Skocz do zawartości

krankor

Modelarz
  • Postów

    839
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez krankor

  1. krankor

    Sopwith Pup 1/8

    No tak piknie osmalonego i poprzecieranego to na pewno nie namalujesz.
  2. krankor

    Sopwith Pup 1/8

    Pooodziiiwiaaam! Czy pod tymi paskami przynitowanymi są ukryte łączenia pasów wzdłuż osi? Jaka grubość blachy? Z tyłu widać przyklejoną drewnianą wręgę?
  3. krankor

    Sopwith Pup 1/8

    Wojtek, znowu czarne zdjęcia A było już lepiej z jasnością i ostrością. My bardzo chcemy to oglądać Ciekawi mnie metoda, jak Ty chcesz to wyklepać. Jakbyś dał radę pokazać etapy pośrednie ...
  4. A nie raczej Ł i G? Przy czym pierwsza to W.
  5. krankor

    Sopwith Pup 1/8

    Podziwiam, podziwiam. Żal będzie tym latać. Też chciałbym zobaczyć te detaliki w zbliżeniach. Wojtek chyba robi je z ręki i bez lampy w nie najlepszym oświetleniu. Dlatego takie słabe ostrości są.
  6. Może ktoś (producent?) przewidział dwa sposoby wykorzystania pakietu, stad te dwie wtyczki.
  7. krankor

    upadek drona

    Paweł, a oglądałeś to do końca? A poza tym, nie wydaje Ci się, że ten wielowirnikowiec "trochę" za wolno się porusza względem samolotu?
  8. krankor

    Sopwith Pup 1/8

    Podziwiam Co to za mini-podkładki dookoła krawędzi kokpitu. Z mosiądzu jakoś wycięte?
  9. Fajnie zrobione i pomysłowe. Super.
  10. Serwa te same. Ciąg niepomierzony. Latałem najpierw z jednym 2200 potem z dwoma równoległymi. Z jednym musiałem doważyć przód nożyczkami A pochwalę się przed chwilą złożonym wreszcie filmikiem stamtąd.
  11. Mój to też golas HK Eu. W sumie dopóki nie złożą się skrzydła lub nie wyrwą z całą ramką z kadłuba w czasie jakiejś sewolucji, to nie potrzebne Latałem w spokojnym powietrzu i trochę wywijałem bez akrobacji (mogę wstawić filmik ) z tylko tylnymi, bo przednie były za długie i nie dały się zapiąć na za grubych uszkach. Mozliwe, że wstawienie dodatkowego dźwigara załatwi sprawę. Przewody silnikowe i te do serw nie naklejałem ordynarnie taśmą klejącą do skrzydła, tylko wyciąłem rurką kanały wewnątrz skrzydła chowając wszystko wewnątrz. Serwa ze statecznika nie przestawiałem raczej z braku czasu. Silniki mam nie wiem jakie, bez napisów. Wyjęte z regulatorami z tej samej wielkości Cataliny z GunLi. Wyglądają na podobne do Blue Wonder, mocowane na talerzyk do kołka. Regulatory 20A ale jeszcze nie mierzyłem poboru prądu. Śmigła założone 9x5x3. Silniki wydają mi się słabe.
  12. Na zawody wziąłem model, który przyszedł do mnie niecały tydzień wczesniej. Nie było czasu na większe przeróbki. Poza zmianą malowania, dodaniu napisów, przerobieniu mocowania pływaczków na demontowalne (są w złym miejscu, pionowe dodatki na stateczniku poziomym zresztą też) trzeba zmienić snapy w zastrzałach. Są jednorazowe. I nie zamykają się na przednich, grubszych uszkach na dźwigarze. Podlaminowanie spodu poza wzmocnieniem na trawę ma zabezpieczyć kadłub przed pękaniem wzdłuż stępki od twardszych lądowań. Pozostałe przeróbki robiłem i zrobię pod półmakietę. Do startu i lądowania z trawy myślałem nad zastapieniem pływaków w ich miejsce ślizgami z cienkiego drutu stalowego. Pływaki się będą urywać na ziemi. Zdjęcia zrobione w Skarżysku przez Elę Janoszuk
  13. Mam tę "gaśnicę" Irku i na razie nie przerabiałem tego. Latałem nią w konkursie półmakiet miesiąc temu w Skarżysku. Latanie makietowe nim to wg mnie bajka Malowanie jest w wielu miejscach skopane. Pomylone wersje wcześniejsze z późniejszymi. Planuję jeszcze kilka miejsc poprzerabiać. Min. wylaminować spód. Pewnie też wzmocnię osadzenie nakrętek.
  14. Tym składanym stołem normalnie powaliłeś mnie Że o reszcie nie wspomnę.
  15. Z nowszych specyfików używa się psiukaczy CorrosionX i teraz Nano. Ten drugi ponoć lepszy. Problemem może być chęć przyklejenia serwa potraktowanego tymi pełzającymi olejami Odbiorniki mam rozebrane i zapaćkane płytki Plastidipem, czyli płynną taśmą izolacyjną. Widziałem rozwiązanie z parafiną. Kolega obawiał się wpływu plastidipa na elementy elektroniczne odbiornika, więc zanurzył całą płytkę z gorącej parafinie, potem w termokurczkę. Regulatory ostatnio zabezpieczamy w swojej koszulce z termokurczki jej końce HotGlutem. Przedtem robiłem to Plastidipem, ale on nie chwyta się za dobrze z silikonowymi kablami. A HotGlut tak. Dobrze jest go wymienić co sezon bo twardnieje.
  16. Marcin, nie liczyłbym na to. Silicon jest z natury "wszystkowstrętny". Zrób na wszelki wypadek wcześniejszą próbę z farbą
  17. Robicie kawał wspaniałej modelarskiej roboty. Mam jedno "ale". Witać to na zdjęciach pokrywy luku. Lakier z kraterami. Za grubo i nie zeszlifowane do następnej warstwy. A może już to jest poprawione.
  18. Te "esy-floresy" to z ręki Rafale, z ręki, tą gumką dentystyczną. Można by też dremelkiem jak się nie ma rękawa.
  19. No całe szczęście, że nie popełniłeś częstego błędu szlifowanych kolistych "śladów rybich łusek". Bo tak ładniej Wtedy okapotowanie silnika wygląda jak cysterna na mleko z nierdzewki
  20. Krzyśku gratulacje! A może uda się zaszczycić lotami Twojego modelu spotkanie w Skarżysku? Że o oblocie tam nie wspomnę...
  21. Czy zamierzasz Jacku może usztywnić(pogrubić) jakoś przednią krawędź owiewki? Czy nie będzie bez tego rezonować od drgań silnika? Nie wspominając już o zwyczajnej możliwości pocięcia palców taką brzytwianą krawędzią? Też chcę wykorzystać ten garnek 16 cm do 1/6 Morana typ H z 1913. Ma nieco inaczej wyciętą owiewkę. Utknąłem na wywijaniu krawędzi dolnej części. Boję się zostawić taką cienką, ostrą blachę
  22. Całkiem żwawo się porusza w basenie Bardzo podoba mi się wykonanie napędu i całości.
  23. krankor

    Latające dziwadła

    Czarownice mają się dobrze Moja Zenobia ma już 4 latka
  24. Ty Jarku tu się prowokacyjnie nie zapytowywuj, czy ktokolwiek będzie zainteresowany! Rób, pokazuj -niech się młodzi stażem modelarze uczą, podglądają. A jak walniesz babola, to się na pewno znajdzie nakierowywacz na dobrą drogę. Będę jednym z obserwujących. Powodzenia!
  25. Takie duże Volty miałem w skrzyneczce zasilającej w instalacje telefoniczną. Pamiętam, że jak coś raz siadło, "naprawiacz telefonów" wywiercił w górnej pokrywce zalanej kruchą smołą otworek i dolał wody o ile pamiętam, pomogło. Telefon czarny z ebonitu z korbką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.