie. Bo jak przesuniesz za daleko to już ciężko bywa. Parę razy udało mi sie dotrzeć "poza" i było zabawnie. Zmiana CG to fajna zabawa i ciekawy sposób na poznanie modelu. A zawsze można zacząć od właściwego wytrymowania modelu - wtedy od razu widać co trzeba zrobić z CG. Max CG nie zależy tylko od cięciwy ale i np (tak w skrócie) od powierzchni statecznika, długości belki ogonowej, no i od kilku innych rzeczy :D (ale nie wiem jakich ?). Więc nie sugeruj sie Vendettą lub innym modelami, bo każdy jest inny. Ja np na zboczu latam na ujemnych kątach i w niczym mi to nie przeszkadza ... skoro model chce latać szybko i zwinnie to niech lata :) Mi to odpowiada. I nie tylko mi. Nie patrze na cudze ustawiania czy to co podaje producent (bo to zawsze dane bardzo asekuracyjne), tylko robię swoje. I jestem zadowolony
  13. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Wiem.. Ty na krajowych zamiast na pudle będziesz czwarty A na zagranicznych pierwsze dwa lata to i tak nauka. Więc czy masz jeden czy trzy, to nie ma co szaleć. Byle by być
  14. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ja tylko chciałem wprowadzić element bajkowy, bo oni tacy poważni. No i dostałem niesamowitą minutą na rejestracje po głowie Ale z jednym też można już coś powalczyć. Szczególnie z takim fajnym. Szkoda żeby sie kurzył. Każde zawody to dobra droga. Nawet jeśli są krótsze niż się planowało Jak będę miał czas i poprawie elektrykę w swoim staruszku, to dalej będę ich denerwował swoim jestestwem na zawodach
  15. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No i pokozakowali .... Wy układacie kalendarz, a my już na pierwsze zawody zarejestrowani jesteśmy. W 5min pula miejsc się skończyła
  16. nie musisz kosić sam
  17. Brawa dla juniora!!!
  18. leci leci
  19. chyba chłodno tam macie. I chyba właśnie Paweł bedzie leciał no i git
  20. średnio młody, a twardziel - zimna się nie boi Ja dziś wymiekłem
  21. bez zbytecznego pierdo.......enia? AYW .. bo teraz te modele dla mnie są lepsze i bardziej przewidywalne. Banalne dla kogoś kto lata. Co wcale nie oznacza że są lepiej zrobione
  22. Tak, Jurek pisał że MŚ rządzą się własnymi prawami. Resztę trochę pomieszałeś A wygrywa najlepszy na tej imprezie. Na pewno zwycięzca jest wybitnym sportowcem (no chyba że dobrym, jeśli jakaś losowa sytuacja się trafia związana z pogodą). MŚ to 5-6 dni latania i niewiele to ma wspólnego z zawodami 2 lub 3 dniowymi, nie mówiąc o 1 dniowych. Dlatego wiele osób nie jest predysponowanych do takiej zabawy - po prostu fizycznie i psychicznie nie dają rady. Trzeba co najmniej dobrze latać cały tydzień i nie popełniać błędów. Każdy średni błąd to problem. Każdy duży (czyli zero za lot) to nieszczęście. Jeśli masz umiejętności i potencjał (na wielu również dobry zespół), to na MŚ najważniejszą rzeczą jest ocena ryzyka - na ile można sobie pozwolić, żeby nie przepier...olić I wtedy jesteś w czubie. Wygrywa ten, który w każdym aspekcie rywalizacji był najlepszy, przegrywa ten, który coś przegapił. A pamiętajmy że w modelarstwie, o wygranej nie tylko decyduje umiejętność pilotażu. To tylko pomaga. Tak więc .... precyzyjnych, a zarazem szybkich lotów oraz zimnych głów życzę
  23. Eh..pleciugi forumowe. Pisać żeby pisać. A wystarczyło sprawdzić co było zeszłym razem też w chinach. Wysyp chińczyków w klasyfikacji że cie nie moge... https://faidroneworld2018.aero/results/drone-racing-championship
  24. Bardzo fajny pomysł z tym długimi lataniem w sobotę (jeśli będzie na czym, hehe). Robi się europejsko jak byłem z Pawlem na zawodach we Francji w lipcu to tez lataliśmy od 10 (przez i Słoweńców nas bo wszyscy byli gotowi o 9) do po 19. Z jedna 15 minutowa przerwą. W ten weekend tez były zawody w Hiszpanii gdzie latali non stop (co znaczy bez przerwy ) od 10 do 19. Pamietam zawody na Rugii gdy ostatni piloci jeszcze jakotako widzieli samoloty. Ale latać się dało. I to je to! Latać na maksa! A w 6ciu to się nalatamy
  25. W sumie to jakby ktoś miał piankę na zbyciu to chętnie poeksperymentuję Blizzard....yes
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.