krankor

Częściej to był chyba Feniks. Też mam takiego do przeróbki. Później wstawię fotkę Z zabawniejszych rzeczy o radzieckich kutrach pożarniczych czytałem, że były też w tej serii takie o nazwie Prometeusz. Ironia, no nie?

Nie przesadzaj Marku. Jeden albo i dwa tej wielkości były tam byłem, widziałem, startowałem.

Miałem podobny problem chcąc odtwarzać na TV filmy z rejestratora jazdy. Chodziło na komputerze itd a na telewizorze nie. Tak jak napisał Konrad, pomogła u mnie zmiana formatu filmiku.

Takie coś kiedyś widziałem na filmiku. Co prawda delta, ale problem podobny, zmiana wyważenia i nie tylko to pewnie.

Wielka szkoda. Spotykaliśmy się min. w Skarżysku na Dwa Żywioły - Dwie Pasje we wrześniu.

Byłem razem z Krzyśkiem kesto w Skarżysku i udało mi się sfilmować tylko drugi lot, ale za to jaki emocjonujący! Pierwszy był nudziarsko przewidywalny znając jak Krzysiek wyposaża i reguluje swoje budowane modele. A Kesto nie powiedział wszystkiego, co tam zamontował. Jak się wsłuchacie, to od połowy rozbiegu słychać wyjącą turbinę A tak wyglądało odsunięte skrzydło modelu po szczęśliwym lądowaniu

Popieram użycie naszych zabawek do innych celów Ogólnie rozpalanie ognia modelami nie my wymyśliliśmy. Najlepiej to idzie z układem pchającym. Ale czarownicą też mi się zdarzało ognisko rozdmuchać. Widownia była uhahana bardzo. Myślę Tadku, że sprawę można by uprościć i to znacznie. Układ kijko-trzymajki zostawić, a z całością elektryki przejść na prąd stały. Czyli silniczek na prąd stały, pakiet i pstyczek astabilny.

Odnośnie zalewania silikonem końców termokurczki na reglu, to silikon nie chwyta się silikonowych koszulek na kablach i tamtędy woda się wciśnie, albo i podsączy. Lepszym uszczelnieniem jest gorący klej. Tyle, że trzeba go wg doświadczeń kolegów raz na sezon wymienić, bo kruszeje.

Ale w czołgach albo BWP-ach zasłona była robiona przez proste wtryskiwanie paliwa do rozgrzanego kolektora wylotowego spalin. To pięknie dymi na białowato. Olej napędowy pobiera przy tym ogromne ilości ciepła z kolektora do swojego odparowania. My nie mamy w elektrykach takiego sensownego źródła ciepła. A i śmierdzi niemożliwie Zwykły czarny dym to niespalony węgiel w postaci sadzy. Kolorowe dymy w profesjonalnych świecach dymnych powstają przez odparowanie, a tak naprawdę sublimację stałych barwników. Problem z budowaniu działających poprawnie pirotechnicznych świec polega min na stworzeniu wydajnej mieszanki wytwarzającej ciepło w umiarkowanej temperaturze, żeby barwnik odparować a nie spalić. Bo wtedy zamiast koloru powstanie szary dym. Amatorskie mieszanki na popularnej saletrze potasowej dają za wysokie temperatury i te próby kończą się spaleniem barwnika. Przypomniał mi się stary żart - zagadka fizyka, pozornie podchwytliwy. Pytanie: jakiego koloru opary będą nad etyliną 78. Dla młodszych wyjaśnię, że była to benzyna stosowana głównie do dwusuwów i była barwiona na niebiesko. Naturalnie odruchową odpowiedzią było - koloru niebieskawego. Otóż nie, opary benzyn są bezbarwne. To tak mi się przypomniało w związku z próbami barwienia płynu do odparowania. Sądzę że nie tędy droga, do np. czarnego dymu.

Może ktoś o tym już pisał, a ja nie zauważyłem. Dzisiaj zostałem niemile zaskoczony podczas próby zrobienia zakupów "w sposób analogowy" w sklepie sieci "Modelarnia.pl" na Łukaszewicza w Poznaniu. Szyld oczywiście jeszcze jest, ale w szybach wystawowych pusto, wewnątrz pusto. A na lewej szybie duża reklama najbliższego podobnego sklepu - Modelmotoru - z mapką jak tam dojść. Bo dojechać to już zupełnie inna droga. Fryzjerka z sąsiedniego lokalu twierdzi, że sklepu nie ma już tam od lutego! Ale mówi jednocześnie, że te same sklepy są w Krakowie, Piasecznie i Warszawie :shock: . Zajrzałem do reklamowanego na szybie sklepu i się jeszcze bardziej zasmuciłem. Sklep chyba nieco mniejszy, ale jest w nim dużo mniej właściwie wszystkiego, czego można dotknąć, pomacać Nikt zniknięcia sklepu z tej starej lokalizacji, sklepu znanego od bardzo dawna modelarzom, którzy sami rzeźbią modele, nie zauważył?! Czyżby wszyscy kupowali już tylko przez internet? P.S. Byłem tak zaskoczony zniknięciem jednego z ulubieńszych moich sklepów od dzieciństwa, że zapomniałem pstryknąć zdjęcie pustych ścian.

Też chętnie przyjadę do Piły. Poza pierwszym weekendem (2-3 września) kiedy będziemy latać wodnosamolotami w Skarżysku-Kamiennej. A tak nawiasem to skąd Wy macie te informacje o Zenobii? O ile wiem, to ma się znośnie, jak na swój wiek. Jeszcze lata. Ale niech no ona się dowie, jak ją obgadujecie, to tak Was opierdzi wieczorem, że o spaniu to możecie zapomnieć

O relację to Ryszard nawet się nie pytaj! Oczywiście, że tak!

Bardzo ciekawa relacja. Ucząca innej techologii. Brawo!

Byłem, widziałem i troszkę latałem. Bardzo dziękuję spotkanie, za całą organizację a Tomkowi za ekstra dodatki - były przepyszne.

E tam bomba, samolot może nie pożyć z trzepoczącą bombą

Po całym świecie wyszukiwarka znalazła w sklepach, a w kraju nie Dziękuję pięknie za poradę!

Nadajnik wygląda trochę jak zabawka, jest niedrogi. https://hobbyking.com/en_us/quanum-2-4ghz-3ch-pistol-grip-tx-rx-system.html Chciałbym dowiedzieć się od ewentualnych użytkowników o realny zasięg nad wodą. Chodzi wpakowanie odbiornika do łódki i pływanie możliwe, że na granicy zasięgu wzroku. Widoczność co robi model i w którym kierunku ma zapewnić FPV i gogle Nie znalazłem słowa informacji o zasięgu. Niby jest przeznaczony do aut i łodzi. Autka jeżdżą niedaleko a mnie może być potrzebne może i z 1000 m.

Niektóre ciekawe, do wypróbowania. Ale porada z 1'30" o ułamywaniu ostrza w "nożyku do tapet" dla idiotów. Albo myśli, że Amerykę odkrył

Może Ci Adamie takie coś podpasuje. Niedawno znalazłem to na youtubie Pomysłodawca nie zrobił co prawda FPV, tylko jakąś minikamerkę i fajnie sobie nią obraca. Sam składam takie coś na FPV z użyciem takiego maleństwa i gogli. edit: oczywiście to nie jest Twoja Xiaomi, waga nie ta itd. Ale za to jaka inna perspektywa!

Akcja przygotowania lądowania nieprzeciętna. Mocno wydaje mi się, że kiedyś widziałem program przygotowany przez Wołoszańskiego, a jeszcze wcześniej, dużo wcześniej Teatr Telewizji, albo film fabularny o tej akcji. Przeczytałem teraz linki z pierwszego postu. Rozumiem, że to przypadkowy egzemplarz Dakoty. A tak z boku tematu : spoglądając wielokrotnie na mapę w czasie czytania relacji Władysława Kabata o tej akcji, zauważyłem miejscowość Nieciecza. Ta Nieciecza, ze słynną drużyną Bruk-Bet Termalica. Dosłownie 3-4 kilometry na północny-wschód od lądowiska Motyl, zaraz za Dunajcem. Przepraszam za mały OT.

Napisałeś, że sprawdzałeś serwa, odbiornik, nadajnik. A sprawdziłeś mixer podłączając pod nie go po prostu serwa? Wygląda na to, jak napisał TeBe, że mixer działa czkawką. edit: Filmik z serwami zatrzymuje się w połowie. Tak szybko machasz drążkiem, że trudno zaobserwować, czy równo ruszają serwa. Czy masz wyzerowane trymery na odpowiednich, użytych kanałach? Wygląda, że chodzą w dobre strony serwa, więc tylko zamienić serwa na regulatory i powinno działać. Możliwe, że trzeba będzie rewersami coś zamienić. Odbiornik nie ma żadnej antenki?

Też o tym pomyślałem. Pierwszy z brzegu pomierzony ma na zewn. 3 mm, wewn. 2mm. A pancerz od bowdena? Przede wszystkim TeBe nie napisał, w jakiej ilości ją pożąda edit: Albo samemu zrobić obkurczając na potrzebnej średnicy wiertle termokurczkę?

Kibicuję budowie Długość - wysokość bocznych pływaków rzeczywiście należy skrócić Patryku. Widać na filmie, jak Twój model robiąc taxi zostawia wyraźnie trzy ślady. A to przeszkadza. Dodatkowe opory a byle falka i model skręca lub robi cyrkiel. Stojąc na wodzie jeden powinien być w powietrzu. Potem, gdy model zaczyna się rozpędzać, skrzydła zaczynają wyciągać kadłub z wody, oba pływaki powinny obowiązkowo być w powietrzu. Coś jak np. tutaj:

Fajnie to wygląda. O ile pamiętam, to tak z rok temu ten ostatni - aeromobil - roztrzaskał się w katastrofie. edit: https://losyziemi.pl/nitra-slowacja-rozbil-sie-prototyp-latajacego-samochodu-aeromobil-roztrzaskany-konstruktor-przezyl

Chcę pięknie podziękować Krzyśkowi - horn3t, za przekazanie spooorego kawała koverallu za przysłowiowe pifko przy najbliższej okazji